MGŁA

[TheAgeOfQuarrel]

Teksty, proszę Panstwa, teksty!

[kenediusze]

Nawiasem mówiąc, pisanie takich rzeczy o whtn to dowód skrajnej gluchoty, zwłaszcza ze po tych 3 latach trzyma się ten album doskonale.

Jest to prawda, ta płyta się nie nudzi, wciąż ma kopa i wciąż jest taka... nieoswojona.

No to jest akurat taki album, że im lepiej się go zna, tym lepiej i chętniej się go słucha, jakaś taka "wkręcalna", do ciągłego studiowania; chyba nie tylko ja tak mam, więc zakładam że wynika to z jakiejś własności zawartej w muzyce.

No to czekamy na festiwal spierdolenia

3,2,1...

[Vitriol]

bardzo dobra plyta, lepsza od poprzedniej

[TheDude]

^ Na pewno bardziej melodyjna.

[yossarian84]

znakomity album, ale jeszcze nie słuchałem

[kampeki]

bardzo dobra plyta, lepsza od poprzedniej

Otóż to. Hit na hicie.

[pr0metheus]

czy mnie sie wydaje,czy na pleckach jest blad jesli chodzi o poslugiwanie sie jezykiem angielskim?

[Riven]

a jak teksty tym razem?

[kampeki]

a jak teksty tym razem?

Nihilizm novi

[manieczki]

A manieczki rozdał karty.

Czyli wygryw? Ale chujowy, bo nie czuje satysfakcji :|

Nakresle jednak pewien dosc istotny szczegol. W takich warunkach panicz trotzky odsluchiwal WHTN:

[youtube][/youtube]

czy mnie sie wydaje,czy na pleckach jest blad jesli chodzi o poslugiwanie sie jezykiem angielskim?

Ja tam sie nie znam na jezyku angielskim, ba z polskim mam problemy wiec nie wiem... ale nawet jesli jest tam jakis blad to co z tego? Po co wspominasz/wypominasz :( Metale beda mialy dobrele teszerte do noszenia, choc idzie jesien (,oze na wf zaloza). BARDZIEJ ZAINTERESUJ SIE FAKTEM RUN NA TEJ SZMACIE OK !!!!

[Sturm]

U mnie po pierwszym przesłuchaniu 4:2. W 4 przypadkach jestem kupiony bez pytań, w 2 (I i III) pytania pozostają, odpowiedź przyniosą kolejne obcowania z materiałem. A z „WHTN” mimo wielu prób nie zdołałem się tak naprawdę zaprzyjaźnić, doceniam koncept, ale jakoś nie jestem w stanie wejść z tą płytą w rezonans mentalny.

[nicram]

znakomity album, ale jeszcze nie słuchałem

+1 poszedłbym dalej, wraz z nowym BoP i IW to najlepsze co spotkało nasz black metal. Mogę się założyć że za 20 lat cały metalowy świat będzie te trzy pozycje stawiał na równi z De Myteriis czy Worship Him.

A już na poważnie czytając te wszystkie spusty na temat nowej Mgły to zastanawiam się czy muzyczny świat autorów tych spustów ogranicza się tylko do tej wesołej polskiej scenki? Jeżeli tak, to rozumiem skąd pewne ograniczenia i brak szerszego spojrzenia na muzykę, którą prezentują chłopaki z Mgły. Żeby jednak być uczciwym Exercises in futility na tle tragikomicznej WHTN prezentuje się o niebo lepiej. Przede wszystkim nie ma tyle gównianych melodyjek, choć melodie są, ale jednak trochę bardziej wyrafinowane (acz nadal słitaśne) i może nie tak nachalne. Zdecydowanie bliżej im do Burzum, co słychać szczególnie w dwóch ostatnich kawałkach. Czuję jak wzbiera nawet we mnie twierdzenie, że ta muzyka ma dla mnie pewną dozę akceptowalności. Produkcja też bardziej brudna niż na WHTN co zaliczyć należy na plus. Ale żeby nie było tak różowo to wyczuwam pewne fatalne akcenty z ostatniego KSM, i tak w połowie, z tej płyty wyziera pustka i nuda EoM. Podsumowując, dałoby się z tego wykroić naprawdę dobrą EPkę, a tak dostaliśmy przyzwoito-średni materiał na 6/10. Jest progres, więc może kiedyś znowu dobiją do dobrego poziomu Mdłości, czego sobie, Wam i zespołowi Mgła życzę w ostatni dzień przed pójściem do gimnazjum. :-)

