
Najlepsze płyty roku 2017
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane:


- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12604
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Co to jest prosiaczku, bo nie mogę odczytać nazwy? :-)
all the monsters will break your heart
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Tak, owszem:Harlequin pisze:Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane

:)
Wydaje mi się, że płyta pozostanie poza konkurencją...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Duński PHRENELITH - Desolate Endscape. Poki co tylko winyl i tasma, CD w tłoczni, wyda Dark Descent.nicram pisze:Co to jest prosiaczku, bo nie mogę odczytać nazwy? :-)
@Plagueis, z tym Immolation to tak na serio? Dobra płyta, ale Immolaion ma co najmniej 5 lepszych płyt. Złego słowa na "Atonement" nie powiem (poza Shalatym), ale widze tego albumu na końcoworocznej liscie. W sumie to nawet nie wróze tego, ze bede do tej płyty wracał. Pierwsze 5 mi wystarczy.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Oczywiście, jak najbardziej.Harlequin pisze:@Plagueis, z tym Immolation to tak na serio?
Nie dobra, tylko co najmniej bardzo dobra.Harlequin pisze:Dobra płyta
Co to zmienia? W jakikolwiek sposób umniejsza wartość ostatniego krążka?Harlequin pisze: Immolaion ma co najmniej 5 lepszych płyt
Dla mnie podium z miejsca. :)Harlequin pisze:Złego słowa na "Atonement" nie powiem (poza Shalatym), ale widze tego albumu na końcoworocznej liscie.
Każdy album Immolation to dla mnie małe wydarzenie, nie inaczej jest z "Atonement". Może to jakieś fanbojstwo, ale co poradzić? ;)Harlequin pisze:W sumie to nawet nie wróze tego, ze bede do tej płyty wracał. Pierwsze 5 mi wystarczy.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Jak śmiesz to proponować na forum metalowym! Przecież to rapowe gówno dla 12 latków z MTV i studentów z plecakami! Tutaj słucha się tylko wielce oryginalnych rzeczy dla wyrobionego słuchacza - Death Like Mass, Outre, Blaze of Perdition i inne poważne i poważane zespoły!
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Wypraszam sobie - nie słucham żadnego z wymienionych przez Ciebie zespołów. ;-) Aaaa, byłbym zapomniał - nie jestem wyrobionym słuchaczem, wszystko jasne.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Jakoś musisz z tym żyć! Ja jestem przećpanym, nastoletnim punkiem; nie znam się na black metalu, lubię zespoły dla studentów z plecakami, w ogóle jakiś zjebany jestem! Niemniej jakoś daję radę trwać i istnieć!
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Cóż zrobić, trzeba będzie z tym żyć...
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Plagueis pisze:Oczywiście, jak najbardziej.Harlequin pisze:@Plagueis, z tym Immolation to tak na serio?
Nie dobra, tylko co najmniej bardzo dobra.Harlequin pisze:Dobra płyta
Co to zmienia? W jakikolwiek sposób umniejsza wartość ostatniego krążka?Harlequin pisze: Immolaion ma co najmniej 5 lepszych płyt
Dla mnie podium z miejsca. :)Harlequin pisze:Złego słowa na "Atonement" nie powiem (poza Shalatym), ale widze tego albumu na końcoworocznej liscie.
Każdy album Immolation to dla mnie małe wydarzenie, nie inaczej jest z "Atonement". Może to jakieś fanbojstwo, ale co poradzić? ;)Harlequin pisze:W sumie to nawet nie wróze tego, ze bede do tej płyty wracał. Pierwsze 5 mi wystarczy.
W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult. Do tego kawał bardzo dobrej muzy. Niemnie Phrenelith rozjechał mnie dokumentnie i po prostu podoba mi sie bardziej.
Pewnie jeszcze pare fajnych strzałów w tym roku wypłynie. Moze Suffocation, moze Excommunion, moze Blood Incantation... pożyjemy zobaczymy.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Może Dying Fetus...
