METALLICA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 395
- Rejestracja: 25-12-2010, 21:37
Re: METALLICA
A zaraz za nimi gościu od piosenki "Ciepcie Re Repcie" ;-)
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALLICA
pisaliśmy już o tym 100 razy - "Enter Sandman" jest tylko pozornie przebojowy. W przeciwieństwie do prawdziwych przebojów szybko się nudzi, a później to już się nim tylko rzyga.longinus696 pisze:Jezu Maria... "Enter Sandman" to jeden z najlepszych kawałków Metallicy przecież. Pieprzony killer, jeszcze z radiowym potencjałem w dodatku.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15900
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: METALLICA
mnie sie chyba nigdy nie znudziBloodcult pisze:pisaliśmy już o tym 100 razy - "Enter Sandman" jest tylko pozornie przebojowy. W przeciwieństwie do prawdziwych przebojów szybko się nudzi, a później to już się nim tylko rzyga.longinus696 pisze:Jezu Maria... "Enter Sandman" to jeden z najlepszych kawałków Metallicy przecież. Pieprzony killer, jeszcze z radiowym potencjałem w dodatku.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: METALLICA
Mam to samo. Nie wiem co tam pisaliście na tym forum, bo rzadko czytam, więc pewnie przeoczyłem, ale znam tę płytę odkąd wyszła i jeszcze mi się nic na niej nie znudziło, więc chyba jest OK. A prawda jest taka, że każdy kawałek można zarżnąć, jak się go non-stop puszcza.Żułek pisze:mnie sie chyba nigdy nie znudziBloodcult pisze:pisaliśmy już o tym 100 razy - "Enter Sandman" jest tylko pozornie przebojowy. W przeciwieństwie do prawdziwych przebojów szybko się nudzi, a później to już się nim tylko rzyga.longinus696 pisze:Jezu Maria... "Enter Sandman" to jeden z najlepszych kawałków Metallicy przecież. Pieprzony killer, jeszcze z radiowym potencjałem w dodatku.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
hehe tyle, że na tym albumie to nie zespół zagrał tylko w gruncie rzeczy ich producent ;] Druga sprawa to taka, że Bob Rock od zawsze lubił eksperymentować i o wiele lepiej wyszło mu to na "Load". Konstrukcja "Metallicy" jest prosta, skoczna i z takim groovem, że niby warto to jakoś tam docenić, ale dla mnie ta chwytliwość jest obrzydliwie męcząca, radiowa i zaczyna mnie nużyć. Kumam mainstreamowy sukces, bo to jest taka płyta, która może podobać się zarówno fanom gatunku jak i niedzielnym słuchaczom rocka, ale jakby ta płyta się nie ukazała to wcale bym nie płakał. Chyba tylko tej płyty nie mam na CD hehe. "Load" to zupełnie inna barwa, inne emocje, raczej dość niespodziewane, na swój sposób bardzo świeże i co najważniejsze - nie tak proste (nie mówię, że to jakiś wyznacznik) jak na poprzedniczce i kurwa aż żal dupę ściska, że nie dorzucili tam fenomenalnego "Fixxxer". W sumie sobie właśnie przypomniałem, że "Reload" też nie kupilem, bo tylko "Fixxxer" jest tam zajebisty.longinus696 pisze:A ja nigdy, nawet przez chwilę, nie pomyślałem, że to jakaś "forma przejściowa". Niektóre zespoły grają na przecięciu tych gatunków przez całą swoją twórczość. Przecież na tej płycie oni znaleźli doskonały środek ciężkości między rockiem, a metalem właśnie. Jest ciężar, ale jest też melodia i pomysł na każdy utwór. Takiej muzyki życzyłbym sobie więcej. "Load" też świetny, nie będę się sprzeczał, bo lubię tak samo, albo może nawet bardziej. Zresztą to są chyba właśnie moje dwie ulubione płyty Mety. Poza tym oczywiście uwielbiam ich klasyczne wykurwy z lat 80-tych.Skaut pisze:jedynie co wyszło na tym albumie to produkcja, ale ja już się produkowałem dlaczego uważam ten album za słaby. W skrócie zawsze to wydawało mi się to formą przejściową, taki ni to metal ni to rock. Zdecydowanie wolę "Load".longinus696 pisze:Jezu Maria... "Enter Sandman" to jeden z najlepszych kawałków Metallicy przecież. Pieprzony killer, jeszcze z radiowym potencjałem w dodatku.
Coś tam było! Człowiek!
