wiesz, na każdy koncert Laibacha też przyłażą neonaziści. i są święcie przekonani, że oni na poważnie pewne rzeczy robią. ale myślałem, że to margines. chociaż oczywiście Laibach robi pewne rzeczy na mega poważnie, to ta powaga jest na meta poziomie.Karkasonne pisze:Odpowiedziałbym, ale w sumie wtedy musiałbym pisać o tobie... A nie chce mi się specjalnie. Niech będzie po twojemu.
MGŁA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
Re: MGŁA
Bardzo interesujące.twoja_stara_trotzky pisze:wiesz, na każdy koncert Laibacha też przyłażą neonaziści. i są święcie przekonani, że oni na poważnie pewne rzeczy robią. ale myślałem, że to margines. chociaż oczywiście Laibach robi pewne rzeczy na mega poważnie, to ta powaga jest na meta poziomie.Karkasonne pisze:Odpowiedziałbym, ale w sumie wtedy musiałbym pisać o tobie... A nie chce mi się specjalnie. Niech będzie po twojemu.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: MGŁA
Co Ty jeszcze nie wiesz, że jak aktualnie black metalowy album nie będzie miał hałasu i miliona dysonansów to będzie chujowy, mało radykalny i wiesniacki?Sova pisze:napiszę po raz kolejny - ta płyta nie jest dla ogółu, ona nie jest uniwersalna. nie musi i nie podoba sie wszystkim. ona nie jest ani oryginalna ani przełomowa. muzyka to typowy hołd dla starego Norge - Forgotten Woods, Burzum, Hades...
Aha, no i oczywiście musi być "ciężko przyswajalny" bo wtedy poziom patologii wzrasta do nieprzeciętności.
Ostatnio zmieniony 20-07-2012, 19:00 przez Alsvartr, łącznie zmieniany 3 razy.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: MGŁA
ha, ze dwa riffy prawie żywcem z hades są na tej płycie :) łącznie z tym takim charakterystycznym dla hades, wysokim wykończeniom dzięków w riffie, nie wiem kurwa jak to nazwać, nie znam się na technikaliach, ale to od razu wpada w ucho :)kregozmyk pisze:Nie słyszę tam tego, ale może głuchy jestem:)Sova pisze: to typowy hołd dla starego (...) Hades...
Nadal nie mogę się przekonać do tej płyty.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MGŁA
Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)Alsvartr pisze: Co Ty jeszcze nie wiesz, że jak aktualnie black metalowy album nie będzie miał hałasu i miliona dysonansów to będzie chujowy, mało radykalny i wiesniacki?
Aha, no i oczywiście musi być "ciężko przyswajalny" bo wtedy poziom patologii wzrasta do nieprzeciętności.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
+1ultravox pisze:Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)Alsvartr pisze: Co Ty jeszcze nie wiesz, że jak aktualnie black metalowy album nie będzie miał hałasu i miliona dysonansów to będzie chujowy, mało radykalny i wiesniacki?
Aha, no i oczywiście musi być "ciężko przyswajalny" bo wtedy poziom patologii wzrasta do nieprzeciętności.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: MGŁA
Wydaje mi się, że jesteś do tyłu, bo to już się dawno stało. Jak Sova pisał - do kogo miało trafić, do tego trafiło, a reszta tupie ze złością nogą, bo nie wie, o co chodzi. Brzmi dziecinnie, ale tak to naprawdę wygląda :)ultravox pisze:Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: MGŁA
Tylko że w tej wypowiedzi cytujesz slowa Drone'a ;) Ja nie mam takiego rozeznania i stazu w muzyce żeby powiedzieć że WHTN jest najlepszą metalową płytą z Polski. Mnie chodziło tylko i wyłacznie o to, że black metal z pod znaku dysonansu, połamanych rytmów i braku jakiejkolwiek linii melodycznej jest deprecjonowany. Dlatego nie jestem w stanie zrozumieć jak mozna uwielbiać Hvis Lysset Tar Oss czy Filosofem, a jednoczesnie wyleać pomyje na najnowszą Mgłę, która czerpie z BUrzum w najlepszym tego słowa znaczeniu.ultravox pisze: Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
Alsvartr pisze:Tylko że w tej wypowiedzi cytujesz slowa Drone'a ;) Ja nie mam takiego rozeznania i stazu w muzyce żeby powiedzieć że WHTN jest najlepszą metalową płytą z Polski. Mnie chodziło tylko i wyłacznie o to, że black metal z pod znaku dysonansu, połamanych rytmów i braku jakiejkolwiek linii melodycznej jest deprecjonowany. Dlatego nie jestem w stanie zrozumieć jak mozna uwielbiać Hvis Lysset Tar Oss czy Filosofem, a jednoczesnie wyleać pomyje na najnowszą Mgłę, która czerpie z BUrzum w najlepszym tego słowa znaczeniu.ultravox pisze: Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)
tu masz właśnie dysonans :D
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
partia tej gitary jest akurat pełna dysonansów.Alsvartr pisze:
tu masz melodyjny, powtarzalny motyw, który np. nie ma absolutnie nic wspolnego z uwielbianym przez ciebie Katharsis na WWE.