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty roku 2017
i Morbid Angel który was rozjebie, uwierzcie mi :)
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Na razie nie widać na froncie zadnego godnego rywala dla ekipy Ice t! Co za płyta!
HAILSA!!!!!
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1599
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: Najlepsze płyty roku 2017
do końca roku pewnie z 5 x odkwiczysz ;)Harlequin pisze:Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane:
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Nie wykluczam takiej opcji, ale poki co bardzo sie ciesze z nowego materiału PhrenelithOki pisze:do końca roku pewnie z 5 x odkwiczysz ;)Harlequin pisze:Jesli chodzi o tegoroczny death metal to chyba zostało już rozdane:
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Czterech czarnych i jeden biały. A za cover Slayera powinni Nobla dostać.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Który z albumów Immolation był pretensjonalny???Harlequin pisze: W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult.
Wreszcie nazywasz rzeczy po imieniu. :)Harlequin pisze:Do tego kawał bardzo dobrej muzy.
Obadałem EP-kę, ale nie powiem, żeby mnie powaliła na kolana. Może na pełniaku jest lepiej...Harlequin pisze:Niemnie Phrenelith rozjechał mnie dokumentnie i po prostu podoba mi sie bardziej.
Z tego zacnego grona najbardziej obstawiam Suffocation - oni nigdy nie zawodzą, może być mocny strzał.Harlequin pisze:Pewnie jeszcze pare fajnych strzałów w tym roku wypłynie. Moze Suffocation, moze Excommunion, moze Blood Incantation... pożyjemy zobaczymy.
Raz już tak miałem, że płyta Dying Fetus była dla mnie deathmetalowym krążkiem roku. W 2009 roku ich "Descend into Depravity" zniszczył mi konstrukcję doszczętnie i nawet album Nile (a w ich przypadku jestem bezkrytyczny) został zapomniany na jakiś czas. Ostatni krążek też świetny, więc spadku formy nie przewiduję.Nasum pisze:Może Dying Fetus...
Ech, chciałbym. Niech nagrają chociaż coś na poziomie nie najlepszego "Heretic" (z pominięciem tych wszystkich bzdur w rodzaju "Drum Check"), a już będę szczęśliwy. :)Heretyk pisze:i Morbid Angel który was rozjebie, uwierzcie mi :)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty roku 2017
W zasadzie to do każdego po Unholy Cult moznaby sie przyczepić, ze Shalaty, że brzmienie, że kompresja... czyli pretensje o cos co poniektórzy mają.Plagueis pisze:Który z albumów Immolation był pretensjonalny???Harlequin pisze: W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: Najlepsze płyty roku 2017
Szczerze powiedziawszy, trochę nie rozumiem tych wszystkich zarzutów; zrozumiałbym, gdyby zespół zmienił formułę, wprowadził elementy, które psułyby odbiór ich muzyki, sprawiały, że brzmiałby inaczej (nie chodzi mi o produkcję). Tymczasem Immolation to Immolation na każdej płycie i różnią się one od siebie praktycznie tylko brzmieniem (kwestię fenomenalnej gry Hernandeza pominę, bo sposób gry na bębnach nie zmienia jednak samej muzyki). Jasne, że - dla przykładu - "Harnessing Ruin" jest płytą znacznie bardziej przystępną od poprzedniczki i ubraną w "ładne" brzmienie, ale to przecież wciąż ten sam wielki Immolation!Harlequin pisze:W zasadzie to do każdego po Unholy Cult moznaby sie przyczepić, ze Shalaty, że brzmienie, że kompresja... czyli pretensje o cos co poniektórzy mają.Plagueis pisze:Który z albumów Immolation był pretensjonalny???Harlequin pisze: W sumie gdybym sie zastanowił głębiej, to kandydatura Immolation nie powinna mnie dziwić, bo jakby nie patrzeć nagrali najmniej pretensjonalny album od czasów Unholy Cult.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."