BLINDEAD

[Maleficio]

raczej srodkiem

[panthyme]

Tylko Beyond Dawn było bardziej ... przymulone. Ale fakt, z Revelry to mi się kojarzy "after 38 weeks".

Edit Piaf: My new playground became - pierwsza minuta, The Fields Of The Nephilim. Takie małe skojarzenie.

[Maleficio]

No jest tez Fields of The Nephilim, ba, jest nawet Anathema:) Ale jest dobrze, bardzo solidna pozycja na polskim rynku.

[Realista]

Och wpływów innych kapel można naprawdę sporo znaleźć ale to wszystko wymieszane dało zajebisty efekt!!!

[Maleficio]

Czemu ich nie wydaje RELAPSE ja nie wiem panie

[Realista]

Panie tego to i ja nie wiem, myślę że spokojnie by sobie poradzili na zachodzie albo i by nie poradzili sobie

[Deathless King]

Nowy materiał zaskakująco fajnie na żywo wypada, w Bydgoszczy świetny koncert dali.

[Jacyn]

Nowa płyta Blindead to razem z Morowe ścisła czołówka tego roku jeśli chodzi o polskie zespoły (nie słyszałem jeszcze splitu Infernal War/Kriegsmaschine).

[YNKE]

Zajebista jest ta płytka, miłe rozczarowanie na koniec roku. A co do Morowe to ich jednak stawiam niżej w swoim prywatnym rankingu, mają talent i pomysł na muzykę ale to nie jest taki cios jak "Affliction...".

[Nerwowy]

Zajebista jest ta płytka, miłe rozczarowanie na koniec roku. A co do Morowe to ich jednak stawiam niżej w swoim prywatnym rankingu, mają talent i pomysł na muzykę ale to nie jest taki cios jak "Affliction...".

No dokładnie. Gdzie Morowe, a gdzie Blindead .

[Agnósdej]

Ja póki co nie mogę się przekonać. Za mało się na Affliction dzieje, zbyt monotonnie i spokojnie. Tylko kilka fragmentów niszczy mnie dokumentnie, Autoscopia zamiata mną od początku do końca.

[manieczki]

klip

[Nerwowy]

taki tam

[Tarpaulin]

Śmieszny trochę, taki pseudoambitny i nabzdyczony

[Shamrock]

Na podstawie znajomości Impulse i ostatniej płyty stwierdzam, że to zajebisty zespół jest... kurde jak ten ostatni album BRZMI. Nie wiem jak to się przyjęło w momencie premiery, ale zdecydowanie mogłoby leżeć na tych półkach top 10 w empikach.

[twoja_stara_trotzky]

a ja cały czas najbardziej lubię debiut, który w swoim czasie srogo mną pozamiatał. być może to kwestia tego, że siedziałem wtedy dość często na ich próbach i brałem to samo, co oni...

[Nerwowy]

Ten ostatni oczywiście bdb, ale to jednak jescze nie do końca to... Najbliżej ideału byli na EPce.

[Shamrock]

z epki to mnie glownie tytulowy poruszył, a do ostatniej to nie mam w sumie zadnego "ale", doskonała jest

[Foxhound]

Po premierze debiut nie podszedł mi w ogóle i pchnąłem to za jakiś marny pieniądz. Z perspektywy czasu wypada powiedzieć tylko mea culpa, mea maxima culpa....

A im dalej tym lepiej to wszystko brzmi

a do ostatniej to nie mam w sumie zadnego "ale", doskonała jest

+1

[Nerwowy]

Doskonałe to jest ostatnie Isis czy Neurosis, nic nie ujmując ekipie z Trójmiasta :).