Gry planszowe / karciane/ RPG

[maciek z klanu]

Domnion = pasjans

Nie ma plastikowych figurek potworów = szajs

:)

jak lubisz plastykowe potwory i figurki to polecam wydaną niedawno drugą edycję DESCENT: Wędrówki w mroku (kultowa gra w nowym wydaniu w paczce kolo 40stu figurek). Kupiłem to 2 dni temu i wygląda zajebiście (kosztuje drogo bo 275 zł dałem w sklepie, na allegro koło 240) i wydaje się po przeczytaniu instrukcji, że będzie rozkurwiało. Jutro planuje z żoną pograć. Poniżej krótki opis od wydawcy i troche zdjęć.

"Wybierz się na epicką wyprawę przeciwko starożytnemu złu...

W najczarniejszych czeluściach Terrinoth mroczny władca zbiera swe sługi, gotów oblegać powierzchniowy świat. Tylko niewielka drużyna bohaterów obdarzonych odwagą i siłą będzie w stanie ocalić krainę przed jego chciwymi łapskami. Nadszedł czas, aby zapuścić się w ciemności i pokrzyżować plany mrocznego władcy zanim będzie za późno...

Descent: Wędrówki w mroku 2. edycja to epicka gra planszowa o przemierzaniu podziemi dla 2-5 graczy. Waleczni bohaterowie, niebezpieczne potwory, magiczne relikty i ekscytujące przygody – to wszystko czeka na ciebie w świecie drugiej edycji Descenta: Wędrówek w mroku.
Nowa edycja gry Descent: Wędrówki w mroku rozwija pomysły zawarte w pierwszej edycji, wprowadza nowy system epickich kampanii i przystępne zasady dynamicznej, taktycznej walki. Bohaterowie będą musieli zdobyć moc i doświadczenie podczas serii wciągających fabularnych przygód, aby przygotować się na ostateczne starcie z przebiegłym mrocznym władcą. Gracze mogą też rozegrać każdą ze znajdujących się tutaj przygód osobno."


Descent: Wędrówki w mroku 2. Edycja zawiera 39 plastikowych figurek, ponad 200 kart, niemal 50 kafelków planszy i wiele, wiele więcej. To idealna brama do niekończących się przygód!"



a tak wygląda to w środku:





a za jakiś czas poluje na to bo wydaje się zajebiste:

MAGE KNIGHT - http://www.rebel.pl/product.php/1,371/2 ... olska.html


PS. mam jeszcze pytanie... bawił się ktoś w malowanie figurek do planszówek? Jeśli tak to poproszę jakieś nazwy pędzli + zestaw farb dla początkującego - mało wymagającego, który chce zobaczyć czy warto :)

[Scaarph]

grałem w pierwszą edycję descent, bardzo fajna rzecz, choć przy czterech graczach + gm rozgrywka potrafi się dłużyć.
a po pędzle, farby, sprej, utrwalacz i nożyki/pilniki/kleje idź do modelarskiego, coś ci tam wcisną ;)

[Antychróst]

PS. mam jeszcze pytanie... bawił się ktoś w malowanie figurek do planszówek? Jeśli tak to poproszę jakieś nazwy pędzli + zestaw farb dla początkującego - mało wymagającego, który chce zobaczyć czy warto :)

Trochę siedziałem swego czasu w bitewniakach i szczerze mówiąc malowanie figurek sprawiało mi większą frajdę od samej gry.
Co do farbek: generalnie polecam farby akrylowe, nie olejne. Najlepsze (i chyba najdroższe) są farbki firmy Citadel. Zestaw czarny, biały, srebrny (mithril silver wg citadelowej nomenklatury) + kolory podstawowe spokojnie wystarczy. Ewentualnie można skusić się na farby firmy Pactra. Są dużo tańsze, ale mniej wydajne, bardziej rozwodnione i w ogóle gorsze. Kolory metaliczne sugeruję raczej kupić z Citadel, bo innych firm do niczego się nie nadają.

Pędzle wystarczały mi dwa: najmniejszy (rozmiar 000) i kilka rozmiarów większy, do nałożenia podkładu i malowania większych powierzchni.

[Bezdech]

@ Maciek - może kiedyś dziecku kupię, to żona przepuści.

A do malowania, to tak jak pan powyżej napisał. Kup se żółtą, niebieską, czerwoną i białą farbkę citadela (z pietnaście lat temu po pięć złotych kupowałem ;)) i cieniutki pędzelek, którym będziesz smarował dopóki się czubek nie rozjedzie, przeczytaj, co to jest za przeproszeniem "suchy pendzel", zrób paletę pod farbki z jakiegoś talerzyka i poczuj w sobie artystę.

