W podstawówce to się chce jak najszybciej odwalić zadanie domowe i iść pobiegać na podwórko z patykiem albo pokopać piłkę z kolegami. Ale rozumiem że Ty już wtedy snułeś plany o światowej dominacji i karierze :)Morph pisze: No to przecież mówię, lenistwo - sięgające wczesnej podstawówki.
Ojczyzna
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ojczyzna
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: Ojczyzna
Gdybym odniosła to do siebie, to ja w dzieciństwie chciałam zostać archeologiem albo matematykiem :DAlsvartr pisze:W podstawówce to się chce jak najszybciej odwalić zadanie domowe i iść pobiegać na podwórko z patykiem albo pokopać piłkę z kolegami. Ale rozumiem że Ty już wtedy snułeś plany o światowej dominacji i karierze :)Morph pisze: No to przecież mówię, lenistwo - sięgające wczesnej podstawówki.
You've got nothing to lose but your lives.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1469
- Rejestracja: 03-11-2011, 11:57
Re: Ojczyzna
Reasumując. Praca jest, tylko wymagania wysokie i pracowników brak.
;]
;]
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Ojczyzna
Alsvartr pisze:Ale rozumiem że Ty już wtedy snułeś plany o światowej dominacji i karierze :)

Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Ojczyzna
igzekliEfowski pisze:Reasumując. Praca jest, tylko wymagania wysokie i pracowników brak.
;]
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Ojczyzna
Alsvartr pisze:W podstawówce to się chce jak najszybciej odwalić zadanie domowe i iść pobiegać na podwórko z patykiem albo pokopać piłkę z kolegami. Ale rozumiem że Ty już wtedy snułeś plany o światowej dominacji i karierze :)Morph pisze: No to przecież mówię, lenistwo - sięgające wczesnej podstawówki.
W postawowce juz wiesz do czego masz predyspozycje. Oczywiscie nie mowie o humanistach bo takie cos nie istnieje wg mnie. Są ścisłowcy i półmózgi.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Ojczyzna
Z humanistami jest taki problem, że spora część ludzi, która się z nich uważa, wcale nie ma humanistycznych zaintesowań (bo sorry, ale nie należy do nich kupowanie Krytyki Politycznej lub oglądanie kina irańskiego), ale po prostu nie lubi matmy. Stąd nadprodukcja magistrów socjologii, europeistyki, stosunków międzynarodowych, polonistyki, pedagogiki. Nie lubią matmy, więc się jej nie uczą, idą na studia humanistyczne, nie mając do tego serca, byle tylko mieć wyższe wykształcenie. A potem płaczą, że siedzą na kasie w Tesco.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 252
- Rejestracja: 27-05-2011, 20:02
Re: Ojczyzna
Cały bajer polega na tym, że dostęp do wyższego wykształcenia jest w tym kraju zbyt łatwy po prostu.
A co do kształcenia technicznego, to i ono ma mocno ograniczony sens przy tak niskiej innowacyjności polskich firm.
Bo o tym, że zagraniczne koncerny mają głęboko w dupie rozwijanie "know - how" w polskich filiach, to nawet nie warto wspominać.
A co do kształcenia technicznego, to i ono ma mocno ograniczony sens przy tak niskiej innowacyjności polskich firm.
Bo o tym, że zagraniczne koncerny mają głęboko w dupie rozwijanie "know - how" w polskich filiach, to nawet nie warto wspominać.
