Misþyrming - Söngvar Elds Og Óreiðu [2015]

[Drone]

nie żebym uważał Licho za pierwszą ligę bo oczywiście tak nie jest ALE oryginalnością Licho bije na głowę Misþyrming, Svartidaudi czy inne Simnary.

brak umiejętności muzycznych i wokalnych i nagranie przy tej okazji płyty to rzeczywiście ewenement :D
Nie no .. żarty zostawmy na 1 kwietnia i zachowajmy choć odrobinę powagi;

Jaki brak umiejętności? O czym piszesz? :)

[Sturm]

Zaintrygowala mnie ta naparzanka, przeto posłuchałem... No i z jednej strony mocy Swallowed to nie ma, w ogóle zaczyna się niemrawo i średnio ciekawie, ale później ładnie się rozkręca. Stwierdzam potencjał. Niby płyta może irytować pewnym dość przewidywalnym i sprawiającym wrażenie wyrachowania (niczym z poradnika „Jak stworzyć ambitną płytę blackmetalową”) eklektyzmem — no bo mamy tu surowiznę trochę a la Vemod jako kręgosłup, ale słychać i Burzum, i chyba nawet w jednym momencie Peste Noire, i coś wziętego od dysonansowców, i Watain, i postpunka, i oczywiście ta okrasa z dark ambientu... Ale mimo tej całej zabawy nie rozłazi im się to i efekt końcowy mnie przekonuje.

[Harlequin]

Wlasie se posłuchałem po raz drugi i w sumie podobnie jak za pierwszym odsłuchem - nie ziębi nie grzeje. Nie znalazłem tu nic nadzwyczaj wkurwiającego, ani nic nadzwyczaj fascynującego. W sumie to świniowa oferta Marduk bardziej mnie buja i bardziej mi sie podoba.

[TORTURER]

Fajnie sie tego słucha.Napewno lepsze od pęłniaka Sinmara,który troche przynudzał tu i tam.Nie jest odkrywcze,to fakt,Swallowed wygrywa z palcem w dupie,aczkolwiek nie jest też takie sztampowe i zachowawcze jak pisze Drone.Solidna black metalowa pozycja,bez transgresji,ale gdzieniegdzie czuć rozmodlenie ;)

[Bloodcult]

boca wrote:
It's an good album but the hype won't last long.

13 wrote:
Good, saves me A LOT of work.

:D :D :D

[Silent_Sea]

boca wrote:
It's an good album but the hype won't last long.

13 wrote:
Good, saves me A LOT of work.

:D :D :D

Osobiście to bym wolał gdyby miał robotę z pakowaniem nowego Mare .

[COFFIN]

Re-press coming mid-2015 with same color configuration. You won't be able to tell the difference between a first press or second press as the jackets + inserts are being made at the same place and the vinyl is being pressed from the same stampers.

[maciek z klanu]

Re-press coming mid-2015 with same color configuration. You won't be able to tell the difference between a first press or second press as the jackets + inserts are being made at the same place and the vinyl is being pressed from the same stampers.

bedziesz bral? podpialbym sie pod zamowienie.

[COFFIN]

Nie kupuję winyli;)

[Silent_Sea]

Re-press coming mid-2015 with same color configuration. You won't be able to tell the difference between a first press or second press as the jackets + inserts are being made at the same place and the vinyl is being pressed from the same stampers.

bedziesz bral? podpialbym sie pod zamowienie.

Trza podpytać Sovę może będzie miał, bo samemu ściągać ze Stanów to trochę lipa ...

[Karkasonne]

Natomiast DsO dźwignęło sprawę wyżej na dwóch płaszczyznach: ideologicznej (odejście od podwórkowego satanizmu) i muzycznej.

Innymi słowy, przekładasz słowa nad czyny? Cenisz bardziej filozoficzne podejście: dużo gadać, mało robić? Czy o co chodzi z tą satanistyczną dojrzałością?

[Drone]

"Si Monumentum Requires, Circumspice"

O to chodzi.

