Karkasonne pisze:
"Linię zarzutu", Boże. Nie analizuje żadnych postów, wchodzę w tematy które mnie interesują, poczytać o muzyce albo jakąś konstruktywną dyskusję, a wszędzie to samo wyzywanie na poziomie gimnazjum. I gwarantuje, że tak samo znudzeni czują się pozostali. I tak, faktycznie wyjaśniam to już za długo i dalej mi się nie chce. Udanego urlopu.
Nie analizujesz? To po co piszesz o setkach wypowiedzi w których podobno sypię wyzwiskami? To są klasyczne wyrzuty panie kolego. Prawie jak w małżeństwie, którym chyba nie jesteśmy?...a może to twoje własne nomen omen, wyrzuty sumienia, że zamiast tutaj klepać w klawisze, mogłbyś zarobić na to, czy na tamto. Popatrz, napisałeś to w nocy. Kiedy odpoczywasz? Czas ucieka, a potem będzie rozpacz, że wszyscy na około winni... Wracając do meritum. Ciekawe gdzie są te moje steki wyzwisk, prócz tych kilku postów, faktycznie usuniętych przez administrację. Nie sądzę, bym jakoś specjalnie wystawał ponad średnią. Coś chyba ci się pomyliło. Przypisujesz mi wszystkie awantury tego forum. Nieładnie być tak uprzedzonym...Do mojego urlopu pozostało równe trzy tygodnie. Jeżeli się tak męczysz, radzę poszukać opcji ignoruj.
Dziwni są ci ludzie. Gdy podniecam się tą czy tamtą płytą, źle, bo się za bardzo ekscytuję. Z kolei, gdy napisze cokolwiek innego, jest jeszcze gorzej. No i jeszcze te wspaniałe oceny... Panowie, kubełek wody na głowy i po szklance zimnego kefiru. Nie musicie tego wcale czytać.