Sarenka na mrozie nie może
Czeka na ciepły oddech
Leśniczy ją głaszcze po udzie
Niech się naje do syta
Czeka na ciepły oddech
Leśniczy ją głaszcze po udzie
Niech się naje do syta
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ojczyzna
Prawda w 100%. Ale idą bo co mają zrobić? Jak nie masz pomysłu na siebie to się chwytasz czego popadnie. Tak to działa niestety.moonfire pisze:Z humanistami jest taki problem, że spora część ludzi, która się z nich uważa, wcale nie ma humanistycznych zaintesowań (bo sorry, ale nie należy do nich kupowanie Krytyki Politycznej lub oglądanie kina irańskiego), ale po prostu nie lubi matmy. Stąd nadprodukcja magistrów socjologii, europeistyki, stosunków międzynarodowych, polonistyki, pedagogiki. Nie lubią matmy, więc się jej nie uczą, idą na studia humanistyczne, nie mając do tego serca, byle tylko mieć wyższe wykształcenie. A potem płaczą, że siedzą na kasie w Tesco.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Ojczyzna
Jak to co mają zrobić? Spojrzeć na siebie krytycznie i stwierdzić, że mogą wykonywać lepiej płatne prace fizyczne zamiast udawać inteligenta. Post kolegi moonfire bardzo trafny. Niechęć do matematyki nie zrobiła z nikogo humanisty. Z drugiej strony: jak jest się dobrym, to nawet po bibliotekoznawstwie można zrobić piękną karierę.Alsvartr pisze:Prawda w 100%. Ale idą bo co mają zrobić? Jak nie masz pomysłu na siebie to się chwytasz czego popadnie. Tak to działa niestety.moonfire pisze:Z humanistami jest taki problem, że spora część ludzi, która się z nich uważa, wcale nie ma humanistycznych zaintesowań (bo sorry, ale nie należy do nich kupowanie Krytyki Politycznej lub oglądanie kina irańskiego), ale po prostu nie lubi matmy. Stąd nadprodukcja magistrów socjologii, europeistyki, stosunków międzynarodowych, polonistyki, pedagogiki. Nie lubią matmy, więc się jej nie uczą, idą na studia humanistyczne, nie mając do tego serca, byle tylko mieć wyższe wykształcenie. A potem płaczą, że siedzą na kasie w Tesco.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ojczyzna
Hoho, to Ty jeszcze nie wiesz że człowiek to zawsze chce tak zrobić żeby zarobić a żeby się nie narobić ;)?Jeszcze trochę czasu minie zanim zawodówki zaczna przeżywać prawdziwy renesans.Drone pisze: Jak to co mają zrobić? Spojrzeć na siebie krytycznie i stwierdzić, że mogą wykonywać lepiej płatne prace fizyczne zamiast udawać inteligenta. Post kolegi moonfire bardzo trafny.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: Ojczyzna
Jednak pewnych rzeczy sie nie da w Polsce przeskoczyc. Ja po konczeniu archiwistyki w kazdym normalnym kraju bez problemu powinienem dostac prace. W takich Czechach pańswtowe archiwa rocznie ztrudniaja wiecej archiwistow niz u nas przez 10 lat, no bo po co komu zatrudnic wykwalifikowanego archiwiste jak w np w takim sadzie, lepiej te zdania przdydzielic woznemu, czy innej osobie od tego typu spraw, a wiekszosc firm ma chyba w ogole na to wyjebane. A pozniej sie dziwia, ze maja burdel.Glownym powodem jest zbyt latwy dostep na studiach, ja ze swojego V roku zostawil bym tak 15 - osob, reszte bym wywalil, na odwyk albo do odsniezania ulic lub ich zamiatania, chociaz i nie wiem czy z tym by sobie poradzili.
Ostatnio zmieniony 04-08-2012, 11:23 przez Glene, łącznie zmieniany 1 raz.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: Ojczyzna
Skoro 50 % młodych ludzi studiuje, to o czym my mówimy? Specjalistów nie ma, hydraulika porządnego znaleźć, murarza - trudna sprawa. Jak stare pokolenie umrze, szewców zabraknie, zdunów. Ale za to będziemy mieli socjologów, psychologów i innych europeistykologów. Za komuny 7 % studiowało, to potem się nowym elitom wydało, że trzeba ten procent zwiększyć. No i teraz każdemu gówniarzowi należy się z definicji matura, należa się i studia. Uczelni jak psów, więc każdego, kto zda maturę na 30% (a w nowym systemie matury nie zdać to dopiero jest wyczyn), przyjmą z pocałowaniem rączki.HAL_9000 pisze:Cały bajer polega na tym, że dostęp do wyższego wykształcenia jest w tym kraju zbyt łatwy po prostu.