[WaszJudasz]

choć melodie są, ale jednak trochę bardziej wyrafinowane (acz nadal słitaśne) i może nie tak nachalne

Napisał fan Arkony i Hellveto. Tak tylko przy pominam. : D

[Riven]

czy mnie sie wydaje,czy na pleckach jest blad jesli chodzi o poslugiwanie sie jezykiem angielskim?

ale gdzie dokladnie? bo nie widze

[Only_True_Believers]

A już na poważnie czytając te wszystkie spusty na temat nowej Mgły to zastanawiam się czy muzyczny świat autorów tych spustów ogranicza się tylko do tej wesołej polskiej scenki? Jeżeli tak, to rozumiem skąd pewne ograniczenia i brak szerszego spojrzenia na muzykę, którą prezentują chłopaki z Mgły. Żeby jednak być uczciwym Exercises in futility na tle tragikomicznej WHTN prezentuje się o niebo lepiej. Przede wszystkim nie ma tyle gównianych melodyjek, choć melodie są, ale jednak trochę bardziej wyrafinowane (acz nadal słitaśne) i może nie tak nachalne. Zdecydowanie bliżej im do Burzum, co słychać szczególnie w dwóch ostatnich kawałkach. Czuję jak wzbiera nawet we mnie twierdzenie, że ta muzyka ma dla mnie pewną dozę akceptowalności. Produkcja też bardziej brudna niż na WHTN co zaliczyć należy na plus. Ale żeby nie było tak różowo to wyczuwam pewne fatalne akcenty z ostatniego KSM, i tak w połowie, z tej płyty wyziera pustka i nuda EoM. Podsumowując, dałoby się z tego wykroić naprawdę dobrą EPkę, a tak dostaliśmy przyzwoito-średni materiał na 6/10. Jest progres, więc może kiedyś znowu dobiją do dobrego poziomu Mdłości, czego sobie, Wam i zespołowi Mgła życzę w ostatni dzień przed pójściem do gimnazjum. :-)

nicram + 100

Już myślałem , że jestem jedynym który widzi że w przypadku WHTN król jest nagi. Nie chodzi mi o to, że płyta jest zła, jest bdb ale do genialności jej daleko. Te słodziutkie melodie... i taki jakiś stadionowy charakter. Nowej jeszcze nie słuchałem bo poczekam na cd ale fajnie, że jest inna, gorzej ,że podobna do EoM które jednak jest wpadką. Popisy perkusisty nie stanowią o jakośći muzyki samej w sobie.

[Deathhammer66]

W piątym podobieństwo do KSM faktycznie jest(bębny!), ale w pozostałych są to imo zupełnie inne wibracje.

[Karkasonne]

czy mnie sie wydaje,czy na pleckach jest blad jesli chodzi o poslugiwanie sie jezykiem angielskim?

ale gdzie dokladnie? bo nie widze

much more powinno być

[Riven]

edit: wycofuje, faktycznie cos jest nie tak , chociaz nie jestem pewien, czy jest to jakis bezdyskusyjny blad, zwlaszcza biorac pod uwage, ze jest to piosenka, a nie normalne zdanie

nie mniej "much more" mialoby inny sens

[pr0metheus]

"hesychasm is so much convenient with the desert within ourselves"
no nie pasuje mi ta forma do konca,ale nie jestem w angliku az taki kozak zeby byc pewnym

[Riven]

bo faktycznie jest dziwna - pytalem przed chwila native'a i mowil ze dziwna, ale niekoniecznie niedopuszczalna
lepsze byloby very much convenient - tutaj juz nie byloby kontrowersji, albo po prostu very convenient