Mol pisze: jestem w stanie sie pod tym podpisac, powtorze sie jednak, jakkolwiek to mini jest poteznym butem na pape to nie jest do konca reprezentatywne dla stylu Suffocation, kompozycje sa nieco uproszczone i bardziej gnaja do przodu co nie jest znamienne dla wypracowanego przez nich stylu. w czasie gdy powstawalo to mini, Cerrito mial jazde na szybkie granie, stad ta mala zmiana w kompozycjach. mozna to wychwycic sluchajac jego numerow z jedynki Hate Eternal, dobre ucho wylapie co trzeba ;) btw - taka ciekawostka, ktora byc moze i pojawila sie w temacie - Catatonia jest pierwszym numerem, ktory napisali.
W pewnym sensie sie zgodzę - kompozycje może nie są tak powywijane jak chociażby na Pierced..., są prostsze, łatwiej przyswajalne, ale moim zdaniem nadal można uchwycić w nich ducha Suffo. Czy ta epka jest reprezentatywna czy nie, nieistotne, ważne że gdy się ją zapoda do odtwarzacza to miażdzy jaja.
A Catatonia to doskonały dowód na to, że pierwsze jest najlepsze, w tym wypadku utwór;-)
A wracając jeszcze do Cerrita - po nagraniu debiutu HE nie zagrzał tam zbyt długo miejsca, jak Frank dzwonił do chłopaków pytając czy nie zechcieliby zejść się do kupy raz jeszcze i trochę porzępolić, Cerrito nawet nie odebrał telefonu, nie oddzwonił, kompletnie nic. Ktoś coś wie, o co mu chodziło? Pokłócił się z reszta kapeli, znudził mu się death metal czy jeszcze co innego?