skrot myslowy. "popierdolenia" czy "psychodeli" nie ma rowniez na zadnej plycie Morbid Angel. no chyba, ze te pedaliade z ostatniej plyty tak nazywasz.longinus696 pisze:Szczerze wątpię, żeby Tucker miał na to jakikolwiek wpływ.Mol pisze:nie bylbym do konca pewien: duza plyta Nader Sadek, tam jest troszke popierdolonych klimatow, ale nie do konca jestem pewien kto jest za nie odpowiedzialny (Blasphemer?).longinus696 pisze:Wszelka psychodela to kwestia odjazdów Treya, ewentualnie jeszcze ogólnej chemii w zespole i pewnie też jakiegoś zbiegu okoliczności.
Poza tym dla mnie Nader Sadek, to w sumie taki standardowy death metal. Nie nazywajmy wprowadzenia pewnej dozy klimatu od razu "popierdoleniem", czy "psychodelą" - to nie ten poziom wyobraźni.
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3547
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: MORBID ANGEL
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12739
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Muszę powiedzieć, że dawno nie czytałem tutaj czegoś równie kuriozalnego. Jeżeli na tym balasie IDI jest jakaś brawura i arogancja to chyba zaraz zamienię się w kleryka, który nigdy nie miał polucji. Pomijając fakt, że ta niemetalowa brawura, o której wspominasz jebie myszką, to nawet death metalowe kawałki (no może oprócz Nevermore) nie dorastają do pięt do ich najsłabszych utworów z przeszłości. I jeżeli wyznacznikiem jest tutaj przebojowość, to polecam którąś z płyt Lady Gaga. Dużo przebojowości i arogancji. Na pewno większej niż na IDI. :-)longinus696 pisze: Owszem Tucker nagrał z MA dwie zajebiste płyty, ale nagrał też nudnego jak flaki z olejem "Heretica", od którego spokojnie wolę IDI, bo przynajmniej jest to spektakularna pomyłka, która mnie intryguje i na swój sposób pociąga zawartą w niej arogancją i brawurą.
I widzę, że nadal zaklinasz rzeczywistość, że "Heretic" jest słabe, nude itd. Tylko, że Enshrined by Grace czy Beneath the Hollow niszczą IDI jednym riffem. Polecam przesłuchać tę płytę raz jeszcze i docenić jej wielkość.
all the monsters will break your heart
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4414
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 05-02-2012, 17:35
- Lokalizacja: Toruń
Re: MORBID ANGEL
Ładnie się bawią. :D
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
nicram pisze: I widzę, że nadal zaklinasz rzeczywistość, że "Heretic" jest słabe, nude itd. Tylko, że Enshrined by Grace czy Beneath the Hollow niszczą IDI jednym riffem. Polecam przesłuchać tę płytę raz jeszcze i docenić jej wielkość.
to oczywiste, tylko nie wiem, czy jest sens powtarzania owego faktu po raz tysięczny
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16073
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
Riven pisze:
Nie mam pojecia, czy stac ich na cos takiego, i czy Tucker w jakikolwiek sposob gwarantuje taki rozwoj wypadkow, ale sadze, ze z nim maja na to lepsze szanse niz z Vincentem. Mniej napinki i gwiazdorzenia, wiecej cthulhu i psychodeli - na to licze.
Otóż to. Mniej fatałaszków, napinania sie na scenie, a więcej oddechu przedwiecznych. Sądzę że z Tuckerem na pokładzie mają szansę na stworzenie dobrego albumu - tak jak po "Domination" powstał okrutny cios, tak teraz czuję, że po eksperymentalnym i dość chłodno przyjętym albumie czeka nas troche mocniejsza dawka death metalu, a to czy będzie zachowawcza czy nie.... mi to zwisa, nie oczekuję że Trey wymyśli proch na nowo, ja chcę znów poczuć że Morbid Angel to zespół który nie powiedział ostatniego słowa, i że w tym gatunku potrafi stworzyć płytę, którą będę słuchał przez kolejne lata z wypiekami na twarzy. Co jak co, ale płytę wypełnioną death metalem bez silenia się na wycieczki w nieznane muzyczne rejony to potrafia zrobic.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
Trzymajcie mnie bo się zesram. Arogancja i brawura na "IDI"? Kurwa, jakim trzeba być tępym żużlem, żeby tą płytę określać jako brawurową? Jesteś zjebem, który chyba gówno w życiu słyszał, skoro pierdoli takie farmazony i chciałbym żebyś umarł na glejaka,longinus696 pisze: Owszem Tucker nagrał z MA dwie zajebiste płyty, ale nagrał też nudnego jak flaki z olejem "Heretica", od którego spokojnie wolę IDI, bo przynajmniej jest to spektakularna pomyłka, która mnie intryguje i na swój sposób pociąga zawartą w niej arogancją i brawurą.
