
Ostatni album świetny.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
przy pierwszym kontakcie słyszysz że jest dobrze.ale akcje tej płyty idą w górę w miarę kolejnych przesluchań.świetnie skomponowane utwory,trans,jad,ciężar,fantastyczne sola ,wokale,mnóstwo ukłonów w stronę rockowej tradycji jak i akcentów niemalze heavy metalowych tu i ówdzie.no i ten materiał płynie,słucha się go od początku do końca bez chwili znużenia,jest inny anizeli poprzednie dokonania,bardziej energetyczny,być moze odrobinę mniej posępny,ale ma tyle innych atutów o których można by pisac i pisać..nie oczekiwałem że będzie to aż taki strzał.oczywiscie najlepsze dzieło tejże enigmatycznej formacjislayer pisze:w takim razie trzeba zacząć gejową dyskusję o bardzo udanym nowym albumie:)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Jest słabo? Chciałem sobie w ciemno zafundować.Hildr pisze: (Myrkr, niestety)
czyste wokale świetne,fajny kontrast,sola -jeden z największych atutów tego albumu - budują swietny klimat,nawet w tych bardziej rozbudowanych partiach,bez jakiegoś bezsensownego przebierania paluchami po gryfie z którego nic nie wynika.każde solo ma swoje miejsce i wspaniale sie rozwija.utwór akustyczny najgorszy.Riven pisze:niektore partie czystych wokali mogl sobie odpuscic, za duzo solowek
ale ogolnie ok, fajne brzmienie, zajebisty utwor akustyczny
utwor akustyczny jest wg mnie znakomity, ale moze to dlatego, ze wole feeling i minimalizm niz bezplciowa ekwilibrystyke[V] pisze: jakiegoś bezsensownego przebierania paluchami po gryfie z którego nic nie wynika
uzasadnij swoje stanowiskotwoja_stara_trotzky pisze:przecież te sola są kosmicznie śmieszne
kompletnie sie nie zgadzam.to nie dream theater ani żadne inne pacanowo,posłuchaj tej plyty więcej niż trzy razy..Riven pisze:a dla mnie wiekszosc tych solowek to pokaz
utwor akustyczny jest wg mnie znakomity, ale moze to dlatego, ze wole feeling i minimalizm niz bezplciowa ekwilibrystyke[V] pisze: jakiegoś bezsensownego przebierania paluchami po gryfie z którego nic nie wynika