Marian, no dajesz odpowiedź na pytanie, dajesz :DMaria Konopnicka pisze:To chyba już koniec Trotzkiego na tym forum. Straszna kompromitacja. Musi się teraz wylogować i skasować wszystkie swoje posty. Później wróć pod nickiem Ironiotr, by przekonać do siebie użytkowników tego forum. Jak wrócisz pod swoim starym nickiem to wszyscy będą myśleli, że nie wróciłeś tylko ja piszę pod Twoim nickiem. Ot, garść porad od kolegi z czystej sympatii :))
MGŁA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
no przeca odpowiedziałem :D
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18318
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MGŁA
Ten temat jest niezwykle interesujacy pod wieloma wzgledami oprocz merytorycznego :D . Rozmowy pytaniami bez odpowiedzi, ignorowanie niewygodnych wypowiedzi tak jakby slepy z gluchym chcieli sie dogadac czy filmy von triera sa lepsze od almodovara :D
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
stare filmy Almodovara są ok, nowe są najgorsze na świecie, to znaczy odkąd przestał kręcić komedie i zaczął kręcić dramaty :D
Re: MGŁA
zapomniałeś jeszcze o platońskich dialogach :)Triceratops pisze:Ten temat jest niezwykle interesujacy pod wieloma wzgledami oprocz merytorycznego :D . Rozmowy pytaniami bez odpowiedzi, ignorowanie niewygodnych wypowiedzi tak jakby slepy z gluchym chcieli sie dogadac czy filmy von triera sa lepsze od almodovara :D
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: MGŁA
czyli zostaje pepi, luci i labirynt namiętności, a i te są chuja warte tak naprawdę ;)twoja_stara_trotzky pisze:stare filmy Almodovara są ok, nowe są najgorsze na świecie, to znaczy odkąd przestał kręcić komedie i zaczął kręcić dramaty :D
HAILSA!!!!!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18318
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MGŁA
Nie zapomnialem. Tematy ci sie pojebaly :DMaria Konopnicka pisze:zapomniałeś jeszcze o platońskich dialogach :)Triceratops pisze:Ten temat jest niezwykle interesujacy pod wieloma wzgledami oprocz merytorycznego :D . Rozmowy pytaniami bez odpowiedzi, ignorowanie niewygodnych wypowiedzi tak jakby slepy z gluchym chcieli sie dogadac czy filmy von triera sa lepsze od almodovara :D
woodpecker from space
Re: MGŁA
Ale tu nie ma co odpowiadać - Mgła jednym - dla Ciebie melodyjnym i tandetnym - riffem kasuje całą dyskografię Behemotha. Mam wrażenie, że Nergal zbiera różne wpływy, zasłyszane patenty, riffy i z tego wszystkiego na chłodno lepi jedną (dla mnie dość pokraczną) całość. Ma to dużą wartość komercyjną bo dzięki temu zespół wciąż się zmienia i wciąż jest na czasie. Rozumiem też, że dla mniej wyrobionych słuchaczy może to robić wrażenie. Mnie razi jak stoją sobie podczas ich koncertu i nagle (nie pytaj w jakim utworze, bo nie wiem) słyszę riff Anthrax - toczka w toczkę, fragment kompozycji Amerykanów, za chwilę słyszę coś z Nile, za chwilę znów coś co brzmi mi znajomo, ale nie mogę skojarzyć. To nie jest kwestia braku oryginalności (bo paradoksalnie Behemoth jest rozpoznawalny i bez trudu wymieniłbym kilka mniej oryginalnych kapel, które lubię bardziej), ale raczej tego w jaki sposób to wszystko zostało podane.twoja_stara_trotzky pisze:Marian, no dajesz odpowiedź na pytanie, dajesz :D
Stojąc pod sceną na koncercie Mgły czuć było szczere emocje, które zespół wyraża poprzez muzykę. Oczywiście ich inspiracje też są słyszalne, ale ja jako odbiorca nie zaprzątam sobie nimi głowy bo komunikat, który do mnie dociera jest wstrząsająco prawdziwy i przytłaczający. Mgła uosabia to co kocham w muzyce (bez względu na jej stylistykę) - to muzyka, która mnie porusza, zmienia i w jakiś sposób inspiruje. Muzyka, która zostaje gdzieś w świadomości nie w postaci riffu czy melodii, którą mogę zanucić przy goleniu ale na płaszczyźnie emocjonalnej i duchowej. Behemoth to przedstawienie, ciekawostka, bezrefleksyjna rozrywka - na dodatek uzurpująca sobie jakieś głębsze znaczenie. Nergal - jak sam wielokrotnie podkreślał porusza się w pewnej konwencji, w ramach zastanej, określonej estetyki.
