jaki album ostatnio kupiliście v.2

[SODOMOUSE]

rano w skrzynce, przesyłka z Finlandii, wysłana 16.4. po 16tej. Czas dostawy takie 60 h, bdb! i, te wojenki bleck metalowe z lat 90tych :)
- Ophthalamia " Via Dolorosa ", CD 1995, Avantgarde Music

[Gall]

z paczkungu fińskiego, ale ze Szwecji:
- Abyssion "Karhun lähde / Siniaaltoja ja singulariteetteja ", compil. 2016 LP, Night in Terrors , limit 300 szt.
- Horna " Kasteessa kirottu ", compil. CD 2018 OBI, Zero Dimensional Records
- Anal Blasphemy / Forbidden Eye " The Perverse Worship of Satanic Sins ", split CD 2014, Night in Terrors, limit 500 szt.

Abyssion <3

[SODOMOUSE]

nie ma że święta, napierdalać! :) w szwedzkim TPL.SE wypatrzyłem dwie kasety...przesyłka zwykła, w drodze ponad dwa tygodnie,
ascetyczna koperta, tylko z moim adresem odbiorcy i pieczątko/znaczkiem Sverige - zapłacone . Ufajo nam Polakom, coraz wjency.
Zwykłe listy wysyłają, bez obaw że paypal roszczenie , po zaginięciu byłoby od razu pozytynie rozpatrzone. Jeszcze może ze 30 lat
i rower pod chatą, bez zapięcia zostawię :) ej, nie, za 30 lat to chyba wózek inwalidzki .
- Satanic Warmaster "Revelation ...of the Night ", cass compil.2008, Tour de Garde, limit 500 szt.
- Urzeit "Anmoksha ", cass LP 2016, limit 200 szt.

[pr0metheus]

Ta jest , napierdalac

2 spliciki
Basmu/ Black citadel 7cali
Capricornus/ Aryan Blood CD

[maciek z klanu]

Kurwa Piotr zaś hitlery :((

[SODOMOUSE]

za dużo grzebali w remasterze, w reedycji Pissville:), tego materiału. Tutaj brzmi znacznie lepiej.
- Mysticum " In the Streams of Inferno ", wydanie 2004, Cryptia Productions , limit 200 szt.

[pr0metheus]

Kurwa Piotr zaś hitlery :((

OK???

[SODOMOUSE]

^ a nawet :)

[SODOMOUSE]

dobrze, że ten świąt wymyślili, to czas jest na listów deflorację. Ten przesył, wjechał z Centrali , znaczy Finlandii, a TRE oznacza Tampere...
- Barathrum " Black Flames and Blood ", MCD 2002, Spinefarm Records , limit 500 szt.

[SODOMOUSE]

podczas marcowej wizyty w FIN, trafiłem do kilku metal-shopów, zostawiłem na ścianie swoją want-list...Zaskakujący, spory odzew...
- Barathrum " Saatana ", CD 1999, Spinefarm Records
- Troll " Trollstorm over Nidingjuv ", MCD 1996, Head Not Found

[Renegat]

[Ascetic]

mam takie spostrzeżenie. trochę z dupy i trochę malkontenckie, ale mam. kiedyś to LP było w jednym słusznym kolorze. jak ford. teraz w dobie kompletnego frajerstwa, ktore i tak zasadniczo jest lepsze od jebania muzyki tylko ze strimów i bc/YT, wszystkie kolory świata są na tych plackach. krówkowy, róż bawarski, storczyk bławatek z ogrodu botanicznego w powsinie, czy kolor sraki gołębia krakowskiego. nakrapiane. w paski. różne. pasiaste i podłużne. w sam raz dla frajerów kolekcjonerów. choć i tak lepsi są oni od zwykłych złodziei internetowych i biedaków cebulaków.

ps. może i z punktu widzenia późniejszej odsprzedaży, o czym się aktualnie przekonuje, to źle, ale ja zwyczajowo kupuję tylko i wyłącznie w kolorze czarnym. no chyba, że nie ma innej opcji. bo wyszły. bo debile z wytwórni pozycjonują się na sprzedaż do targetu: kosmetyczka, bo ....

[bartwa]

mam takie spostrzeżenie. trochę z dupy i trochę malkontenckie, ale mam. kiedyś to LP było w jednym słusznym kolorze. jak ford. teraz w dobie kompletnego frajerstwa, ktore i tak zasadniczo jest lepsze od jebania muzyki tylko ze strimów i bc/YT, wszystkie kolory świata są na tych plackach. krówkowy, róż bawarski, storczyk bławatek z ogrodu botanicznego w powsinie, czy kolor sraki gołębia krakowskiego. nakrapiane. w paski. różne. pasiaste i podłużne. w sam raz dla frajerów kolekcjonerów. choć i tak lepsi są oni od zwykłych złodziei internetowych i biedaków cebulaków.

ps. może i z punktu widzenia późniejszej odsprzedaży, o czym się aktualnie przekonuje, to źle, ale ja zwyczajowo kupuję tylko i wyłącznie w kolorze czarnym. no chyba, że nie ma innej opcji. bo wyszły. bo debile z wytwórni pozycjonują się na sprzedaż do targetu: kosmetyczka, bo ....

