STUDIA

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 19:51

Bambi pisze:
535 pisze:
Czyli mówisz, żeby celować jednak w dziesięć, albo nawet w dwanaście złotych na godzinę i będzie bdb? Ale jak to zrobić? Skoro nie chcą, aż tyle .
Nie to nadal jest nic i kolejny etap rozwoju.
Kurwa mać. Życia mi nie wystarczy na takie etapowanie.
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 19:55

Bambi pisze: Tak, zamknęła knajpe bo za mało place leserom którym się nic nie chce i spełnienia szukają na zmywaku.
O kurcze. Bym przeoczył. Czyli z góry traktujesz pomywaczy jak leserów. No pięknie to wyszło, panie przedsiębiorco. Zapewne do betoniarzy odnosisz się z jeszcze większą pogardą. Bardzo nieładnie.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: STUDIA

04-02-2017, 19:59

535 pisze:
Bambi pisze: Tak, zamknęła knajpe bo za mało place leserom którym się nic nie chce i spełnienia szukają na zmywaku.
O kurcze. Bym przeoczył. Czyli z góry traktujesz pomywaczy jak leserów. No pięknie to wyszło, panie przedsiębiorco. Zapewne do betoniarzy odnosisz się z jeszcze większą pogardą. Bardzo nieładnie.
Na serio nie umiesz czytać? Napisałem że są tacy i tacy. Ja nie byłem kilku moich znajomych też ale pracowałem z takimi ananasami że rece opadają. PS. Spodziewałem się więcej po rozmowie z tobą, nie tylko błędnych interpretacji które tylko tobie pasują i przekrecania czyichś słów. :(
HAILSA!!!!!
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: STUDIA

04-02-2017, 20:00

535 pisze:
Bambi pisze:
535 pisze:
Czyli mówisz, żeby celować jednak w dziesięć, albo nawet w dwanaście złotych na godzinę i będzie bdb? Ale jak to zrobić? Skoro nie chcą, aż tyle .
Nie to nadal jest nic i kolejny etap rozwoju.
Kurwa mać. Życia mi nie wystarczy na takie etapowanie.
A może masz po prostu dwie lewe. Mam 34 lata i mi jakoś starczyło.
HAILSA!!!!!
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 20:17

Bambi pisze:
535 pisze:
Kurwa mać. Życia mi nie wystarczy na takie etapowanie.
A może masz po prostu dwie lewe. Mam 34 lata i mi jakoś starczyło.
No popatrz, a ja mam rok mniej i dalej mieszkam z mamą. Więc sam rozumiesz, że trochę się miotam.
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 20:30

Bambi pisze:
535 pisze:
Bambi pisze: Tak, zamknęła knajpe bo za mało place leserom którym się nic nie chce i spełnienia szukają na zmywaku.
O kurcze. Bym przeoczył. Czyli z góry traktujesz pomywaczy jak leserów. No pięknie to wyszło, panie przedsiębiorco. Zapewne do betoniarzy odnosisz się z jeszcze większą pogardą. Bardzo nieładnie.
Na serio nie umiesz czytać? Napisałem że są tacy i tacy. Ja nie byłem kilku moich znajomych też ale pracowałem z takimi ananasami że rece opadają. PS. Spodziewałem się więcej po rozmowie z tobą, nie tylko błędnych interpretacji które tylko tobie pasują i przekrecania czyichś słów. :(
Ty mi tu misia pod włos nie próbuj brać. Interpretacja jest sprawą indywidualną. Dam ci dobry przykład. Nasz pan super minister mówi, że liczy się nie wysokość wzrostu PKB, ale jego jakość. Chwaląc się tym, że przybywa ofert i miejsc pracy, czy też spada oficjalne bezrobocie, co nie jest przecież równoznaczne, ani słowa nie wspomina jak to się w rzeczywistości odbywa. Milczy także o jakości owych miejsc, czy ofert. Także wybacz. Czerpię wzorce z najlepszych. Mówią, że ryba psuje się od głowy. Jako fachowiec od żywienia, powinieneś takie rzeczy wiedzieć.
Nebelwerfer
zaczyna szaleć
Posty: 189
Rejestracja: 26-07-2015, 18:03

Re: STUDIA

04-02-2017, 20:50

535 pisze:Pojęcia nie mam, widzę tylko spore oderwanie od rzeczywistości oraz potężną asymetrię nie tylko w stosunku do realnych kosztów życia, ale także w myśleniu, a co najgorsze postępowaniu ludzi.
Fajna dyskusja. Chętnie dołączę, ale najpierw pytanie do Ciebie: prowadziłeś kiedyś biznes? Nawet nie na działalność, może być, że na umowę o dzieło/zlecenie jako freelancer. Prowadziłeś?

