MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
535

Re: MORBID ANGEL

02-07-2017, 21:57

Drone pisze:Nie, najczęściej wracam do AoD.
To oczywiste.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16033
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MORBID ANGEL

02-07-2017, 22:04

wombat pisze:Też macie tak, że przeważnie wracacie do F i G ?

Do F najczęściej.
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3725
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 10:20

Ja najczęściej wracam do AoD, A, B, C, D, F, G, H oraz I.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12692
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 10:50

Ja wracam najczęściej do C, D, F, G i H (tak to dla mnie wspaniała płyta). W dodatku stawiam okres z Tuckerem nad okres z kiełbasą Davem na wokalu.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2558
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 11:11

nicram pisze:Ja wracam najczęściej do C, D, F, G i H (tak to dla mnie wspaniała płyta). W dodatku stawiam okres z Tuckerem nad okres z kiełbasą Davem na wokalu.
+100

W szczególności za opinię o "Heretic".
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 12:23

Najczęściej to ostatnio wracam do "Altars of Madness". Vincenta można nie lubić, ale przynajmniej ma charyzmę, co trudno powiedzieć o Tuckerze. Kiedyś w tej kapeli były trzy wyraziste postacie, teraz jest Trey i jacyś sidemani. Nic tu się nie ma prawa wielkiego wydarzyć. Choć przyznaję, że Formulas to rewelacyjny album. Ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, co udowodnił już powrót Vincenta.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3542
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 12:31

ultravox pisze:Najczęściej to ostatnio wracam do "Altars of Madness". Vincenta można nie lubić, ale przynajmniej ma charyzmę, co trudno powiedzieć o Tuckerze. Kiedyś w tej kapeli były trzy wyraziste postacie, teraz jest Trey i jacyś sidemani. Nic tu się nie ma prawa wielkiego wydarzyć. Choć przyznaję, że Formulas to rewelacyjny album. Ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, co udowodnił już powrót Vincenta.
cos w tym jest, ale i tak wole solidny deathmetalowy album z Tuckerem niz pedaliade z Evil D.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15850
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 12:35

A, B, C i F
reszta może nie istnieć :)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16033
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 15:49

ultravox pisze:Najczęściej to ostatnio wracam do "Altars of Madness". Vincenta można nie lubić, ale przynajmniej ma charyzmę, co trudno powiedzieć o Tuckerze. Kiedyś w tej kapeli były trzy wyraziste postacie, teraz jest Trey i jacyś sidemani. Nic tu się nie ma prawa wielkiego wydarzyć. Choć przyznaję, że Formulas to rewelacyjny album. Ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, co udowodnił już powrót Vincenta.

Owszem, były trzy wyraziste postaci, z czego żałuję tylko Sandovala. Tak dwie silne osobowości jak Vincent i Trey z początku skutkowało dobrą jakościowo muzyką, dopóki David nie stracił zainteresowania death metalem. Zaczął wtedy poszukiwania, które zawiodły go na manowce. Niestety, nie wszyscy fani rozwijają się muzycznie tak samo jak ich idole.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 20:08

dzik pisze:Ja najczęściej wracam do AoD, A, B, C, D, F, G, H oraz I.
nie licząc I, to by się nawet zgadzało. każda z pozostałych jest skrajnie zajebista, przy czym oczywiście trzeba znać proporcje i raczej A z H nie przegra :)
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3725
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 20:44

Toteż nie stawiam między nimi znaku równości, ale wracam do kazdej w miarę regularnie.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 22:22

Nasum pisze:
ultravox pisze:Najczęściej to ostatnio wracam do "Altars of Madness". Vincenta można nie lubić, ale przynajmniej ma charyzmę, co trudno powiedzieć o Tuckerze. Kiedyś w tej kapeli były trzy wyraziste postacie, teraz jest Trey i jacyś sidemani. Nic tu się nie ma prawa wielkiego wydarzyć. Choć przyznaję, że Formulas to rewelacyjny album. Ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, co udowodnił już powrót Vincenta.

