KAT

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: KAT

24-11-2018, 07:23

303 Squadron? , to chyba jakiś nowy zespół Luczyka
PureHate
weteran forumowych bitew
Posty: 1450
Rejestracja: 14-05-2011, 15:03

Re: KAT

24-11-2018, 07:56

Na początku byłem tak zażenowany,że nie zauważyłem wokalisty,ale on tam jest ! przebrany za tego clowna z mcdonald"s
Awatar użytkownika
gelO
rasowy masterfulowicz
Posty: 3307
Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Re: KAT

24-11-2018, 08:25

Słabe mocno, taki HM jak w niemczech sie gra dla jaj.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16043
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: KAT

24-11-2018, 11:38

PureHate pisze:Na początku byłem tak zażenowany,że nie zauważyłem wokalisty,ale on tam jest ! przebrany za tego clowna z mcdonald"s
Też go szukałem, ale jak zobaczyłem, to jedno pytanie ciśnie sie na usta - po co ta szopka? To jakiś mroczny wariant hejwi metalu?

A utwór cienki jak dupa węża. Chała.
Awatar użytkownika
Asia Tuchaj-Bejowicz
postuje jak opętany!
Posty: 612
Rejestracja: 19-02-2018, 08:52

Re: KAT

24-11-2018, 12:25

Nasum pisze:To jakiś mroczny wariant hejwi metalu?

A utwór cienki jak dupa węża. Chała.
Brzmi jak Iron Maiden zgwałcona przez Scorpions.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: KAT

24-11-2018, 12:36

Ciekawe czy marka KAT jest tak mocna na rynku, że można z nią zrobić wszystko tzn. nagrać taki kał i jeszcze na tym zarobić? Wygląda na to, że tak.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: KAT

24-11-2018, 13:25

Pacjent pisze:Ciekawe czy marka KAT jest tak mocna na rynku, że można z nią zrobić wszystko tzn. nagrać taki kał i jeszcze na tym zarobić? Wygląda na to, że tak.
Najgorsze jest to że po ruchach scenicznych luczyk myśli że to zajebiste.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Oferma
weteran forumowych bitew
Posty: 1246
Rejestracja: 02-05-2017, 09:03

Re: KAT

24-11-2018, 13:52

Ja mam taką swoją teorię na ten temat, która zakłada że w tym zespole to raczej tytani intelektu nie grali. Owszem, muzycy zdolni, ale ludzie raczej prości. To Dziubiński i jego węch koniunkturalny wywindował ich na szczyt (niczego tutaj nie odmawiając muzyce, która owszem była genialna). Kłopot w tym, że żyjąc z jednej strony w PRLu z bardzo mocnym kompleksem Zachodu, a z drugiej mając bardzo napuchnięte ego w wyniku ponad 30 lat mantrowania, że Kat to alfa i omega a Luczyk pan jezus gitary, trochę się tam styki porozklejały. Zostało tylko funkcjonujące od 80-tych lat przeświadczenie, że zagranica = lepsze. Obecny pseudo-Kat jest tego wyrazem. Luczyk jest przekonany, że jeśli będzie robił kaszankę na poziomie niemieckiej drugiej ligi, to w końcu zostanie doceniony na zachodzie. Poza tym, co już było słychać na „Mind Cannibals”, z diabelstwem mu od dawna nie po drodze. Jakiś czas temu zrobiłem sobie krzywdę i posłuchałem tego całego „8 Filmów”. Pomijając oczywistą, druzgocącą chujebiozę, połowa starych tekstów miała powycinane co smaczniejsze fragmenty. Trochę mi Luczyka żal, bo zderzenie z rzeczywistością i gwałtowna świadomość, że nikt już nie słucha Bon Jovi na tyle, żeby był sens go udawać, będzie kurewsko bolesnym doświadczeniem oraz końcem Kata...
How entranced we are by the fire
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: KAT

24-11-2018, 14:41

Asia Tuchaj-Bejowicz pisze:Brzmi jak Iron Maiden zgwałcona przez Scorpions.
ale nie obrażajmy może bo to są dwa zajebiste zespoły, czy to się komuś podoba czy nie. a tu mamy takie popłuczyny, że aż mi się obiad wraca
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16043
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: KAT

