METALLICA

[Kraft]

Przyznasz jednak, że rola akwizytora znakomitej płyty jaką jest Target Earth, jest o piekło lepsza, niż wkładanie głowy do wiadra z zimną i brudną wodą, co zapewne od dwudziestu siedmiu już lat, praktykujesz. Z drugiej strony, przecież tam jest właściwe miejsce dla MOPa.

Rzeczywiście. MoP doskonale czyści wszelkie brudy, które wciskacie z Dronem jako rzekomych pogromców kultu :)
Te wszystkie śmieszne wynurzenia, obnażające zwichrowany gust i kompleks mniejszości, paradoksalnie działają na korzyść Mastera. Jestem pewien, że nikt młodszy stażem, przy zdrowych zmysłach, nie chce identyfikować się z pierdzielami którzy stawiają one-wonder-hit typu Annihilator ponad zespół, który niedawno skosił na żywo konkurencję z wielkiej czwórki.

[brb]

meta z paralitykiem larsem i kirkiem ktory zapomnial jak gra sie na gitarze moze co najwyzej skosic mi trawnik. najmocniejszym elementem ich koncentrow sa pokazy pirotechniczne i walki z plyt 1-4

nie chce sie wcinac w rozmowe, bardzo lubie 4 pierwsze plyty i za nic w swiecie nie powiedzialbym ze sa slabe ale pisanie o jakiejs super formie tej kapeli w czasie terazniejszym to jakas kpina

[[V]]

czuje się naprawdę troche głupio czytając niektóre wpisy i próbując bronić czegoś czego nie trzeba bronić.Nie zaglądam tu więcej,pierdolę;)

[535]

@Kraft
Nie KURWA MAĆ!!! Miarka się przebrała. Nigdy nie lubiłem ANNIHILATOR. Możesz nazwać mnie chujem, ale nie stawiaj w jednym szeregu z "oddanymi fanami kultu tego zespołu". Proszę.
Możemy się bawić, ale bez chamskich insynuacji.
Wracając do meritum.
Kto kogo skosił? Jaką konkurencję? WIELKA CZWÓRKA to przecież Araya, King, Lombardo, Hanneman. Twoi chłopcy mogą jedynie prężyć muskuły w konkursach MTV i BRAVO na najpiękniejszą balladę miesiąca. To jest METAL, nie ckliwe pierdolenie. I nie używaj Klausa jako "broni", bo przecież Ciebie tam nie było.

[Kraft]

meta z paralitykiem larsem i kirkiem ktory zapomnial jak gra sie na gitarze moze co najwyzej skosic mi trawnik. najmocniejszym elementem ich koncentrow sa pokazy pirotechniczne i walki z plyt 1-4

nie chce sie wcinac w rozmowe, bardzo lubie 4 pierwsze plyty i za nic w swiecie nie powiedzialbym ze sa slabe ale pisanie o jakiejs super formie tej kapeli w czasie terazniejszym to jakas kpina

Stoję tam, gdzie stoi Inferno :) On twierdzi, że Meta przypierdoliła i zmiotła. I ja to zdanie, wraz z dziesiątkami tysięcy innych świadków naocznych - potwierdzam. Abstrahując od faktu, że żaden z tych zespołów nie utrzymał formy z przeszłości.

[535]

czuje się naprawdę troche głupio czytając niektóre wpisy i próbując bronić czegoś czego nie trzeba bronić.Nie zaglądam tu więcej,pierdolę;)

