VADER

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

17-04-2017, 15:50

Panowie chyba się pogodzili, bo ich rozstanie nie należało do najlepszych z tego co słyszałem. Mauser też chyba uświadomił sobie że świata nie zwojuje mdłą, pozbawioną wyrazu muzyką, która nadawała się tylko do spuszczenia w klopie i zajął się normalną pracą. Zatęsknił za sceną? Oby nie zachciało mu się wskrzeszać tych wszystkich projektów.... Nigdy nie lubiłem Dies Irae, jakieś to takie bezpłciowe było, mnóstwo Vadera w tym wszystkim, za mało własnej tożsamości.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10011
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: VADER

17-04-2017, 22:46

tu masz swiezutki wywiad co Mauser zamierza wskrzeszac:
http://kvlt.pl/wywiady/mauser-od-metalu ... alkowicie/" onclick="window.open(this.href);return false;
Guilty of being right
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

19-04-2017, 10:50

Z wypowiedzi Mausera:

"Utwory, które robiłem, powstawały bardzo szybko i specyficznie. Właściwie wszystko powstawało w studio, a już za chwilę mieliśmy kolejne trasy z Vaderem. Szalony czas i potworne tempo pracy nad płytą. Dziś już bym tak nie zrobił. Płyta musi dojrzeć, musisz być pewien tego, co nagrywasz. Ja tylko wiedziałem, że muszę, bo terminy gonią. "

"Terminy wydawnicze niestety były na pierwszym planie. Zdałem się na doświadczenie mojego managera. Dies Irae to nie był mój priorytetowy band w tamtym czasie i tak go traktowałem. Więcej czasu należało poświęcić na komponowanie utworów oraz ustalenia aranżacji. Tak dziś uważam. Nie należało się spieszyć ani też poddawać presji czasowej. Wtedy dużo graliśmy z Vaderem, więc po trasach przyjeżdżałem do domu wypompowany. Potrzebowałem czasu na odzyskanie energii. Na trasach nie było mowy o robieniu nowych utworów. A ja wpadałem do domu, a tu już studio zabukowane, terminy wydawnicze ustalone. Mariusz Kmiołek nadawał potwornie szalone tempo pracy. Ja nie potrafiłem się przeciwstawić. Potrafił wywrzeć na mnie taką presje, że w końcu przyznawałem mu rację"

Chyba nie mógł lepiej tego powiedzieć - teraz już wiemy skąd biorą się te wszystkie miałkie produkcje Vadera. Terminy, terminy, terminy, studio już zabukowane, sklecajcie nowe kawałki, bo reklamy nowego albumu poszły już w świat, kuj żelazo póki gorące, bla bla bla... Niestety, muzyka to nie tylko towar który można sprzedać, fajnie jak komus ta sztuka się uda, zwłaszcza z tak brutalną odmianą jaką jest death metal, ale aby nowe kompozycje miały prawdziwy pazur, i mogły bez cienia zażenowania być postawione obok starszych, nierzadko kultowych, to niestety, ale trzeba trochę poczekać. Skomponować utwór, pozwolić mu dojrzeć, wnieść jakieś poprawki, doszlifować... A Peter jest pod przemożnym wpływem Mariusza, tutaj liczy się tylko aspekt biznesowy.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: VADER

19-04-2017, 11:21

Fakt faktem, ale trzeba jednak przyznać, że "Welcome to the Morbid Reich" wyszedł im bardzo dobrze. Również "Tibi et Igni" - pomimo jej chwytliwości - słucha się bardzo dobrze. Natomiast ta nowa...no nie wiem, nie porywa.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

19-04-2017, 11:24

Mnie akurat nie porywają te płyty - jestem w stanie posłuchać, ale jak już mam coś posłuchać od Vadera, to skupiam się na pierwszych dwóch, trzech płytach. Moim zdaniem kompozycyjnie się wypalili, koncerty mogą nadal dawać zawodowe, ale nowe kawałki są dla mnie słabe, bez polotu.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: VADER

19-04-2017, 11:29

Nasum pisze: jak już mam coś posłuchać od Vadera, to skupiam się na pierwszych dwóch, trzech płytach
Pierwsze trzy (+ "Sothis") poza konkurencją w temacie kapeli - zwłaszcza "De Profundis"; wg mnie najlepszy krążek Vader (i najlepsza okładka zarazem).
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

19-04-2017, 11:37

No właśnie, na tych produkcjach czuć jeszcze oddech Wielkich Przedwiecznych, czuć tą diabelską atmosferę, muzyka jest brutalna, ale ma swój własny posmak, słychać, że nie jest robiona w pośpiechu, okładki nie są tak denne jak ostatnia, współgrają z muzyką tworząc tajemniczą, złowieszczą aurę. A zwłaszcza wspomniany przez Ciebie "Sothis".
Awatar użytkownika
Deathhammer66
w mackach Zła
Posty: 948
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: VADER

19-04-2017, 11:40

Dla mnie liczą się właściwie tylko pierwsze dwie, choć jedynki dobry rok już nie słuchałem. Musiało minąć trochę czasu, zanim doceniłem "De Profundis" - coś mi tam nie pasowało, ale teraz już wszystko gra, nawet do dziwnego brzmienia bębnów się przyzwyczaiłem.