Ostatnio zmieniony 18-06-2015, 11:06 przez Plastek, łącznie zmieniany 1 raz.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12739
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Dopóki widzę negatywne opinie na temat tej płyty, nawet po raz tysięczny, to ja po raz tysiąc jeden będę się temu sprzeciwiał. Trzeba stać na straży praworządności i bronić internet przed kłamstwem! :-)Heretyk pisze:nicram pisze: I widzę, że nadal zaklinasz rzeczywistość, że "Heretic" jest słabe, nude itd. Tylko, że Enshrined by Grace czy Beneath the Hollow niszczą IDI jednym riffem. Polecam przesłuchać tę płytę raz jeszcze i docenić jej wielkość.
to oczywiste, tylko nie wiem, czy jest sens powtarzania owego faktu po raz tysięczny
all the monsters will break your heart
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
a no to w porządku. przynajmniej ja mam jeden obowiązek z głowy ;)nicram pisze: Dopóki widzę negatywne opinie na temat tej płyty, nawet po raz tysięczny, to ja po raz tysiąc jeden będę się temu sprzeciwiał. Trzeba stać na straży praworządności i bronić internet przed kłamstwem! :-)
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4111
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: MORBID ANGEL
ten sam przypadek co "Of Lucifer And Lightning" ANGELCORPSE. bardzo dobra płyta ze słabym brzmieniem i jeśli ktoś nie może się przekonać do niej ze względu na to, jak to brzmi - ok, rozumiem. ale pisanie o słabych kompozycjach powoduje u mnie natychmiastowy wzrost ciśnienia. na Heretic jest, mniej więcej, to co zwykle. głównie masa doskonałych riffów, jakie tylko Trey umie tworzyćRattlehead pisze:Kompozycje niezłe, ale brzmienie totalnie spierdolone.
Ostatnio zmieniony 18-06-2015, 11:11 przez Heretyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12739
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Akurat "Nevermore" to taki sympatyczny autoplagiacik z okolic "Dominate". Największym highlightem IDI jest moim zdaniem "Blades for Baal".
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16073
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
Z doskonała solówka.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15910
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: MORBID ANGEL
Radikult i Destructos vs. the Earth (remixed by Combichrist) są zajebiste :)
na Heretic nie ma takich hitów ;)
na Heretic nie ma takich hitów ;)
Ostatnio zmieniony 18-06-2015, 11:39 przez Żułek, łącznie zmieniany 1 raz.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Re: MORBID ANGEL
Cthulhu, wybacz mu, to fan megadef, jego pojęcie o zajebistości bywa kurewsko rozkalibrowane...
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
No właśnie, sympatyczny, czyli chujowy ;).ZłyPan pisze:Akurat "Nevermore" to taki sympatyczny autoplagiacik z okolic "Dominate". Największym highlightem IDI jest moim zdaniem "Blades for Baal".
Co do heretic, odpaliłem pierwszy raz od wielu lat wczoraj i to za mało żeby się wypowiedzieć ale :
1) brzmienie nie jest aż tak tragiczne jak kojarzylem
2) samo enshrined by grace i przede wszystkim wyjebisty otwieracz jakim jest cleansed in pestilence są lepsze niż cokolwiek z tego kabaretu idi
Zobaczymy co dalej
this is a land of wolves now
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: MORBID ANGEL
Zatem wymień młodą, obiektywnie dobrą - skoro temat jest o MA - deathmetalową piątkę, która wyobraźnią i zdolnościami teraz, lub może rokującą na przyszłość, dochodzi do ściany możliwości gatunku, do której doszedł, nawet na swoich najsłabszych płytach, Morbid Angel. Zadanie mają prostsze: zrobić coś, co dobiłoby do progu czegoś, co zostało zdefiniowane. To nowe pokolenie graczy jest wyzute z pierwiastka szaleństwa, bestialstwa, tej grozy, przewartościowało nasze spojrzenie względem czasów i przyzwyczaiło do wymagania od nich mniej niż wymagamy od kolejnych płyt Nile, Morbid Angel czy Entombed. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, im mimo wszystko lat nie ubywa, a oczekiwania biją w górę. Można też nie lubić nowych Morbidów, ale przełóżmy ich nagrania studyjne na formę na żywo i natychmiast mamy jasność, z kim mamy do czynienia.longinus696 pisze:Oni swój wyczerpali.Kurt pisze: natomiast ten zespół chyba mimo wszystko zasługuje na jakiś kredy zaufania.
