METALLICA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2195
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:06

Foxhound pisze:S&M miała swój urok na VHSie zgrywanym z tvp2, z czasem moc tego materiału strasznie osłabła. A St. Anger to b. dobra płyta.

BIEDA....WSZYSTKO...
Awatar użytkownika
Kraft
weteran forumowych bitew
Posty: 1193
Rejestracja: 24-06-2011, 19:12

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:08

Baton pisze:skrajnie chujowym pomysłem jest łaczenie dwóch osobnych światów jakimi są rock i muzyka symfoniczna ("klasyczna").
Bzdura. Naturalnie musi być dobry pomysł, a kompozycje pisane z myślą o wykorzystaniu smyków czy innych klasycznych instrumentów. Kashmir Zepów słyszał? A Floydów, Zappę, wczesne Genesis czy King Crimson? Miłośników Cesarza albo Therion też nie brakuje. No więc da się. S&M to siłowa próba pożenienia obu światów. Gdyby Kamen popracował z Metą nad całkowicie nowym materiałem w tym rodzaju to mogłoby wyjść ciekawie. Na Blacku się ładnie wpasował momentami, ale na koncercie nie współgrają i tyle.
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2195
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:10

Kraft pisze:
Baton pisze:skrajnie chujowym pomysłem jest łaczenie dwóch osobnych światów jakimi są rock i muzyka symfoniczna ("klasyczna").
Bzdura. Naturalnie musi być dobry pomysł, a kompozycje pisane z myślą o wykorzystaniu smyków czy innych klasycznych instrumentów. Kashmir Zepów słyszał? A Floydów, Zappę, wczesne Genesis czy King Crimson? Miłośników Cesarza albo Therion też nie brakuje. No więc da się. S&M to siłowa próba pożenienia obu światów. Gdyby Kamen popracował z Metą nad całkowicie nowym materiałem w tym rodzaju to mogłoby wyjść ciekawie. Na Blacku się ładnie wpasował momentami, ale na koncercie nie współgrają i tyle.
chodziło przecie o kasę ...kurwa....
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:11

S/M miało swój urok podczas koncertu w Berlinie, ponieważ zespół tak napierdalał że orkiestry nie było słychać. Ewentualnie na DVD gdzie podobny efekt można osiągnąć wybierając ścieżkę audio z samym zespołem :)

Jeżeli St.Anger to bardzo dobra płyta to czym jest np. And Justice For All? Te płyty dzieli przepaść, St.Anger miało potencjał, fajne riffy,tylko że ktoś to chujowo poskładał, rozciągnął do granic wytrzymałości a w środek wsadził Invisible Kid w który Het dał upust swojemu zafascynowaniu Korn.
Ostatnio zmieniony 03-12-2013, 20:13 przez harvestman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2195
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:12

harvestman pisze:S/M miało swój urok podczas koncertu w Berlinie, ponieważ zespół tak napierdalał że orkiestry nie było słychać. Ewentualnie na DVD gdzie podobny efekt można osiągnąć wybierając ścieżkę audio z samym zespołem :)

Jeżeli St.Anger to bardzo dobra płyta to czym jest np. And Justice For All? Te płyty dzieli przepaść, St.Anger miało potencjał, fajne riffy,tylko że ktoś to chujowo poskładał, rozciągnął do granic wytrzymałości a w środek wsadził Invisible Kid w który Het dał upust swojej fascynacji wokalizą rodem z płyt Korn.
produkcja do ukamieniowanie....UKAMIENIOWAĆ JĄĄĄĄĄ !!!!!
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:14

harvestman pisze: Wielkości Metalliki nie neguję, rzecz jasna. Jednak nie zmienia to faktu że razem z w/w i jeszcze kilkoma innymi padali ofiarą megalomanii i wydalili tego symfonicznego kloca.
Właśnie dla mnie ta megalomania jest zajebista. Jesteśmy Metallica i możemy robić sobie co chcemy. Nagramy kompletnie bezsensowną płytę koncertową z orkiestrą symfoniczną, czemu nie? Kto jak nie my? Dwupłytowy album z Lou Reedem? Oczywiście.

Zajebiste to jest, 100% zajebistości, Slayer, Iron Maiden i Motorhead mogą pozazdrościć podejścia.