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
"Black Album" to właśnie idealny przykład płyty, którą "zarżnąć" można w mig ;]longinus696 pisze:Mam to samo. Nie wiem co tam pisaliście na tym forum, bo rzadko czytam, więc pewnie przeoczyłem, ale znam tę płytę odkąd wyszła i jeszcze mi się nic na niej nie znudziło, więc chyba jest OK. A prawda jest taka, że każdy kawałek można zarżnąć, jak się go non-stop puszcza.Żułek pisze:mnie sie chyba nigdy nie znudziBloodcult pisze: pisaliśmy już o tym 100 razy - "Enter Sandman" jest tylko pozornie przebojowy. W przeciwieństwie do prawdziwych przebojów szybko się nudzi, a później to już się nim tylko rzyga.
Coś tam było! Człowiek!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: METALLICA
O,cześć longinus. no dokładnie, black album nigdy się nie nudzi. high five.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re:
A mnie ta chwytliwość nie męczy w ogóle. Przede wszystkim odbieram ją zupełnie inaczej - jako KOMUNIKATYWNOŚĆ tej muzyki. Jest prosta, ale nie prostacka. Te utwory są po prostu dobrze napisane - wciągają słuchacza w wykreowany przez muzyków świat. Wszystko logicznie płynie do przodu, ani przez moment się nie zastanawiam "co tutaj robi ten dźwięk", "o co chodzi tym gościom" - to po prostu dobry rock, bez ceregieli, tyle, że z mrocznym sznytem i odpowiednim ciężarem. Nie wiem do czego można się tam przyczepić. Co to za problem, że ludzie nie związani z metalem znajdą tam coś dla siebie? Równie dobrze można opluwać "Nevermind" za to, że każdy leszczu na dowolnej imprezie, niezależnie od przynależności subkulturowej, ucieszy się z pierwszych trzech kawałków i jednego gdzieś w środku. Nie ma to żadnego znaczenia. Tak po prostu mają niektóre zajebiste płyty - są ponad podziałami i ponad czasem.Skaut pisze: hehe tyle, że na tym albumie to nie zespół zagrał tylko w gruncie rzeczy ich producent ;] Druga sprawa to taka, że Bob Rock od zawsze lubił eksperymentować i o wiele lepiej wyszło mu to na "Load". Konstrukcja "Metallicy" jest prosta, skoczna i z takim groovem, że niby warto to jakoś tam docenić, ale dla mnie ta chwytliwość jest obrzydliwie męcząca, radiowa i zaczyna mnie nużyć. Kumam mainstreamowy sukces, bo to jest taka płyta, która może podobać się zarówno fanom gatunku jak i niedzielnym słuchaczom rocka, ale jakby ta płyta się nie ukazała to wcale bym nie płakał. Chyba tylko tej płyty nie mam na CD hehe.
Nie no, na "ReLoad" jest masa fajnej muzy. Dla mnie najfajniejsze są akurat dwa pierwsze kawałki i "Where the Wild Things Are".Skaut pisze:"Load" to zupełnie inna barwa, inne emocje, raczej dość niespodziewane, na swój sposób bardzo świeże i co najważniejsze - nie tak proste (nie mówię, że to jakiś wyznacznik) jak na poprzedniczce i kurwa aż żal dupę ściska, że nie dorzucili tam fenomenalnego "Fixxxer". W sumie sobie właśnie przypomniałem, że "Reload" też nie kupilem, bo tylko "Fixxxer" jest tam zajebisty.
Eeeee tam... Zależy od osoby i indywidualnego odczucia. Jakoś nikt mi nie zarżnął, mimo puszczania ciągle w radiu niektórych kawałków.Skaut pisze: "Black Album" to właśnie idealny przykład płyty, którą "zarżnąć" można w mig ;]
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Odnośnie mainstreamowości - to nie był żaden zarzut, co po prostu mnie osobiście ten album i jego chwytliwość nie przekonała nigdy. Wolę zadziorne riffy z poprzednich albumów i woltę w postaci "Load" niż rozmydlone riffy na "Czarnym Albumie". Nie ma co się tutaj spierać, bo i tak każdy ma swoją wizję muzyki. Odnoszę też wrażenie, że co kilka lat powracamy do tego tematu, a konsensus nigdy nie zostaje osiągnięty, no i zawsze Vulture też się zjawiał jako Ostatni Sprawiedliwy hehe.
Coś tam było! Człowiek!
- Gotharus
- postuje jak opętany!