To jest zasadnicze pytanie, a nie argument ad personam, bo niestety ludzie, którzy nie przepracowali na swoim ani dnia z reguły zapominają o kilku kluczowych tematach.

Raz, że "szef" to z reguły normalny koleś, który nie ma nic przeciwko, żeby jego pracownicy dobrze zarabiali, żyli na godnym poziomie, itd. Dwa, że jak się samemu nie spróbuje, to się nie ma bladego pojęcia o kosztach. Wielu ludzi myśli, że jak do firmowej kasy wpada 10 zł, no to firma jest tyle do przodu i szef jest chujkiem, który nie chce się z pracownikiem jakoś "sprawiedliwie" nią podzielić.

Z każdej stówy brutto VAT 23% odpalasz od razu Skarbowi Państwa, chyba że masz głowę do kombinowania, albo inwestujesz jak pojebany i masz z czego dostać zwrot. Później odpalasz jeszcze dochodówkę 19% i z Twojej wesołej stówki robi się marne 62 ziko. Jak zapeklujesz swojemu pracownikowi dychę za godzinę tyrki i jesteś spoko gościem, co zatrudnia na etat, prawie drugie tyle odprowadzasz w Zusach-srusach. Z Twojej stóweczki zostaje Ci więc raptem mniej niż połowa, ale przecież masz jeszcze inne koszty-wynajem lokalu, telefony, internet, amortyzacja sprzętu, paliwo, jakieś materiały, leasingi, itd. Spróbuj kiedyś policzyć, ile np. knajpa czy dajmy na to księgarnia, musi wypchać swojego towaru, żeby ustukać na wynagrodzenie godzinowe/dzienne szeregowego pracownika i być na zero ze swoimi kosztami. A już najlepsza lekcja z ekonomii to praca w realiach B2B i zabawa w "podwójne plecy" (wystawiasz fakturę, firma klienta zlewa Cię z płatnością ze 3 miesiące lub dłużej, za to podatek płacisz w następnym miesiącu, jakbyś ten hajs dostał, czyli zamiast 5000 do przodu, jesteś 1900 do tyłu).

Patrząc z innej strony, nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy w wieku lat 18 widzieli, że załóżmy po bibliotekoznawstwie nie ma perspektyw, albo że kasując opłaty parkingowe raczej nie ustukają na willę z basenem, ale parli w tę stronę jak pojebani, by później wylewać żale, że szefowie to chuje, że rząd coś powinien w tej sprawie, itd. To tak jak z premedytacją polewać się wrzątkiem i mieć pretensje do całego świata, że jest się poparzonym.

I na koniec, bo konsumentem jesteś na pewno: płaciłbyś dwa-trzy razy więcej za towar tej samej jakości, tylko po to, żeby szef danego biznesu mógł płacić swoim pracownikom godne stawki? Jak zamawiasz płyty w Agonii, to dorzucasz Filipowi grube tipy, żeby nie musiał głodzić muzykantów na kolejnej trasie? :)
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:03

Nebelwerfer pisze:
535 pisze:Pojęcia nie mam, widzę tylko spore oderwanie od rzeczywistości oraz potężną asymetrię nie tylko w stosunku do realnych kosztów życia, ale także w myśleniu, a co najgorsze postępowaniu ludzi.
Fajna dyskusja. Chętnie dołączę, ale najpierw pytanie do Ciebie: prowadziłeś kiedyś biznes? Nawet nie na działalność, może być, że na umowę o dzieło/zlecenie jako freelancer. Prowadziłeś?

To jest zasadnicze pytanie, a nie argument ad personam, bo niestety ludzie, którzy nie przepracowali na swoim ani dnia z reguły zapominają o kilku kluczowych tematach.

Raz, że "szef" to z reguły normalny koleś, który nie ma nic przeciwko, żeby jego pracownicy dobrze zarabiali, żyli na godnym poziomie, itd. Dwa, że jak się samemu nie spróbuje, to się nie ma bladego pojęcia o kosztach. Wielu ludzi myśli, że jak do firmowej kasy wpada 10 zł, no to firma jest tyle do przodu i szef jest chujkiem, który nie chce się z pracownikiem jakoś "sprawiedliwie" nią podzielić.