Co do St. Anger i AJFA, nie dzieli tych płyt wcale taka przepaść, wolę AJFA, ale St. Anger to prawdziwe szczere dzieło artystyczne. Problem St.Anger jest taki, że to kompletnie inna muzyka niż wcześniej. Ale spokojnie, jak wyszła to też ją jebałem, zrozumienie pewnych spraw przychodzi z wiekiem ;) Produkcja jest genialna, bębny majstersztyk, Lars odsiał leszczy tym werblem ;)

Jak ktoś chce może brać poprawkę na to, że jestem fanbojem, kocham wiele różnych zespołów muzycznych, ale to od Metallici zaczynałem i nie słucham jej z mp3.
Obrazek
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:18

Zenek pisze:
harvestman pisze: Wielkości Metalliki nie neguję, rzecz jasna. Jednak nie zmienia to faktu że razem z w/w i jeszcze kilkoma innymi padali ofiarą megalomanii i wydalili tego symfonicznego kloca.
Właśnie dla mnie ta megalomania jest zajebista. Jesteśmy Metallica i możemy robić sobie co chcemy. Nagramy kompletnie bezsensowną płytę koncertową z orkiestrą symfoniczną, czemu nie? Kto jak nie my? Dwupłytowy album z Lou Reedem? Oczywiście.

Zajebiste to jest, 100% zajebistości, Slayer, Iron Maiden i Motorhead mogą pozazdrościć podejścia.


Co do St. Anger i AJFA, nie dzieli tych płyt wcale taka przepaść, wolę AJFA, ale St. Anger to prawdziwe szczere dzieło artystyczne. Problem St.Anger jest taki, że to kompletnie inna muzyka niż wcześniej. Ale spokojnie, jak wyszła to też ją jebałem, zrozumienie pewnych spraw przychodzi z wiekiem ;) Produkcja jest genialna, bębny majstersztyk, Lars odsiał leszczy tym werblem ;)

Jak ktoś chce może brać poprawkę na to, że jestem fanbojem, kocham wiele różnych zespołów muzycznych, ale to od Metallici zaczynałem i nie słucham jej z mp3.
Szczere chyba nie do końca, widać tam wyraznie próby wpasowania się w ówcześnie panujące trendy.
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2195
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:19

Zenek pisze:
harvestman pisze: Wielkości Metalliki nie neguję, rzecz jasna. Jednak nie zmienia to faktu że razem z w/w i jeszcze kilkoma innymi padali ofiarą megalomanii i wydalili tego symfonicznego kloca.
Właśnie dla mnie ta megalomania jest zajebista. Jesteśmy Metallica i możemy robić sobie co chcemy. Nagramy kompletnie bezsensowną płytę koncertową z orkiestrą symfoniczną, czemu nie? Kto jak nie my? Dwupłytowy album z Lou Reedem? Oczywiście.

Zajebiste to jest, 100% zajebistości, Slayer, Iron Maiden i Motorhead mogą pozazdrościć podejścia.


Co do St. Anger i AJFA, nie dzieli tych płyt wcale taka przepaść, wolę AJFA, ale St. Anger to prawdziwe szczere dzieło artystyczne. Problem St.Anger jest taki, że to kompletnie inna muzyka niż wcześniej. Ale spokojnie, jak wyszła to też ją jebałem, zrozumienie pewnych spraw przychodzi z wiekiem ;) Produkcja jest genialna, bębny majstersztyk, Lars odsiał leszczy tym werblem ;)

Jak ktoś chce może brać poprawkę na to, że jestem fanbojem, kocham wiele różnych zespołów muzycznych, ale to od Metallici zaczynałem i nie słucham jej z mp3.

raczej dobrze ze takie kapele jak slayer itd dały sobie spokój.....w zasadzie jakos nie widze maidenów w wersji z orkiestrą...
Awatar użytkownika
Kraft
weteran forumowych bitew
Posty: 1193
Rejestracja: 24-06-2011, 19:12

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:20

morbid pisze:chodziło przecie o kasę ...kurwa....
A kiedy i komu nie chodziło? :) Póki była duża kasa do zrobienia w tym biznesie, a wytwórnie robiły konkretną selekcję, to rynek muzyczny dało się śledzić z przyjemnością.
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2195
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:20

UZNAJĘ TYLKO 4 ALBUMY...RESZTA UKAMIENIOWAĆ....
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:24

Kraft pisze:
morbid pisze:chodziło przecie o kasę ...kurwa....
A kiedy i komu nie chodziło? :) Póki była duża kasa do zrobienia w tym biznesie, a wytwórnie robiły konkretną selekcję, to rynek muzyczny dało się śledzić z przyjemnością.