Poza tym, naprawdę dzieje się zbyt dużo ciekawych rzeczy, żeby z nostalgią patrzeć na starzejące się, upudrowane prima balerony i liczyć, że cokolwiek jeszcze z siebie wykrzesają. Metal to generalnie muzyka młodych ludzi i tam trzeba szukać bezkompromisowych, ekscytujących doświadczeń. Kreatywność w tym gatunku jest ograniczona do pewnego wieku, a strzały w rodzaju "Monotheist" są rzadkością.
I przypomnę tylko, że po zaokrągleniu dzięki IDI temat ma -dziesiąt stron więcej, przeciętne młodziki, którym niekiedy wystawiacie pomniki - 2, 5, w szczególnych wyjątkach...6 ;) Tutaj już nie o sam poziom muzyki chodzi, tylko o ciągle trwającą kontrowersję - raz, że ze statusu zespołu, dwa, jego nieprzewidywalności. Wciąż potrafią zadziwić. Większość zespołów tego pokolenia dożyje sędziwego wieku, kilku(nastu) płyt i każdy o nich zapomni. Zapomnisz o IDI czy powszechnie słabym Heretic?
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MORBID ANGEL
Riven pisze:No właśnie, sympatyczny, czyli chujowy ;).ZłyPan pisze:Akurat "Nevermore" to taki sympatyczny autoplagiacik z okolic "Dominate". Największym highlightem IDI jest moim zdaniem "Blades for Baal".
Co do heretic, odpaliłem pierwszy raz od wielu lat wczoraj i to za mało żeby się wypowiedzieć ale :
1) brzmienie nie jest aż tak tragiczne jak kojarzylem
2) samo enshrined by grace i przede wszystkim wyjebisty otwieracz jakim jest cleansed in pestilence są lepsze niż cokolwiek z tego kabaretu idi
Zobaczymy co dalej
jej Rivenek zaszczyca swoją opinią na temat Morbid Angel :), a czy MA mieści sie w twoim top 10 death metal ever ? :) , czy moze jednak nie i np polski Hate jest lepszy ?:D, a moze Furia lol
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: MORBID ANGEL
byrgh pisze:Zatem wymień młodą, obiektywnie dobrą - skoro temat jest o MA - deathmetalową piątkę, która wyobraźnią i zdolnościami teraz, lub może rokującą na przyszłość, dochodzi do ściany możliwości gatunku, do której doszedł, nawet na swoich najsłabszych płytach, Morbid Angel. Zadanie mają prostsze: zrobić coś, co dobiłoby do progu czegoś, co zostało zdefiniowane. To nowe pokolenie graczy jest wyzute z pierwiastka szaleństwa, bestialstwa, tej grozy, przewartościowało nasze spojrzenie względem czasów i przyzwyczaiło do wymagania od nich mniej niż wymagamy od kolejnych płyt Nile, Morbid Angel czy Entombed. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, im mimo wszystko lat nie ubywa, a oczekiwania biją w górę. Można też nie lubić nowych Morbidów, ale przełóżmy ich nagrania studyjne na formę na żywo i natychmiast mamy jasność, z kim mamy do czynienia.longinus696 pisze:Oni swój wyczerpali.Kurt pisze: natomiast ten zespół chyba mimo wszystko zasługuje na jakiś kredy zaufania.
Poza tym, naprawdę dzieje się zbyt dużo ciekawych rzeczy, żeby z nostalgią patrzeć na starzejące się, upudrowane prima balerony i liczyć, że cokolwiek jeszcze z siebie wykrzesają. Metal to generalnie muzyka młodych ludzi i tam trzeba szukać bezkompromisowych, ekscytujących doświadczeń. Kreatywność w tym gatunku jest ograniczona do pewnego wieku, a strzały w rodzaju "Monotheist" są rzadkością.
I przypomnę tylko, że po zaokrągleniu dzięki IDI temat ma -dziesiąt stron więcej, przeciętne młodziki, którym niekiedy wystawiacie pomniki - 2, 5, w szczególnych wyjątkach...6 ;) Tutaj już nie o sam poziom muzyki chodzi, tylko o ciągle trwającą kontrowersję - raz, że ze statusu zespołu, dwa, jego nieprzewidywalności. Wciąż potrafią zadziwić. Większość zespołów tego pokolenia dożyje sędziwego wieku, kilku(nastu) płyt i każdy o nich zapomni. Zapomnisz o IDI czy powszechnie słabym Heretic?
[youtube][/youtube]