Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

11-04-2013, 15:52

Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino - 2012 - [Black Truffle]

Obrazek

Tagi: Noise Rock, Free Improvisation, Psychedelic Rock

Skład: Oren Ambarchi - perkusja; Jim O'Rourke - bas; Keiji Haino - gitara, wokale

Muzyka:
Na sam początek może słów kilka, tytułem wprowadzenia, o samej historii tego krążka.

Mianowicie jest on efektem corocznych wspólnych koncertów wspomnianych panów, zapoczątkowanych przez płytę Time Formosa z 2010 roku; następnie ukazała się w 2011 In a Flash Everything Comes Together as One There Is No Need for a Subject, rok temu zaś niniejsza płyta, ale pisząc ten tekst, zauważyłem że 30 kwietnia bieżącego roku ma się ukazać już kolejna - Now While It's Still Warm Let Us Pour in All the Mystery. Ale nie o tym chciałem.

Od razu uprzedzę, fani ostatniej Mgły i inni miłośnicy słodkich melodyjek, prościutkich pioseneczek i innych pierdół tego typu nie mają tutaj czego szukać. Ta płyta jest totalnym Hałasem. Warto też dodać, że świetnie została dobrana okładka do tego wydawnictwa - trzy noże odnoszące się do każdego z muzyków. Deską zaś będzie każdy, kto spróbuję się z tym krążkiem zmierzyć.

Właściwie już od początku jesteśmy atakowani bezlitośnie ogromnym stężeniem hałasu - każdy muzyk gra swoje, w swoim rytmie nie zważając na resztę; nad tym wszystkim zaś góruje pojebany wokal Keiji'ego, który - jak się wydaje - wydziera się po japońsku tylko po to, żeby jeszcze bardziej skonfundować niczego nie spodziewających się słuchaczy.

Później wcale nie jest łatwiej.

Wprawdzie muzycy czasem daję trochę więcej wytchnienia słuchaczom, ale zaraz atakują ze zdwojoną siłą. Natomiast co jest wyjątkowo interesujące w tym krążku, to chęć słuchania go ciągle i w kółko. Napięć, zmian tempa, klimatu i przeróżnych smaczków aranżacyjnych jest tutaj całe multum i całościowe poznanie tego krążka wymaga nie tylko dużo wytrwałości (z powodu wspomnianej już nieprzystępności) ale także wielu, wielu odsłuchów.

A do tych odsłuchów po prostu chce się wracać, bo całość niesamowicie wciąga, mimo dość długiego czasu trwania całości. Zupełnie jakby płyta chciała być odkryta, jeśli tylko słuchaczom wystarczy samozaparcia. Polecam.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

11-04-2013, 22:26

Kurt pisze: Od razu uprzedzę, fani ostatniej Mgły i inni miłośnicy słodkich melodyjek, prościutkich pioseneczek i innych pierdół tego typu nie mają tutaj czego szukać.
To że ktoś doskonale skacze wzwyż, nie oznacza, że nie może wziąć udziału w wyścigu na wózkach inwalidzkich. Obecność O'Rourke'a, a zwłaszcza Ambarchiego, którego niezwykle cenię, jest gwarancją oryginalności. Czy to wyszło na cd?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

12-04-2013, 00:21

Toć to zwykła prowokacja z mojej strony, bardzo niskich lotów, była przecież. I tak, wyszło (Link).
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

12-04-2013, 18:14

Nikt poza Drone'm nie słyszał/nie chce usłyszeć? Wydawało mi się, że to kilka razy się przewijało przez forumową playlistę.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Goregirl
rozkręca się
Posty: 86
Rejestracja: 05-09-2012, 18:38
Lokalizacja: Cracow

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

12-04-2013, 18:35

Lubię tę kolaborację, ale najbardziej przemawia do mnie Tima Formosa. Podoba mi się obecna tam przestrzeń, kosmos, oddech... Pozostałe dwie bardziej hałaśliwe i wymagające. Ostatnio miałem przyjemność wypić piwo z razem z Keijim Haino (ten akurat pił tylko wodę) i Stephenem O'Malley. Po paru głębszych Stephen przyznał, że Keiji jest jego absolutnym mistrzem i guru, a każde spotkanie z nim jest jest dla niego wyjątkowe. I faktycznie muszę przyznać, że coś w tym jest - Keiji roztacza niesamowitą aurę, jest niezwykle uduchowiony i trochę jakby z innej epoki...
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

12-04-2013, 18:40

W ogóle nie znam twórczości solowej pana Haino. Od czego zacząć?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Goregirl
rozkręca się
Posty: 86
Rejestracja: 05-09-2012, 18:38
Lokalizacja: Cracow

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

12-04-2013, 18:44

Drone pisze:W ogóle nie znam twórczości solowej pana Haino. Od czego zacząć?
sprawdz ten wątek:
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... start=2280
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

12-04-2013, 18:48

Tak właśnie, Time Formosa nie jest tak hałaśliwe. Ciekaw jestem też tej nowej płyty w ich wykonaniu; w co tym razem pójdą.
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Imikuzushi - Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino

02-09-2013, 14:12

Pozwolę sobie podbić temat, ponieważ 30 kwietnia ukazał się nowy krążek nagrany w takim samym składzie:

Oren Ambarchi, Jim O'Rourke & Keiji Haino - Now While It's Still Warm Let Us Pour in All the Mystery

Obrazek

A nuż ktoś jednak sięgnie.
The madness and the damage done.
ODPOWIEDZ