Coś w tym jest, takiego szamba jak teraz nie było.
Awatar użytkownika
Kraft
weteran forumowych bitew
Posty: 1193
Rejestracja: 24-06-2011, 19:12

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:26

Zenek pisze:Lars odsiał leszczy tym werblem ;)
O, nigdy nie myślałem żeby podejść do problemu w ten sposób. Odsiew leszczy i pozerów. Tak, tak! Teraz wszystko pasuje ;)
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:30

Zenek pisze:
harvestman pisze: Wielkości Metalliki nie neguję, rzecz jasna. Jednak nie zmienia to faktu że razem z w/w i jeszcze kilkoma innymi padali ofiarą megalomanii i wydalili tego symfonicznego kloca.
Właśnie dla mnie ta megalomania jest zajebista. Jesteśmy Metallica i możemy robić sobie co chcemy. Nagramy kompletnie bezsensowną płytę koncertową z orkiestrą symfoniczną, czemu nie? Kto jak nie my? Dwupłytowy album z Lou Reedem? Oczywiście.

Zajebiste to jest, 100% zajebistości, Slayer, Iron Maiden i Motorhead mogą pozazdrościć podejścia.


Co do St. Anger i AJFA, nie dzieli tych płyt wcale taka przepaść, wolę AJFA, ale St. Anger to prawdziwe szczere dzieło artystyczne. Problem St.Anger jest taki, że to kompletnie inna muzyka niż wcześniej. Ale spokojnie, jak wyszła to też ją jebałem, zrozumienie pewnych spraw przychodzi z wiekiem ;) Produkcja jest genialna, bębny majstersztyk, Lars odsiał leszczy tym werblem ;)

Jak ktoś chce może brać poprawkę na to, że jestem fanbojem, kocham wiele różnych zespołów muzycznych, ale to od Metallici zaczynałem i nie słucham jej z mp3.
Była zajebista dopóki sprzedaż była na zadowalającym poziomie, ostatnio jednak jedna finansowa klapa goni drugą, Lulu, festiwal, film przyniosły straty. Efekt jest taki że panowie trochę spokornieli i jadą w trasę z setlistą którą układają im fani.
Awatar użytkownika
Kraft
weteran forumowych bitew
Posty: 1193
Rejestracja: 24-06-2011, 19:12

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:46

harvestman pisze:ostatnio jednak jedna finansowa klapa goni drugą, Lulu, festiwal, film przyniosły straty. Efekt jest taki że panowie trochę spokornieli i jadą w trasę z setlistą którą układają im fani.
Lulu kosztowało grosiki, a sprzedało się lepiej niż ostatni Slayer i Megadeth. Orion ma się z roku na rok coraz lepiej i bankowo będzie 3 edycja. TTN może i finansowo nie wypaliło, ale kurwa daj spokój. Ulrich sprzeda jeden obrazek ze stołowego i po kłopocie ;)
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: METALLICA

03-12-2013, 20:48

Kraft pisze:
harvestman pisze:ostatnio jednak jedna finansowa klapa goni drugą, Lulu, festiwal, film przyniosły straty. Efekt jest taki że panowie trochę spokornieli i jadą w trasę z setlistą którą układają im fani.
Lulu kosztowało grosiki, a sprzedało się lepiej niż ostatni Slayer i Megadeth. Orion ma się z roku na rok coraz lepiej i bankowo będzie 3 edycja. TTN może i finansowo nie wypaliło, ale kurwa daj spokój. Ulrich sprzeda jeden obrazek ze stołowego i po kłopocie ;)
Orion miał się na tyle dobrze że wczoraj ogłosili że w tym roku odpuszczają :)
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: METALLICA

03-12-2013, 22:08

Kraft pisze:
Baton pisze:skrajnie chujowym pomysłem jest łaczenie dwóch osobnych światów jakimi są rock i muzyka symfoniczna ("klasyczna").
Bzdura. Naturalnie musi być dobry pomysł, a kompozycje pisane z myślą o wykorzystaniu smyków czy innych klasycznych instrumentów. Kashmir Zepów słyszał? A Floydów, Zappę, wczesne Genesis czy King Crimson? Miłośników Cesarza albo Therion też nie brakuje. No więc da się. S&M to siłowa próba pożenienia obu światów. Gdyby Kamen popracował z Metą nad całkowicie nowym materiałem w tym rodzaju to mogłoby wyjść ciekawie. Na Blacku się ładnie wpasował momentami, ale na koncercie nie współgrają i tyle.
Protestuję - przytoczone przykłady nie dowodzą bronionej tezy o możliwości połączenia w sensowną całość rocka i muzyki symfonicznej.