[Karkasonne]

Nie pytam o ulubione płyty. Pytam, czy podpalanie kościołów uważasz faktycznie za dziecinadę, a pisanie tekstów filozoficznych za wyższy poziom satanizmu. Just curious.

[Drone]

Ale mi nie chodziło o ulubioną płytę, tylko o to, co niesie ze sobą ten tytuł :)

Tak, uważam, że podpalanie kościołów to dziecinada i zwykły czyn kryminalny. Nie chodzi mi też o pisanie traktatów filozoficznych; raczej o to, jak postrzega się świat. Skoro jesteśmy religijni, to jakoś musimy się ustosunkować na tej płaszczyźnie do takich atrakcji jak wojny, obozy koncentracyjne, czystki etniczne i tym podobne. Nie mówię, że trzeba od razu do tego przykładać rękę (to już indywidualny wybór każdego), ale można z tego wysnuć pewne wnioski.

[COFFIN]

Tak, uważam, że podpalanie kościołów to dziecinada i zwykły czyn kryminalny.

Mojemu dawnenu p. Prof. z uczelni temat podpasił do tego stopnia, że na drugiej stronie pracy magisterskiej jest ulokalizowane zdjęcie takiego obiektu w trakcie wspomnianegio procesu;)

[Karkasonne]

Ale mi nie chodziło o ulubioną płytę, tylko o to, co niesie ze sobą ten tytuł :)

Tak, uważam, że podpalanie kościołów to dziecinada i zwykły czyn kryminalny. Nie chodzi mi też o pisanie traktatów filozoficznych; raczej o to, jak postrzega się świat. Skoro jesteśmy religijni, to jakoś musimy się ustosunkować na tej płaszczyźnie do takich atrakcji jak wojny, obozy koncentracyjne, czystki etniczne i tym podobne. Nie mówię, że trzeba od razu do tego przykładać rękę (to już indywidualny wybór każdego), ale można z tego wysnuć pewne wnioski.

Czyli poważny satanista nie łamie prawa? Postrzega świat w taki sposób, żeby przypadkiem kogoś nie skrzywdzić? Przedziwny to satanizm, dorosły niczym wiersze Horacego. Co do drugiej części, to niestety nie rozumiem. No musimy się ustosunkować, i co z tego wyniknie? Że będziemy ustosunkowani? Wiara bez czynów jest martwa, skoro już tak religijni jesteśmy:)

[WaszJudasz]

Pytam, czy podpalanie kościołów uważasz faktycznie za dziecinadę, a pisanie tekstów filozoficznych za wyższy poziom satanizmu. Just curious.

A to nie oczywiste?

[Karkasonne]

Pytam, czy podpalanie kościołów uważasz faktycznie za dziecinadę, a pisanie tekstów filozoficznych za wyższy poziom satanizmu. Just curious.

A to nie oczywiste?

Może dla tchórzy, którzy brak działania zasłaniają tym, że ciężko pracują głową. Szkoda, że dla świata nic z tego nie wynika, bo teksty DsO (osobiście nie przepadam) czyta jakiś mikroułamek ludzi. A działania Norwegów, Finów i innych były fenomenem na skalę światową i odbiły się szerokim echem. Kto chce, niech siedzi w domu, nie podaje nawet własnego nazwiska (jak goście z DsO) i pisze teksty filozoficzne. Osobiście zawsze miałem więcej sympatii dla ludzi czynu.

[markiz666]

Dziecinada to jest dac sie zlapac;)

[Karkasonne]

Dziecinada to jest dac sie zlapac;)

Jestem daleki od takich ocen: większość z nich była bardzo młoda, pełna entuzjazmu dla idei, niedoświadczona. Czego nie można powiedzieć o policji i interpolu, którzy mają jednak znacznie większe możliwości. A i psychika potrafi siąść w sytuacji wysoko stresowej, kropla drąży skałę - a ciało ludzkie, połączone nierozerwalnie z psychiką, ma swoje granice. A mało ludzi zna swoje granice, jedne czy drugie.