KRIEGSMASCHINE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dragazes
w mackach Zła
Posty: 916
Rejestracja: 27-02-2012, 00:24

Re: KRIEGSMASCHINE

25-10-2018, 20:49

PIoChuUu pisze:Znawcy slyszycie tam glos M.?
W 5 kawałku po 3 minucie?
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: KRIEGSMASCHINE

25-10-2018, 23:15

trup pisze:The Other Death oraz On the Essence of Transformation to jest jakieś szaleństwo. Muzyka totalna.
Czekałem na te dwa kawałki po takiej rekomendacji i w zasadzie w pierwszym momencie nie wiedziałbym, co napisać. W sumie nadal nie wiem, oprócz tego, że kopara na dole. Dwa kółka dopiero za mną, ale będzie się kręciło, bo wciąga ten materiał niesamowicie. Znowu jest inaczej, znowu intrygująco. Nie wiem dlaczego nie ma Destroyera, który w sumie na 'EoM' zrobił tylko część wokali, ale panowie 2 x M dali radę. I to jak.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7147
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: KRIEGSMASCHINE

26-10-2018, 00:16

Odsłuchałem dziś nareszcie w porządnej jakości i jest moc. Na takie black metale żem czekoł ;)
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: KRIEGSMASCHINE

26-10-2018, 08:57

Przewijająca się w różnych tematach kwestia wydawania digi w chujowej jakości nowego KSM ponownie nie dotyczy. Niektóre, a w zasadzie obecna większość wytwórni zakochanych w tym formacie powinna się uczyć w tym momencie.

Obrazek

Bardzo dobra robota.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: KRIEGSMASCHINE

26-10-2018, 21:34

trup pisze:The Other Death oraz On the Essence of Transformation
Muszę wrócić. Nie wiem, czy te dwa numery to przypadkiem nie najlepsze kawałki, jakie powstały pod tym szyldem. Bo pierwszy z wymienionych to na pewno (ten motyw od 07:30!). Dziura w głowie. Jest to o tyle ciekawe, że zawsze najbardziej lubiłem KSM w szybszych rejestrach - vide 'Fear and Loathing...' Wokal Mikołaja jeszcze lepszy niż na ostatniej Mgle. Zajebiście jest, no:-)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: KRIEGSMASCHINE

26-10-2018, 23:39

Nooo ale dziś słuchałem znów debiutu i ta prostota jest zajebista. Jak zaczyna motyw z śpiewaniem po łacinie te ,,canito deo...
..."" To kosi umysł jak huj
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: KRIEGSMASCHINE

26-10-2018, 23:49

U mnie też dość często leci, jak i późniejsze. W zasadzie znając te materiały na wylot chyba mogę powiedzieć, że nowy album to jeszcze wyższa szkoła jazdy. Przy tym inny wymiar opętania oczywiście, chociażby ze względu na 'klimat' panujący na tej płycie.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1359
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 00:03

Dziwna płyta - mielę sporo, niby wszystko jak należy, a jednak w 100% mi nie siadła pomimo braku odnotowanych większych wad. Ktoś wspominał o syndromie nowego Crafta... coś w tym może być.

Partie Maćka absolutnie fenomenalne... ale to już wszyscy wiedzą. Perkusyjny black metal rośnie w siłę ;)
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 00:14

Przede wszystkim należy zapytać się, skąd ten pęd to oceniania płyty natychmiast po odsłuchu? Czy wszystko ma być jasne, pewne, odkryte i oczywiste tu i teraz? Pięć minut po tym, jak się pokaże? Ktoś poświęcił rok czy więcej pracy, żeby taki materiał ujrzał światło dzienne. Czy nie wypadałoby, aby słuchacze poświęcili odrobinę więcej niż 2 x 45 minut na zapoznanie się z muzyką?

Nie mówię tutaj nawet o KSM, tylko w ogóle o pędzie do oceniania wszystkiego natychmiast.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16467
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 00:25

Drone pisze:Przede wszystkim należy zapytać się, skąd ten pęd to oceniania płyty natychmiast po odsłuchu? Czy wszystko ma być jasne, pewne, odkryte i oczywiste tu i teraz? Pięć minut po tym, jak się pokaże? Ktoś poświęcił rok czy więcej pracy, żeby taki materiał ujrzał światło dzienne. Czy nie wypadałoby, aby słuchacze poświęcili odrobinę więcej niż 2 x 45 minut na zapoznanie się z muzyką?

Nie mówię tutaj nawet o KSM, tylko w ogóle o pędzie do oceniania wszystkiego natychmiast.
z muzyką jest jak z ludźmi. wchodzisz. kilka sekund. widzisz ryj. mózg nakłada inne ryje z x lat i związane z nimi emocje. i wiesz, czy złamas, czy ziom.

oczywiście są też intelektualisty co nie ufają swoim emocjom i muszą przyjąć jeszcze bodźce z zewnątrz. powalczyć same ze sobą. i oczywiście poczytać na fejsbuku co inni piszą. a dalej dołączyć do stada klakierów i swobodnie z nim podążać w stronę światła.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1359
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 00:29

Drone, ogólnie rzecz biorąc masz rację, choć walory poszczególnych płyt jednak odkrywa się w różnym czasie. Wspomnianego powyżej Crafta słuchałem intensywnie po premierze i wywarł na mnie spore wrażenie, podświadomie z góry mylnie założyłem, że na przestrzeni czasu odkryję w nim coś jeszcze więcej. Wraz z upływem tygodni, teraz właściwie miesięcy, nic się jednak nie zmieniło, a płyta - choć dobra - stosunkowo szybko mi się znudziła i bardzo rzadko do niej wracam.

