MGŁA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MGŁA

20-07-2012, 18:20

Karkasonne pisze:Odpowiedziałbym, ale w sumie wtedy musiałbym pisać o tobie... A nie chce mi się specjalnie. Niech będzie po twojemu.
wiesz, na każdy koncert Laibacha też przyłażą neonaziści. i są święcie przekonani, że oni na poważnie pewne rzeczy robią. ale myślałem, że to margines. chociaż oczywiście Laibach robi pewne rzeczy na mega poważnie, to ta powaga jest na meta poziomie.
Karkasonne

Re: MGŁA

20-07-2012, 18:32

twoja_stara_trotzky pisze:
Karkasonne pisze:Odpowiedziałbym, ale w sumie wtedy musiałbym pisać o tobie... A nie chce mi się specjalnie. Niech będzie po twojemu.
wiesz, na każdy koncert Laibacha też przyłażą neonaziści. i są święcie przekonani, że oni na poważnie pewne rzeczy robią. ale myślałem, że to margines. chociaż oczywiście Laibach robi pewne rzeczy na mega poważnie, to ta powaga jest na meta poziomie.
Bardzo interesujące.
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MGŁA

20-07-2012, 18:45

Sova pisze:napiszę po raz kolejny - ta płyta nie jest dla ogółu, ona nie jest uniwersalna. nie musi i nie podoba sie wszystkim. ona nie jest ani oryginalna ani przełomowa. muzyka to typowy hołd dla starego Norge - Forgotten Woods, Burzum, Hades...
Co Ty jeszcze nie wiesz, że jak aktualnie black metalowy album nie będzie miał hałasu i miliona dysonansów to będzie chujowy, mało radykalny i wiesniacki?
Aha, no i oczywiście musi być "ciężko przyswajalny" bo wtedy poziom patologii wzrasta do nieprzeciętności.
Ostatnio zmieniony 20-07-2012, 19:00 przez Alsvartr, łącznie zmieniany 3 razy.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: MGŁA

20-07-2012, 18:46

kregozmyk pisze:
Sova pisze: to typowy hołd dla starego (...) Hades...
Nie słyszę tam tego, ale może głuchy jestem:)
Nadal nie mogę się przekonać do tej płyty.
ha, ze dwa riffy prawie żywcem z hades są na tej płycie :) łącznie z tym takim charakterystycznym dla hades, wysokim wykończeniom dzięków w riffie, nie wiem kurwa jak to nazwać, nie znam się na technikaliach, ale to od razu wpada w ucho :)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Sova
rasowy masterfulowicz
Posty: 2601
Rejestracja: 13-01-2010, 23:16

Re: MGŁA

20-07-2012, 18:53

edytowałem swój poprzedni wpis bo by wyszło ze to tylko ślepe nasladownicto a tak przeciez nie jest.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:11

Alsvartr pisze: Co Ty jeszcze nie wiesz, że jak aktualnie black metalowy album nie będzie miał hałasu i miliona dysonansów to będzie chujowy, mało radykalny i wiesniacki?
Aha, no i oczywiście musi być "ciężko przyswajalny" bo wtedy poziom patologii wzrasta do nieprzeciętności.
Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:18

ultravox pisze:
Alsvartr pisze: Co Ty jeszcze nie wiesz, że jak aktualnie black metalowy album nie będzie miał hałasu i miliona dysonansów to będzie chujowy, mało radykalny i wiesniacki?
Aha, no i oczywiście musi być "ciężko przyswajalny" bo wtedy poziom patologii wzrasta do nieprzeciętności.
Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)
+1
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10168
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:19

Ale to troche dziwne, żeby projekt, którego od początku wizytówką były świetne, chwytliwe melodie (ograniczone w zasadzie tylko na Grozie) zbierał nagle cięgi za... melodie właśnie.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:22

Ale nie powiesz mi chyba, że WHTN to identyczne granie jak na epkach? Są melodie i melodie, te akurat mi nie leżą.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10168
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:25

