THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Pizda, chuj, dupa, krowa, cycek, kutas, kurwa, cipa, chuj, czyli pora w końcu skończyć to smutne pierdolenie o melodyjnych i klimaciarskich black metalowcach. Royal Arch Blaspheme to młot na żądnych miłych dla ucha melodii pokurczy, których wychował Captain Jack i Emperor. Ta dwójka miłych panów z New Jersey to już stare wygi, które z nie jednego pieca chleb jedli, ale nigdy nie skalali się wydaniem czegoś, co może zostać skategoryzowane (wg dyrektyw zamieszczonych we wstępie do #98 Wolfpack) jako "disco". Oczywiście, słychać tutaj echa Profanatica, ale równie dobrze można się tutaj doszukać wczesnego Autopsy, Master, a na debiucie nawet Blasphemy (ale tego z "Gods of War" bardziej). Właśnie niedawno nakładem HH wyszła ich druga płyta o jakże skomplikowanym tytule - "II". Płyta roku to nie jest, zapewne odbiorcami tej muzyki będzie tylko garstka starych i tych młodych, ale mentalnie starych (czyt. oldskulowców) pryków, ale jakże miło się tego słucha po eksploracji ostatniego albumu Nightbringer. Brak tematu o nich poczytuję jako ogromne zaniedbanie, stąd moja inicjatywa.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Obie płyty zajebiste. Pisałem o nich w temacie o Profanatica z powodów, które wcześniej wspomniałeś. Masz rację, że płyta roku to nie będzie, ale z drugiej strony nie wiem czy jakiś album bm wydany w tym roku (poza Denial Of God) sprawił mi więcej radochy. Muszę przypomnieć sobie debiut, ale na chwilę obecną dwójka robi mi bardziej. Wprawdzie brzmienie jest chyba mniej syfiaste i smoliste, ale za to więcej tu zapadających w pamięć riffów. Miód na uszy me.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Właśnie, dwójka wydaje się być dużo bardziej przystępna i skoczna niż debiut, gdzie królowała totalna posoka. Ma to swoje uroki, ale "II" też mi dużo bardziej leży. Darkthronowaty "Ashes of the Holy Ghost" to spore zaskoczenie jak na "profanaticowe standardy", ale i chyba najlepszy numer na płycie. Żeby tak jeszcze się Gelzo wykazał równie owocną inwencją w macierzystej kapeli to by było fajnie, bo ileż można odgrzewać te same wałki? Chociaż po debiucie Martire to i tak nie powinienem narzekać na lenistwo gościa. :D
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Na ten moment bardziej leży mi jedynka, ale póki co zaledwie raz przesłuchałem tę nową, więc chyba nieco za wcześnie na takie porównania. Tak czy inaczej bardzo dobra kapela, a Gelso to utalentowany gość.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Ostatni NIGHTBRINGER to mocna pozycja, THE ROYAL ARCH BLASPHEME wydaje mi się na tę chwilę (szczególnie z jednego powodu) nieco słabszy.Lykantrop pisze:Płyta roku to nie jest, zapewne odbiorcami tej muzyki będzie tylko garstka starych i tych młodych, ale mentalnie starych (czyt. oldskulowców) pryków, ale jakże miło się tego słucha po eksploracji ostatniego albumu Nightbringer.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Tak ostatni, jak i przedostatni NIGHTBRINGER to dla mnie po prostu esencja tego, co mnie najbardziej wkurwia w black metalowych krążkach wydawanych od - umownie - 4-5 lat.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
To kwestia podejścia. Gdy słuchałem tej płyty analitycznie, to doszedłem do takich samych wniosków, zasnąwszy niemalże przy tym z nudów. Gdy jednak wyłączyłem wewnętrzny komplikator i zmniejszyłem się do postaci małego chłopca zaciekawionego światem, to nowy NIGHTBRINGER pięknie mi się za to odwdzięczył.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Kwadratowe melodyjki, które przypominają mi Hammerfall grające tylko linię melodyczną w trzykrotnie wolniejszym tempie, wymuszone dysonanse a la DSO i ten, jak to się tutaj profesjonalnie mówi, KLIMAT. Nie wiem właściwie, jak np. słucham takiego Glorior Belli "Meet us..." to słyszę to i jeszcze jakąś własną tożsamość, a tutaj to jest po prostu kolejna szablonowa sztampa dla ubogich. Taka płyta wręcz stworzona pod gusta użytkownika Loathe. :-)Maria Konopnicka pisze:Czyli co konkretnie?
Jestem naprawdę zdziwiony, że jesteś w stanie bez cienia żenady łykać tak te wszystkie pipidówki, których autorzy przywdziali czarne szaty, zaopatrzyli się w "zaangażowane" teksty i przyjęli samozwańczo status elity.Drone pisze:To kwestia podejścia. Gdy słuchałem tej płyty analitycznie, to doszedłem do takich samych wniosków, zasnąwszy niemalże przy tym z nudów. Gdy jednak wyłączyłem wewnętrzny komplikator i zmniejszyłem się do postaci małego chłopca zaciekawionego światem, to nowy NIGHTBRINGER pięknie mi się za to odwdzięczył.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Ale jakie wszystkie? Proszę postawić zarzuty, a rozprawię się z nimi natychmiast.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
2 ostatnie Corpus Christii, Ascension (ci jeszcze mają polot, trzeba przyznać...), w/w Nightbringer, Merrimack, Blaze of Perdition... Już daruję Ci wypominanie ostatniej EP DSO. :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Kłamstwa.Oszczerstwa.Manipulacje. 2 ostatnie CORPUS CHRISTII bardzo dobre - tu zgoda. ASCENSION - demo DOSKONAŁE, płyta momentami wielka, momentami dobra, choć fakt, że estetyka nie musi się podobać. MERRIMACK - napisałem, że jedynka i dwójka dobrze rokują, o trójce że to straszne nudziarstwo. Nowej nie słyszałem jeszcze. O BLAZE OF PERDITION nie powiedziałem ani jednego dobrego słowa tutaj. :) Nowa epa DsO oczywiście bezbłędna.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
O pardą, o BOP napisałeś, że utrzymują poziom debiutu MERRIMACK :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
BoP najlepsze z tego zestawu (poza DsO). A tak poza tym, to te kapele nie mają nic wspólnego z bohaterami tego wątku, to przecież zupełnie inny rodzaj black metalu.Lykantrop pisze:2 ostatnie Corpus Christii, Ascension (ci jeszcze mają polot, trzeba przyznać...), w/w Nightbringer, Merrimack, Blaze of Perdition... Już daruję Ci wypominanie ostatniej EP DSO. :-)
- Loathe
- postuje jak opętany!
- Posty: 422
- Rejestracja: 27-09-2011, 19:08
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Lykantrop pisze:No taka płyta wręcz stworzona pod gusta użytkownika Loathe :-)
Lykantrop pisze:2 ostatnie Corpus Christii, Ascension (ci jeszcze mają polot, trzeba przyznać...), w/w Nightbringer, Merrimack, Blaze of Perdition...

Nic, naprawdę nic nie pomoże
jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości
jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1385
- Rejestracja: 03-07-2006, 12:13
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
o to akurat nietrudno :DDCI Hunt pisze:Dwojka bop>>>>>>>>>>>>>>caly merrimack.
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME
Niby nie, ale ten ostatni Merrimack jest całkiem ok. Pod wględem muzycznym nie jest to jakieś gówno.