no trochę dziur znalazłem, ale to dobra płyta jestBonny pisze: Czepiasz się i na siłę szukasz dziury w całym![]()
Merchants of brutality, death our only rule
The doctrine of true metal, gods of the old school
Die by fucken Asphyx, ultra loud we slay
Skinned alive you humbly beg for death the brutal way!
ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Coś tam było! Człowiek!
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Primo: jaki kolejny? To był jakiś poprzedni?Bonny pisze: a z kwestii szczegółowych to:
Przecież w booklecie stoi jak byk, że mają świadomość, że "The Rack" i "Last One on Earth" to poziom, którego już nie przeskoczą. Czytaj Pan ze zrozumieniem, bo jeszcze ktoś pomyśli, że to kolejny wyskok z dupySkaut pisze:odnoszę nieodparte wrażenie, że jednak "troszkę" na siłę ten album był nagrywany, tak jakby chcieli udowodnić, że to nadal ten sam zespół, który nagrał "The Rack".
Secundo: to Ty waćpan czytaj mnie uważniej, bo nigdzie nie napisałem, że mają osiągnąć ten sam poziom co na "The Rack", czy "Last One on Earth" tylko, że jednak "na siłę" chcieli się do tego poziomu zbliżyć
Coś tam było! Człowiek!
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
BARDZO DOBRA, to jest death metal jaki zawsze najbardziej lubiłem. Ta płyta jest jednocześnie bardzo archetypiczna dla tego gatunku i zarazem bardzo świeża. Słucham jej bez "ale"
Co do porównań z Hail of Bullets to sam nie wiem czy jest sens to robić. To jest Asphyx i to w 100% zawartości!
Płyta roku? No nie wiem, nie wiem. Póki co przynajmniej jedna siedmiocalówka ze stycznia tego roku mnie bardziej zniszczyła.
Co do porównań z Hail of Bullets to sam nie wiem czy jest sens to robić. To jest Asphyx i to w 100% zawartości!
Płyta roku? No nie wiem, nie wiem. Póki co przynajmniej jedna siedmiocalówka ze stycznia tego roku mnie bardziej zniszczyła.
-
DCI Hunt
Re: Re:
...i git. Nikomu nie wciskają kitu, że ta płyta jest naj-, bo w rzeczy samej nie jest, ale co z tego? Dla mnie to ścisła czołówka tego roku i płyta która sprawiła, sprawia i będzie sprawiać mi mnóstwo radochy.Bonny pisze: Przecież w booklecie stoi jak byk, że mają świadomość, że "The Rack" i "Last One on Earth" to poziom, którego już nie przeskoczą.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
a z tym jestem w stanie się zgodzićBonny pisze:Ta płyta jest jednocześnie bardzo archetypiczna dla tego gatunku i zarazem bardzo świeża.
no na mnie więcej rzeczy zrobiło lepsze wrażenie niż Asphyx, niekoniecznie z podwórka "Death Metal"Bonny pisze: Płyta roku? No nie wiem, nie wiem. Póki co przynajmniej jedna siedmiocalówka ze stycznia tego roku mnie bardziej zniszczyła.
Coś tam było! Człowiek!
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: Re:
również mi się podoba takie podejście - uczciwe stawianie sprawy, bez zbędnego pierdolenia, że nigdy nie brzmieli tak ciężko, ekstremalnie etc.Conflagrator pisze:...i git. Nikomu nie wciskają kitu, że ta płyta jest naj-, bo w rzeczy samej nie jest, ale co z tego? Dla mnie to ścisła czołówka tego roku i płyta która sprawiła, sprawia i będzie sprawiać mi mnóstwo radochy.Bonny pisze: Przecież w booklecie stoi jak byk, że mają świadomość, że "The Rack" i "Last One on Earth" to poziom, którego już nie przeskoczą.
widać, że chłopaki się zebrali po latach i mają radochę z grania, bez oglądania się na przeszłość.
That's what she said !
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re:
Tam Pan napisał. A że chcieli się do jakiegoś poziomu zbliżyć to chyba normalne i dobre, bo co? Z założenia i świadomie mieli nagrac gównianą płytę coby ich nikt nie posądzał później, że chcieli coś na siłę robić? To tak jakby ktoś zarzucał np. Bolt Thrower albo Incantation, że od 20 lat nagrywają podobne plyty i zawsze chcą żeby były równie dobre jak ich klasyki.Skaut pisze:odnoszę nieodparte wrażenie, że jednak "troszkę" na siłę ten album był nagrywany, tak jakby chcieli udowodnić, że to nadal ten sam zespół, który nagrał "The Rack".
(...)
Secundo: to Ty waćpan czytaj mnie uważniej, bo nigdzie nie napisałem, że mają osiągnąć ten sam poziom co na "The Rack", czy "Last One on Earth" tylko, że jednak "na siłę" chcieli się do tego poziomu zbliżyć
Tak wiem, trochę wyolbrzymiam i ironizuję, ale już tak z natury lubię robić
Miałem na myśli ogólną tendencję do kiepskich powrotów starych zespołów. W tym wypadku nie ma o tym mowy. Powrót potężny, z klasą i nie marudzić!Skaut pisze: Primo: jaki kolejny? To był jakiś poprzedni?
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Czepiasz się i na siłę szukasz dziury w całymBonny pisze:Tam Pan napisał. A że chcieli się do jakiegoś poziomu zbliżyć to chyba normalne i dobre, bo co? Z założenia i świadomie mieli nagrac gównianą płytę coby ich nikt nie posądzał później, że chcieli coś na siłę robić? To tak jakby ktoś zarzucał np. Bolt Thrower albo Incantation, że od 20 lat nagrywają podobne plyty i zawsze chcą żeby były równie dobre jak ich klasyki.Skaut pisze:odnoszę nieodparte wrażenie, że jednak "troszkę" na siłę ten album był nagrywany, tak jakby chcieli udowodnić, że to nadal ten sam zespół, który nagrał "The Rack".
(...)
Secundo: to Ty waćpan czytaj mnie uważniej, bo nigdzie nie napisałem, że mają osiągnąć ten sam poziom co na "The Rack", czy "Last One on Earth" tylko, że jednak "na siłę" chcieli się do tego poziomu zbliżyć
Tak wiem, trochę wyolbrzymiam i ironizuję, ale już tak z natury lubię robić![]()
A to nie zrozumiałem.Bonny pisze:Miałem na myśli ogólną tendencję do kiepskich powrotów starych zespołów. W tym wypadku nie ma o tym mowy. Powrót potężny, z klasą i nie marudzić!Skaut pisze: Primo: jaki kolejny? To był jakiś poprzedni?
Napisałem przeca, że dobry powrót (a że przy okazji wytknąłem kilka niedociągnięć... coż, nie lubie się spuszczać, gdy nie ma potrzeby
Coś tam było! Człowiek!
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
a ja będę kontrowersyjny i powiem, że w tej kategorii wagowej mi bardziej nowy BONE GNAWER robi od nowego ASPHYX.
-
streetcleaner
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2225
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
znowu jakaś śmietanka z Pulverized Records? 
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
Kam Lee śpiewający wesoło o zabijaniu, krojeniu i jedzeniu bogu ducha winnych przypadkowych ludzi 
bardzo smaczne.
bardzo smaczne.
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10294
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
A Denial Fiend do piachu poszedł czy jak? Bo z tym Kam'em to nigdy nic nie wiadomo. Asphyx jednak chyba lepszy 
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
jestem gotów pójść na kompromis i stwierdzić, że to podobny poziom, tyle, że Asphyx jest bardziej wysmakowany, a Bone Gnawer świeższy. no ale generalnie i tu i tu chodzi o to, aby być jak Celtic Frost 
-
DCI Hunt
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
Z grubsza - dlatego to wszystko jest fajnetwoja_stara_trotzky pisze:jaby być jak Celtic Frost
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10294
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
O! To jest proste słowo, i tak rzadko używane. To jest fajne
Nic dodać, nic ująć 
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
cały czas istnieją za mikrofonem jest teraz były wokalista The Accusedest pisze:A Denial Fiend do piachu poszedł czy jak? Bo z tym Kam'em to nigdy nic nie wiadomo. Asphyx jednak chyba lepszy
In a world of compromise...some don't
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10294
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
Nie wiedziałem. They Rise to fajny album. Wracając do tematu, to zastanawiam się jak długo Asphyx pociągnie tym razem.
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10294
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
No, zgadzam się z kolegą Drone'm. Dopiero dzisiaj zobaczę to DVD dołączone do płyty. Dziwne, że mam to już jakiś czas w domu i jeszcze nieobejrzane.
-
Cthulhu
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
W zasadzie nie dodam chyba nic odkrywczego w stosunku do tego co zostało już napisane na temat nowej płyty - jest świetna. Szczególnie podobaja mi się te miażdżące zwolnienia (Asphyx II - ależ walcują w tym numerze!) - na plus odbieram wprowadzenie do ich muzyki więcej doom'owego klimatu/ciężaru, wolniejsze partie są zagrane naprawde sprawnie = nie nudno, na siłę czy jako wypełnienie. W tym tkwi jak dla mnie siła nowego albumu. Na dzień dzisiejszy nie ma chyba jakiejś konkretnej (albo nawet żadnej) wady, którą mógłbym wytknąć DtBW. W dyskografii holendrów album nie najlepszy, a 'tylko' bardzo dobry; w tegorocznym zetawieniu death metalowych płyt - ścisła czołówka.
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem
chyba się zesram zaraz ... ciągle czekam na płytę, zamówiłem kilka innych jeszcze i omnio nie wysyła puki nie skompletuje szkurwasz