Ale co znaczy inne? Ciągle w ramach rozpoznawalnego stylu Mgły a tutaj panika jakby chodziło o Catamenię.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:27

ultravox pisze:Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth
Wydaje mi się, że jesteś do tyłu, bo to już się dawno stało. Jak Sova pisał - do kogo miało trafić, do tego trafiło, a reszta tupie ze złością nogą, bo nie wie, o co chodzi. Brzmi dziecinnie, ale tak to naprawdę wygląda :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:31

ultravox pisze: Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)
Tylko że w tej wypowiedzi cytujesz slowa Drone'a ;) Ja nie mam takiego rozeznania i stazu w muzyce żeby powiedzieć że WHTN jest najlepszą metalową płytą z Polski. Mnie chodziło tylko i wyłacznie o to, że black metal z pod znaku dysonansu, połamanych rytmów i braku jakiejkolwiek linii melodycznej jest deprecjonowany. Dlatego nie jestem w stanie zrozumieć jak mozna uwielbiać Hvis Lysset Tar Oss czy Filosofem, a jednoczesnie wyleać pomyje na najnowszą Mgłę, która czerpie z BUrzum w najlepszym tego słowa znaczeniu.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:34

Alsvartr pisze:
ultravox pisze: Ale po co od razu popadać w skrajności? Chyba nie każdemu musi się taki sam black metal podobać? Ja na przykład bardzo lubię i Burzum i Hades, ale już Forgotten Woods niekoniecznie (poza "Race of Cain"), a bardziej mi się ta nowa Mgła kojarzy z nimi niż z Burzum na przykład. I może dlatego mi ta płyta nie leży, choć nie uważam jej za beznadziejną, czy coś w tym stylu. Nie moja bajka po prostu i nawet bym już się w tym temacie nie produkował, gdyby nie te rozkminy o "najlepszej metalowej płycie wydanej w Polsce". Z takimi ocenami warto poczekać jeszcze co najmniej 5 albo 10 lat. Zobaczymy wtedy, czy rzeczywiście ta płyta była jakimś przełomem tutaj i na świecie i czy dzięki niej zapomnimy o tych wszystkich krążkach uznawanych do tej pory za rodzimą klasykę. Jeżeli ta muzyka zaistnieje w świadomości ludzi w podobnym stopniu jak ten wyszydzany często Kat, czy nawet ten niby plastikowy i jasełkowy Behemoth i w podobnym stopniu wpłynie na ich życie, to wtedy te wszystkie słowa zaczynające się od "naj" będą uzasadnione, ale na razie za wcześnie na tego typu wyroki. Bo to, że komuś się ta płyta strasznie podoba, to ja jestem w stanie zrozumieć. Sam mam kilkanaście takich "najlepszych metalowych płyt" na półce ;)
Tylko że w tej wypowiedzi cytujesz slowa Drone'a ;) Ja nie mam takiego rozeznania i stazu w muzyce żeby powiedzieć że WHTN jest najlepszą metalową płytą z Polski. Mnie chodziło tylko i wyłacznie o to, że black metal z pod znaku dysonansu, połamanych rytmów i braku jakiejkolwiek linii melodycznej jest deprecjonowany. Dlatego nie jestem w stanie zrozumieć jak mozna uwielbiać Hvis Lysset Tar Oss czy Filosofem, a jednoczesnie wyleać pomyje na najnowszą Mgłę, która czerpie z BUrzum w najlepszym tego słowa znaczeniu.

tu masz właśnie dysonans :D
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:39


tu masz melodyjny, powtarzalny motyw, który np. nie ma absolutnie nic wspolnego z uwielbianym przez ciebie Katharsis na WWE.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:42

