tak jak Suffocation, Autopsy i... chyba tyle? inni się powtarzają jak chuj, mimo że trzymają pewien poziomNasum pisze:Dla mnie Immolation nie nagrał słabej płyty, temu zespołowi się to po prostu nie przydarzyło.
Najlepsze płyty roku 2017
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty roku 2017
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Incantation, Bolt Thrower.Heretyk pisze:tak jak Suffocation, Autopsy i... chyba tyle? inni się powtarzają jak chuj, mimo że trzymają pewien poziomNasum pisze:Dla mnie Immolation nie nagrał słabej płyty, temu zespołowi się to po prostu nie przydarzyło.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Nasum (!!!!!!), Gorgasm, Origin. Pewnie kilka innych jeszcze by się znalazło.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Dismember, Deeds Of Flesh, Pyrexia, Mortal Decay, Broken Hope, Cephalic Carnage, Brutality, Dead Infection, Squash Bowels, Atheist, Deceased...Nasum pisze:Nasum (!!!!!!), Gorgasm, Origin. Pewnie kilka innych jeszcze by się znalazło.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty roku 2017
no dobra. ale nie jest tego aż tak dużo. taka absolutna elita
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty roku 2017
tutaj bym mocno polemizował. oczywiście jest to wspaniały zespół, ale tak z trzy albumy mają takie, których spokojnie mogłoby nie byćDeathhammer66 pisze:Incantation
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Podobnie z Dismember.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty roku 2017
tak jest
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Autopsy, Death i dlugo nic.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Najlepsze płyty roku 2017
I może na tym poprzestanmy, bo zrobi się z w sumie bezsensowna wyliczanka, bo każdy kieruje się swoim gustem i dla każdego inna grupa nie dała nigdy ciała. A o guscie obiektywnym się nie wypowiadam ;-)
Wracając do tematu najlepszych płyt roku 2017 - na razie u mnie rządzi Immolation, czekam na wspomniane już płyty i sadzę, że jeszcze nastąpią przetasowania na podium.
Wracając do tematu najlepszych płyt roku 2017 - na razie u mnie rządzi Immolation, czekam na wspomniane już płyty i sadzę, że jeszcze nastąpią przetasowania na podium.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Najlepsze płyty roku 2017
+miliard, fajnie, że w końcu ktoś tak myśli.Heretyk pisze:tutaj bym mocno polemizował. oczywiście jest to wspaniały zespół, ale tak z trzy albumy mają takie, których spokojnie mogłoby nie byćDeathhammer66 pisze:Incantation
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Zdaje się, że to Ty ostatnio napisałeś, że trzy pierwsze płyty Deicide stawiasz wyżej od dokonań Morbid Angel, tak? Ja rozumiem, że kwestia gustu i te sprawy, ale jeżeli ktoś stawia nijaką "Once Upon the Cross" (pierwsze dwa albumy Deicide co innego) od pionierskich "Altars of Madness" i "Blessed Are the Sick", nie powinien w ogóle się wypowiadać na temat szablonów, bo to właśnie od rzeczonej płyty zaczęło się szablonowe granie Bentona & Co. "Szablonu" takiego, wg którego gra Immolation, to ja życzę każdej kapeli na tym padole. :)ozob pisze:Zgadzam sie z 535 w kwestii Immolation. Zadna to rewelacja, a po prostu muzyka z szablonu.
Oczywista oczywistość. :) Ja rozumiem, że ludziom nie pasuje brzmienie ostatnich płyt, że brakuje im klimatu (choć tego trochę nie ogarniam) itd., ale pisać, że płyty Immolation są nudne to jakiś żart w biały dzień.Nasum pisze: Dla mnie Immolation nie nagrał słabej płyty, temu zespołowi się to po prostu nie przydarzyło.
