Z opisu wynika, że to nie jest oskarżenie o gwałt. Tylko zaciagnięcie do autokaru?
Zerknałem w necie i w innych miejscach piszą o gwałcie.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Z opisu wynika, że to nie jest oskarżenie o gwałt. Tylko zaciagnięcie do autokaru?
Ja mam powoli dość. W roku 1412 zmolestował mnie Władysław Jagiełło. Tak było. Nie mogę tego udowodnić, ale od kiedy w prawie karnym chodzi o to, żeby udowodnić czyjąś winę? A nuż wpadnie jakiś piniondz. A że prawdziwe ofiary gwałtu/molestowania od takich akcji będą tylko miały trudniej? Who cares, me too.Medard pisze:Z opisu wynika, że to nie jest oskarżenie o gwałt. Tylko zaciagnięcie do autokaru?
Zerknałem w necie i w innych miejscach piszą o gwałcie.
Dokładnie. Jakieś cizie, które dały d... producentowi za rolę w filmie "przypominają" sobie, że to był gwałt, jakiś koleś po obejrzeniu filmu "Kler" wyznaje, że 100 lat temu molestował go ksiądz, zdziry włażą zespołowi do autokaru i wymyślają historie o gwałcie...Lukass pisze: Ja mam powoli dość. W roku 1412 zmolestował mnie Władysław Jagiełło. Tak było. Nie mogę tego udowodnić, ale od kiedy w prawie karnym chodzi o to, żeby udowodnić czyjąś winę? A nuż wpadnie jakiś piniondz. A że prawdziwe ofiary gwałtu/molestowania od takich akcji będą tylko miały trudniej? Who cares, me too.
Pacjent pisze:Dokładnie. Jakieś cizie, które dały d... producentowi za rolę w filmie "przypominają" sobie, że to był gwałt, jakiś koleś po obejrzeniu filmu "Kler" wyznaje, że 100 lat temu molestował go ksiądz, zdziry włażą zespołowi do autokaru i wymyślają historie o gwałcie...Lukass pisze: Ja mam powoli dość. W roku 1412 zmolestował mnie Władysław Jagiełło. Tak było. Nie mogę tego udowodnić, ale od kiedy w prawie karnym chodzi o to, żeby udowodnić czyjąś winę? A nuż wpadnie jakiś piniondz. A że prawdziwe ofiary gwałtu/molestowania od takich akcji będą tylko miały trudniej? Who cares, me too.
To nie jest takie pewne, może jest tak, że bez lodzika nie ma angażu.[V] pisze:Pacjent pisze:Dokładnie. Jakieś cizie, które dały d... producentowi za rolę w filmie "przypominają" sobie, że to był gwałt, jakiś koleś po obejrzeniu filmu "Kler" wyznaje, że 100 lat temu molestował go ksiądz, zdziry włażą zespołowi do autokaru i wymyślają historie o gwałcie...Lukass pisze: Ja mam powoli dość. W roku 1412 zmolestował mnie Władysław Jagiełło. Tak było. Nie mogę tego udowodnić, ale od kiedy w prawie karnym chodzi o to, żeby udowodnić czyjąś winę? A nuż wpadnie jakiś piniondz. A że prawdziwe ofiary gwałtu/molestowania od takich akcji będą tylko miały trudniej? Who cares, me too.
dokładnie tak.
Dobrze trafileś, Tool jako zespół kona od lat.Gunman pisze:A ja myślałem że ktoś umarł. Spierdalać.
Ja czekam na nowe Thorns [*].HSVV pisze:dajcie już spokój z tym Toolem, kto w ogóle na niego czeka albo liczy, że coś sensownego z tego wyjdzie, skoro goście od ponad dekady nie potrafią się ze sobą dogadać? kto kurwa normalny czeka na nowe Fields Of The Nephilim albo The Sisters Of Mercy?
1. Czekam na nowe Budgie :) heheHSVV pisze:dajcie już spokój z tym Toolem, kto w ogóle na niego czeka albo liczy, że coś sensownego z tego wyjdzie, skoro goście od ponad dekady nie potrafią się ze sobą dogadać? kto kurwa normalny czeka na nowe Fields Of The Nephilim albo The Sisters Of Mercy?
Z dnia na dzień co raz mniej jest to prawdopodobne. Sam Snorre zniknął z muzyki i pewnie ma gdzieś z tyłu głowy taką świadomość, że trochę przespał swój czas i najlepsze lata za nim. Wszakże czego by nie nagrał i tak spotka się to z krytyką - często niesłuszną. Aaa, bo za mało bm, bo nic nie szumi, bo za dużo melodii itp.. Czasy się zmieniły, a fakt jest taki, że na chwilę obecną ma dyskografię bez skazy, co szybko mogłoby się zmienić. Bo ile takich powrotów po latach naprawdę się udało? Niemniej nadzieja umiera ostatnia.TheDude pisze:^ Ja też czekam na THORNS. Mam cichą nadzieję, że wreszcie Snorre pierdyknie kolejne cudo.
Nie wiem, czy to Cię satysfakcjonuje, ale pojawią się z wysokim prawdopodobieństwem wiosną w Europie (festiwale?). Czy będzie Polska? Hmm...Medard pisze: 3. Tool chyba ma potencjał, ale wyda, albo nie wyda, mi starczy w razie czego, to co jest. Wolałbym na żywo zobaczyć.
To by było świetne dla mnie. Koncert w Wwie przegapiłem, nie było biletów, a po zmianie sali na większa ponownie przespałem temat.mj. pisze:Nie wiem, czy to Cię satysfakcjonuje, ale pojawią się z wysokim prawdopodobieństwem wiosną w Europie (festiwale?). Czy będzie Polska? Hmm...Medard pisze: 3. Tool chyba ma potencjał, ale wyda, albo nie wyda, mi starczy w razie czego, to co jest. Wolałbym na żywo zobaczyć.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
Dawniej świetne sztuki robiły te mordeczki, pacze teraz w necie jak byli dobrzy.maciek z klanu pisze:W Katowicach lata temu rozjebali :))