24-11-2018, 14:45

Dobrze że posłuchałeś tego po obiedzie, gdyby przed, to podejrzewam, że straciłbyś apetyt ;-)
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: KAT

24-11-2018, 14:58

Oferma pisze:Ja mam taką swoją teorię na ten temat, która zakłada że w tym zespole to raczej tytani intelektu nie grali. Owszem, muzycy zdolni, ale ludzie raczej prości. To Dziubiński i jego węch koniunkturalny wywindował ich na szczyt (niczego tutaj nie odmawiając muzyce, która owszem była genialna). Kłopot w tym, że żyjąc z jednej strony w PRLu z bardzo mocnym kompleksem Zachodu, a z drugiej mając bardzo napuchnięte ego w wyniku ponad 30 lat mantrowania, że Kat to alfa i omega a Luczyk pan jezus gitary, trochę się tam styki porozklejały. Zostało tylko funkcjonujące od 80-tych lat przeświadczenie, że zagranica = lepsze. Obecny pseudo-Kat jest tego wyrazem. Luczyk jest przekonany, że jeśli będzie robił kaszankę na poziomie niemieckiej drugiej ligi, to w końcu zostanie doceniony na zachodzie. Poza tym, co już było słychać na „Mind Cannibals”, z diabelstwem mu od dawna nie po drodze. Jakiś czas temu zrobiłem sobie krzywdę i posłuchałem tego całego „8 Filmów”. Pomijając oczywistą, druzgocącą chujebiozę, połowa starych tekstów miała powycinane co smaczniejsze fragmenty. Trochę mi Luczyka żal, bo zderzenie z rzeczywistością i gwałtowna świadomość, że nikt już nie słucha Bon Jovi na tyle, żeby był sens go udawać, będzie kurewsko bolesnym doświadczeniem oraz końcem Kata...
No nie wiem. Wystarczy włączyć na moment Antyradio, a wtedy perspektywa się zmienia i taki KAT Luczyka staje się mocnym graniem dla prawdziwych facetów, ich kobiet i dzieci, które już w wieku 4 lat tańczą do przebojów Metalliki i Rammsteina.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: KAT

24-11-2018, 15:59

Drone pisze:No nie wiem. Wystarczy włączyć na moment Antyradio, a wtedy perspektywa się zmienia i taki KAT Luczyka staje się mocnym graniem dla prawdziwych facetów, ich kobiet i dzieci, które już w wieku 4 lat tańczą do przebojów Metalliki i Rammsteina.
Dla kolesi, którzy lubią tzw. mocne granie, ale potrzebują instrukcji dotyczących tego co warto słuchać, to może być znakomita muzyka.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Oferma
weteran forumowych bitew
Posty: 1246
Rejestracja: 02-05-2017, 09:03

Re: KAT

24-11-2018, 16:56

Trochę mnie przeraża ile w tym co napisaliście prawdy...
How entranced we are by the fire
Or enslaved to our own desires
Human - all too fucking human!
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11207
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: KAT

24-11-2018, 18:09

Tylko w sumie po co ten pogardliwy ton względem ludzi słuchających chujowej muzyki. Dlaczego nieogar w tej dziedzinie kultury, to coś przerażającego? Ja na przykład nie znam się na komiksach, bo jakoś nigdy nie złapałem bakcyla, polubiłem tylko kilka frankofońskich serii. Ten konkretny wycinek kultury nie przemawia do mnie i nie poznałbym dobrego komiksu nawet gdyby kopnął mnie w dupę. Nie fetyszyzujmy muzyki.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: KAT

24-11-2018, 18:17

Nie w tym rzecz. Chodzi tylko o sytuację, kiedy ten nieogar uważa, że to on wie, co jest najlepsze.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: KAT