Grunt to mieć swój mózg i wiedzieć czego się chce. Frajerstwa i tak nie pokonasz więc jebać to. Ale fakt, że czasami wkurwia.

[Ascetic]

mam takie spostrzeżenie. trochę z dupy i trochę malkontenckie, ale mam. kiedyś to LP było w jednym słusznym kolorze. jak ford. teraz w dobie kompletnego frajerstwa, ktore i tak zasadniczo jest lepsze od jebania muzyki tylko ze strimów i bc/YT, wszystkie kolory świata są na tych plackach. krówkowy, róż bawarski, storczyk bławatek z ogrodu botanicznego w powsinie, czy kolor sraki gołębia krakowskiego. nakrapiane. w paski. różne. pasiaste i podłużne. w sam raz dla frajerów kolekcjonerów. choć i tak lepsi są oni od zwykłych złodziei internetowych i biedaków cebulaków.

ps. może i z punktu widzenia późniejszej odsprzedaży, o czym się aktualnie przekonuje, to źle, ale ja zwyczajowo kupuję tylko i wyłącznie w kolorze czarnym. no chyba, że nie ma innej opcji. bo wyszły. bo debile z wytwórni pozycjonują się na sprzedaż do targetu: kosmetyczka, bo ....

Grunt to mieć swój mózg i wiedzieć czego się chce. Frajerstwa i tak nie pokonasz więc jebać to. Ale fakt, że czasami wkurwia.

wiesz, ja to nawet rozumiem. w sensie wydawcę. nakłady znikome. sprzedają się raczej longslejwy i szirty przejapowanych/ kultowych bandów. płyty tak sobie. to się kombinuje jak zwiekszyć sprzedaż. tyle, że różowy LP jakiejś srogiej war-metalowej hordy z powiedzmy sri lanki wygląda komicznie. racja. za Twoim podszeptem: jebać to.

[maciek z klanu]

Ja nawet lubię kolory, choć preferuje czarne podstawowe wersje

[Raf]

mam takie spostrzeżenie. trochę z dupy i trochę malkontenckie, ale mam. kiedyś to LP było w jednym słusznym kolorze. jak ford. teraz w dobie kompletnego frajerstwa, ktore i tak zasadniczo jest lepsze od jebania muzyki tylko ze strimów i bc/YT, wszystkie kolory świata są na tych plackach. krówkowy, róż bawarski, storczyk bławatek z ogrodu botanicznego w powsinie, czy kolor sraki gołębia krakowskiego. nakrapiane. w paski. różne. pasiaste i podłużne. w sam raz dla frajerów kolekcjonerów. choć i tak lepsi są oni od zwykłych złodziei internetowych i biedaków cebulaków.

Powiem tak, staram się kupować czarne ale to z innej przyczyny, mianowicie pewnie kiedyś sobie sprawię high-endowy gramofon LASEROWY, jaki wymyślili japończycy, w skrócie polega numer na tym, że jest to urządzenie, w którym płyta winylowa jest odczytywania nie przez igłę ale przez promień lasera, korzyść oczywista, otóż płyta nie zużywa się, słuchasz tysiąc razy i za tysięcznym razem brzmi tak samo, kupujesz drogiego winylowego rara i nie boisz się go wrzucić na talerz bo nie ulegnie dalszej destrukcji, urządzenie kosztuje w zależności od modelu od 9-14 tys dolców, ale problem jest jeden, NIE CZYTA KOLOROWYCH PŁYT, wyłącznie czarne (wynika to zapewnie z fizyki promienia laserowego) więc jeśli kiedyś ktoś myśli o podobnym zakupie to lepiej niech kupuje wyłącznie czarne krążki

tu link do poczytania i obejrzenia jak to działa
https://www.infoaudio.pl/artykul/56,gra ... serowy-elp" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.elpj.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.elpj.com/ltfeaturesandspecs/" onclick="window.open(this.href);return false;

[bartwa]

urządzenie kosztuje w zależności od modelu od 9-14 tys dolców/

Kurwa, wydałbym tyle na gramofon, choćby laserowy, kiedy takie siano byłoby dla mnie splunięciem. Czyli nigdy zgodnie z wszelkimi znakami z nieba i ziemi.

[pr0metheus]

abstra(CHUJ)ąc ze drogi sprzet, to kupowac granie na ktorym nie da sie przesluchac czesci swojej kolekcji to jest dla mnie absurd.
za taka kase to bym kupil laserowy discman ,a za reszte wodki i pomaranczy

[Medard]

abstra(CHUJ)ąc ze drogi sprzet, to kupowac granie na ktorym nie da sie przesluchac czesci swojej kolekcji to jest dla mnie absurd.
za taka kase to bym kupil laserowy discman ,a za reszte wodki i pomaranczy

Ale to sprzęt dla kolekcjonerów, żeby utrzymać płyty w idealnym stanie.
Jak ktoś wydał z 50 tysi ojro na płyty, to może wydać na dodatkowy sprzęt.

Mnie tylko co innego zastanawia, jeżeli jest laser, to sygnał jest już cyfrowy.
To już nie analog, ale pewnie zabrzmi podobnie, kwestia preampa.

[Kilgore]

Może się mylę ale to że odczyt jest laserowy to nie znaczy że cyfrowy. O ile mnie pamięć nie myli to był kiedyś taki fomat chyba laserdisc.