Teraz dwie rzeczy. Możemy mieć dwa rodzaje połączeń

1. Utwór komponowany od podstaw z założeniem, że ma być instrumentarium rockowe i orkiestra udająca muzykę poważną. Nie smyki czy klasyczne instrumenty, tylko orkiestra symfoniczna. Efekty są rózne, czasem dobre, czasem złe, zgoda. Częściej złe. Chyba jedyny dobry jaki mi przychodzi na szybko do głowy to Matka o Atomowym Sercu. Therion to gówno dla ludzi, którzy słyszeli o muzyce poważnej tylko z podręczników muzyki dla szóstej klasy podstawówki. Cesarz to orgia klawiszowego plastiku, niepozbawiona uroku, ale ogólnie jednak dosyć tania (żeby nie było, kocham bezgranicznie :D )

Wspomniane rzeczy żem w większości słyszał. Charakterystyczne "orkiestrowe" brzmienie KING CRIMSON albo LED ZEPPELIN w Kashmir to głownie zasługa melotronu, który z orkiestrą nie ma wiele wspólnego. Zappa raczej rozdzielał symfonikę od rocka, nagrywając albumy z jednym lub z drugim, ale nie z jednym i drugim zmiksowanym w homogeniczną mase (chociaż mogłem coś przegapić, nie znam wszystkiego i się po jego dorobku raczej prześlizgnąłem tylko). PINK FLOYD stosował orkiestrę okazjonalnie: o ile w Atom Heart Mother brzmi to istotnie znośnie i tu połaczenie można uznać za udane, to już na The Wall wychodzi całe wieśniactwo omawianego połączenia. Woda i olej, sorry. Wczesnego GENESIS nie znam.

We wszystkich powyższych przypadkach, jeśli dochodzi do łączenia orkiestry i rocka od podstaw, to jednak możemy wyraźnie postawić granicę: tu jest rock, a tu orkiestra. Tu chór, tu gitary, tu sekcja rytmiczna, a tu orkiestra. Przy czym w przytoczonych przykłądach akurat tego nie ma, bo tam w wiekszości w ogóle orkiestry brak.

Czymś osobnym jest używanie z głową w muzyce rockowej instrumentarium niestandardowego, np smyczków albo saksomofonów, albo czegoś tam jeszcze. Same skrzypce to nie orkiestra i nie muzyka poważna, to tylko skrzypce.

2. Utwory stworzone z załozeniem bycia utworami rockowymi bez orkiestry, a wykonywane live z orkiestrą. Woda i olej na 100%. METALLICA na S&M to wręcz podręcznikowy przykład, ale, z całym szacunkiem dla starszych panów, DEEP PURPLE w takim wydaniu też brzmi jak gówno.

Zasadniczo rzecz biorąc, problem polega na tym, że "muzyka powazna" a muzyka rockowa to dwa odrębne światy o osobnych środkach wyrazu. Keczup fajny i miód fajny, ale zmieszaj jedno z drugim i się nie zrzygaj, powodzenia. Połączenie orkiestry z rockiem ma sens chyba tylko przy założeniu, że od podstaw tworzymy numer nie traktując instrumentarium rockowego jako wyróznionego, ale jako integralną część całej orkiestry złożonej z iluśtam instrumentów. Z tym, że z czymś takim to ja się jeszcze nie spotkałem i nawet Atom Heart Mother tutaj się nie wpasowuje.

