A ja mam nadzieję, że ilość blastów będzie proporcjonalna do ilości walców, a całość będzie spięta tym jedynym w swoim rodzaju klimatem.Nasum pisze:Nie chcę by Nile poszedł tą drogą, to kapela, która owszem, ma w repertuarze kilka walców i wyszły im one genialnie, ale ich podstawą jest brutalne oblicze, naparzanie blastami, i takie oblicze mam nadzieje otrzymać na najnowszym albumie.
Bez obrazy, Plastek, ale w takich momentach nie za bardzo wiem co napisać - nowy kawałek Krisun to "melodyjna sraka będąca bladym cieniem tego co ten zespół nakurwiał w przeszłości", ale najbardziej melodyjny album w karierze Cannibal Corpse to wspaniały krążek. Jeśli dodać do tego, że Immolation (wciąż pozostając no 1 death metalu) od czasu "Harnessing Ruin" również nagrywa materiały bardziej przyswajalne niż za starych czasów, to już w ogóle się gubię i nie wiem, kiedy coś staje się sraką, a kiedy kwalifikuje na wspaniały album. Hmmm...Plastek pisze:Ostatnie płyty Immolation, Incantation, Cannibal Corpse są wspaniałe.