[maciek z klanu]

dzieki chłopaki... widziałem na allegro, że farbki citadel kosztuja 10 zł za sztukasa więc przy potrzebnych około 10 kolorach nie jest to strasznie drogo :) bede wrzucał fotki jak coś nabroję :)

[Bezdech]

To może jeszcze raz taka mała sztuczka, która pozwoli ci trochę zaoszczędzić.

Patrz uważnie - raz, dwa trzy ;)

[martyrdoom]

Ostatnio ostro pogrywam w taką grę i muszę powiedzieć, że jest zajebista. Super się gra zarówno na dwie, jak i na cztery osoby. We dwie osoby gra się około godziny i chyba nie zdarzyła mi się jeszcze rozgrywka, w której byłbym zupełnie zadowolony ze wszystkiego, co zrobiłem. Jest to gra typu worker placement, wymaga sporej ilości kalkulacji i kombinacji, ale zabawa z tego pierwszorzędna.

[ZłyPan]

http://myfarog.org/
Jak ktoś się jara przeżywaniem przygód w alternatywnej rzeczywistości korzystając z książek ze spoconym karłem na okładce, na które mówi "podręczniki" oraz kretyńsko wyglądających kostek, to tu se może zapyrgnąć w RPG autorstwa Louisa Varga Cachet Vikernesa Grishnackha.

[Scaarph]

ma kto tego pdfa? zerknąłbym sobie.

[maciek z klanu]

Ostatnio ostro pogrywam w taką grę i muszę powiedzieć, że jest zajebista. Super się gra zarówno na dwie, jak i na cztery osoby. We dwie osoby gra się około godziny i chyba nie zdarzyła mi się jeszcze rozgrywka, w której byłbym zupełnie zadowolony ze wszystkiego, co zrobiłem. Jest to gra typu worker placement, wymaga sporej ilości kalkulacji i kombinacji, ale zabawa z tego pierwszorzędna.

czytałem o Tzolkinie. Juz z zapowiedzi wyglądało, że będzie to bardzo dobra gra ekonomiczna. Ale są różne opinie co do trudności w rozgrywce, a dokładniej w planowaniu zagrań. Jak to się ma w praktyce? Jest na prawde dość "mózgojebna", czy takie dość lajtowe jakbym chciał w jakiś weekend pograć z rodziną, która nie zna się na planszówkach (da rade szybko wytłumaczyć?)

[Antychróst]

Ten erpeg Vikenberga zapowiada się tragicznie. Sądząc po tym, co wypisuje na blogu, można spodziewać się rozbudowanej tabeli rzutów na sranie w krzakach.
Nic to, nawet najbardziej przeładowany zasadami system można uratować ciekawym uniwersum (vide D&D). Jednak i w tej kwestii zdaje się, że Varg się nie popisze. No chyba że ktoś chce grać dobrym trollem-magiem i bić wrażych mudżynów najeżdżających Białą Europę.

[martyrdoom]

czytałem o Tzolkinie. Juz z zapowiedzi wyglądało, że będzie to bardzo dobra gra ekonomiczna. Ale są różne opinie co do trudności w rozgrywce, a dokładniej w planowaniu zagrań. Jak to się ma w praktyce? Jest na prawde dość "mózgojebna", czy takie dość lajtowe jakbym chciał w jakiś weekend pograć z rodziną, która nie zna się na planszówkach (da rade szybko wytłumaczyć?)

Zasady są w zasadzie dość proste, bo praktycznie wszystko masz wypisane na planszy a z podręcznika wystarczy przyswoić dosłownie kilka podstawowych reguł. Co do samej trudności planowania ruchów, to już zależy od zaawansowania w grze, bo na początku wiadomo - nie znasz jakichś dobrych combosów, więc nawet nie próbujesz brać ich pod uwagę, a opcje zagrania masz zawsze dwie (postawić albo ściągnąć chłopka). Dopiero z czasem, jak już zobaczysz jak to wszystko działa (okolice drugiej, trzeciej rozgrywki) zaczynasz na serio kombinować i zaczyna się mózgojebizm. Tak więc myślę, że gra jest dobra zarówno do grania raz na jakiś czas (proste zasady) jak i do regularnego katowania, kiedy już na serio realizujesz jakieś strategie (np z moją lepszą połówką gramy ze 3-4 razy w tygodniu). Moim zdaniem dużym plusem jest to, że nie ma tu raczej jakiejś jednoznacznie wygrywającej ścieżki gry. W każdym razie polecam, ja jestem bardzo zadowolony!

