POlitykowanie

[uglak]

Na marginesie to raczej Polacy kolonizują Niemcy, w chuja ich tam wyjechało

Kolonizacja po ch* jak tak dalej zaczniemy patrzeć to jeszcze nam wyjdzie, że ostarbeiterzy to też koloniści

koncepcja przestrzeni życiowej tak, w traktat europejski jest wpisany korytarz przez polskę i roszczenia o gdańsk xD. ile ty masz lat? wróć do ogólniaka i odśwież podręczniki, bo o poważnej lekturze to nie będę wspominał, bo nie ma po co.

Dziś już nawet podręczniki nie te ;-(

[Ascetic]

Dziś już nawet podręczniki nie te ;-(

obecny minister edukacji taki ci skleci podręcznik, że niejeden pontyfikat będziesz miał szansę wykuć na kartkówkę.

[Lukass]

Ja mam takie ogólne przemyślenie, że jednak trzeba po latach wrócić do głosowania na lewicę. Jak w jakimś przepięknym komentarzu można znaleźć - Włodek sam rozjebał oddział policji, a posłanka Nowacka wywróciła trzy radiowozy. Takich ludzi nam potrzeba. Komuchy to jednak nie popierdółki.

Cała reszta jest niegodna komentowania. Zamaskowani bandyci z teleskopami w dłoniach okazują się policjantami-antyterrorystami, którzy nie atakują, bo przecież policjanci nie atakują, tylko używają środków przymusu bezpośredniego. Chuj, że na oko to jednak bandyci. Starzec z szaleństwem w oczach bredzi coś w sejmie o krwi na rękach. Matołusz grozi wetem, chociaż weta nie chce, ale Zbyszek nalega. Niech ich więcej spierdoli do Agro-Unii, rząd mniejszościowy, szybki wpierdol, nowe wybory. Bo ja to potrwa dłużej, to będzie źle.

[83koper83]

Zawczasu sobie przedłuż.

Ale co przedłużyć?

Siusiaka. Ważność paszportów.

Z siusiakiem to może i dobry pomysł, zastanowię się. Paszporty, oczywiście, wszystkie mają datę ważności, ale z odnowieniem nie ma problemu, nawet jak Kaczystan wypowie Republice Irlandii wojnę. Starszej córce już raz odnawiałem, nawet można przez internet. Kiedy pisałem o "paszportach", użyłem metonimii. A może synekdochy? Zastanowię się. I nad tym, i nad siusiakiem.

[immortal69]

Gazowanie

a tu płacz

Das ist Krieg

[nicram]

IV rzesza

xD

Tak, wg ,mnie UE jest niczym innym jak IV Rzeszą. Czas się zmieniły i nie ma już sensu palić ludzi w piecach.
Koncepcja przestrzeni życiowej na Wschodzie jest nadal aktualna.

EU jako IV Rzesza... Chyba jakaś klapka w główce ci się nie domyka. Ale popuśćmy wodze fantazji. Ja akurat uważam, że prawacko-katolsko-brunatną hołotę można tylko na widły i do pieca. Ich marne żywota tylko zanieczyszczają środowisko życia innym ludziom, poza tym nic innego pożytecznego nie robią, a tak przerobi się ich choćby na energię cieplną, którą można byłoby ogrzewać wodę. Dzięki temu ich życia nabiorą troszkę sensu. Dodatkowo zwiększy się także przestrzeń życiowa dla ludzi na rzeczonym wschodzie (Polski).

[Sgt. Barnes]

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 2,79cfc278
"Szykujcie bracia amunicję na święta, te Boże Narodzenia będą długo pamiętać"

[Ascetic]

IV rzesza

xD

Tak, wg ,mnie UE jest niczym innym jak IV Rzeszą. Czas się zmieniły i nie ma już sensu palić ludzi w piecach.
Koncepcja przestrzeni życiowej na Wschodzie jest nadal aktualna.

EU jako IV Rzesza... Chyba jakaś klapka w główce ci się nie domyka. Ale popuśćmy wodze fantazji. Ja akurat uważam, że prawacko-katolsko-brunatną hołotę można tylko na widły i do pieca. Ich marne żywota tylko zanieczyszczają środowisko życia innym ludziom, poza tym nic innego pożytecznego nie robią, a tak przerobi się ich choćby na energię cieplną, którą można byłoby ogrzewać wodę. Dzięki temu ich życia nabiorą troszkę sensu. Dodatkowo zwiększy się także przestrzeń życiowa dla ludzi na rzeczonym wschodzie (Polski).