Złe założenie Panie Starszy. Tylko głupek może kwestionować rolę TEJ kapeli, ale tylko głupek i kompletny ignorant może twierdzić, że prócz Mety nie było niczego, bądź może trochę Slayer, Megadeth sratatata. Gdzie to ten ktoś przeczytał? W Bravo? Były wtedy (1986) inne zespoły i cieszyły się należnym szacunkiem. Bez Master Of Puppets , wbrew pozorom da się, żyć i słuchać METALU, może nawet trochę czuć się metalowcem. Podejrzewam bezczelnie, że gdyby ten zespół się rozpadł przed nagraniem TEJ płyty, niczego by to nie zmieniło.
Dodatkowo dziwię się Tobie, oczytanemu i inteligentemu (prawie, jak sam byłeś uprzejmy stwierdzić) dziennikarzowi, że traktujesz tę gadaninę jak gówniarskie przytyki, mimo że doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że to zdanie FANÓW nie gnojków, którzy wczoraj stwierdzili "będę metalowcem". Uciekasz, kluczysz, szydzisz zdziwieniem?, a może chciałbyś czytać hymny pochwalne na temat One? Pisane przez dwunastolatków, którzy właśnie poczuli zew? Nie wiem o co Ci chodzi.

[535]

meta z paralitykiem larsem i kirkiem ktory zapomnial jak gra sie na gitarze moze co najwyzej skosic mi trawnik. najmocniejszym elementem ich koncentrow sa pokazy pirotechniczne i walki z plyt 1-4

nie chce sie wcinac w rozmowe, bardzo lubie 4 pierwsze plyty i za nic w swiecie nie powiedzialbym ze sa slabe ale pisanie o jakiejs super formie tej kapeli w czasie terazniejszym to jakas kpina

Stoję tam, gdzie stoi Inferno :) On twierdzi, że Meta przypierdoliła i zmiotła. I ja to zdanie, wraz z dziesiątkami tysięcy innych świadków naocznych - potwierdzam. Abstrahując od faktu, że żaden z tych zespołów nie utrzymał formy z przeszłości.

Kolego Kraft zapraszam na tegoroczny koncert VOIVOD. Wypijemy, może zagrają Tornado, albo Overreaction. Pewnie "tłok" będzie mniejszy, ale to nawet lepiej, zabawa lepsza i łatwiejszy dostęp do "mediów". Zapewniam Cię, że staniesz się orędownikiem kolejnej (2014) płyty Kanadyjczyków.

[Kraft]

Tak jak nie poszedłbym na Metę bez Hetfielda, tak nie pójdę na Voivod bez D'Amoura. Mów co chcesz, tego zespołu już nie ma. Po prostu.

[brb]

meta z paralitykiem larsem i kirkiem ktory zapomnial jak gra sie na gitarze moze co najwyzej skosic mi trawnik. najmocniejszym elementem ich koncentrow sa pokazy pirotechniczne i walki z plyt 1-4

nie chce sie wcinac w rozmowe, bardzo lubie 4 pierwsze plyty i za nic w swiecie nie powiedzialbym ze sa slabe ale pisanie o jakiejs super formie tej kapeli w czasie terazniejszym to jakas kpina

Stoję tam, gdzie stoi Inferno :) On twierdzi, że Meta przypierdoliła i zmiotła. I ja to zdanie, wraz z dziesiątkami tysięcy innych świadków naocznych - potwierdzam. Abstrahując od faktu, że żaden z tych zespołów nie utrzymał formy z przeszłości.

czyli metallica nagrywa plyty lepsze niz zespol na S. ciekawe ;)
argument z Inferno i dziesiatkami tysiecy fanow do mnie nie trafia. Koncerty mety to niedzielny rodzinny piknik, zbirowisko ludzi z przyadku a opinia takowych lata mi kolo tylka

Tak jak nie poszedłbym na Metę bez Hetfielda, tak nie pójdę na Voivod bez D'Amoura. Mów co chcesz, tego zespołu już nie ma. Po prostu.

tu sie moge zgodzic. szkoda ze boom na ta kapele zaczal sie kilka lat po tym jak przestali nagrywac dobre plyty ;)

[vicek]

Tak jak nie poszedłbym na Metę bez Hetfielda, tak nie pójdę na Voivod bez D'Amoura. Mów co chcesz, tego zespołu już nie ma. Po prostu.

