Motoryzacja ogółem
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Motoryzacja ogółem
Powoli oswajam się z myślą, że na moim miejscu postojowym.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: Motoryzacja ogółem
a co to??
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Motoryzacja ogółem
Nie przesądy, a rozległe doświadczenie i statystyka. Liczb nie oszukasz :)535 pisze:Nie histeryzuj Pan. Każdy jeździ tym na co go stać. Ja mam jedno francuskie i jest to kolejne z tego kraju. Jestem zadowolony. Nie jest przesadnie awaryjne. Śmieszne są te nasze narodowe przesądy.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Motoryzacja ogółem
Statystyką i rozległym doświadczeniem nie pojedziesz.
U mnie wygląda to następująco:
Francuz numer jeden: 130000km - nigdy nie zawiódł na drodze, poszedł w godne ręce, jeszcze jeździ.
Francuz numer dwa: 115000km - zawiódł na drodze jeden raz (alternator - koszt niestety 3200NOK)
Chyba nieźle Panie statystyku?
U mnie wygląda to następująco:
Francuz numer jeden: 130000km - nigdy nie zawiódł na drodze, poszedł w godne ręce, jeszcze jeździ.
Francuz numer dwa: 115000km - zawiódł na drodze jeden raz (alternator - koszt niestety 3200NOK)
Chyba nieźle Panie statystyku?
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Motoryzacja ogółem
Jakie szkaradztwo okropne, dobre do szpanu gdzieś na wsi pod Neapolem (jak ktoś był, to wie, o co chodzi :)Morph pisze:
Powoli oswajam się z myślą, że muszę ją mieć jak wejdzie na rynek :D
Jakie to samochody i z jakich lat?535 pisze:Statystyką i rozległym doświadczeniem nie pojedziesz.
U mnie wygląda to następująco:
Francuz numer jeden: 130000km - nigdy nie zawiódł na drodze, poszedł w godne ręce, jeszcze jeździ.
Francuz numer dwa: 115000km - zawiódł na drodze jeden raz (alternator - koszt niestety 3200NOK)
Chyba nieźle Panie statystyku?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Motoryzacja ogółem
Przepiękna jest. Ciekawe jak będzie wyglądac prowadzenie bo Clarskon nie miał litości dla jej poprzedniczki:Morph pisze:
Powoli oswajam się z myślą, że muszę ją mieć jak wejdzie na rynek :D
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Re: Motoryzacja ogółem
@Drone
Kangoo 1999 - benzyna i Megane Scenic I 2003 - benzyna. Kangoo według statystyk, na których się opierasz to jeden z najbardziej awaryjnych modeli. Właściwie nie da się tym jeździć, bo rozpada się zaraz po opuszczeniu salonu. Scenic też nie lepszy. Mogę się tylko uśmiechnąć, gdy przypomnę sobie "zabawę" z firmowymi Passatami. Mimo to uważam je za bardzo dobre samochody, jednak nieco przereklamowane. Z pewnością stosunek jakość/cena, jest mocno w tym modelu i tej marce "zakłócony". Cóż. Tak jak napisałem wyżej, każdy ma to na co go stać. Ciekawostką może być fakt, że Renault swego czasu to była najchętniej kupowana obca marka w Niemczech, na których duża część Polaków chce się wzorować, kolportując różne nie sprawdzone na własnym organizmie, a przede wszystkim PORTFELU opinie.
Kangoo 1999 - benzyna i Megane Scenic I 2003 - benzyna. Kangoo według statystyk, na których się opierasz to jeden z najbardziej awaryjnych modeli. Właściwie nie da się tym jeździć, bo rozpada się zaraz po opuszczeniu salonu. Scenic też nie lepszy. Mogę się tylko uśmiechnąć, gdy przypomnę sobie "zabawę" z firmowymi Passatami. Mimo to uważam je za bardzo dobre samochody, jednak nieco przereklamowane. Z pewnością stosunek jakość/cena, jest mocno w tym modelu i tej marce "zakłócony". Cóż. Tak jak napisałem wyżej, każdy ma to na co go stać. Ciekawostką może być fakt, że Renault swego czasu to była najchętniej kupowana obca marka w Niemczech, na których duża część Polaków chce się wzorować, kolportując różne nie sprawdzone na własnym organizmie, a przede wszystkim PORTFELU opinie.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6596
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Motoryzacja ogółem
A ja przeglądam sobie ofertę kompaktów i o zgrozo, nowy Cee'd wydaje się najsensowniejszy ;o.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Motoryzacja ogółem