A co do kształcenia technicznego, to i ono ma mocno ograniczony sens przy tak niskiej innowacyjności polskich firm.
Bo o tym, że zagraniczne koncerny mają głęboko w dupie rozwijanie "know - how" w polskich filiach, to nawet nie warto wspominać.
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: Ojczyzna
Bo tu wszystko sie o kase rozchodzi, jakby nie bylo studentow biznes by sie nie krecil, wiec wymagania nie moga byc zawysokie.
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Ojczyzna
Studiowanie choćby czegokolwiek jest dobre, bo można o 5 lat odwlec pójście do pracy :)
- Glene
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1643
- Rejestracja: 03-12-2009, 22:45
Re: Ojczyzna
Co na dobre nikomu nie wychodzi ani takiemu ,,studentowi" ani pracodawcom.
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Ojczyzna
Racja, mi nie wyszło :D Ale przynajmniej studiowałem to co mnie interesowało, zamiast męczyć się na jakichś technicznych kierunkach, które nigdy mnie nie interesowały choćby w maleńkim stopniu. Nie czaję, nie lubię, nie obchodzi mnie to. Ale nie mam pretensji do świata, że nie mam pracy. Nie mam też pretensji do siebie, że wybrałem taki kierunek. Niczego bym nie zmienił w swoim życiu gdybym mógł zaczynać studia od nowa.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Ojczyzna
Otóż to. W czasie mojej kariery nauczyciela akademickiego na Politechnice Warszawskiej (i takich niskich zajęć się imałem!) spotkałem się wielokrotnie z prikazem: panowie, nie wolno z tej grupy nikogo uwalić, bo dziekan zredukuje liczbę grup i będzie mniej pieniędzy. To było 10 lat temu i to tylko jeden z mechanizmów tego chorego przemysłu. Oczywiście zawsze kilku klientów uwalałem, bo inaczej się nie dało, ale kierownik zakładu i tak im zaliczał we wrześniu :)Glene pisze:Bo tu wszystko sie o kase rozchodzi, jakby nie bylo studentow biznes by sie nie krecil, wiec wymagania nie moga byc zawysokie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Ojczyzna
Zależne to jest głównie od kierowników katedry, w moim przypadku. Jedni dają odgórne przyzwolenie na upierdalanie, inni każą jak najwięcej, jeszcze inni jak najmniej, a są tacy co absolutnie zakazują upierdalania (ale to chyba tylko w katedrze teorii prawa i tylko w przypadku przedmiotów na 1 roku). Jeśli dziekan decyduje o statystyce to wiadomo, że nie jego interes jest w tym, aby urządzać eksterminację (szczególnie w trybie zaocznym). Btw. zdziwiony jestem "polityką zdawalności" politechniki warszawskiej, która - jako jedna z niewielu uczelni technicznych w PL zachowując w swojej nazwie wyrażenie "politechnika" - opowiadała się za utrzymaniem poziomu i nie pozwoliła na romans i zespalanie z akademiami rolniczymi.Drone pisze:Otóż to. W czasie mojej kariery nauczyciela akademickiego na Politechnice Warszawskiej (i takich niskich zajęć się imałem!) spotkałem się wielokrotnie z prikazem: panowie, nie wolno z tej grupy nikogo uwalić, bo dziekan zredukuje liczbę grup i będzie mniej pieniędzy. To było 10 lat temu i to tylko jeden z mechanizmów tego chorego przemysłu. Oczywiście zawsze kilku klientów uwalałem, bo inaczej się nie dało, ale kierownik zakładu i tak im zaliczał we wrześniu :)Glene pisze:Bo tu wszystko sie o kase rozchodzi, jakby nie bylo studentow biznes by sie nie krecil, wiec wymagania nie moga byc zawysokie.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Ojczyzna
Spokojnie, ta polityka zdawalności obowiązywała w tym wypadku tylko do trzeciego roku studiów, potem pula kasy była mniejsza i chętniej uwalano. Winę za to ponosił (nie wiem, jak jest teraz) chory system finansowania odgórnego. Nie wspomnę już o rozdawnictwie grantów, głównie uczelnianych, wydatków na bzurne badania i konferencje.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.