TEST: JAZZ

[Drone]

Przenoszę tutaj temat testu jazzowego. Założenia:

1) Jest 10 płyt jazzowych do przesłuchania przez chętnych nie mających do tej pory doświadczeń w tej dziedzinie.
2) Po miesiącu słuchania przesyłają mi swoje opinie, a ja je zamieszczę w jednym momencie, żeby nikt się nie sugerował cudzymi wrażeniami.
3) Zamieszczę też wtedy listę płyt biorących udział w teście. Wtedy na forum dopasujemy sobie opisy do danych płyt i zobaczymy, czy uda się trafnie złożyć to w całość czy może będą wątpliwości.
4) Oczywiście uczestnicy mogą w ciągu tego miesiąca zamieszczać swoje wrażenia ogólne - czy im muzyka "wchodzi" czy nie, czy się męczą, ale bez pisania o konkretnych płytach.

Nie chcę stawiać żadnych wniosków teraz, jestem po prostu niezmiernie ciekawy, co usłyszą. Miesiąc to nie jest wiele czasu, a 10 płyt z niełatwą muzyką to nie tak mało. Płyty już w zasadzie wybrałem, zastanawiam się raczej, jak zawęzić zbiór do tych 10 - z jednej strony nie chcę oczywistości, z drugiej nie zamierzam też iść w jakiś totalny underground (o którym zresztą mam nikłe pojęcie w porównaniu z metalem). Na pewno będzie klasyczne instrumentarium, żadnych eksperymentów elektronicznych i odjazdów w inne rejony. Będą to płyty stricte jazzowe i tak klasyfikowane przez wiarygodne źródła.

Jest 4 chętnych, Maria, Aron, Edinazzu i kolega X, który napisał do mnie na priva :) Ktoś jeszcze?

[nightspiryt]

pomysł w sumie fajny i też bym się zapisał, ale...obawiam się, że wiem jak to się skończy. profesor w ciszy i skupieniu przeczyta nasze wywody, po chwili odsunie krzesło, spokojnie wstanie, delikatnie wytrze pot z czoła i następnie podniosłym tonem objawi...tfu ogłosi nam, że wszyscy jesteśmy niedojrzali i nic nie zrozumieliśmy z tych dźwięków. następnie, z pewnością ogłosi nam jedyną, obowiązującą, obiektywną i ostateczną interpretację tej muzyki...już słyszę ten mentorski, karcący nas ton jego głosu...

[Drone]

Też mam taką obawę, ale nie musimy go przecież słuchać ;)

[twoja_stara_trotzky]

no właśnie ja się zastanawiam, co ten test ma wykazać, bo Drone się zapędził w kozi róg. W zamyśle chciał w ten sposób wykazać (mi), że muzykę można odbierać bez kontekstu i wnioski mogą być zupełnie inne od tych, które pojawiają się przy spojrzeniu chociażby z płaszczyzny historycznej. Tak też pewnie będzie, ale to tylko potwierdzi moje słowa, że kontekst zmienia ocenę płyty. Drone, który sam pisze o obiektywnym guście i innych takich, będzie miał zarazem problem, aby wykazać obiektywizm swojego, rzekomo nie umocowanego w kontekście, "gustu obiektywnego". tak czy inaczej, wynik testu będzie jego porażką :D

[Adrian696]

co ten test ma wykazać

kompletnie nic
gdyby miał coś wykazac - powinna to przeprowadzic osoba całkowicie postronna, a tak Drone doszedł do jedynie słusznego wniosku, ze racje moze mu przyznac tylko on sam i został sedzią we własnej sprawie

[Triceratops]

Maciuchna, zamiast bawic sie w durnowate testy i tesciki, dawaj tego Previte'a na warsztat, narobiles mi smaka, nadarlem jak glupi plyt w losselssie i teraz sie krece jak kadlubek w przereblu nie wiedzac jak i z ktorej strony to ugryzc. Plyta pewnie wpadla ci pod mebloscianke, wiec schyl sie i ja wyjmij ;))

[Drone]

Chłopcy, wasze oceny, podrygi i podskoki naprawdę mnie nie wzruszają. Macie fejsbuka, drugie forum - bawcie się i nie przeszkadzajcie bawić się innym. Ciao :)

[Triceratops]

Maciek dobrze gada, nie psujcie mu tematu, ja z checia lykne troche jazzowego spojrzenia na swiat. Czekam na tego Previte'a jak na swieta bozego narodzenia ;) Moze w sumie zapisze sie na ten test. tak OFICJALNIE ZGLASZAM SIE DO TESTU, raz sie zyje a co mi tam

[Drone]

A spełniasz kryterium totalnej nieznajomości jazzu?

[Triceratops]

ja spelniam kazde kryterium :D

[white_pony]

jak te płyty są dobre to moge chcieć też, bo sie nie znam, a moge coś własciwie poznac. to ja poprosze.
ale nie obiecuje ze bedzie mi sie pozniej chciało cos o nich pisać.

[Maleficio]

Podoba mi się ten cały jazz... W ogóle uważam, wejście tym pianinem Możdżera na płycie Behemoth za przełamanie pewnej bariery między jazzem a black metalem. Widzę, że nawet na Drone to mocno podzialalo.

[megawat]

Co to w ogóle ma być? Co to za pedalski i pizdowaty eksperyment?
Jak widzę co niektórym nieźle pierdoli już się w głowach. Drone, piłeś kiedyś piwo?

[Heretyk]

Podoba mi się ten cały jazz... W ogóle uważam, wejście tym pianinem Możdżera na płycie Behemoth za przełamanie pewnej bariery między jazzem a black metalem. Widzę, że nawet na Drone to mocno podzialalo.

rozdane :D

[twoja_stara_trotzky]

:D

[twoja_stara_trotzky]

ja mam inny pomysł, bierzemy pięciu miłośników jazzu, puszczamy im pięć ostatnich płyt Overkill i pytamy ilu płyt ilu zespołów słuchali.

[Adrian696]

to moze zaprosimy do udziału Carlo Montanaro - to dyrektor Muzyczny Opery Narodowej mam do niego perfekcyjne dojscie wiec nie powinno byc problemu - pusci mu sie trzy ostatnie pozycji DSO, z dwa STRIBORGi a takze jakis FURZE i zobaczymy czy jest dojrzały muzycznie

[twoja_stara_trotzky]

i MGŁĘ koniecznie.
chociaż tu może doceni kontekst kulturowy.

[Nasum]

To może całkiem po bandzie - zapodajcie mu takie Dead Infection, Antigama a na dokładkę Last Days of Humanity. Niech się wypowie czy cokolwiek usłyszał;-)

[Adrian696]

no i oczywiscie DR One jako bezstronny i obiektywny sędzia