MORBID ANGEL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5520
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 12:16

"Coś pomiędzy dziwactwem a ich klasycznym graniem"

No nie zachęca wytwórnia.
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 12:42

Chyba się profesiór szaleju najadł, jeśli "Covenant" to rozczarowanie, to jak nazwać "Heretic"?
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 12:48

Bycie profesorem niestety naturalnie zakłada szaleństwo. W tym kraju nikt normalny nie podejmuje się pracy naukowej. :(
Lepiej być właścicielem stacji benzynowej niż opisywać rzeczywistość.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 12:59

boroowa pisze: Chyba się profesiór szaleju najadł, jeśli "Covenant" to rozczarowanie, to jak nazwać "Heretic"?
To Drone juz profesorem zostal?
Drone pisze:Od czasów rozczarowującego "Covenant" w zasadzie słucham tylko dwóch pierwszych płyt i "AoD". Ale nie upieram się, że mam rację.
Nie przestajesz zadziwiac, sluchasz Pestilence i Suffocation ktorego nie lubisz ale je cenisz, a nie sluchasz plyt Morbid Angel po B? Pracuj nad gustem, pracuj!
I AM MORBID
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 13:05

Ok. ;)
Licze ze nowy album usatysfakcjonuje najbardziej wybrednych.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5520
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 13:20

jebać wybrednych
ja licze ze nowy album usatysfakcjonuje mnie ;)
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5377
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 14:44

Drone pisze:Ja starałem się swego czasu opisywać rzeczywistość z ramienia instytucji naukowej, ale rzeczywistość mnie z niej wypchnęła i teraz muszę działać INKOGUTO.

A ja mam pytanie... do doktora, cos co mnie zawsze ciekawilo... i zaznaczam, ze sie nie czepiam i nie jest to zemsta za krytyka Burzum he he

a mianowiscie... Doktor... czy ty chodzisz na koncerty?
Maria Konopnicka

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 16:11

Drone pisze:Od czasów rozczarowującego "Covenant" w zasadzie słucham tylko dwóch pierwszych płyt i "AoD". Ale nie upieram się, że mam rację.
Posłuchaj Formulas Fatal to the Flesh - to ich najlepsza płyta :)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 16:11

moze nie najlepsza, ale tuz za A i B.
this is a land of wolves now
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10433
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 16:18

Riven pisze:moze nie najlepsza, ale tuz za A i B.
obok, poza tym to najczęściej słuchana w moim domu płyta Morbidów...
Maria Konopnicka

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 16:20

Riven pisze:moze nie najlepsza, ale tuz za A i B.
tak napisałem nawet w pierwszej wersji swojego posta, ale zmieniłem bo stwierdziłem, że za mało kontrowersyjne :) Trzeba jednoznacznych i mocnych wypowiedzi, żeby ludzi zachęcić do słuchania Formulas Fatal to the Flesh. Nie wiem czy to przez brak Vincenta, nieprzychylne death metalowi czasy, czy cholera wie co jeszcze, ale ten album jest najmniej docenianym krążkiem MA, a naprawdę znakomitym i abstrahując od tego czy mi się najbardziej podoba czy nie, to kto wie czy właśnie nie najlepszym spośród ich całej dyskografii.

PS. Doktorze! Proponuję szybko nadrobić braki w wykształceniu
Ostatnio zmieniony 18-02-2011, 16:22 przez Maria Konopnicka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 16:22

IRONMIL pisze: Trzeba jednoznacznych i mocnych wypowiedzi, żeby ludzi zachęcić do słuchania Formulas Fatal to the Flesh. Nie wiem czy to przez brak Vincenta,
Tak. Wiem po sobie ;)
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 16:24

IRONMIL pisze: PS. Doktorze! Proponuję szybko nadrobić braki w wykształceniu
skoro za pierwszym razem nie udało się skończyć podstawówki, to nie ma co próbować po 30 ;)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 16:28

IRONMIL pisze:
Riven pisze:moze nie najlepsza, ale tuz za A i B.
tak napisałem nawet w pierwszej wersji swojego posta, ale zmieniłem bo stwierdziłem, że za mało kontrowersyjne :) Trzeba jednoznacznych i mocnych wypowiedzi, żeby ludzi zachęcić do słuchania Formulas Fatal to the Flesh
OK -taka inicjatywe popieram w 100 % ;). To jest doskonala plyta, moim zdaniem dodatkowo najbardziej imponujaca jesli chodzi o gre Azagthotha. to co on tam robi zarowno w sekcji rytmicznej, jak i solowkach, jest po prostu nie do opisania. Zreszta jak ktos mi powie w jaki sposob gra riffy w Chambers of Dis to bede bardzo wdzieczny, bo za chuj nie jestem w stanie tego wykminic.

