Mort pisze:Tarkowskiego widziałem jeszcze Nostalghię. Trudny film w onirycznym klimacie(przejscie pomiedzy jawą a snem w pokoju hotelowym to mistrzostwo świata), znowu bardzo osobisty i nudny, bez patrzenia na zegarek się nie obejdzie. Mimo to dobry, ale chyba nie na start z Tarkowskim.
Na start chyba Rublow najbardziej się nadaje.
Mort pisze:
Bardzo polecam jednego z najwiekszych klasykow swiatowego kina Andrija Tarkowskiego. Zacząłem z nim od Zwierciadła - trudny i bardzo osobisty, poetycki film. Znakomity i urzekający wizualnie, mistrzostwo od pierwszego do ostatniego ujęcia, prawdziwe Kino. Von Trier w Antychryscie, zadedykowanym zreszta Tarkowskiemu, cytuje sceny ze Zwierciadła.
Ja z kolei ze Zwierciadłem mam pewien problem. To z pewnością niezwykły film dla samego twórcy (póki żył), bo jest do bólu osobisty, ale w tym też tkwi pewna słabość. Otóż z tego skrajnego podejścia robienie filmu o sobie i dla siebie, w tym przypadku ciężko wyciągnąć coś uniwersalnego/ powszechnego. I Zwierciadło to faktycznie poezja, bardzo piękna w formie, doborze metafor, ale jednak zrobiona przede wszystkim dla samego siebie (ew. swoich najbliższych).
No i temacie Tarkowskiego, takie coś ostatnio wyszło:
http://www.nowehoryzonty.pl/sklepOpis.do?id=324
Przeglądałem, wygląda bardzo fajnie.