No, raz na jakiś czas "Litany" zapuszczę do treningu, bo ma fajne pierdolnięcie i jest bardzo bezpośrednia, ale żeby tak na co dzień tego słuchać to nie.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

19-04-2017, 11:42

"Lithany" kiedyś bardzo polubiłem, teraz też od czasu do czasu posłucham, bo mimo wszystko to ostatni udany krążek Vadera.
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4374
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: VADER

19-04-2017, 14:18

ja mam oastatno faze na De profundis.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: VADER

20-04-2017, 21:07

Ja właściwie tylko do The Beast nie wracam. Oczywiście pierwszych pięciu ( tak, Revelation też się łapie, ba, podoba mi się bardziej niż Litany) słucham częściej niż pózniejszych ale i następne lubie.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12612
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: VADER

20-04-2017, 21:29

Już kiedyś z Lyckanem ustaliliśmy, że ostatnią dobrą płytą była Revelations. Moim zdaniem jest tak ze 100 razy lepsza od Litany, która jak wyszła to mi się podobała, ale dzisiaj już nie bardzo ją lubię. Chyba najbardziej za to, że ma totalnie zjebaną wersję The Final Massacre. Później jeszcze coś warta jest The Art of War, po której Panowie powinni sobie dać spokój z graniem, tak żeby wszyscy miło ich wspominali. Z całą odpowiedzialnością napiszę, że wszystko po wspomnianej EPce to gówno. Nawet kupiłem sobie ostatnio Welcome to the Morbid Reich, bo kiedyś mi coś tam świtało, że było dobre. A to taka nędza, że aż strach. The Empire to już jest szambo przeokrutne.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: VADER

20-04-2017, 22:02

Gdy ja sobie rzygnę, to robi mi się lepiej. Tobie lepiej? :)
Awatar użytkownika
zorro
zaczyna szaleć
Posty: 167
Rejestracja: 10-03-2017, 22:21

Re: VADER

22-04-2017, 00:28

Wiekszosc narzeka na brzmienie nowego Suffocation, a posze tutaj jak Vader pokazal - lepsze brzmienie z koncertu niz z nie jednej plyty


[youtube][/youtube]
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: VADER

22-04-2017, 14:44

Najprzewielebniejszy pisze:ja mam oastatno faze na De profundis.
ja mam całe życie fazę na to. kurwa, płyta taka, że w głowie się nie mieści
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12612
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: VADER

22-04-2017, 14:51

De Profundis to jedna z najlepszych rzeczy jaka się przydarzyła w gatunku death metal. Dla mnie jebane arcydzieło. Zresztą gdyby Black to the Blind miała brzmienie dwójki to można byłoby obydwie stawiać na równi. W każdym bądź razie wracam bardzo często od tych 22 lat...
all the monsters will break your heart
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: VADER

22-04-2017, 14:55

proste
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

22-04-2017, 14:59

Heretyk pisze:
Najprzewielebniejszy pisze:ja mam oastatno faze na De profundis.
ja mam całe życie fazę na to. kurwa, płyta taka, że w głowie się nie mieści

I porównując ostatnie płyty do te, to dziw bierze, że to ta sama kapela. Na "De profundis" jest wszystko to, co powinno być na death metalowej płycie.
Nostromo
w mackach Zła
Posty: 706
Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
Lokalizacja: Somewhere In Time

Re: VADER

22-04-2017, 17:38

Ja osobiście ostatnie co mam to De Profundis. Black To The Blind mnie tak zraziło produkcją, że od tej płyty przestałem śledzić losy Vader.
Znam pobieżnie każdą z płyt, ale uważam, że nie posiadając ich nic nie tracę.

Do tego, co mam dopiszcie Live in Japan, do którego wracam najczęściej z prostej przyczyny - jest to the best of, które wcale nie brzmi jak koncert. Na tej płycie kawałki z Black To The Blind brzmią jak powinny i są w doborowym towarzystwie.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: VADER

22-04-2017, 18:35

Nasum pisze: I porównując ostatnie płyty do te, to dziw bierze, że to ta sama kapela. Na "De profundis" jest wszystko to, co powinno być na death metalowej płycie.
wszystkie dojebane pomysły tam poszły, a później to już wyłącznie rzemiosło. nawet się specjalnie nie dziwię
ODPOWIEDZ