No i co z tego jak inny skład jak muzyka na płycie jest bardzo dobra

[Riven]

Tak jak nie poszedłbym na Metę bez Hetfielda, tak nie pójdę na Voivod bez D'Amoura. Mów co chcesz, tego zespołu już nie ma. Po prostu.

A wlasnie ze wcale ze nie! Widzialem ze jest ! Poza tym 2 sekundy Killing Technology >>> wszystkie plyty mety razem wzięte i trzy pokolenia rodziny ulrich wstecz

[Kraft]

czyli metallica nagrywa plyty lepsze niz zespol na S. ciekawe ;)

WPB vs DM? Powiedziałbym, że są siebie warte. Obie lubię swoja drogą, poza kilkoma wpadkami.

[535]

Tak jak nie poszedłbym na Metę bez Hetfielda, tak nie pójdę na Voivod bez D'Amoura. Mów co chcesz, tego zespołu już nie ma. Po prostu.

Zabawny jesteś ze swym uporem. Ile Ty masz w ogóle lat. Nie ma, to Joy Division bez Curtisa, bo New Order jest gównem, i to jest, kurwa mać, powód, ale ta dziecinada, którą prezentujesz jest żałosna. Podaj PESEL, będę mógł przesłać pieluchy i chusteczki, oraz mały prezent. Nie jestem gołosłowny, ZAWSZE dotrzymuję obietnic.

[Kraft]

A wlasnie ze wcale ze nie! Widzialem ze jest ! Poza tym 2 sekundy Killing Technology >>> wszystkie plyty mety razem wzięte i trzy pokolenia rodziny ulrich wstecz

Spoko, za 3 lata będziesz mieć nowego "konika", także póki co traktuję Cie z przymrużeniem oka ;)

[535]

Bardzo się mylisz Panie psychologu. Voivod to nie zwykły romans przy kawce w telewizyjnym studio.

[Riven]

Oj, touche :-( Chyba się poplacze.

Ale wracając do tematu rozmowy - serio probowalem dziś posluchac black albumu - nie robilem tego od lat. Ta plyta jest katastrofalna. Toporna, nudna i kompletnie bez polotu. Tradycyjnie jest tam kilka fajnych momentow, np. swietne riffy we wstępie do Of Wolf and Man, albo o zgrozo, bdb refren w Unforgiven, ale calosc to taki rozlazły kloc, ze ciężko tego sluchac. Dlatego poległem. Za brzmienie garów należy im się nagroda. Tak chujowo brzmiącego werbla ze swieca szukac. Ktos jeszcze dzisiaj lubi ten album? :D

[535]

Pierdolisz Riven, nie łam serc niewieścich i golębich. Niejeden na tym forum złapał za kolano po raz pierwszy osobę płci przeciwnej, przy skocznych taktach rockowej melodii. Część złapała za kolana własnej płci, a reszta całkiem oszalała, czego efekt widzimy w parlamencie. Potem zaczeli palić papierosy i słuchać The Cult, ale liczy się podobno tylko pierwsze wrażenie. Nie mścij się tak straszliwie.

[Riven]

Na nikim się nie mszcze. Pisze zupełnie szczerze - byłem ciekaw jak ta plyta prezentuje się po latach.

[Kraft]

Jak dla mnie sadzisz smuty Riven. Tama Granstar II z naciągami Remo to jeden z najlepiej brzmiących kitów, jakie dane mi było słyszeć. Ulrich dostał wtedy specjalną, niedostępną dla ogółu wersję. Werbel brzmi jakby Szatan pierdolnął cię w pysk. Tyle w tym temacie :)

[Riven]

No co poradzę. Nie mowie o bębnach, tylko ich miksie. Zreszta mam wrazenie, ze oni chcieli tam zabrzmieć bardzo "muskularnie" i stad to przegięcie w brzmieniu.