Alsvartr pisze:
tu masz melodyjny, powtarzalny motyw, który np. nie ma absolutnie nic wspolnego z uwielbianym przez ciebie Katharsis na WWE.
partia tej gitary jest akurat pełna dysonansów.
gdzie masz podobny kawałek na nowej Mgle?
z ciekawości pytam, bo to jest numer, który kruszy ściany i się zastanawiam, jak mogłem podobny przegapić.
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:50

twoja_stara_trotzky pisze: partia tej gitary jest akurat pełna dysonansów.
gdzie masz podobny kawałek na nowej Mgle?
z ciekawości pytam, bo to jest numer, który kruszy ściany i się zastanawiam, jak mogłem podobny przegapić.
Batko Moska...
Przeciez to jest oczywista oczywistośc że nie rzucę ci tutaj minuty w której jest kalka z najbardziej transowych płyt Burzum. Niemniej, trzeba być kompletnie głuchym, żeby nie zauważyć że M. wykorzystuje patenty, które jednoznacznie kojarzą się z nagraniami Vikernesa. Chociażby w njadłuższym na płycie VII kawałku.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:53

hcpig pisze:Ale co znaczy inne? Ciągle w ramach rozpoznawalnego stylu Mgły a tutaj panika jakby chodziło o Catamenię.
Dżizas... Taki Unleashed też cały czas gra w swoim stylu, ale mają w swojej dyskografii płyty, które uwielbiam i takie, które są mi obojętne. Czy tak trudno to zrozumieć?
Drone pisze: Wydaje mi się, że jesteś do tyłu, bo to już się dawno stało. Jak Sova pisał - do kogo miało trafić, do tego trafiło, a reszta tupie ze złością nogą, bo nie wie, o co chodzi. Brzmi dziecinnie, ale tak to naprawdę wygląda :)
Ale ja się na nic nie złoszczę, jedynie trochę się dziwię ;) Smutno by było, gdyby wszyscy w każdej kwestii się zgadzali, a muzykę każdy odbiera inaczej.
Alsvartr pisze:Mnie chodziło tylko i wyłacznie o to, że black metal z pod znaku dysonansu, połamanych rytmów i braku jakiejkolwiek linii melodycznej jest deprecjonowany. Dlatego nie jestem w stanie zrozumieć jak mozna uwielbiać Hvis Lysset Tar Oss czy Filosofem, a jednoczesnie wyleać pomyje na najnowszą Mgłę, która czerpie z BUrzum w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Ja nie wiem jaki black metal jest obecnie deprecjonowany. Słucham po prostu tego co lubię. Nie słyszę wielkiego podobieństwa między WHTN a Hvis Lyset... czy Filosofem. Pomijam już zupełnie inną melodykę i rytmikę, ale Varg na tych płytach stawiał na minimalizm i trans, a w muzyce Mgły jest coraz więcej elementów. Ona się rozbudowuje, a nie upraszcza. Oczywiście nie w takim sensie jak w Deathspell Omega, ale mnóstwo tu różnych smaczków, akcentów perkusyjnych, po dwie linie gitary, gdzie jedna gra prosty riff, a druga wyrazistą melodię na jego bazie itp. Na pewno w jakimś stopniu ta muzyka czerpie z dokonań Burzum (jaki black metalowy zespół nie czerpie?), ale nie powiedziałbym, że brzmi podobnie.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MGŁA

20-07-2012, 20:57

Ultrawąs znowu wyciąga mi wszystko z ust :D
DCI Hunt

Re: MGŁA

20-07-2012, 21:58

Alsvartr pisze:Mnie chodziło tylko i wyłacznie o to, że black metal z pod znaku dysonansu, połamanych rytmów i braku jakiejkolwiek linii melodycznej jest deprecjonowany.
Może wyrwałem to z kontekstu, ale ostatnio odnosze zupełnie odwrotne wrażenie ;)
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MGŁA

20-07-2012, 22:01

swoją drogą, jeden z najśmieszniejszych zwrotów, jakie weszły do języka potocznego metalowców: "połamane rytmy" :DDDDD
ODPOWIEDZ