Self pisze:Ascetic pisze:dlatego pierwsza liga, z każdego kraju mam jeden band pierwszoligowy, a później reszta - że się wytłumaczę
Bez sensu. Idąc tym tokiem myślenia, to u mnie takimi drugoligowcami byliby np. Immolation czy Autopsy. No ale ok, to tylko etykietki, każdy ma swoje.
Takie skategoryzowanie/ uporządkowanie/ właściwie to nie wiem jak to nazwać wynika z tego, że za dużo tego dobrego. Jak z problemem społecznym o nazwie "otyłość" albo zbieractwo. Dostęp niemalże nieograniczony (discogsy, portale aukcyjne, paypale, kurierzy - tydzień i masz rzecz z np. Meksyku). Dodatkowo zwiększa się zasobność. Wypadkową jest "chciejstwo". Masa zajebistych rzeczy wyszło/ wychodzi. To kupić, tamto kupić. I się pojawia problem kupowania dla kupowania. Dlatego łatwiej coś ocenić negatywno-krytycznie i nie trzeba kupować. Poza tym czas nie jest z gumy. Osoba umiejscowiona jak ja w społeczeństwie, - tyrka, - wakacje - dziecko - i tysiące innych bieżących spraw musi coś odrzucić. Oberwało się Asphyxowi i oberwie się setkom innych bandów. Jakiś czas temu upłynniłem Asphyxy bo i tak nie słuchałem. Niestety jak chcę taki "The Rack" odsłuchać, co zdarza się sporadycznie - odpalam yt. Nawet nie mam czasu odszukiwać na dyskach, przewalać przepalonych tetrabajtów muzyki na DVD. Analogicznie jest z np.książkami. Czego ja bym nie chciał przeczytać.
A taki trend - najlepszy band skądś tam - jak np. ankieta szwedzki def metal - pokazuje, że to chyba nie tylko moja potrzeba. Trzeba coś po prostu wyselekcjonować.
W przypadku Holandii było to łatwe. Problem rzeczywiście pojawia się w US. Wyjściowy dylemat MorbidA czy D? Tutaj nie potrafię rozstrzygnąć. Ocena co byłoby drugą ligą to już byłby kompletny dramat.