STREFA TANDETY

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15500
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: STREFA TANDETY

05-09-2013, 22:38

Lykantrop pisze:Nie mam tv, nie wiedziałem.

A pamięta tu ktoś Devo? Co prawda nie wiem czy w temacie o tandetach wspominanie tego tutaj nie jest nadużyciem, ale... w latach 80 strasznie mi w ucho wpadło "Beautiful World", a teledysk strasznie rył banię -
w temacie Devo to ja preferuje to :D
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: STREFA TANDETY

05-09-2013, 22:51

Można by temat o nich w sumie zrobić, bo to zajebiście nieszablonowa kapela byla.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
535

Re: STREFA TANDETY

05-09-2013, 22:58

Kilka mocnych typów się tutaj pojawilo, ale mam wrażenie, że tego jeszcze nie było. No chyba, że Hank, lub ja osobiście, podawaliśmy stosowny adres. Przyznać się ilu z Was, ma to na oryginalnym nośniku? Norwescy amatorzy, to przy nich niewidome dziewczynki z wilgotnymi zapałkami.

Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: STREFA TANDETY

05-09-2013, 23:01

"Słońce Jamajki" to oczywizm, kult ponad wszelką wątpliwość. Nie raz nie dwa leci na suto zakrapianych imprezach obok Boney M, Abby i hitów polskiego big beatu. Ale przyznam się, że Goombay Dance Band znam tylko z tego jednego utworu :D
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18090
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 08:27

Lykantrop pisze:"Słońce Jamajki" to oczywizm, kult ponad wszelką wątpliwość. Nie raz nie dwa leci na suto zakrapianych imprezach obok Boney M, Abby i hitów polskiego big beatu. Ale przyznam się, że Goombay Dance Band znam tylko z tego jednego utworu :D
To bardzo zle, prosze to nadrobic, bo sie obraze.

I nie wolno zapominac o trzecim wielki zespole z Wielkiej Trojcy Disco 70's - Eruption. Jezeli bez tego imprezujecie to wasze impry sa rownie smutne jak analne pukanka u marii w rajstopach . Kto nie zna ten ciul
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6097
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 13:29

Lykantrop pisze:"Słońce Jamajki" to oczywizm, kult ponad wszelką wątpliwość. Nie raz nie dwa leci na suto zakrapianych imprezach obok Boney M, Abby i hitów polskiego big beatu. Ale przyznam się, że Goombay Dance Band znam tylko z tego jednego utworu :D
To był pierwszy analog, który odsłuchiwałem szkrabem będąc. I rzeczywiście, tylko ten jeden utwór pamiętam.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 13:47

Triceratops pisze:
Lykantrop pisze:"Słońce Jamajki" to oczywizm, kult ponad wszelką wątpliwość. Nie raz nie dwa leci na suto zakrapianych imprezach obok Boney M, Abby i hitów polskiego big beatu. Ale przyznam się, że Goombay Dance Band znam tylko z tego jednego utworu :D
To bardzo zle, prosze to nadrobic, bo sie obraze.

I nie wolno zapominac o trzecim wielki zespole z Wielkiej Trojcy Disco 70's - Eruption. Jezeli bez tego imprezujecie to wasze impry sa rownie smutne jak analne pukanka u marii w rajstopach . Kto nie zna ten ciul
to akurat jest oczywizm imprezowy, coś jak to:
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18090
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 14:13

No kurwa. Jak sobie pomysle, ze na imprezach ludzie metalu sluchaja i biora sobie do dzioba a nie takich zajebistosci to mi ich autentycznie zal.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Knokkelmann
postuje jak opętany!
Posty: 472
Rejestracja: 24-12-2010, 09:41

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 16:14

Boney M. Oceans of Fantasy - pierwsza kaseta, którą świadomie katowałem.
This is where everything goes backwards.
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 16:15



Ile się przy tym tańczyło i śpiewało...
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18090
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 17:49

no troche odjechales, wiec powroce do tematu imprezowo prywatkowego dla ludzi na poziomie, kult und klasikk.

jak tego nie uwielbiac
mam jeszcze tego winyla. jak bylem maly to ten pirat wydawal mi sie straszny i balem sie patrzec. pamietam, ze potem zalozyl jakas kapele metalowa, chyba Running Wild
woodpecker from space
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3069
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 18:14

Pamiętam jak mnie za młodu ten kawałek ostro kopał i co ciekawe, nie zestarzał się za bardzo. Jest w nim kawał mocy.

Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4067
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 18:15

A to by się łapało?
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 18:23



No i nieśmiertelny soundtrack do Commando, a w nim wybitne "We fight for love". Pamiętam, że syn sąsiadki z bloku ćwiczył już chyba mniej amatorsko balet czy tam taniec towarzyski i zawsze jako mały berbeć zazdrościłem mu, że tak zajebiście stepuje. No i pewnego dnia matka kupiła mi lakierki na rozpoczęcie roku szkolnego, które przymierzając w domu postanowiłem wykorzystać do odegrania roli Michała Dżeksona. Właśnie w rytm "We fight for love" zdrowo zacząłem tupać obcasem w świeżo położony parkiet i nie było to mądre posunięcie...
Rattlehead pisze:A to by się łapało?
Kurde, szukałem tego jakiś czas temu. Dzięki :D
Chociaż to nie lata 80, ale nie sposób też nie wspomnieć największego ero hitu starej francuskiej żydziny -
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4067
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 18:36

Lykantrop pisze:

No i nieśmiertelny soundtrack do Commando, a w nim wybitne "We fight for love". Pamiętam, że syn sąsiadki z bloku ćwiczył już chyba mniej amatorsko balet czy tam taniec towarzyski i zawsze jako mały berbeć zazdrościłem mu, że tak zajebiście stepuje. No i pewnego dnia matka kupiła mi lakierki na rozpoczęcie roku szkolnego, które przymierzając w domu postanowiłem wykorzystać do odegrania roli Michała Dżeksona. Właśnie w rytm "We fight for love" zdrowo zacząłem tupać obcasem w świeżo położony parkiet i nie było to mądre posunięcie...
Skoro już jesteśmy w tych klimatach nie należy zapomnieć o Angel of the City


edit: Coś czuję, że wpadnie zara Triceps i nas porozstawia ;)
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 18:43

Filmy z Sylwkiem, Arnoldem i Van Dammem to kopalnia dobrych hitów pasujących jak ulał do tego tematu. Z "Cobra" jeszcze nie sposób wspomnieć o "Feel the Heat" - No i John Parr ze swoim hitem "Restless Heart" - Jak ja żałuję, że byłem wtedy za smarkaty, żeby chodzić na dyskoteki i być królem parkietu :)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4067
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 18:48

Kurwa, Feel the Heat - zapomniałem o tym numerze! Rewelacja!

Lykan, to jeszcze urywa dupę
No easy way out - Tepper
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4067
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 20:30

TAŃCZĘ!
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Knokkelmann
postuje jak opętany!
Posty: 472
Rejestracja: 24-12-2010, 09:41

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 20:36

Triceratops pisze:no troche odjechales, wiec powroce do tematu imprezowo prywatkowego dla ludzi na poziomie, kult und klasikk.

jak tego nie uwielbiac
mam jeszcze tego winyla. jak bylem maly to ten pirat wydawal mi sie straszny i balem sie patrzec. pamietam, ze potem zalozyl jakas kapele metalowa, chyba Running Wild
hehe, rozjebał. Pamięć jak brzytwa, indeed :D

To który jeszcze kochał się w Martice?


albo to, w obskurnym clipie, którego nie powstydziłby się Satyricon. Eh, kosmiczne curvy...
This is where everything goes backwards.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3069
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: STREFA TANDETY

06-09-2013, 20:40

Knokkelmann pisze:To który jeszcze kochał się w Martice?
Doskonały strzał, Kolego. Jedna z wielkich moich platonicznych miłości, nie wiem, może nawet największa. Plakat z "Razem" wisiał godnie i długo.
ODPOWIEDZ