- Posty: 300
- Rejestracja: 23-10-2007, 14:37
Re: METALLICA
" onclick="window.open(this.href);return false;Zenek pisze:Lars nie umie bębnić.
O kurde...
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- zawlekacz
- w mackach Zła
- Posty: 690
- Rejestracja: 16-10-2007, 17:25
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 05-02-2012, 17:35
- Lokalizacja: Toruń
Re: METALLICA
Z perkusisty mogą wyjść ludzie. :)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: METALLICA
Minęło sześć lat odkąd Metallica wydała swój ostatni album, chłopaki jeżdżą po festiwalach w Europie, ale również pracują nad materiałem na kolejny longplay. "Mamy niezłą harówkę", mówi Lars Ulrich. "Robimy riffy i przekuwamy je w utwory. Nie robimy tak, że piszemy jeden utwór, a potem przechodzimy do następnego. Pracujemy po prostu nad riffami i sekcjami, łącząc riffy, tempa i tonacje".
Nie ma terminu wydania albumu, ale Ulrich mówi, że zrobili spory progres. "Robimy to wciąż, przez większą część tego roku". "Zagramy koncerty tego lata i naprawdę pójdziemy to wszystko doskonalić. Teraz mógłbym powiedzieć, że jesteśmy przy czwartej bazie" ("Fourth Inning" można tłumaczyć jako "czwartą bazę", w skojarzeniu z baseballem, gdzie mamy 6 lub 9 baz do zdobycia - przyp. Leper).
Czterej członkowie Metalliki wzięli wolne na początku tego miesiąca, aby podróżować z dziećmi w trakcie wiosennego urlopu, ale planują wrócić do pracy jeszcze przed majem. "Będziemy gadać o tym, kto wyprodukuje nowy album", mówi Ulrich. "Nie zaczęliśmy jeszcze nagrywać. Jednak jesteśmy bardzo głęboko w procesie pisania utworów".
źródło: overkill.pl
Nie ma terminu wydania albumu, ale Ulrich mówi, że zrobili spory progres. "Robimy to wciąż, przez większą część tego roku". "Zagramy koncerty tego lata i naprawdę pójdziemy to wszystko doskonalić. Teraz mógłbym powiedzieć, że jesteśmy przy czwartej bazie" ("Fourth Inning" można tłumaczyć jako "czwartą bazę", w skojarzeniu z baseballem, gdzie mamy 6 lub 9 baz do zdobycia - przyp. Leper).
Czterej członkowie Metalliki wzięli wolne na początku tego miesiąca, aby podróżować z dziećmi w trakcie wiosennego urlopu, ale planują wrócić do pracy jeszcze przed majem. "Będziemy gadać o tym, kto wyprodukuje nowy album", mówi Ulrich. "Nie zaczęliśmy jeszcze nagrywać. Jednak jesteśmy bardzo głęboko w procesie pisania utworów".
źródło: overkill.pl
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
- booshee
- postuje jak opętany!
- Posty: 662
- Rejestracja: 22-03-2004, 16:36
Re: METALLICA
Po przesłuchaniu tego tribute dla Ronniego ( który wyszedł im znakomicie, choć takiej energi na żywo wykrzesać by w stanie chyba nie byli) naszła mnie myśl taka - powinni jebać konwenanse i nagrać płytę z czystym heavy, Hetfield od dawna brzmi jak pirat, nagrać same hity, melodyjnie z najbardziej epickimi refrenami w karierze, same "patataje" w średnich i szybkich tempach w klimatach w/w tribute. Smoki, rycerze i sztormy :]
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
powinni posłuchać nowego Frontside.booshee pisze:Po przesłuchaniu tego tribute dla Ronniego ( który wyszedł im znakomicie, choć takiej energi na żywo wykrzesać by w stanie chyba nie byli) naszła mnie myśl taka - powinni jebać konwenanse i nagrać płytę z czystym heavy, Hetfield od dawna brzmi jak pirat, nagrać same hity, melodyjnie z najbardziej epickimi refrenami w karierze, same "patataje" w średnich i szybkich tempach w klimatach w/w tribute. Smoki, rycerze i sztormy :]
Coś tam było! Człowiek!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 05-02-2012, 17:35
- Lokalizacja: Toruń
Re: METALLICA
" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: METALLICA
jak mowi stare chinskie przyslowie, z gowna bata nie ukrecisz
this is a land of wolves now
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6618
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: METALLICA
Z gówna bata jak psu jajca.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.