Owszem, były trzy wyraziste postaci, z czego żałuję tylko Sandovala. Tak dwie silne osobowości jak Vincent i Trey z początku skutkowało dobrą jakościowo muzyką, dopóki David nie stracił zainteresowania death metalem. Zaczął wtedy poszukiwania, które zawiodły go na manowce. Niestety, nie wszyscy fani rozwijają się muzycznie tak samo jak ich idole.
heh, coś w tym jest. Chociaż przyznam że kupiłem sobie niedawno ostatni album i muszę przyznać że to świetny split Morbid Angel z White Zombie. Dobrze się słucha :)
Awatar użytkownika
Anthropophagus
w mackach Zła
Posty: 739
Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym

Re: MORBID ANGEL

03-07-2017, 23:56

Ja bym bardziej celował w collaboration Morbid Andrzej / Milano / Take That. Czasem wrzucę z dysku jakiś wyrywkowy track na bekę do bonga, do niczego innego się to gówno nie nadaje - sama tracklista przecież zabiła pół ludzkości na długo przed premierą nie przypadkowo ;)
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
Awatar użytkownika
smooker
w mackach Zła
Posty: 824
Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
Lokalizacja: Mokopuff

Re: MORBID ANGEL

04-07-2017, 09:24

Anthropophagus pisze:Ja bym bardziej celował w collaboration Morbid Andrzej / Milano / Take That. Czasem wrzucę z dysku jakiś wyrywkowy track na bekę do bonga, do niczego innego się to gówno nie nadaje - sama tracklista przecież zabiła pół ludzkości na długo przed premierą nie przypadkowo ;)
Word.

Mimo tej całej szopy i tego, że oprócz AoD, A i B nie znam prawie wcale reszty, to jestem ciekaw nowego albumu.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16033
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MORBID ANGEL

04-07-2017, 15:14

Ostatnio przesłuchałem po dłuższym czasie Illud... i te typowo death metalowe kawałki jeszcze dają radę, ale te eksperymentalne.... co za wioska, odpadający laminat ze starej meblościanki, słoma w butach, kicz, cekiny i lumpeks. Jednym słowem - nie da się słuchac.
Awatar użytkownika
smooker
w mackach Zła
Posty: 824
Rejestracja: 10-11-2016, 09:21
Lokalizacja: Mokopuff

Re: MORBID ANGEL

04-07-2017, 15:27

Nasum pisze:Ostatnio przesłuchałem po dłuższym czasie Illud... i te typowo death metalowe kawałki jeszcze dają radę, ale te eksperymentalne.... co za wioska, odpadający laminat ze starej meblościanki, słoma w butach, kicz, cekiny i lumpeks. Jednym słowem - nie da się słuchac.
"Too Extreme!" :D
Awatar użytkownika
Anthropophagus
w mackach Zła
Posty: 739
Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym

Re: MORBID ANGEL

04-07-2017, 17:28

smooker pisze:
Nasum pisze:Ostatnio przesłuchałem po dłuższym czasie Illud... i te typowo death metalowe kawałki jeszcze dają radę, ale te eksperymentalne.... co za wioska, odpadający laminat ze starej meblościanki, słoma w butach, kicz, cekiny i lumpeks. Jednym słowem - nie da się słuchac.
"Too Extreme!" :D
Zdecydowanie! To jest zbyt ekstremalny nakurw dla takich laików jak my, najprawdziwsza doprowadzona do ostateczności skrajna ekstrema - prawdziwa antymuzyka, nie da się już stworzyć nic bardziej ekstremalnego i elitarnego :D Zawsze kminiłem jakim trzeba być niedojebem-wieśniakiem żeby taki stolec jak otwieracz w ten sposób zatytułować (pomijam już jakim pajacem trzeba być żeby ludziom serwować takie gówno w ramach tzw. "muzyki ekstremalnej"), Vincent zawsze był zjebem-megalomanem z przerośniętym ego także widząc ten tytuł na długo przed premierą jakoś podskórnie czułem, że to będzie równie ekstremalne jak Scooter czy Vengaboys - wcale się nie zawiodłem - to są dokładnie takie klimaty tyle, że zagrane przez klauna, któremu się wydaje, że gra ekstremalny deszcz metalowy nakurw dla nadludzi :D
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MORBID ANGEL

04-07-2017, 20:40

Ale, o ile mnie pamięć nie zawodzi, to jest kawałek napisany przez Treya :) Vincent na pewno tutaj nie pomógł pisząc taki tekst, ale bądźmy sprawiedliwi i nie zwalajmy całej winy za Illud na niego :)

Swoją drogą ten numer nawet lubię :)
Awatar użytkownika
Anthropophagus
w mackach Zła
Posty: 739
Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym

Re: MORBID ANGEL

04-07-2017, 21:55

No dobra - to przepraszam Vincent, wystarczy już jak ostatnio IraPedziowi pojechaliśmy, później chłopak przeżywał i jesteśmy teraz złą sławą owianymi "Death Metal shitheads" :D
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3725
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: MORBID ANGEL

04-07-2017, 22:47

No właśnie, za muzykę na "Illud..." Trey jest odpowiedzialny tak samo jak Vincent, a najlepsze kawałki to chyba napisał Destructhor.
dobry kościół to kościół spalony
ODPOWIEDZ