24-11-2018, 18:18

Niby tak, ale strasznie mierzi mnie lenistwo w doborze swoich zainteresowań i hobby. Dla mnie to jest ważne jak zresztą wiele innych rzeczy. Tymczasem ci sami kolesie, którzy pół życia poświęcają na znalezienie dobrej komórki, samochodu, alkoholu czy kobiety i w ogóle cackają się z różnymi sprawami, ładują sobie w uszy dźwięki, które podał im byle frajer z brukowych mediów.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: KAT

24-11-2018, 19:16

Hatefire pisze:Tylko w sumie po co ten pogardliwy ton względem ludzi słuchających chujowej muzyki. Dlaczego nieogar w tej dziedzinie kultury, to coś przerażającego? Ja na przykład nie znam się na komiksach, bo jakoś nigdy nie złapałem bakcyla, polubiłem tylko kilka frankofońskich serii. Ten konkretny wycinek kultury nie przemawia do mnie i nie poznałbym dobrego komiksu nawet gdyby kopnął mnie w dupę. Nie fetyszyzujmy muzyki.
Ale bełkot, jak można nie wiedzieć czy coś jest dobre czy nie ? mowa jest tutaj o prostych rzeczach jak piosenki, nie przeintelektowyzuj sie.
Awatar użytkownika
Lucek
weteran forumowych bitew
Posty: 1401
Rejestracja: 15-04-2009, 17:27

Re: KAT

24-11-2018, 20:28

Oferma pisze:Ja mam taką swoją teorię na ten temat, która zakłada że w tym zespole to raczej tytani intelektu nie grali. Owszem, muzycy zdolni, ale ludzie raczej prości. To Dziubiński i jego węch koniunkturalny wywindował ich na szczyt (niczego tutaj nie odmawiając muzyce, która owszem była genialna). Kłopot w tym, że żyjąc z jednej strony w PRLu z bardzo mocnym kompleksem Zachodu, a z drugiej mając bardzo napuchnięte ego w wyniku ponad 30 lat mantrowania, że Kat to alfa i omega a Luczyk pan jezus gitary, trochę się tam styki porozklejały. Zostało tylko funkcjonujące od 80-tych lat przeświadczenie, że zagranica = lepsze. Obecny pseudo-Kat jest tego wyrazem. Luczyk jest przekonany, że jeśli będzie robił kaszankę na poziomie niemieckiej drugiej ligi, to w końcu zostanie doceniony na zachodzie. Poza tym, co już było słychać na „Mind Cannibals”, z diabelstwem mu od dawna nie po drodze. Jakiś czas temu zrobiłem sobie krzywdę i posłuchałem tego całego „8 Filmów”. Pomijając oczywistą, druzgocącą chujebiozę, połowa starych tekstów miała powycinane co smaczniejsze fragmenty. Trochę mi Luczyka żal, bo zderzenie z rzeczywistością i gwałtowna świadomość, że nikt już nie słucha Bon Jovi na tyle, żeby był sens go udawać, będzie kurewsko bolesnym doświadczeniem oraz końcem Kata...
Chyba nowy mendrek wyrósł na masterfulu. :)
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10277
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: KAT

24-11-2018, 21:40

Pacjent pisze:Ciekawe czy marka KAT jest tak mocna na rynku, że można z nią zrobić wszystko tzn. nagrać taki kał i jeszcze na tym zarobić? Wygląda na to, że tak.
No właśnie, też jestem ciekawy jak to wygląda na Zachodzie bo przecież pan Luczyk ciągnie to szmat czasu... sam 'Mind Cannibals' był wydany 13 lat temu.

Naprawdę, jaka mocna musi być zawiść i niechęć że się nie mogą dogadać z Romkiem i ogłosić wielki reunion jak w milionach analogicznych przypadków.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11207
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: KAT

24-11-2018, 21:44

hcpig pisze:Naprawdę, jaka mocna musi być zawiść i niechęć że się nie mogą dogadać z Romkiem i ogłosić wielki reunion jak w milionach analogicznych przypadków.
Nawet nie muszą się lubić, tylko potraktować sprawę czysto merkantylnie. Kurde zagrali by trasę pod tytułem Kat w klasycznym składzie, to moniaków sporo by wpadło.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
ODPOWIEDZ