Najlepsze płyty roku 2017

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 08:28

Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane:

Obrazek
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12604
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 08:34

Co to jest prosiaczku, bo nie mogę odczytać nazwy? :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 08:58

Harlequin pisze:Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane
Tak, owszem:

Obrazek

:)

Wydaje mi się, że płyta pozostanie poza konkurencją...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 09:08

nicram pisze:Co to jest prosiaczku, bo nie mogę odczytać nazwy? :-)
Duński PHRENELITH - Desolate Endscape. Poki co tylko winyl i tasma, CD w tłoczni, wyda Dark Descent.

@Plagueis, z tym Immolation to tak na serio? Dobra płyta, ale Immolaion ma co najmniej 5 lepszych płyt. Złego słowa na "Atonement" nie powiem (poza Shalatym), ale widze tego albumu na końcoworocznej liscie. W sumie to nawet nie wróze tego, ze bede do tej płyty wracał. Pierwsze 5 mi wystarczy.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 10:02

Harlequin pisze:@Plagueis, z tym Immolation to tak na serio?
Oczywiście, jak najbardziej.
Harlequin pisze:Dobra płyta
Nie dobra, tylko co najmniej bardzo dobra.
Harlequin pisze: Immolaion ma co najmniej 5 lepszych płyt
Co to zmienia? W jakikolwiek sposób umniejsza wartość ostatniego krążka?
Harlequin pisze:Złego słowa na "Atonement" nie powiem (poza Shalatym), ale widze tego albumu na końcoworocznej liscie.
Dla mnie podium z miejsca. :)
Harlequin pisze:W sumie to nawet nie wróze tego, ze bede do tej płyty wracał. Pierwsze 5 mi wystarczy.
Każdy album Immolation to dla mnie małe wydarzenie, nie inaczej jest z "Atonement". Może to jakieś fanbojstwo, ale co poradzić? ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 10:16

Body count skurwysyny!
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 10:24

Jak śmiesz to proponować na forum metalowym! Przecież to rapowe gówno dla 12 latków z MTV i studentów z plecakami! Tutaj słucha się tylko wielce oryginalnych rzeczy dla wyrobionego słuchacza - Death Like Mass, Outre, Blaze of Perdition i inne poważne i poważane zespoły!
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 10:36

Wypraszam sobie - nie słucham żadnego z wymienionych przez Ciebie zespołów. ;-) Aaaa, byłbym zapomniał - nie jestem wyrobionym słuchaczem, wszystko jasne.
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 10:39

Jakoś musisz z tym żyć! Ja jestem przećpanym, nastoletnim punkiem; nie znam się na black metalu, lubię zespoły dla studentów z plecakami, w ogóle jakiś zjebany jestem! Niemniej jakoś daję radę trwać i istnieć!
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 10:41

Cóż zrobić, trzeba będzie z tym żyć...
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 11:27

Plagueis pisze:
Harlequin pisze:@Plagueis, z tym Immolation to tak na serio?
Oczywiście, jak najbardziej.
Harlequin pisze:Dobra płyta
Nie dobra, tylko co najmniej bardzo dobra.
Harlequin pisze: Immolaion ma co najmniej 5 lepszych płyt
Co to zmienia? W jakikolwiek sposób umniejsza wartość ostatniego krążka?
Harlequin pisze:Złego słowa na "Atonement" nie powiem (poza Shalatym), ale widze tego albumu na końcoworocznej liscie.
Dla mnie podium z miejsca. :)
Harlequin pisze:W sumie to nawet nie wróze tego, ze bede do tej płyty wracał. Pierwsze 5 mi wystarczy.
Każdy album Immolation to dla mnie małe wydarzenie, nie inaczej jest z "Atonement". Może to jakieś fanbojstwo, ale co poradzić? ;)

W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult. Do tego kawał bardzo dobrej muzy. Niemnie Phrenelith rozjechał mnie dokumentnie i po prostu podoba mi sie bardziej.