Zauważyłem natomiast, że te płyty, z którymi ta przeprawa na początku jest "trudniejsza", zazwyczaj zostają w życiu na dłużej. Nie wykluczam, że taki los może tez spotkać KSM.
Ostatnio zmieniony 27-10-2018, 00:30 przez Anzhelmoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 00:30

A ile trzeba przesluchan, aby cos ocenic? Czasem jedno wystarcza.

Nie twierdze natomiast, ze przy KSM ta liczba jest odpowiednia. Ja dajmy na to zrobilem jakies 15 odsluchow i moge z reka na sercu powiedziec, ze o ile perkusja robi wrazenie tak calosc jest slabsza sporo od poprzedniczki.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3725
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 00:44

Drone pisze:Przede wszystkim należy zapytać się, skąd ten pęd to oceniania płyty natychmiast po odsłuchu? Czy wszystko ma być jasne, pewne, odkryte i oczywiste tu i teraz? Pięć minut po tym, jak się pokaże? Ktoś poświęcił rok czy więcej pracy, żeby taki materiał ujrzał światło dzienne. Czy nie wypadałoby, aby słuchacze poświęcili odrobinę więcej niż 2 x 45 minut na zapoznanie się z muzyką?

Nie mówię tutaj nawet o KSM, tylko w ogóle o pędzie do oceniania wszystkiego natychmiast.
Niektórym wystarczy udostępniony przedpremierowo utwór, a jeszcze innym okładka, tracklista, czy kolor swetra gitarzysty.
Do rzetelnych ocen potrzebny jest czas. Myślę, że rok od premiery to minimalny okres po którym można wstępnie zacząć oceniać płyty. A najlepiej 5 lat. Teraz powinniśmy się powoli brać za podsumowanie roku 2013.
dobry kościół to kościół spalony
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 00:53

Anzhelmoo pisze:(...)Zauważyłem natomiast, że te płyty, z którymi ta przeprawa na początku jest "trudniejsza", zazwyczaj zostają w życiu na dłużej. Nie wykluczam, że taki los może tez spotkać KSM.
Z prostych względów: emocjonalnie się od nich uzależniasz. Czyli nie jest to od razu warunkiem koniecznym dobrej płyty i odwrotnie :)
Awatar użytkownika
Rumburak
weteran forumowych bitew
Posty: 1980
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 14:45

dzik pisze: Niektórym wystarczy udostępniony przedpremierowo utwór, a jeszcze innym okładka, tracklista, czy kolor swetra gitarzysty.
Do rzetelnych ocen potrzebny jest czas. Myślę, że rok od premiery to minimalny okres po którym można wstępnie zacząć oceniać płyty. A najlepiej 5 lat. Teraz powinniśmy się powoli brać za podsumowanie roku 2013.
No, ja bym poszedł dalej i nigdy nie oceniał bo takie oceny nie są obiektywne a jak już wszyscy wiedzą ich własne odczucia i wrażenia są gówno warte w kontekście oceny dzieła. Szczególnie w przypadku tak wybitnego zespołu jak Kriegsmachine .
hcpig pisze:
07-11-2024, 18:51
Wśród największych jak Morbid Angel to nie ale Vader? Azarath niszczy Vadera.
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3725
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 15:38

Rumburak pisze:
dzik pisze: Niektórym wystarczy udostępniony przedpremierowo utwór, a jeszcze innym okładka, tracklista, czy kolor swetra gitarzysty.
Do rzetelnych ocen potrzebny jest czas. Myślę, że rok od premiery to minimalny okres po którym można wstępnie zacząć oceniać płyty. A najlepiej 5 lat. Teraz powinniśmy się powoli brać za podsumowanie roku 2013.
No, ja bym poszedł dalej i nigdy nie oceniał bo takie oceny nie są obiektywne a jak już wszyscy wiedzą ich własne odczucia i wrażenia są gówno warte w kontekście oceny dzieła. Szczególnie w przypadku tak wybitnego zespołu jak Kriegsmachine .
No to nie oceniaj.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
Rumburak
weteran forumowych bitew
Posty: 1980
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 20:18

Dobrze. Ty wyjazd z tematu i do zobaczenia za pięć lat.
hcpig pisze:
07-11-2024, 18:51
Wśród największych jak Morbid Angel to nie ale Vader? Azarath niszczy Vadera.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4648
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 20:19

Nie rozumiem jak jakaś płyta może się znudzić , to co słuchałem 20 lat temu słucham nadal.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10267
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 20:27

vicek pisze:Nie rozumiem jak jakaś płyta może się znudzić , to co słuchałem 20 lat temu słucham nadal.
+1.

Jak płyta nudzi to znaczy że nie jest taka dobra. Są albumy których słucham od lat 19-16 i cały czas działają jak wtedy.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1359
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: KRIEGSMASCHINE

27-10-2018, 20:31

No tak, ale mówisz o konkretnych płytach, które w jakiś sposób wytrzymały próbę czasu. A do ilu wracasz regularnie sprzed roku/dwóch, także tych, które wówczas robiły na Tobie wrażenie?

@hcpig, otóż to. Craft, który uważałem za dobry w moim rankingu spadł już na poprawny, a przecież riffy na albumie ciągle te same.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
ODPOWIEDZ