Wiele bym za to dał, naprawdę!nicram pisze:Nie wykluczam, że jednak Mrobid Angel przypierdoli tak, że nam wszystkim kapcie pospadają.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Z tą nijakością "Once upon the cross" to bym jednak polemizował. Pewnie będzie przemawiać przeze mnie młodzieńcza fascynacja Deicide, którzy byli dla mnie wtedy wyznacznikiem ekstremy, kapelą właściwie numer jeden, ale nawet po latach twierdzę, że trzecia płyta bogobójców jest znakomita. To iskrząca się od hitów koncertowych płyta, a takie utwory jak "When satan rules his world" na trwałe zapisały się w mojej podswiadomości. To jeszcze jedna klasyczna pozycja, album który każdy death maniak powienien znać, a porównywanie do Morbid Angel jest trochę bezcelowe: obydwie kapele w swoich najlepszych latach grały death metal ale na inną modłę, eksplorowały zupełnie inne tereny, wyznaczały inne kierunki rozwoju gatunku. Dla mnie "Once upon the cross" to wielki album.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty roku 2017
nie ma nad czym debatować za bardzo. wspaniała płyta i tyle.... zresztą było już wałkowane parę razy
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Dla mnie wielki Deicide to "Deicide" i "Legion" - ich następczyni to był dla mnie po prostu death metal bez tego niesamowitego klimatu i szaleństwa poprzedniczek.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty roku 2017
wiem, widziałem w innym temacie, bywa. szat nie zamierzam rozdzierać
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Fakt, płyty od Blasphemy do Primordial Domination nie wywołują takiego opadu kopary, ale w życiu nie nazwałbym ich słabymi.Heretyk pisze:tutaj bym mocno polemizował. oczywiście jest to wspaniały zespół, ale tak z trzy albumy mają takie, których spokojnie mogłoby nie byćDeathhammer66 pisze:Incantation
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: Najlepsze płyty roku 2017
+666Nasum pisze:Z tą nijakością "Once upon the cross" to bym jednak polemizował. Pewnie będzie przemawiać przeze mnie młodzieńcza fascynacja Deicide, którzy byli dla mnie wtedy wyznacznikiem ekstremy, kapelą właściwie numer jeden, ale nawet po latach twierdzę, że trzecia płyta bogobójców jest znakomita. To iskrząca się od hitów koncertowych płyta, a takie utwory jak "When satan rules his world" na trwałe zapisały się w mojej podswiadomości. To jeszcze jedna klasyczna pozycja, album który każdy death maniak powienien znać, a porównywanie do Morbid Angel jest trochę bezcelowe: obydwie kapele w swoich najlepszych latach grały death metal ale na inną modłę, eksplorowały zupełnie inne tereny, wyznaczały inne kierunki rozwoju gatunku. Dla mnie "Once upon the cross" to wielki album.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Najlepsze płyty roku 2017
"Blasphemy" to INCANTATIONowe podium razem z debiutem i "Diabolical conquest". Tam się wszystko zgadza. Płyta wypełniona po brzegi jednymi z najlepszych i najbardziej przebojowych kompozycji, a przy tym nie ma mowy o jakimkolwiek deficycie mocy. Zawsze kiedy słucham tego materiału ciężko mi uwierzyć jak tu wszystko pięknie płynie, zazębia się, logicznie wynika jedno z drugiego, nie będać jednocześnie przewidywalnym. Kunszt kompozytorski najwyższej próby.Deathhammer66 pisze:Fakt, płyty od Blasphemy do Primordial Domination nie wywołują takiego opadu kopary, ale w życiu nie nazwałbym ich słabymi.
Zadyszki dostali dopiero na "Primordial Domination". Następna to powrót do formy, a z ostatniej słyszałem na razie tylko kilka minut.
"Once upon the cross" (jeśli wierzyć Metal Archives jutro 22 rocznica premiery) to nadal płyta naznaczona tym nadludzkim pierwiastkiem co dwie pierwsze. Rzemiosło (na bardzo wysokim poziomie) zaczęło się na następczyni. Warto docenić fakt, że przy całej niesamowitej intensywności jest to chyba najbardziej przystępny materiał DEICIDE. Zawsze to podkreślam, więc tradycji musi się stać zadość - "To be dead" / "Confessional rape" to przy całej swojej niepozorności najbardziej morderczy i duszny finał jaki zafundowali słuchaczom. Pogarda i nienawiść aż zapierają dech w piersi. W tej chwili kapela dla mnie nie istnieje.
Co do rocznego rankingu:
1. OVERKILL
2. OVERKILL
3. OVERKILL
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1325
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Ładnie napisane i wszystko się tutaj zgadza. Od razu widać, że kolega zżarł zęby na starym DEATH Metalu. Jedynie okładka do wyjebki zrobiona zdaje się przez jakiegoś typka z Profanatica.Gore_Obsessed pisze:"Blasphemy" to INCANTATIONowe podium razem z debiutem i "Diabolical conquest". Tam się wszystko zgadza. Płyta wypełniona po brzegi jednymi z najlepszych i najbardziej przebojowych kompozycji, a przy tym nie ma mowy o jakimkolwiek deficycie mocy. Zawsze kiedy słucham tego materiału ciężko mi uwierzyć jak tu wszystko pięknie płynie, zazębia się, logicznie wynika jedno z drugiego, nie będać jednocześnie przewidywalnym. Kunszt kompozytorski najwyższej próby.
Zadyszki dostali dopiero na "Primordial Domination".