Gry planszowe / karciane/ RPG

[Boją_się_nawet_jego_koni]

Cicho szewczyku, może chce tanio sprzedać. Aj waj.

[Bezdech]

http://allegro.pl/space-hulk-i2556612303.html

Będę śledzić, najwyżej zostawię dla potomka, bo reedka pewnie znowu za 15 lat będzie ;)

[Pan_Kimono]

Dla mnie KVLT ETERNAL
razem z Krypta Upiorów i resztą dodatków niema sobie równych. Swoja droga o wielebardziej odpowiada mi oprawa graficzna tej polskiej podróby niż orginału. Swietna sprawa.

[maciek z klanu]

Dla mnie KVLT ETERNAL
razem z Krypta Upiorów i resztą dodatków niema sobie równych. Swoja droga o wielebardziej odpowiada mi oprawa graficzna tej polskiej podróby niż orginału. Swietna sprawa.

A widziałeś ostatnie wydanie Magi i Miecza? 3cie bodajże? (robi sie juz 4te?) bardziej zblizone do oryginalu, ale jest zajebiste w huj.. plansza jest tak pierdolna, ze nie miesci sie na stole, minusem moga byc niepomalowane figurki i ich mniejsza ilosc bo tylko 14 poszukiwaczy i 4 zaby. Z dodatkiem w postaci podziemi ma to okolo 130 cm wiec robi wrazenie :)

[Pan_Kimono]

hmm w planszówkach już od dawna nie mam żadnego rozeznania, jak już ktoś zwrócił uwagę - raz, że za drogie, dwa brak chętnych i czasu do grania.

[hcpig]

Tego boarda miałem, kiedyś był bardzo popularny.

[Bezdech]

^ Kult we wsi kiedyś był ;)

Mam w sumie jeszcze sporo planszówek, ale większość została już w taki, czy inny sposób "rozegrana" przez latorośl.

[zekke]

zlukalbym tego obcego.


swego czasu gralem w magie i miecza jakastam, z 2 wersje moze. costam z rambo, pewnie jeszcze kilka ktorych nie pamietam.

z fabularnych rpg gralem w earth dawn najwiecej (bo byl), kilka razy w warhammera, otarlem sie o mtg i figurkowego w40k, byla jeszcze jakas opcja zeby grac w maskarade ale to juz bylo u schylku popularnosci tego typu rozrywki. teraz w sumie na jakiejs dojrzale sesje z dobym mg maskarady moglbym sie wybrac

[hcpig]

zlukalbym tego obcego.

Szału nie ma z wykonaniem, żadnych bajeranckich figurek itp. tylko kartoniki do wycinania.

[Sthenno]

Space Hulk jest niezły, ale osiąga astronomiczne ceny, ok 400zł i więcej. Z nowszych pozycji polecam Gears of War (, jest wersja polska, niebawem będzie recenzja) oraz gry planszowe bazujące na D&D, np. Castle Ravenloft:
http://sthenno.blogspot.com/2012/06/d-c ... szowa.html
Posiadłość Szaleństwa jest faktycznie fajna, minusem jest tylko potrzeba przynajmniej 3 osób, strażnika i minimum 2 graczy (każdy z nich może grać dwiema lub trzema postaciami). Właśnie zaczęliśmy testować dodatki i niedługo któreś zrecenzujemy. Minusem jest to, że wszystkie te nowsze i większe gry planszowe są drogie, 180-250zł, nawet dodatki do nich kosztują ok 80zł. Moim zdaniem jednak warto raz na jakiś czas zainwestować w taki tytuł.
Moją ulubioną grą (ze względy na świat) jest Horus Heresy, gra planszowa w realiach Warhammera 40.000. Obok Horus Heresy jeszcze Cyklady, jedna z ciekawszych, większych a jednocześnie prostszych produkcji.
Co do Talizmanu/Magicznego miecza i Magii i Miecza, to na sieci jest sporo świetnie wykonanych autorskich dodatków w pdf, wystarczy wydrukować.

Ps: nie wiem jak w innych miastach, ale w Krakowie są dwie, czy trzy wypożyczalnie planszówek, można przetestować przed zakupem.

http://sthenno.blogspot.com/ - Recenzje gier planszowych, fabularnych, karcianych oraz książek. Teksty z zakresu szeroko pojętej fantastyki.

[Rattlehead]

Grałem kiedyś i jeszcze gdzieś pewnie mam:
Ardeny 1944
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Labirynt Śmierci
http://www.paragrafy.ehost.pl/inne/labirynt.htm

Zajebiste gry to były. Z kuzynami przegrywaliśmy w nie połowę wakacji.

[martyrdoom]

ja musze w koncu wyprawic sie do kumpla w i w Horror z Dunwich pograc czy jak sie tot am nazywalo:D

O, doskonały typ. Horror w Arkham i dodatki są świetne, gdy już się zajarzy istotne zasady. Grałem dotąd kilka razy i nawet ze 3 się nam udało wygrać. Drogie to w cholerę, ale warto. Poza tym kultuję jeszcze MtG, Eurobiznes oraz nowy hit - Jungle Speed, choć z planszówką ma to tyle wspólnego, że gra się na stole:)

[empir]

Ja to ostatnio w coś takiego gram.




Ale w MAGIA I MIECZ czy inne warhammery w przeszłości się grało.
Pamiętam że zajebiście się grało w RPG nie planszowe przy użyciu kości niesześcianowych po trawce.

[maciek z klanu]

Ja jeszcze miałem/mam gdzies w domu taką starą grę z trybem jednoosobowym o podboju kosmosu. Polskie wydawnictwo i polski tytul w srodku taki hexagram, czy cos w ten deseń i mnóstwo (około kilkuset) elementów z modyfikacjami (statków?).. Okładka w kolorach szarych. Kupiłem tę grę gdzieś w środku lat 90tych.... Ale za huj nie pamiętam jak to się nazywało. Jako, że byłem wtedy bardzo młody to nie ogarnąłem tej gry i poszła do szafy... Pamięta ktos?

[Boją_się_nawet_jego_koni]

Gwiezdny kupiec - to była chyba najbardziej skomplikowana planszówka ever na polskiim rynku.

[Boją_się_nawet_jego_koni]

A fani Gorgorothów, Burzumów i innych Morgothów powinni pyknąć w Bitwę na polach Pelennoru - strategia na hexach, bardzo ładna mechanika gry wliczając w to wszystkie kluczowe wydarzenia bitwy (odsiecz Rohanu, posiłki na stattkach korsarzy, szarże mumakilów, strzelanie głowami jeńców w celu osłabienia morale etc.). Prawdziwy Burzum.

[maciek z klanu]

Gwiezdny kupiec - to była chyba najbardziej skomplikowana planszówka ever na polskiim rynku.

O dzieki własnie to było to, ale było tak przejebane, że szok... Instrukcja była gruba jak niejedna ksiazka :) Musze to znalezc w szafie i pograc.

[BOLEK]

ostatnio ostro w tą grę grywam. fajna! edukacyjna

[maciek z klanu]

ostatnio ostro w tą grę grywam. fajna! edukacyjna

to był kiedyś ładny kult... tak samo jak skaczace czapeczki

[Efowski]

Miałem Gwiezdnego, nawet chyba pograłem nieco. A całkiem sporo strategów też by się znalazło - nawet teraz mam na pewno te Ardeny, zdaje mi się że też z okresu napoleońskiego i I wojny ś.