Czekam na ripostę, tylko szybko, bo rano wyjeżdżam z internetu i wracam w poniedziałek.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4648
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: METALLICA

03-12-2013, 23:52

harvestman pisze:
Kraft pisze:
harvestman pisze:ostatnio jednak jedna finansowa klapa goni drugą, Lulu, festiwal, film przyniosły straty. Efekt jest taki że panowie trochę spokornieli i jadą w trasę z setlistą którą układają im fani.
Lulu kosztowało grosiki, a sprzedało się lepiej niż ostatni Slayer i Megadeth. Orion ma się z roku na rok coraz lepiej i bankowo będzie 3 edycja. TTN może i finansowo nie wypaliło, ale kurwa daj spokój. Ulrich sprzeda jeden obrazek ze stołowego i po kłopocie ;)
Orion miał się na tyle dobrze że wczoraj ogłosili że w tym roku odpuszczają :)
heheheheheheh i oni nie robią nic dla kasy tylko się realizują . Lars zawsze mówi prawdę ...
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: METALLICA

04-12-2013, 01:15

Zenek pisze:
harvestman pisze: Wielkości Metalliki nie neguję, rzecz jasna. Jednak nie zmienia to faktu że razem z w/w i jeszcze kilkoma innymi padali ofiarą megalomanii i wydalili tego symfonicznego kloca.
Właśnie dla mnie ta megalomania jest zajebista. Jesteśmy Metallica i możemy robić sobie co chcemy. Nagramy kompletnie bezsensowną płytę koncertową z orkiestrą symfoniczną, czemu nie? Kto jak nie my? Dwupłytowy album z Lou Reedem? Oczywiście.

Zajebiste to jest, 100% zajebistości, Slayer, Iron Maiden i Motorhead mogą pozazdrościć podejścia.
Pewnie. Zróbmy gówniane płyty, a później opowiadajmy ludziom z jak wielką sztuką mają do czynienia, a jak jednak się nie uda ich przekonać, to powiedzmy fanom, że zrobiliśmy to, bo mogliśmy. Przecież nasi fani to takie kołki, że i tak łykną wszystko z napisem na Metallica na okładce. Jeśli czegokolwiek można pogratulować Metallica, to fanów. Ale jak to się mówi, kto ma uszy niechaj słucha....
Zenek pisze:Co do St. Anger i AJFA, nie dzieli tych płyt wcale taka przepaść, wolę AJFA, ale St. Anger to prawdziwe szczere dzieło artystyczne. Problem St.Anger jest taki, że to kompletnie inna muzyka niż wcześniej. Ale spokojnie, jak wyszła to też ją jebałem, zrozumienie pewnych spraw przychodzi z wiekiem ;) Produkcja jest genialna, bębny majstersztyk, Lars odsiał leszczy tym werblem ;)

Jak ktoś chce może brać poprawkę na to, że jestem fanbojem, kocham wiele różnych zespołów muzycznych, ale to od Metallici zaczynałem i nie słucham jej z mp3.
... ale już widzę, że akurat Tobie nie muszę tego mówić, wszak jakakolwiek polemika z Tobą o tym zespole jest chybiona z założenia.
Baton pisze:
Kraft pisze:
Baton pisze:skrajnie chujowym pomysłem jest łaczenie dwóch osobnych światów jakimi są rock i muzyka symfoniczna ("klasyczna").
Bzdura. Naturalnie musi być dobry pomysł, a kompozycje pisane z myślą o wykorzystaniu smyków czy innych klasycznych instrumentów. Kashmir Zepów słyszał? A Floydów, Zappę, wczesne Genesis czy King Crimson? Miłośników Cesarza albo Therion też nie brakuje. No więc da się. S&M to siłowa próba pożenienia obu światów. Gdyby Kamen popracował z Metą nad całkowicie nowym materiałem w tym rodzaju to mogłoby wyjść ciekawie. Na Blacku się ładnie wpasował momentami, ale na koncercie nie współgrają i tyle.
Protestuję - przytoczone przykłady nie dowodzą bronionej tezy o możliwości połączenia w sensowną całość rocka i muzyki symfonicznej.