Z każdej stówy brutto VAT 23% odpalasz od razu Skarbowi Państwa, chyba że masz głowę do kombinowania, albo inwestujesz jak pojebany i masz z czego dostać zwrot. Później odpalasz jeszcze dochodówkę 19% i z Twojej wesołej stówki robi się marne 62 ziko. Jak zapeklujesz swojemu pracownikowi dychę za godzinę tyrki i jesteś spoko gościem, co zatrudnia na etat, prawie drugie tyle odprowadzasz w Zusach-srusach. Z Twojej stóweczki zostaje Ci więc raptem mniej niż połowa, ale przecież masz jeszcze inne koszty-wynajem lokalu, telefony, internet, amortyzacja sprzętu, paliwo, jakieś materiały, leasingi, itd. Spróbuj kiedyś policzyć, ile np. knajpa czy dajmy na to księgarnia, musi wypchać swojego towaru, żeby ustukać na wynagrodzenie godzinowe/dzienne szeregowego pracownika i być na zero ze swoimi kosztami. A już najlepsza lekcja z ekonomii to praca w realiach B2B i zabawa w "podwójne plecy" (wystawiasz fakturę, firma klienta zlewa Cię z płatnością ze 3 miesiące lub dłużej, za to podatek płacisz w następnym miesiącu, jakbyś ten hajs dostał, czyli zamiast 5000 do przodu, jesteś 1900 do tyłu).

Patrząc z innej strony, nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy w wieku lat 18 widzieli, że załóżmy po bibliotekoznawstwie nie ma perspektyw, albo że kasując opłaty parkingowe raczej nie ustukają na willę z basenem, ale parli w tę stronę jak pojebani, by później wylewać żale, że szefowie to chuje, że rząd coś powinien w tej sprawie, itd. To tak jak z premedytacją polewać się wrzątkiem i mieć pretensje do całego świata, że jest się poparzonym.

I na koniec, bo konsumentem jesteś na pewno: płaciłbyś dwa-trzy razy więcej za towar tej samej jakości, tylko po to, żeby szef danego biznesu mógł płacić swoim pracownikom godne stawki? Jak zamawiasz płyty w Agonii, to dorzucasz Filipowi grube tipy, żeby nie musiał głodzić muzykantów na kolejnej trasie? :)
Dziękuję za konkretny i rzeczowy odzew. Nie traktuj tego jak niegrzeczność z mojej strony, ale raczej próbę skrócenia i ujęcia sedna zagadnienia. Czy wszystko to o czym piszesz jest powodem i usprawiedliwieniem dla gównianych, głodowych, wręcz zabawnych stawek i żerowania na desperatach, bo tak w rzeczywistości należy określić tę sytuację? Może zabrzmi bezlitośnie, ale po prostu jeżeli ktoś nie potrafi "robić biznesu", to może niech się za to po prostu nie bierze, albo niech robi to sam, nie zawracając głowy i nie zajmując czasu innym, rozdzierając przy okazji ostatnią koszulę, krzycząc rozpaczliwie jak jest ciężko?
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:14

W takim razie musi się zamknąć 95% mikro i małych przedsiebiorców. W samym 2016 zamknęło sie ich 800 głównie z tego powodu o których pisze kolega powyżej - horrendalne koszta prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Zmagam się z tym od 2008 roku i bez pomocy banków poszedłbym już dawno na bruk. Z drugiej strony ja warunki płacowe oferuje bardzo przyzwoite porównując z innymi.
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
majeku
postuje jak opętany!
Posty: 395
Rejestracja: 25-12-2010, 21:37

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:27

To ilu pracowników "zatrudniasz"? Na umowę o pracę czy jakoś inaczej?
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:30

@Tomasz
95 procent mówisz. I dobrze. To mogłoby oczyścić tę stajnię. I wszyscy jadą na kredycie i dokładają do interesu, żeby tylko zachłanny betoniarz, miał swoje dziesięć pięćdziesiąt? Nie wierzę. Gdybym nie znał zagadnienia, to bym w ogóle nie zaczynał tego tematu.

edit
Tomasz, tak prywatnie, jak dasz 10,75 za godzinę netto, przeprowadzam się natychmiast. Będziemy hajlować do białego rana. Może nawet wódkie się znowu nauczę pić, póki mi wątroby wystarczy.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:31

@Majeku
Około 30 w tej chwili. Na podstawie różnych umów. Pracownicy biurowi- umowy o pracę, tak samo radcowie prawni, adwokaci na podstawie umowy o świadczenie obsługi prawnej która ma charakter umowy stałego zlecenia, cześć osób w biurze jest na stażu. Przedstawiciele handlowi -umowy agencyjne, wystawiają faktury z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

@ 535
Cały ból mojej działalności polega na "inwestowaniu środków pieniężnych " w sprawy od klientów. Wpisy sądowe, zaliczki na biegłych, zasady wynagrodzenia success fee- dziś inwestuję w sprawę a za dwa lata po korzystnym rozstrzygnięciu sądowym mam z tego swoje wynagrodzenie.

