ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

[Kurt]

Po kilkunastu odsłuchach mogę tylko podtrzymać swoją wcześniejszą opinię - świetny krążek panowie nagrali. Nie ma tutaj nic nowego w muzyce Asphyx - ale tego chyba nikt rozsądny nie oczekiwał - ale co z tego, skoro i tak to co nagrali jest absolutnie zajebistą kontynuacją poprzedniczki. Duży szacunek za bycie tyle lat w obiegu i operowanie w danej stylistyce a mimo to nagrywanie TAKICH płyt, z których tak dobitnie czuć pasję do gry. I właściwie jedynie przez lekko zjebane, za głośne i lekko syntetyczne brzmienie perkusji nie mogę postawić tej płyty przed, fenomenalną poprzedniczką.

A, bym zapomniał, płyta roku, rzecz jasna.

[DCI Hunt]

Po kilkunastu odsłuchach mogę tylko podtrzymać swoją wcześniejszą opinię - świetny krążek panowie nagrali. Nie ma tutaj nic nowego w muzyce Asphyx - ale tego chyba nikt rozsądny nie oczekiwał - ale co z tego, skoro i tak to co nagrali jest absolutnie zajebistą kontynuacją poprzedniczki. Duży szacunek za bycie tyle lat w obiegu i operowanie w danej stylistyce a mimo to nagrywanie TAKICH płyt, z których tak dobitnie czuć pasję do gry.

Zgadzam się powyższym. To jest identyczna sytuacja jak w przypadku dwóch ostatnich płyt Grave. Nie przebiją już swoich klasycznych płyt, ale i tak zostawiają te wszystkie młodsze kapelki w tyle.

Dawać jakiś koncert, najlepiej znowu tak długi i fantastyczny jak 2 lata(ale ten czas zapierdala) temu w Progresji.

Oni chyba często takie grają. Kilka miesięcy później widziałem ich we Włoszech i też zagrali długaśny i zajebisty koncert. Użytkownik Kingu może potwierdzić.

[Kurt]

Z Grave - dla mnie - jest trochę inaczej. Te dwie ostatnie niebezpiecznie zbliżają się poziomem do pierwszych trzech płyt ;)

[Pacjent]

Wg mnie Grave ostatnią płytą zachowali jednak bezpieczny dystans do pierwszych trzech krążków.

[Kurt]

No i co ja Ci mam teraz powiedzieć? Żeś głuchy? ;)

[DCI Hunt]

Mi się tam odległości nie chce mierzyć, ale ostatnie dwie płyty tych kapel bez wstydu można postawić obok klasyków. Wiadomo, że swoje największe dzieła już nagrali, ale gdybym miał ułożyć sobie jakieś bestofy to na pewno oprócz klasyków znalazłby się na nich również numery z tych w/w.

[ramonoth]

Pewnie się nie znam, ale w wielu miejscach czytam, że wokal w Asphyx jest unikalny, że stosowana jest jakaś wyjątkowa technika. Przecież bardzo podobnie, a nawet moim zdaniem lepiej dusił się wokalista Morgoth choćby na epkach "Resurrection" i Eternal". Niech mnie ktuś oświeci.

[Najprzewielebniejszy]

jestes w bledzie.
Van drunnen złopał wiecej wódy, a Grewe piwska, technika wtedy sie rozni, wydech jest inny.

[twoja_stara_trotzky]

;)

ale fakt faktem, że akurat dwa panowie podobnie jechali.

[535]

Tak. Faktem jest, że wóda czyści wdech, a piwo wydech.

[ramonoth]

Heh, o to to. :)

[manieczki]

"ASPHYX UPDATE: Asphyx will record a coverversion of Messiah-Total Maniac as well as Candlemass-Solitude.The Messiah cover will be released on a split EP with Swedisch death metal brutallers Torture Division.The EP will be released later on this year."

[est]

Przynajmniej oni przychylili się do mojego nawoływania do Messiahowego hype'u ;)

[metalized]

Pewnie tak dowalą, że aż najdzie mnie potrzeba skonfrontowania z oryginalną wersją, a tu niespodzianka niezacna, gdzieś mi się zapodziały Mesajasze heh. I znowu wydatki nooo.

[est]

W SMG widziałem winyle w przystępnej cenie. Ja na chwilę obecną mam tylko czwórkę na CD.

[metalized]

Bez reklamy mi tu, hy hy, wypłata dopiero 1. Ale już rozplanowana na co pójdzie :d jakieś tam zakupy + kilka koncertów i znowu chleb zabrany koszalińskim gołębiom smarowany kawałkiem blachy udającej nóż, ha ha...

[trup]

Pewnie było już gdzieś wyżej... ale oglądam to już ze 3 raz i się nadziwić nie mogę jaką radochę im granie sprawia... i ci ludzie na scenie... jakbym nie wiedział, że to 2012 to śmiało możnaby przypuszczać, że to stary koncert z lat 90tych...

http://www.youtube.com/watch?v=cbLktlZckDg

[Najprzewielebniejszy]

Asphyxowe opus magnum na allegro:
http://allegro.pl/asphyx-asphyx-1wyd-ce ... 92473.html

[zawlekacz]

posłuchałem w koncu tego nowego Asphyxa, Deathhammer, mimo, ze cały na jedno kopyto, wchodzi jak nalezy. Tylko brzmienie takie trochu za ładne, więcej brudu i szlamu z checia bym tam widzial...

[manieczki]

Soulburn (ex-Asphyx) are active again.
Soulburn will enter the studio on 21 February to record the first 4 tracks. New album to be released this year on Century Media records.
Line-up:
Henri Sattler - Bass, Vocals
Eric Daniels - Guitars
Rogga Johansson - Guitars
Bob Bagchus - Drums