Teraz dwie rzeczy. Możemy mieć dwa rodzaje połączeń

1. Utwór komponowany od podstaw z założeniem, że ma być instrumentarium rockowe i orkiestra udająca muzykę poważną. Nie smyki czy klasyczne instrumenty, tylko orkiestra symfoniczna. Efekty są rózne, czasem dobre, czasem złe, zgoda. Częściej złe. Chyba jedyny dobry jaki mi przychodzi na szybko do głowy to Matka o Atomowym Sercu. Therion to gówno dla ludzi, którzy słyszeli o muzyce poważnej tylko z podręczników muzyki dla szóstej klasy podstawówki. Cesarz to orgia klawiszowego plastiku, niepozbawiona uroku, ale ogólnie jednak dosyć tania (żeby nie było, kocham bezgranicznie :D )

Wspomniane rzeczy żem w większości słyszał. Charakterystyczne "orkiestrowe" brzmienie KING CRIMSON albo LED ZEPPELIN w Kashmir to głownie zasługa melotronu, który z orkiestrą nie ma wiele wspólnego. Zappa raczej rozdzielał symfonikę od rocka, nagrywając albumy z jednym lub z drugim, ale nie z jednym i drugim zmiksowanym w homogeniczną mase (chociaż mogłem coś przegapić, nie znam wszystkiego i się po jego dorobku raczej prześlizgnąłem tylko). PINK FLOYD stosował orkiestrę okazjonalnie: o ile w Atom Heart Mother brzmi to istotnie znośnie i tu połaczenie można uznać za udane, to już na The Wall wychodzi całe wieśniactwo omawianego połączenia. Woda i olej, sorry. Wczesnego GENESIS nie znam.

We wszystkich powyższych przypadkach, jeśli dochodzi do łączenia orkiestry i rocka od podstaw, to jednak możemy wyraźnie postawić granicę: tu jest rock, a tu orkiestra. Tu chór, tu gitary, tu sekcja rytmiczna, a tu orkiestra. Przy czym w przytoczonych przykłądach akurat tego nie ma, bo tam w wiekszości w ogóle orkiestry brak.

Czymś osobnym jest używanie z głową w muzyce rockowej instrumentarium niestandardowego, np smyczków albo saksomofonów, albo czegoś tam jeszcze. Same skrzypce to nie orkiestra i nie muzyka poważna, to tylko skrzypce.

2. Utwory stworzone z załozeniem bycia utworami rockowymi bez orkiestry, a wykonywane live z orkiestrą. Woda i olej na 100%. METALLICA na S&M to wręcz podręcznikowy przykład, ale, z całym szacunkiem dla starszych panów, DEEP PURPLE w takim wydaniu też brzmi jak gówno.

Zasadniczo rzecz biorąc, problem polega na tym, że "muzyka powazna" a muzyka rockowa to dwa odrębne światy o osobnych środkach wyrazu. Keczup fajny i miód fajny, ale zmieszaj jedno z drugim i się nie zrzygaj, powodzenia. Połączenie orkiestry z rockiem ma sens chyba tylko przy założeniu, że od podstaw tworzymy numer nie traktując instrumentarium rockowego jako wyróznionego, ale jako integralną część całej orkiestry złożonej z iluśtam instrumentów. Z tym, że z czymś takim to ja się jeszcze nie spotkałem i nawet Atom Heart Mother tutaj się nie wpasowuje.

Czekam na ripostę, tylko szybko, bo rano wyjeżdżam z internetu i wracam w poniedziałek.
A tam, Fleshgod Apocalypse genialny zespół, co Ty tam wiesz.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: METALLICA

04-12-2013, 03:14

Zenek pisze: Właśnie dla mnie ta megalomania jest zajebista. Jesteśmy Metallica i możemy robić sobie co chcemy. Nagramy kompletnie bezsensowną płytę koncertową z orkiestrą symfoniczną, czemu nie? Kto jak nie my? Dwupłytowy album z Lou Reedem? Oczywiście.

Zajebiste to jest, 100% zajebistości, Slayer, Iron Maiden i Motorhead mogą pozazdrościć podejścia.

.
ja pierdole, ja rozumiem fanbojstwo, ale tak durnych racjonalizacji to chyba nigdy tutaj nie czytalem :D

"Nagramy kompletne gowno odcinajace kupony od dawnej chwaly, tudziez pseudothrashmetalowe badziewie bez pomyslu i polotu? Oczywisce."

100% zajebistosci elo, Iron Maiden moze sie schowac

P.S. Nie zapomnij o tym ich zenujacym coverze Killing Joke :D
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4648
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: METALLICA

04-12-2013, 07:26

ja tam ten kower lubię , akurat wczoraj w samochodzie słuchałem sobie tą drugą kasetę garaż , obok rtl to najlepszy album zespołu :D
ODPOWIEDZ