A brak Vincenta... no coz. Powiem tyle: wokal z Domination moim zdaniem zupelnie nie pasowalby do muzyki z Formulas. Tucker nie zachwyca, ale tez nie dal ciala - nagral bardzo konkretne partie wokalne. Przy geniuszu pozostalych elementow tej plyty mozna spokojnie przymknac oko na "ledwo" porzadne wokale. Wraz z Blessed are the sick jest to bezdyskusyjnie najambitniejsza plyta tego zespolu.
this is a land of wolves now
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 17:04

Riven pisze:
To jest doskonala plyta, moim zdaniem dodatkowo najbardziej imponujaca jesli chodzi o gre Azagthotha. to co on tam robi zarowno w sekcji rytmicznej, jak i solowkach, jest po prostu nie do opisania.
prawda!
IRONMIL pisze:. Nie wiem czy to przez brak Vincenta, nieprzychylne death metalowi czasy, czy cholera wie co jeszcze, ale ten album jest najmniej docenianym krążkiem MA, a naprawdę znakomitym i abstrahując od tego czy mi się najbardziej podoba czy nie, to kto wie czy właśnie nie najlepszym spośród ich całej dyskografii.
jeszcze kilka lat po wydaniu F budzil kontrowersje, ale teraz to pewnie jest najbardziej lubiana obok Altars i Covenant plyta Morbid Angel, kilka razy natkanlem sie na ankiety z pytaniem o ulubiony MA i podium zawsze wygladalo tak samo z dokladnoscia do kolejnosci miejsc

Riven pisze: wokal z Domination moim zdaniem zupelnie nie pasowalby do muzyki z Formulas.
pewnie nie, ale i pewnie by sie znaczaco podobne na Formulas nie pojawily gdyby Vincent byl w zespole, na kazdej z czterech pierwszych plyt wokal jest istotnie rozny
Tucker nie zachwyca, ale tez nie dal ciala - nagral bardzo konkretne partie wokalne.
tak, zrobil swoje bardzo dobrze
Wraz z Blessed are the sick jest to bezdyskusyjnie najambitniejsza plyta tego zespolu.
wcale nie bezdyskusyjnie, czym mierzysz te ambicje?
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 17:07

mialem na mysli przede wszystkim warstwe instrumentalna. masz tam cholernie trudne, skomplikowane riffy, kompletnie odjechane melodie (nawet jak na ich standardy) i jakies dziwne patenty brzmieniowe.
this is a land of wolves now
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 17:12

Riven pisze:mialem na mysli przede wszystkim warstwe instrumentalna. masz tam cholernie trudne, skomplikowane riffy, kompletnie odjechane melodie (nawet jak na ich standardy) i jakies dziwne patenty brzmieniowe.
odjechane melodie i dziwne patenty przede wszystkim Formulas i Heretic, Blessed nieco mniej tu pasuje
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 17:14

no ale mi chodzilo o Formulas wlasnie :P
Blessed to monolit, tam wszystko tak pieknie wspolgra... nie mam sily o tym pisac, zreszta tylko Castor takich rzeczy nie rozumie :P
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16232
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 17:30

Dla mnie Formulas.. to najlepsza płyta Morbidów - cenię zarówno Covenant jak i Blessed..., ale własnie ta płyta trafia do mnie najbardziej. Gdyby najnowsza miała przynajmniej połowę tak zajebistych kawałków jak F to o porażce mowy być nie może.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10433
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: MORBID ANGEL

18-02-2011, 17:33

Riven pisze:mialem na mysli przede wszystkim warstwe instrumentalna. masz tam cholernie trudne, skomplikowane riffy, kompletnie odjechane melodie (nawet jak na ich standardy) i jakies dziwne patenty brzmieniowe.
Racja. Pomimo tego wszystkiego ten album (FFttF) przemawia swoją nieokiełznaną siłą, wciąga pod dywan i daje wycisk. To taka Morbidowo-deathmetalowa sauna, z której wychodzisz o 5 kilo chudszy, ale i szczęśliwszy.
ODPOWIEDZ