A co w nich irytującego? Moim zdaniem są bardzo dobrze dopracowane.Herezjarcha pisze:Irytujące wokale
NILE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: NILE
Fajny ten nowy Nile, powtorka z pierwszych albumow i demówek, ale zgrabniejsza niz dwie poprzednie. Brzmi to jak Nil u źródła, krystalicznie czysty, z rwącymi gitarami i pietrzacymi sie jak woda na kataraktach kanonadami Kolliasa. Czasem znajdzie się miejsce na kontemplacje nadrzecznych krajobrazow ale nie ma mowy o leniwym meandrowaniu. Płyta miła dla ucha i oka, okładka do digipacka to najlepszy obrazek jaki mieli od czasow Black Seeds of Vengeance.
The Fiends Who Come To Steal The Magick Of The Deceased będzie rozdupczał na koncercie, wspomnicie te słowa na przełomie listopada i grudnia.
The Fiends Who Come To Steal The Magick Of The Deceased będzie rozdupczał na koncercie, wspomnicie te słowa na przełomie listopada i grudnia.
I AM MORBID
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: NILE
Wokale na nowym Nile rzadza, gitary wyczyniaja cuda ale plyta brzmi prosciej i jest bardziej chwytliwa niz poprzednie, malo ktorzy to potrafia. Pseudo egipskiego plumkania jest niewiele. To dopiero pierwszy dzien sluchania ale nasuwa mi sie mysl, ze to najlepszy album Nile od czasu trojki albo nawet Black Seeds of Vengeance.
tutaj macie świeży wywiad z Sandersem:
http://www.metalunderground.com/intervi ... wsid=82131
tutaj macie świeży wywiad z Sandersem:
http://www.metalunderground.com/intervi ... wsid=82131
Cowan: I know you toured with Kreator, but I had read in the book “Choosing Death: The Improbable History of Death Metal” that you used to live across the hall from the guys in Morbid Angel.
Sanders: What that was about was I was doing a classical gig with a friend of David Vincent’s. The material was quite extensive. We were doing two hours of classical guitar and classical flute music, so there was a whole lot of rehearsing to be done on that project. I moved up for a month and lived at the Morbid Angel house, while I was working on that classical gig. I had an incredible opportunity to witness Morbid Angel rewriting the book on metal. The stuff they were doing back then, right before “Altars of Madness,” that shit was revolutionary. They were taking music to an incredible place back then. I count myself very lucky in life. I had a front row seat to watch the musical development of Morbid Angel. I watched it happen right in front of me. I went to their rehearsal and heard them all day. I hung out with them, got some guitar lessons from Trey Azagthoth. Dude—very exciting stuff!
I AM MORBID
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: NILE
Nie wiem, nie byłem tam. Ten stary EGIPT to była monumentalna, okrutna, zafascynowana śmiercią cywilizacja spoczywająca pod piaskami pustyni, a Sanders i koledzy wywoływali jej duchy. egipt na nówce to ten sam, tylko już odkopany, wyczyszczony i ustawiony w muzealnej gablotce. Wiem że głupio to brzmi, ale nie umiem tego lepiej wytłumaczyć.kakademona pisze:taki rodem ze straganów w Hurghadzie?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: NILE
spoko.ja to rozumiem.zrozumcie też ludzi , którym Nile własnie teraz sie podoba.
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1557
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Re: NILE
Rozczarowany jestem. Jak dla mnie najsłabszy album od czasu "Black Seeds...", którego nie trawię. Brak porywających kompozycji, formy poszczególnych utworów są dosyć oczywiste. Wyraźny brak solidniejszego pierdolnięcia - płyta wygląda, jakby została nagrana na pół gwizdka. Może rzeczywiście spodoba się fanom starego Nile - z czasów dwóch pierwszych płyt. Ja zdecydowanie wolę ich twórczość od "In Their..."
Kto wie, może kierowali się opiniami niesłusznie krytykującymi ostatnie płyty i zagrali coś bardziej skondensowanego, prostego, banalnego. Ja lubię Nile za rozmach, potężne formy, niebanalne melodie wyłaniające się ze ściany dźwięku - nawet jeśli większość słuchaczy nazywa to zjadaniem własnego ogona. Trudno, tak już mam.
Co jeszcze? Nie ma wybijających się kompozycji, nie ma też strasznej padaki - raczej wyszła średniawka bez wzlotów i upadków. Płyta na równym poziomie przeciętności. Co jednak dla mnie jest porażką.
Boję się, że zespół - kierując się raczej przychylnymi ocenami - pójdzie właśnie w tym kierunku.
Kto wie, może kierowali się opiniami niesłusznie krytykującymi ostatnie płyty i zagrali coś bardziej skondensowanego, prostego, banalnego. Ja lubię Nile za rozmach, potężne formy, niebanalne melodie wyłaniające się ze ściany dźwięku - nawet jeśli większość słuchaczy nazywa to zjadaniem własnego ogona. Trudno, tak już mam.
Co jeszcze? Nie ma wybijających się kompozycji, nie ma też strasznej padaki - raczej wyszła średniawka bez wzlotów i upadków. Płyta na równym poziomie przeciętności. Co jednak dla mnie jest porażką.
Boję się, że zespół - kierując się raczej przychylnymi ocenami - pójdzie właśnie w tym kierunku.
- StratvmTerror
- starszy świeżak
- Posty: 18
- Rejestracja: 10-07-2012, 00:16
Re: NILE
bezkonkurencyjnie jeden z największych krążków w death metalu ostatnich lat. cannibal corpse, deicide i morbid angel mogą kłaniać się w pas, a immolation uścisnąć dłoń. rządzą.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: NILE
...a potem wycofać się tam gdzie ich miejsce czyli jakiś poziom niżej ;) Ogólnie to sprawa wygląda tak, że ze swoim blastującym buczeniem Nile na żadnej z płyt nie doszło do poziomu chociażby słabszych płyt Immolation, nie mówiąc o rzeczach typu Unholy Cult czy Close to A World Below.StratvmTerror pisze: immolation uścisnąć dłoń...
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12729
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NILE
Oj tam Alsvartr, troszkę przesadzasz i przerysowujesz. Nile jednak nagrał kilka świetnych płyt i nie ma co pisać, że to poziom niżej. Jakbym miał na przykład wybierać między "Shadows in the light" a "Annihilation of the wicked" to bez chwili wahania wybiorę tę drugą jako zdecydowanie lepszą.
all the monsters will break your heart
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12729
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: NILE
Ty nie chcesz godzić - Ty dolewasz benzyny do ognia! :-)Morph pisze:Pogodzę was -> Bathory >>>>>>>>>>>> (Immolation + Nile)
;)
all the monsters will break your heart
- StratvmTerror
- starszy świeżak
- Posty: 18
- Rejestracja: 10-07-2012, 00:16
Re: NILE
Immolation nie nagrywa rzeczy na takich prędkościach. uderzenie i intensywność wyższa w przypadku Nile. inny klimat, kunszt podobny, obie załogi wciąż zaskakują. czego nie można powiedzieć o reszcie w/w.
VENOM > BATHORY
VENOM > BATHORY