W sobotę urządzamy rozgrywkę na 6 osób w to:

[maciek z klanu]

dzięki za odpowiedz !! sam kupie Tzolkim na pewno tylko najpierw wypadaloby zagrać w Descenta :)

Co do gry GRA O TRON to zbiera bardzo dobre recenzje i wygrywa w bardzo wielu konkursach na grę roku, choć sam po przejrzeniu zasad itd stwierdzam, że to zasługa serialu.. z troche podobnych gier duzo lepszą wydaje mi sie gra ŚWIAT DYSKU, jesli ktos nie zna to takie polaczenie kultowej mafii z grą o tron własnie - z przeczytanych artykułów wydaje się bdb !!

[Bezdech]

A ta Gra o tron to reedycja czy coś nowego?

[maciek z klanu]

A ta Gra o tron to reedycja czy coś nowego?

druga edycja

[martyrdoom]

dzięki za odpowiedz !! sam kupie Tzolkim na pewno tylko najpierw wypadaloby zagrać w Descenta :)

Co do gry GRA O TRON to zbiera bardzo dobre recenzje i wygrywa w bardzo wielu konkursach na grę roku, choć sam po przejrzeniu zasad itd stwierdzam, że to zasługa serialu.. z troche podobnych gier duzo lepszą wydaje mi sie gra ŚWIAT DYSKU, jesli ktos nie zna to takie polaczenie kultowej mafii z grą o tron własnie - z przeczytanych artykułów wydaje się bdb !!

Ja tego Descenta sobie prawdopodobnie wypożyczę, bo brzmi zachęcająco, ale to jak się ogarnę z innymi sprawami.

Gra o Tron jest w praktyce bardzo fajna, przede wszystkim cała ta niepewność, czy zaraz się nie zostanie wyruchanym przez wszystkich naokoło :) W drugiej edycji są m.in. karty ataku dzikich (to na duży plus) oraz maszyny oblężnicze (tu akurat mam mieszane odczucia). Niemniej jednak myślę, że warto spróbować zagrać, jak masz możliwość, to se wypożycz przykładowo, ale to już jest typowo gra dla co najmniej 4 graczy (w trzech moim zdaniem nie ma sensu), i to graczy, którzy ogarniają bardziej zaawansowane gry planszowe.

A Świat Dysku oczywiście jest super, mam i czasem pogrywam. To jest taka gra dająca dużo dobrej zabawy, jednak przy bardzo dużej losowości, co może niektórym nie pasować. Ja jednak polecam, bo nawet gra na 2 osoby daje radę, ale przy 4 robi się dopiero ciekawie i bdb:-)))!! Duży plus za bardzo proste zasady, dzięki którym można z powodzeniem grać z ludźmi, którzy nie grają na codzień w planszówki.

[hcpig]

cały czas mam ochotę wejść kolekcjonersko w temat warhammera fantasy battle (w40k jakoś nigdy mnie nie ciągnął), głównie by pomalować sobie modele i je customować, zawsze mnie to kręciło. literatura oczywiście przerobiona nadprogramowo.

Tak z ciekawości - ile takie fanaberie kosztują? Dajmy na to taki zestaw minimum minimów, na którym można już grać.

[Bezdech]

Nieważne, liczy się bezlitosna i nieustępliwa walka z kryzysem wieku średniego.

[Scaarph]

cały czas mam ochotę wejść kolekcjonersko w temat warhammera fantasy battle (w40k jakoś nigdy mnie nie ciągnął), głównie by pomalować sobie modele i je customować, zawsze mnie to kręciło. literatura oczywiście przerobiona nadprogramowo.

Tak z ciekawości - ile takie fanaberie kosztują? Dajmy na to taki zestaw minimum minimów, na którym można już grać.

nie jest to niestety najtańszy interes. podstawowe pudło z dwoma armiami kosztuje koło 60e, ale to jest dopiero początek. złożenie całej, satysfakcjonującej armi może śmiało zamknąć się w pięciu tysiącach złotych. koszty oprzyrządowania, czyli pędzle, farby, pilniki, kleje i takie tam nie powinny przekroczyć ceny kilkuset złotych, w zależności od jakości i ilości

[hcpig]

w pięciu tysiącach złotych.

Co za burżujska gra :/ A rulebook jest w 'podstawce' czy też stanowi dodatkowy koszt?

edit: dobra na szczęście jest na ruskich torrentach :)