longinus696 pisze:Coś w ten deseń. Na pewno hip-hop zrobił się strasznie progresywny, eksperymentatorski i zarazem wpływowy, oddziałując na sceny muzyczne od mainstreamu po głęboki underground. Trudno też w światku metalowym znaleźć odpowiedniki Lamara, Westa, czy Earla.tomaszm pisze:Bzdurzysz Pan, to samo można napisać o każdym innym gatunku muzycznym, bo przecież choćby metal to 95 procent obornika. W ostatnich latach scena hip-hop wypluła znacznie więcej wartościowych rzeczy i innowatorskich jak scena metalowa. Tu się nawet nie ma co spierać.Drone pisze:Generalnie miał rację. Choć są oczywiście wspaniałe wyjątki :)
Tak jest, hip-hop umiejętnie czerpie z rozwiązań innych nieraz skrajnie odmiennych stylistycznie nurtów muzycznych czego w metalu specjalnie nie znajduje poza rozwijaniem już wcześniej wypracowanych formuł.