Przy cesjach wierzytelności jest to samo- klienta chuja za przeproszeniem interesuję kto w jakiej jest sytuacji finansowej, dziś chce środki i pozbyć się problemu a sprzeda prawa do wierzytelności temu kto zaproponuje mu najlepszą cenę.
Ostatnio zmieniony 04-02-2017, 21:51 przez tomaszm, łącznie zmieniany 3 razy.
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:38

Nebelwerfer pisze:
535 pisze:Pojęcia nie mam, widzę tylko spore oderwanie od rzeczywistości oraz potężną asymetrię nie tylko w stosunku do realnych kosztów życia, ale także w myśleniu, a co najgorsze postępowaniu ludzi.
Fajna dyskusja. Chętnie dołączę, ale najpierw pytanie do Ciebie: prowadziłeś kiedyś biznes? Nawet nie na działalność, może być, że na umowę o dzieło/zlecenie jako freelancer. Prowadziłeś?

To jest zasadnicze pytanie, a nie argument ad personam, bo niestety ludzie, którzy nie przepracowali na swoim ani dnia z reguły zapominają o kilku kluczowych tematach.

Raz, że "szef" to z reguły normalny koleś, który nie ma nic przeciwko, żeby jego pracownicy dobrze zarabiali, żyli na godnym poziomie, itd. Dwa, że jak się samemu nie spróbuje, to się nie ma bladego pojęcia o kosztach. Wielu ludzi myśli, że jak do firmowej kasy wpada 10 zł, no to firma jest tyle do przodu i szef jest chujkiem, który nie chce się z pracownikiem jakoś "sprawiedliwie" nią podzielić.

Z każdej stówy brutto VAT 23% odpalasz od razu Skarbowi Państwa, chyba że masz głowę do kombinowania, albo inwestujesz jak pojebany i masz z czego dostać zwrot. Później odpalasz jeszcze dochodówkę 19% i z Twojej wesołej stówki robi się marne 62 ziko. Jak zapeklujesz swojemu pracownikowi dychę za godzinę tyrki i jesteś spoko gościem, co zatrudnia na etat, prawie drugie tyle odprowadzasz w Zusach-srusach. Z Twojej stóweczki zostaje Ci więc raptem mniej niż połowa, ale przecież masz jeszcze inne koszty-wynajem lokalu, telefony, internet, amortyzacja sprzętu, paliwo, jakieś materiały, leasingi, itd. Spróbuj kiedyś policzyć, ile np. knajpa czy dajmy na to księgarnia, musi wypchać swojego towaru, żeby ustukać na wynagrodzenie godzinowe/dzienne szeregowego pracownika i być na zero ze swoimi kosztami. A już najlepsza lekcja z ekonomii to praca w realiach B2B i zabawa w "podwójne plecy" (wystawiasz fakturę, firma klienta zlewa Cię z płatnością ze 3 miesiące lub dłużej, za to podatek płacisz w następnym miesiącu, jakbyś ten hajs dostał, czyli zamiast 5000 do przodu, jesteś 1900 do tyłu).

Patrząc z innej strony, nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy w wieku lat 18 widzieli, że załóżmy po bibliotekoznawstwie nie ma perspektyw, albo że kasując opłaty parkingowe raczej nie ustukają na willę z basenem, ale parli w tę stronę jak pojebani, by później wylewać żale, że szefowie to chuje, że rząd coś powinien w tej sprawie, itd. To tak jak z premedytacją polewać się wrzątkiem i mieć pretensje do całego świata, że jest się poparzonym.

I na koniec, bo konsumentem jesteś na pewno: płaciłbyś dwa-trzy razy więcej za towar tej samej jakości, tylko po to, żeby szef danego biznesu mógł płacić swoim pracownikom godne stawki? Jak zamawiasz płyty w Agonii, to dorzucasz Filipowi grube tipy, żeby nie musiał głodzić muzykantów na kolejnej trasie? :)
Brawo. W końcu głos rozsądku w temacie.
HAILSA!!!!!
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:43

tomaszm pisze:@Majeku
Około 30 w tej chwili. Na podstawie różnych umów. Pracownicy biurowi- umowy o pracę, tak samo radcowie prawni, adwokaci na podstawie umowy o świadczenie obsługi prawnej która ma charter umowy stałego zlecenia, cześć osób w biurze jest na stażu. Przedstawiciele handlowi -umowy agencyjne, wystawiają faktury z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

@ 535
Cały ból mojej działalności polega na "inwestowaniu środków pieniężnych " w sprawy od klientów. Wpisy sądowe, zaliczki na biegłych, zasady wynagrodzenia success fee- dziś inwestuję w sprawę a za dwa lata po korzystnym rozstrzygnięciu sądowym mam z tego swoje wynagrodzenie.