1. czyli wewnętrzne lebensraum - ma to sens, choć ja bym akurat dał im spiepszać tam gdzie im bliżej mentalnie. ruskie z otwartymi ręcami ich przyjmą.

2. jedyny pozytyw z tych ich bredzenia to, to, że człowiek się doświadcza, że są więksi idioci od niego. można się też oczywiście pośmiać.

ale tak. eu jako IV rzesza to "słotka" brednia. powielana bez konkretów. oczywiście na moje pytanie jak ona się realizuje poza urojeniami, się nie dowiedziałem. dorzucę kolejne. jak wiemy doskonale, w eu aktualnie jest dwóch głównych rozgrywających. i tu dodaję pytanie, jak to niby żabojady chcą nas skolonizować? o niemcach się nie dowiem. może to będzie łatwiejsze pytanie.

[Hatefire]

O tworzą Sztafety Ochronne Partii zero zaskoczenia.

Swoją drogą ta władza jest niesamowita. Rozkręcić taką inbę, żeby taki cwaniak jak Czarzasty zaczął się wydawać ludziom sympatycznym kolesiem, to trzeba się postarać.

[Drone]

O tworzą Sztafety Ochronne Partii zero zaskoczenia.

Swoją drogą ta władza jest niesamowita. Rozkręcić taką inbę, żeby taki cwaniak jak Czarzasty zaczął się wydawać ludziom sympatycznym kolesiem, to trzeba się postarać.

O tym samym pomyślałem - przecież kiedyś Czarzasty ze swoim wąsem budził jak najgorsze skojarzenia z zatęchłą komuną kolesi. Dziś jawi się jako młody i dynamiczny działacz, i rzeczywiście - na tle tej władzy takim jest!

[Hatefire]

O tym samym pomyślałem - przecież kiedyś Czarzasty ze swoim wąsem budził jak najgorsze skojarzenia z zatęchłą komuną kolesi. Dziś jawi się jako młody i dynamiczny działacz, i rzeczywiście - na tle tej władzy takim jest!

Moi rodzice za czasów pierwszej Solidarności zapisali się do Solidarności. Nie ściemniam, że byli wielkimi kombatantami, ot zwykli szeregowi członkowie, których żadne represje nie spotkały. Po prostu uważali, że przyzwoitość ludzka nakazuje stanąć po tej stronie. Pierwsze lata lat 90 skutecznie ich do styropianów zniechęciło. Starszy przepisał się do takiego związku zawodowego bez afiliacji politycznych, typowo branżowego, matka jako nauczycielka do ZNP. Starszy wczoraj powiedział, że nie spodziewał się, że dożyje czasów, w których gazem po oczach dostaje posłanka z klubu parlamentarnego gdzie jest mnóstwo byłych komuchów, a policja twierdzi, że były pezetperowiec najebał policjanta tak, że będzie miesiąc w szpitalu leżał.

[mistrzsardu]

ale tak. eu jako IV rzesza to "słotka" brednia. powielana bez konkretów.

Obadaj kwestię norm DIN a CE. Polskiemu producentowi jest potwornie ciężko się wbić na rynek niemiecki przez bariery administracyjne.
W drugą stronę także dzięki normom CE to nie działa. Pracuję u producenta materiałów budowlanych więc wiem jak to działa. Kwestię marż już poruszyłem i to ona jest kluczowa. Polska czy generalnie Wchód to ma być miejsce taniej siły roboczej. Kwestia prasy lokalnej, raz na kilka tygodni ze względu na dodatek branżowy kupuję lokalną gazetę - Dziennik Bałtycki, kapitał niemiecki. Gazety nie da się czytać, to jest opcja jawnie proniemiecka, po prostu kto płaci ten wymaga . Rynek prasy regionalnej w Polsce jest zdominowany przez kapitał niemiecki. Dalej Interia - do czasu przejęcia przez Polsat, połowa artykułów z Deutsche Welle odpowiednio dobranych by urabiać czytelnika na "wartości eurpejskie". Lidl dostaje dotacje unijne na rozwój sieci w Polsce itd. itd. Do tego oczywiści mityczna "praworządność" która ma być pałką dla niepokornych a tak naprawdę pilnować niemieckich interesów.Niemcy realizują swoją agendę - mają do tego prawo. Dziwi mnie jednak, że nasi (nasi?) politycy a także po prostu ludzie tego nie widzą lub nie chcą widzieć. Moim wpisem nie chcę przekonywać kogokolwiek, a tylko wyrazić swój punkt widzenia.