Pewnie jeszcze pare fajnych strzałów w tym roku wypłynie. Moze Suffocation, moze Excommunion, moze Blood Incantation... pożyjemy zobaczymy.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 11:29

Może Dying Fetus...
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 13:26

i Morbid Angel który was rozjebie, uwierzcie mi :)
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 15:28

Na razie nie widać na froncie zadnego godnego rywala dla ekipy Ice t! Co za płyta!
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
Oki
weteran forumowych bitew
Posty: 1599
Rejestracja: 16-09-2012, 00:30

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 16:19

Harlequin pisze:Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane:

Obrazek
do końca roku pewnie z 5 x odkwiczysz ;)
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 16:31

Oki pisze:
Harlequin pisze:Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane:

Obrazek
do końca roku pewnie z 5 x odkwiczysz ;)
Nie wykluczam takiej opcji, ale poki co bardzo sie ciesze z nowego materiału Phrenelith
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: Najlepsze płyty roku 2017

05-04-2017, 22:11

Czterech czarnych i jeden biały. A za cover Slayera powinni Nobla dostać.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Najlepsze płyty roku 2017

06-04-2017, 09:43

Harlequin pisze: W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult.
Który z albumów Immolation był pretensjonalny???
Harlequin pisze:Do tego kawał bardzo dobrej muzy.
Wreszcie nazywasz rzeczy po imieniu. :)
Harlequin pisze:Niemnie Phrenelith rozjechał mnie dokumentnie i po prostu podoba mi sie bardziej.
Obadałem EP-kę, ale nie powiem, żeby mnie powaliła na kolana. Może na pełniaku jest lepiej...
Harlequin pisze:Pewnie jeszcze pare fajnych strzałów w tym roku wypłynie. Moze Suffocation, moze Excommunion, moze Blood Incantation... pożyjemy zobaczymy.
Z tego zacnego grona najbardziej obstawiam Suffocation - oni nigdy nie zawodzą, może być mocny strzał.
Nasum pisze:Może Dying Fetus...
Raz już tak miałem, że płyta Dying Fetus była dla mnie deathmetalowym krążkiem roku. W 2009 roku ich "Descend into Depravity" zniszczył mi konstrukcję doszczętnie i nawet album Nile (a w ich przypadku jestem bezkrytyczny) został zapomniany na jakiś czas. Ostatni krążek też świetny, więc spadku formy nie przewiduję.
Heretyk pisze:i Morbid Angel który was rozjebie, uwierzcie mi :)
Ech, chciałbym. Niech nagrają chociaż coś na poziomie nie najlepszego "Heretic" (z pominięciem tych wszystkich bzdur w rodzaju "Drum Check"), a już będę szczęśliwy. :)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9009
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: Najlepsze płyty roku 2017

06-04-2017, 09:46

Plagueis pisze:
Harlequin pisze: W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult.
Który z albumów Immolation był pretensjonalny???
W zasadzie to do każdego po Unholy Cult moznaby sie przyczepić, ze Shalaty, że brzmienie, że kompresja... czyli pretensje o cos co poniektórzy mają.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 2905
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Najlepsze płyty roku 2017

06-04-2017, 10:05

Harlequin pisze:
Plagueis pisze:
Harlequin pisze: W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult.
Który z albumów Immolation był pretensjonalny???
W zasadzie to do każdego po Unholy Cult moznaby sie przyczepić, ze Shalaty, że brzmienie, że kompresja... czyli pretensje o cos co poniektórzy mają.
Szczerze powiedziawszy, trochę nie rozumiem tych wszystkich zarzutów; zrozumiałbym, gdyby zespół zmienił formułę, wprowadził elementy, które psułyby odbiór ich muzyki, sprawiały, że brzmiałby inaczej (nie chodzi mi o produkcję). Tymczasem Immolation to Immolation na każdej płycie i różnią się one od siebie praktycznie tylko brzmieniem (kwestię fenomenalnej gry Hernandeza pominę, bo sposób gry na bębnach nie zmienia jednak samej muzyki). Jasne, że - dla przykładu - "Harnessing Ruin" jest płytą znacznie bardziej przystępną od poprzedniczki i ubraną w "ładne" brzmienie, ale to przecież wciąż ten sam wielki Immolation!
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
ODPOWIEDZ