gdzie masz podobny kawałek na nowej Mgle?
z ciekawości pytam, bo to jest numer, który kruszy ściany i się zastanawiam, jak mogłem podobny przegapić.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: MGŁA
Batko Moska...twoja_stara_trotzky pisze: partia tej gitary jest akurat pełna dysonansów.
gdzie masz podobny kawałek na nowej Mgle?
z ciekawości pytam, bo to jest numer, który kruszy ściany i się zastanawiam, jak mogłem podobny przegapić.
Przeciez to jest oczywista oczywistośc że nie rzucę ci tutaj minuty w której jest kalka z najbardziej transowych płyt Burzum. Niemniej, trzeba być kompletnie głuchym, żeby nie zauważyć że M. wykorzystuje patenty, które jednoznacznie kojarzą się z nagraniami Vikernesa. Chociażby w njadłuższym na płycie VII kawałku.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MGŁA
Dżizas... Taki Unleashed też cały czas gra w swoim stylu, ale mają w swojej dyskografii płyty, które uwielbiam i takie, które są mi obojętne. Czy tak trudno to zrozumieć?hcpig pisze:Ale co znaczy inne? Ciągle w ramach rozpoznawalnego stylu Mgły a tutaj panika jakby chodziło o Catamenię.
Ale ja się na nic nie złoszczę, jedynie trochę się dziwię ;) Smutno by było, gdyby wszyscy w każdej kwestii się zgadzali, a muzykę każdy odbiera inaczej.Drone pisze: Wydaje mi się, że jesteś do tyłu, bo to już się dawno stało. Jak Sova pisał - do kogo miało trafić, do tego trafiło, a reszta tupie ze złością nogą, bo nie wie, o co chodzi. Brzmi dziecinnie, ale tak to naprawdę wygląda :)
Ja nie wiem jaki black metal jest obecnie deprecjonowany. Słucham po prostu tego co lubię. Nie słyszę wielkiego podobieństwa między WHTN a Hvis Lyset... czy Filosofem. Pomijam już zupełnie inną melodykę i rytmikę, ale Varg na tych płytach stawiał na minimalizm i trans, a w muzyce Mgły jest coraz więcej elementów. Ona się rozbudowuje, a nie upraszcza. Oczywiście nie w takim sensie jak w Deathspell Omega, ale mnóstwo tu różnych smaczków, akcentów perkusyjnych, po dwie linie gitary, gdzie jedna gra prosty riff, a druga wyrazistą melodię na jego bazie itp. Na pewno w jakimś stopniu ta muzyka czerpie z dokonań Burzum (jaki black metalowy zespół nie czerpie?), ale nie powiedziałbym, że brzmi podobnie.Alsvartr pisze:Mnie chodziło tylko i wyłacznie o to, że black metal z pod znaku dysonansu, połamanych rytmów i braku jakiejkolwiek linii melodycznej jest deprecjonowany. Dlatego nie jestem w stanie zrozumieć jak mozna uwielbiać Hvis Lysset Tar Oss czy Filosofem, a jednoczesnie wyleać pomyje na najnowszą Mgłę, która czerpie z BUrzum w najlepszym tego słowa znaczeniu.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
Ultrawąs znowu wyciąga mi wszystko z ust :D
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
swoją drogą, jeden z najśmieszniejszych zwrotów, jakie weszły do języka potocznego metalowców: "połamane rytmy" :DDDDD