[Hatefire]

Obadaj kwestię norm DIN a CE. Polskiemu producentowi jest potwornie ciężko się wbić na rynek niemiecki przez bariery administracyjne.
W drugą stronę także dzięki normom CE to nie działa. Pracuję u producenta materiałów budowlanych więc wiem jak to działa. Kwestię marż już poruszyłem i to ona jest kluczowa. Polska czy generalnie Wchód to ma być miejsce taniej siły roboczej. Kwestia prasy lokalnej, raz na kilka tygodni ze względu na dodatek branżowy kupuję lokalną gazetę - Dziennik Bałtycki, kapitał niemiecki. Gazety nie da się czytać, to jest opcja jawnie proniemiecka, po prostu kto płaci ten wymaga . Rynek prasy regionalnej w Polsce jest zdominowany przez kapitał niemiecki. Dalej Interia - do czasu przejęcia przez Polsat, połowa artykułów z Deutsche Welle odpowiednio dobranych by urabiać czytelnika na "wartości eurpejskie". Lidl dostaje dotacje unijne na rozwój sieci w Polsce itd. itd. Do tego oczywiści mityczna "praworządność" która ma być pałką dla niepokornych a tak naprawdę pilnować niemieckich interesów.Niemcy realizują swoją agendę - mają do tego prawo. Dziwi mnie jednak, że nasi (nasi?) politycy a także po prostu ludzie tego nie widzą lub nie chcą widzieć. Moim wpisem nie chcę przekonywać kogokolwiek, a tylko wyrazić swój punkt widzenia.

System gospodarczy w którym żyjemy nazywa się kapitalizmem. Nieprzypadkowo, bo decydujące jest posiadania kapitału, czy się, to komuś podoba czy nie (mi na przykład średnio). Odpowiedz sobie teraz na jedno pytanie, czy mielibyśmy więcej tego kapitału bez wstąpienia do UE i nasza sytuacja społeczno gospodarcza byłaby lepsza?

[Ascetic]

ale tak. eu jako IV rzesza to "słotka" brednia. powielana bez konkretów.

Obadaj kwestię norm DIN a CE. Polskiemu producentowi jest potwornie ciężko się wbić na rynek niemiecki przez bariery administracyjne.
W drugą stronę także dzięki normom CE to nie działa. Pracuję u producenta materiałów budowlanych więc wiem jak to działa. Kwestię marż już poruszyłem i to ona jest kluczowa. Polska czy generalnie Wchód to ma być miejsce taniej siły roboczej.



Kwestia prasy lokalnej, raz na kilka tygodni ze względu na dodatek branżowy kupuję lokalną gazetę - Dziennik Bałtycki, kapitał niemiecki. Gazety nie da się czytać, to jest opcja jawnie proniemiecka, po prostu kto płaci ten wymaga . Rynek prasy regionalnej w Polsce jest zdominowany przez kapitał niemiecki. Dalej Interia - do czasu przejęcia przez Polsat, połowa artykułów z Deutsche Welle odpowiednio dobranych by urabiać czytelnika na "wartości eurpejskie". Lidl dostaje dotacje unijne na rozwój sieci w Polsce itd. itd. Do tego oczywiści mityczna "praworządność" która ma być pałką dla niepokornych a tak naprawdę pilnować niemieckich interesów.Niemcy realizują swoją agendę - mają do tego prawo. Dziwi mnie jednak, że nasi (nasi?) politycy a także po prostu ludzie tego nie widzą lub nie chcą widzieć. Moim wpisem nie chcę przekonywać kogokolwiek, a tylko wyrazić swój punkt widzenia.

nie muszę nic badać bo akurat certyfikaty CE przechodzą przez moje ręce regularnie. nie znam żadnego, co macha tymi certyfikatami, który by operował na rynku polskim a chciał na niemieckim. bo tutaj są na tyle wysokie marże na to czym handlują, a tam na tyle niskie, że zupełnie ich nie interesuje rozwijanie się na tamtym rynku. czyli kolejne brednie od zawodnika co coś wyczyta na konfiarskich stronach a do praktyki to się ma jak pięść do nosa. reasumując nawet jak jest problem z certyfikatem ce, w co osobiście wątpię to i tak jest on do niczego nie potrzebny LOL. reasumując razy dwa. ale żeś trafił. ten dla ciebie niestety, temat też mi jest doskonale znany.

a tanią, czy droga siła roboczą, to ja też omówiłęm. to nie ma nic współnego jakbyś chciał z neokolonializmem niemieckim czy mongolskim. tak działa współczesna ekonomia. jak się da fabrykę zmontować w 3 tygodnie to i się w 3 tygodnie przenosi produkcję tam. proste. robią tak niemce a i szwedzi też. raz szyją gacie w chinach, a pół roku później w wietnamie. proste i nie mające nic wspólnego z prawackimi lotami po niuchaniu ruskich onuc.


a co do twoich problemów z czytaniem gazet to już nie do mnie. sorry. to nie jest temat na jakąkolwiek rozmowę. to są twoje fiksacje a wręcz urojenia. swoją drogą bywając u rodziny w lęborku, łebie tak z kilkadziesiąt razy w roku mam okazję czytać "dziennik bałtycki". czyli znów źle, żeś trafił, bo wiem o czym mowa LOL. bardzo ciekawa gazeta. wychodząca poza politykę. sporo interesujących, historycznych artykułów o regionie. nie pamiętam aby choć raz pisano, że te czy tamte ziemie to np. von krockow'ów (i mają do nich roszczenia), choć tak w rzeczywistości było. a, że piszą o np. dulkiewicz. no piszą. i pisać będą. i dobrze. bo to jedno z jeszcze normalnych miejsc w polsce. te a o czym piszą w kraśniku? może o tym pomędrkuj xD


nie jesteś w stanie nikogo do niczego przekonać. zauważ, że ty i pacjent jesteście ostatnimi konfiarskimi niedobitkami w tym miejscu. jeden się wuałtował, kilku siedzi cicho*. dlaczego? bo > im więcej piszecie, im więcej wasi przedstawiciele mają dostępu do mediów, jak z pandemią, czy 11.11 to tym bardziej się kompromitujecie. co zresztą nie jest zupełnie zaskakujące.

* choć jest też zauważalny ruch jakichś dziwacznych trolli w tym miejscu.

[nicram]

Do tego oczywiści mityczna "praworządność" która ma być pałką dla niepokornych a tak naprawdę pilnować niemieckich interesów.Niemcy realizują swoją agendę - mają do tego prawo. Dziwi mnie jednak, że nasi (nasi?) politycy a także po prostu ludzie tego nie widzą lub nie chcą widzieć. Moim wpisem nie chcę przekonywać kogokolwiek, a tylko wyrazić swój punkt widzenia.

Już ci tłumaczę, bo widzę, że przez osmozę, do pozostałości twojego mózgu, dotarł przekaz pisowsko-konfiarski i się tam zagnieździł. Otóż ta mityczna praworządność to nic innego jak wymóg przestrzegania własnej konstytucji. Czyli w naszym przypadku ma być trójpodział władzy i niezależność sądów. A wiesz czemu? A no po to aby dotacje idące szerokim strumieniem do naszego kraju były bezpieczne. Tzn. aby swoich łap na nich nie trzymali oligarchowie związani z władzą. A jak już doszłoby do jakiś nieprawidłowości to, żeby mogły wkroczyć niezależne sądy i ukarać winnych (co nie jest możliwe jeżeli sądy są zblatowane z władzą). O przypadku inwestowania zagranicznego kapitału i czemu w tym kontekście ważne jest niezależne sądownictwo nie chce się rozwodzić, ale może się domyślisz.

[Ascetic]