Nawet głupio to tłumaczyć - to się po prostu albo czuje albo nie.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
no fajnie, ale nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, nie pytam się o twoje odczucia, tylko o to, który z tych kawałków, które wkleiłem jest obiektywnie bardziej melodyjny i łatwo przyswajalny :DMaria Konopnicka pisze:Ale tu nie ma co odpowiadać - Mgła jednym - dla Ciebie melodyjnym i tandetnym - riffem kasuje całą dyskografię Behemotha. Mam wrażenie, że Nergal zbiera różne wpływy, zasłyszane patenty, riffy i z tego wszystkiego na chłodno lepi jedną (dla mnie dość pokraczną) całość. Ma to dużą wartość komercyjną bo dzięki temu zespół wciąż się zmienia i wciąż jest na czasie. Rozumiem też, że dla mniej wyrobionych słuchaczy może to robić wrażenie. Mnie razi jak stoją sobie podczas ich koncertu i nagle (nie pytaj w jakim utworze, bo nie wiem) słyszę riff Anthrax - toczka w toczkę, fragment kompozycji Amerykanów, za chwilę słyszę coś z Nile, za chwilę znów coś co brzmi mi znajomo, ale nie mogę skojarzyć. To nie jest kwestia braku oryginalności (bo paradoksalnie Behemoth jest rozpoznawalny i bez trudu wymieniłbym kilka mniej oryginalnych kapel, które lubię bardziej), ale raczej tego w jaki sposób to wszystko zostało podane.twoja_stara_trotzky pisze:Marian, no dajesz odpowiedź na pytanie, dajesz :D
Stojąc pod sceną na koncercie Mgły czuć było szczere emocje, które zespół wyraża poprzez muzykę. Oczywiście ich inspiracje też są słyszalne, ale ja jako odbiorca nie zaprzątam sobie nimi głowy bo komunikat, który do mnie dociera jest wstrząsająco prawdziwy i przytłaczający. Mgła uosabia to co kocham w muzyce (bez względu na jej stylistykę) - to muzyka, która mnie porusza, zmienia i w jakiś sposób inspiruje. Muzyka, która zostaje gdzieś w świadomości nie w postaci riffu czy melodii, którą mogę zanucić przy goleniu ale na płaszczyźnie emocjonalnej i duchowej. Behemoth to przedstawienie, ciekawostka, bezrefleksyjna rozrywka - na dodatek uzurpująca sobie jakieś głębsze znaczenie. Nergal - jak sam wielokrotnie podkreślał porusza się w pewnej konwencji, w ramach zastanej, określonej estetyki.
Nawet głupio to tłumaczyć - to się po prostu albo czuje albo nie.
NIE OBCHODZĄ MNIE TWOJE EMOCJE, pytanie ich nie dotyczy :D
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18318
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MGŁA
Mariano, ale co w takim razie wspolnego ma Mgla z np, Cianide, Queen, Firewind i Enforcer? Co uosabiaja? A czego nie ma np Behemoth, Prodigy, Vader czy Turbowolf? Wydaje mi sie , ze sam sie pakujesz w bagna :DMaria Konopnicka pisze:[Mgła uosabia to co kocham w muzyce (bez względu na jej stylistykę)
woodpecker from space
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10168
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MGŁA
Ja tam nie wiem, ale generalnie zgadzam się z twierdzeniem, że polski metal z XXI kasuje swego odpowiednika z lat 80 / 90, zdecydowanie więcej i lepszych rzeczy można wygrzebać, rośnie też średni poziom aranżacyjny / techniczny / produkcyjny także nic tylko się cieszyć.Drone pisze:Oddajmy szacunek pionierom, nawet temu Nergalu i Darkenu (choć moim zdaniem VADER i ARMAGEDON byli lata świetlne przed nimi), ale nie deprecjonujmy teraźniejszości, która jest pełniejsza, bardziej wyrazista i świadoma swojej wartości. Zaczynają pojawiać się na polskiej scenie zespoły i twórcy, którzy swoją dojrzałością wyrastają ponad to, czym karmiono nas przez lata.
Yare Yare Daze
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: MGŁA
Ale na jakie pytanie?83koper83 pisze:Pani Mariu, odpowiedz Pan! Pani Ttocka, Pan też!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18318
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility