ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:09

A mnie ten katowicki koncert zdziwil, ze Autopsy grali przed Asphyx... zawsze myslalem, ze to amerykanie sa prawdziwa legenda ale widocznie w polsce jest inaczej
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:11

aginsiak pisze:Pamiętam czas, kiedy ASPHYX był ogólnie rzecz biorąc olewany z góry do dołu.
Na szczęście ten czas mamy już za sobą.
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:12

Tak to juz jest Nick,tak jest ....
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:19

Mol pisze:uwielbiam takie argumenty, no ale co? bedzie inny miks? mastering? podmienia probki? to skompresowana mp3ka, ale bez przesady, roznice sa bardzo subtelne.
Właśnie te subtelne różnice mogą robić różnicę. A kompresja w mp3, mnie przynajmniej, bardzo irytuje. Dlatego z płyty może być większe pierdolnięcie. A przede wszystkim będzie więcej przestrzeni i miejsca na wybrzmienie każdego instrumentu. Chociaż na pewno po takiej próbce można mniej więcej ocenić, czego się spodziewać.
The madness and the damage done.
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:40

Maleficio pisze:
aginsiak pisze:Pamiętam czas, kiedy ASPHYX był ogólnie rzecz biorąc olewany z góry do dołu. Przeciętny zespół grający wtórne kwadraty-suwaki. Zawsze uważałem, że tak właśnie jest i pozostanie na wieki. Tymczasem urósł kult stuprocentowy chuj wie skąd. Koncert na Brutalu rok temu to już w ogóle komedia. Gorszego chujstwa na tym festiwalu nie widziałem.
I takie są fakty.
Wiem, wiem.... ale się z Agniesią zgadzam. Też nie wiem skąd nagle się kult pojawił. Pewnie przez limitowane EP-ki i winyle...
Nagle? Przecież ta kapela zawsze była zajebista, a teraz po latach powrócili z jednym z najlepszych albumów death metalowych ostatniej dekady. Ich koncerty to mistrzostwo świata - wychodzi na luzaka kilku gości w jeansach i spranych podkoszulkach i robią tak totalny rozpierdol, że po pierwszych 15 sekundach jestem już na kolanach. Brzmienie, wokale, feeling, urywające dupę riffy. To po prostu jest doskonałe. Dla mnie np. na chwilę obecną taki Entombed przy Asphyx w ogóle nie istnieje.
Asphyx obok Suffocation jest najlepszą koncertującą grupą death metalową - nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Kto ma zasługiwać na "kult" jeśli nie zespół, który narodził się pod koniec lat 80-tych, nagrał 7 genialnych, bardzo dobrych i dobrych albumów, ma własny, łatwo rozpoznawalny styl i na żywo nie ma sobie równych? Nie wiem jak było rok temu na Brutalu, ale w tym roku, moim zdaniem byli jedną z najlepszych kapel.
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:41

Masz rację, Asphyx przy Entombed nie istnieje, he he he...
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:44

Maria Konopnicka pisze:Dla mnie np. na chwilę obecną taki Entombed przy Asphyx w ogóle nie istnieje.
Ja pierdolę... Obrazek
Dawaj jeszcze!
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:49

Angisiak a Blasphemy? Kto im ołtarze stawiał w 1993-00r. hę? ;) Teraz klasyki jeden z drugim nie zna ale telewizor Fallen na plecach widnieje. No cóż takie czasy :D
Six o clock.
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:50

Blasphemy gówno 100.tu nigdy nie miałem najmniejszych wątpliwości.
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:52

Aaa z tym się akurat nie zgodzę! Moje!!
Six o clock.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3522
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:53

Maleficio pisze:
aginsiak pisze:Pamiętam czas, kiedy ASPHYX był ogólnie rzecz biorąc olewany z góry do dołu. Przeciętny zespół grający wtórne kwadraty-suwaki. Zawsze uważałem, że tak właśnie jest i pozostanie na wieki. Tymczasem urósł kult stuprocentowy chuj wie skąd. Koncert na Brutalu rok temu to już w ogóle komedia. Gorszego chujstwa na tym festiwalu nie widziałem.
I takie są fakty.
Wiem, wiem.... ale się z Agniesią zgadzam. Też nie wiem skąd nagle się kult pojawił. Pewnie przez limitowane EP-ki i winyle...
Dokładnie, ja na przykład nie wiem skąd wziął się kult Slejer. Ten zespół to kupa jakich mało.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4631
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 13:58

Bo nagrali hel ałejc.
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 14:04

Mol pisze:
Maleficio pisze:
aginsiak pisze:Pamiętam czas, kiedy ASPHYX był ogólnie rzecz biorąc olewany z góry do dołu. Przeciętny zespół grający wtórne kwadraty-suwaki. Zawsze uważałem, że tak właśnie jest i pozostanie na wieki. Tymczasem urósł kult stuprocentowy chuj wie skąd. Koncert na Brutalu rok temu to już w ogóle komedia. Gorszego chujstwa na tym festiwalu nie widziałem.
I takie są fakty.
Wiem, wiem.... ale się z Agniesią zgadzam. Też nie wiem skąd nagle się kult pojawił. Pewnie przez limitowane EP-ki i winyle...
Dokładnie, ja na przykład nie wiem skąd wziął się kult Slejer. Ten zespół to kupa jakich mało.
Z tym to się musisz nauczyć żyć. ;) Skrzętnie to maskuj, tuszuj, przytakuj, a nikt się nie będzie z Ciebie śmiał. :)
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 14:06

Maria Konopnicka pisze:Dla mnie np. na chwilę obecną taki Entombed przy Asphyx w ogóle nie istnieje.
To co, mamy złote wary 2011? Raczej tak. :)
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 14:46

Czołówka roku, zdecydowanie.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:02

Zgadzam się z Marianem. A nowy numer bardzo dobry. Mam nadzieję, że reszta to będą długie walce.
PENIS METAL
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:12

H-K44 pisze:
Maria Konopnicka pisze:Dla mnie np. na chwilę obecną taki Entombed przy Asphyx w ogóle nie istnieje.
Ja pierdolę... Obrazek
Dawaj jeszcze!
Uważasz, że "Death...the Brutal Way" jest płytą słabszą niż "Serpent Saints - The Ten Amendments"? Uważasz, że na żywo Enrombed wypada lepiej niż Asphyx? Kurwa! Ile Ty masz lat?
Awatar użytkownika
Ihasan
rasowy masterfulowicz
Posty: 2406
Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
Lokalizacja: East Prussia
Kontakt:

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:14

Maria Konopnicka pisze:Ile Ty masz lat?
Moc! :)))
Black Magic Mushrooms

https://ancientdead.com/index.php
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:28

Maria Konopnicka pisze: Uważasz, że na żywo Enrombed wypada lepiej niż Asphyx?
Nie widzialem Entombed w akcji, ale Asphyx rozjezdza jak taran. Przed wystepem Holendrzy przybili sobie piatki, a radosc grania bijaca ze sceny przelewala sie na publicznosc, ktorej i tak tego nie bylo trzeba, bo jak nie szalec kiedy Asphyx przez 2,5 godziny walcuje swoimi killerami?
I AM MORBID
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:31

Prawda jest taka, że Asphyx są w życiowej formie, co udowodniają zarówno w studiu jak i na żywo. Entombed to bogowie przebrzmiali, lekko zagubieni. Asphyx to dziki tygrys, szybki, silny i nieprzewidywalny. Entombed to wykastrowany kot perski, który zostawia sierść na kanapie.
Maleficio pisze:
Maria Konopnicka pisze:Dla mnie np. na chwilę obecną taki Entombed przy Asphyx w ogóle nie istnieje.
To co, mamy złote wary 2011? Raczej tak. :)
Chodzi mi o ostatnie dokonania zarówno płytowe jak i sceniczne. To raczej truizm, a nie złote wary.
ODPOWIEDZ