Przy cesjach wierzytelności jest to samo- klienta chuja za przeproszeniem interesuję kto w jakiej jest sytuacji finansowej, dziś chce środki i pozbyć się problemu a sprzeda prawa do wierzytelności temu kto zaproponuje mu najlepszą cenę.
Nie wnikam, napisz szczerze, bez rozbierania na czynniki pierwsze. Czy uważasz, że płacenie komukolwiek za pracę w pełnym wymiarze godzinowym, kwoty 1300 złotych w obecnych warunkach, to uczciwe postępowanie?
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10362
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:46

Jest to niegodziwe z mojego punktu widzenia.
Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.

https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:50

tomaszm pisze:Jest to niegodziwe z mojego punktu widzenia.
Dziękuję za szybką odpowiedź.

Wiem, że nie jest lekko, ale mierzi mnie działanie na zasadzie "państwo mnie rucha, więc ja też kogoś wyrucham, bo przecież liczy się żebyśmy mieli pracę". Otóż kurwa nie. Czasem lepiej poleżeć, niż komuś dokładać do interesu. Oczywiście trzeba dysponować takimi warunkami. No ale cóż, jak to już tu miedzy wierszami padło. Każdy jest kowalem swojego losu.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:51

535 pisze:
tomaszm pisze:@Majeku
Około 30 w tej chwili. Na podstawie różnych umów. Pracownicy biurowi- umowy o pracę, tak samo radcowie prawni, adwokaci na podstawie umowy o świadczenie obsługi prawnej która ma charter umowy stałego zlecenia, cześć osób w biurze jest na stażu. Przedstawiciele handlowi -umowy agencyjne, wystawiają faktury z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

@ 535
Cały ból mojej działalności polega na "inwestowaniu środków pieniężnych " w sprawy od klientów. Wpisy sądowe, zaliczki na biegłych, zasady wynagrodzenia success fee- dziś inwestuję w sprawę a za dwa lata po korzystnym rozstrzygnięciu sądowym mam z tego swoje wynagrodzenie.

Przy cesjach wierzytelności jest to samo- klienta chuja za przeproszeniem interesuję kto w jakiej jest sytuacji finansowej, dziś chce środki i pozbyć się problemu a sprzeda prawa do wierzytelności temu kto zaproponuje mu najlepszą cenę.
Nie wnikam, napisz szczerze, bez rozbierania na czynniki pierwsze. Czy uważasz, że płacenie komukolwiek za pracę w pełnym wymiarze godzinowym, kwoty 1300 złotych w obecnych warunkach, to uczciwe postępowanie?
Ale za jaką prace? Za roznoszenie ulotek czy zarządzaniem 150 osobowym zespołem w Wielkiej korporacji?
HAILSA!!!!!
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:54

W ogóle nic osobistego kochane cyferki ale piszesz jak zbuntowany małolat nakurwiajacy właśnie rzeczone ulotki za 7 ziko
HAILSA!!!!!
InAGaddaDaVida
rozkręca się
Posty: 80
Rejestracja: 24-10-2012, 01:52

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:58

Karkasonne pisze:
InAGaddaDaVida pisze:W razie czego polecam Finlandię (kraj) i dochód gwarantowany (pomyśleć że to kraj który tak zaciekle walczył z ZSRR a teraz dobrowolnie instaluje skrajny komunizm)
Jeśli uważasz że w Finlandii jest skrajny komunizm, to co było w ZSSR?
Nie było nigdy w historii tak skrajnie komunistycznego pomysłu jak dochód gwarantowany.
Oczywiście były to inne czasy i zwyczajnie nie byłoby nikogo na to stać.
I oczywiście w Finlandii to tylko eksperyment aktualnie rządzących idiotów, ale pokazuje w jakim kierunku idzie świat (samozagłady).
535

Re: STUDIA

04-02-2017, 21:59

@Bambi
Przy tej kwocie to bez znaczenia. Rozumiem, że wybudowałeś dom zarabiając 6 złotych na godzinę, więc trudno ci będzie to pojąć. Przy okazji, duży szacunek, budowlańcy to kurwy najgorszego sortu. No i jeszcze jedno, nie chcę być wścibski, ale ten kredyt, też przyznali na pobory tej wysokości? Jest trochę beczka śmiechu. Nie sądzisz?
ODPOWIEDZ