Obadaj kwestię norm DIN a CE. Polskiemu producentowi jest potwornie ciężko się wbić na rynek niemiecki przez bariery administracyjne.
W drugą stronę także dzięki normom CE to nie działa. Pracuję u producenta materiałów budowlanych więc wiem jak to działa. Kwestię marż już poruszyłem i to ona jest kluczowa. Polska czy generalnie Wchód to ma być miejsce taniej siły roboczej. Kwestia prasy lokalnej, raz na kilka tygodni ze względu na dodatek branżowy kupuję lokalną gazetę - Dziennik Bałtycki, kapitał niemiecki. Gazety nie da się czytać, to jest opcja jawnie proniemiecka, po prostu kto płaci ten wymaga . Rynek prasy regionalnej w Polsce jest zdominowany przez kapitał niemiecki. Dalej Interia - do czasu przejęcia przez Polsat, połowa artykułów z Deutsche Welle odpowiednio dobranych by urabiać czytelnika na "wartości eurpejskie". Lidl dostaje dotacje unijne na rozwój sieci w Polsce itd. itd. Do tego oczywiści mityczna "praworządność" która ma być pałką dla niepokornych a tak naprawdę pilnować niemieckich interesów.Niemcy realizują swoją agendę - mają do tego prawo. Dziwi mnie jednak, że nasi (nasi?) politycy a także po prostu ludzie tego nie widzą lub nie chcą widzieć. Moim wpisem nie chcę przekonywać kogokolwiek, a tylko wyrazić swój punkt widzenia.

System gospodarczy w którym żyjemy nazywa się kapitalizmem. Nieprzypadkowo, bo decydujące jest posiadania kapitału, czy się, to komuś podoba czy nie (mi na przykład średnio). Odpowiedz sobie teraz na jedno pytanie, czy mielibyśmy więcej tego kapitału bez wstąpienia do UE i nasza sytuacja społeczno gospodarcza byłaby lepsza?

dokładnie. jak niemce wybudują montownie to źle, bo przecież powinni za darmo oddać technologię i umożliwić produkcję bez płacenia za licencję xD. a, że na tej niewolniczej produkcji, hehe, pożywiają* się dziesiątki tysięcy ludzi to raczyli zapomnieć. bo to niemiecki neokolonializm przecież. i weź tu gadaj z takimi. xD

a ja jakbym był szkopem, to po takim pijarze politykierów, za huja pana bym tutaj, nie dawał zarabiać polaczkom. niech wracają do uprawy kapusty i cebuli.

* co do pożywiania. mistrzu. jeszcze raz. układ jest prosty. kalkuluje im się? tak, kalkuluje, otwierają fabrykę. polaczki tym samym mogą zejść z pola i pójść na czyściutką robotę na taśmę. przestanie im się kalkulować, przez pensje minimalne, takich pyskaczy jak konfiarze też, zawiną mandżur i polaczki wrócą tam gdzie ich miejsce. czego nie rozumiesz prawaku?

[mistrzsardu]

I pozostajemy przy swoich stanowiskach. Różnica jest taka, że ja Kolegów nie obrażam, a Panowie bez inwektyw nie są w stanie nic napisać. Asc - nie czytasz ze zrozumieniem. Odniosłeś się tylko do znaku CE, który w Niemczech sobie można ...no wsadzić. Jakoś pominąłeś normy DIN i jej certyfikacji u helmutów, a tu jest sedno tematu.

[Ascetic]

nie. sednem sprawy jest to, że w polsce, przynajmniej w moim sektorze nikt sie nie pcha do niemiec. bo to nie ma sensu z punktu widzenia ekonomicznego, a te czy inne obostrzenia administracyjne są didaskaliami, wymysłami, aby po raz kolejny ustawić się w pozycji ofiary i móc na tym się konfliktować w tym przypadku ze szkopami.

a co do obrażania. jak obraża ciebie, że jesteś konfiarzem, to ja już nic z tym nie poradzę. sam się w to wpisałeś.

[Drone]

Co za bzdury z tym znakiem CE. Jeżeli jest certyfikat CE wydany przez jednostkę certyfikowaną na daną klasę produktu, to sprzedaje się w Niemczech czy innym kraju EU bez żadnego problemu. Od 2004 roku żyję z eksportu produktów, które tutaj produkujemy i pierwsze słyszę, żeby były jakieś trudności z wejściem na rynek niemiecki (sprzedajemy 40% naszej produkcji do Niemiec, 1% w Polsce). Mój dobry kolega ma firmę produkującą sprzęty z innej branży i 90% jego zbytu to rynek niemiecki. Trudno to wejść na rynek chiński, ale nie niemiecki.

[mistrzsardu]

nie. sednem sprawy jest to, że w polsce, przynajmniej w moim sektorze nikt sie nie pcha do niemiec.

Ty piszesz o wycinku gospodarki. Ja natomiast o regule jaką jest uwalanie polskich firm na etapie certyfikacji. Spróbuj sprzedać do Niemiec np. silnik elektryczny. Tu jest ruch jednokierunkowy i o to mi chodzi. Reguła "wspólnego rynku" nie działa.