Oczywiście są egzemplarze i egzemplarze. Natomiast jest tak, że gdzie się nie obrócę, tam posiadacze francuzów skarżą się na awaryjność. Przykłady: znajomy budowlaniec miał właśnie Kangoo i sypało się na potęgę - dużo drobnych awarii, a to wyciek, a to elektryka, a to coś w zawieszeniu, a to rozrusznik. Kolega ma Xarę Picasso - wymiana dwumasy przy 18 tys. (!) i jeszcze nie chcieli zrobić na gwarancji (samochód był na gwarancji!). Inny miał Peugeota 407 od nowości - wyciek oleju, zatarcie silnika, zawieszenie wymieniane 3 razy w ciągu 120tys. przebiegu, awarie elektryki na trasie, klimatyzacji, dach elektryczny wymieniany dwa razy, mechanizmy wycieraczek ciągle się psuły, dwumasa też poszła oczywiście. Dwaj ze wspomnianych znajomych wymienili te samochody na nowe, ale już nie francuskie i mają spokój. Twierdzą też, że nigdy więcej Francuza, choć uprzedzeń nie mieli.535 pisze:@Drone
Kangoo 1999 - benzyna i Megane Scenic I 2003 - benzyna. Kangoo według statystyk, na których się opierasz to jeden z najbardziej awaryjnych modeli. Właściwie nie da się tym jeździć, bo rozpada się zaraz po opuszczeniu salonu. Scenic też nie lepszy. Mogę się tylko uśmiechnąć, gdy przypomnę sobie "zabawę" z firmowymi Passatami. Mimo to uważam je za bardzo dobre samochody, jednak nieco przereklamowane. Z pewnością stosunek jakość/cena, jest mocno w tym modelu i tej marce "zakłócony". Cóż. Tak jak napisałem wyżej, każdy ma to na co go stać. Ciekawostką może być fakt, że Renault swego czasu to była najchętniej kupowana obca marka w Niemczech, na których duża część Polaków chce się wzorować, kolportując różne nie sprawdzone na własnym organizmie, a przede wszystkim PORTFELU opinie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Motoryzacja ogółem
Nie ma reguły. Ja znam przypadek zwolennika francuskich aut, który dał się namówić na Passata. Po rocznym boju ze struclem, wkurwił się postawił barachło na placu i wrócił do, jak utrzymywał "przewidywalnego i sprawdzonego" PEUGEOTA. Ja osobiście nie wyciągam pochopnych wniosków i nie jestem zwolennikiem formułowania kategorycznych opinii, bo te zwykle są o kant dupy potłuc. Zawsze powtarzam, że nic nie jest wieczne, a samochód wiąże się z wydatkami. Część ludzi wychodzi z założenia, że samochody powinny być bezusterkowe przez całe swoje "życie". Na pierwsze koszty reagują paniką i pierdoleniem w stylu "panie to szmelc". Są też tacy, którzy mordują swoje nowe auta na własne życzenie (turbiny, wtryski, sprzęgła, koła dwumasowe). Tu klient, mimo ryzykownych rozwiązań technicznych, ma swój wpływ na żywotność tych super drogich elementów. Powtarzam. Nie ma reguły i samochodów bezobsługowych.
Dobrym przykładem jest Laguna rocznik 2002. Każdy cokolwiek orientujący się w temacie powie - NIGDY KURWA! Nawet kumpel pracujący 15 lat w ASO mówił "wszystko tylko nie Laguna". Znam gościa, który kupił sobie takie auto, wbrew wszystkim opiniom i co? Teraz wziął kolejne, patrzę - Laguna! Pytam go przy okazji zakupów w jego sklepie, dlaczego? Przecież podobno to szmelc. Gość mi mówi. "Panie tylko Laguna". Ta sama śpiewka jest z innymi markami, a i tak najważniejszy jest łut szczęścia przy zakupie, by nie trafić na feralny egzemplarz i to jest niezależne od marki. Potem sposób eksploatacji, jakość i terminowość serwisu. I to jest cała tajemnica. Tajemnica przeliczalna na pieniądze, przy założeniu, że nie zawsze drożej znaczy lepiej.
Dobrym przykładem jest Laguna rocznik 2002. Każdy cokolwiek orientujący się w temacie powie - NIGDY KURWA! Nawet kumpel pracujący 15 lat w ASO mówił "wszystko tylko nie Laguna". Znam gościa, który kupił sobie takie auto, wbrew wszystkim opiniom i co? Teraz wziął kolejne, patrzę - Laguna! Pytam go przy okazji zakupów w jego sklepie, dlaczego? Przecież podobno to szmelc. Gość mi mówi. "Panie tylko Laguna". Ta sama śpiewka jest z innymi markami, a i tak najważniejszy jest łut szczęścia przy zakupie, by nie trafić na feralny egzemplarz i to jest niezależne od marki. Potem sposób eksploatacji, jakość i terminowość serwisu. I to jest cała tajemnica. Tajemnica przeliczalna na pieniądze, przy założeniu, że nie zawsze drożej znaczy lepiej.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1728
- Rejestracja: 22-10-2010, 19:19
Re: Motoryzacja ogółem

skoda jako drugie auto w domu sprawdza się idealnie, bardzo dobra marka moim skromnym zdaniem
"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Motoryzacja ogółem
+1BOLEK pisze: skoda jako drugie auto w domu sprawdza się idealnie, bardzo dobra marka moim skromnym zdaniem
KVLT lizania CZASZKI
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: Motoryzacja ogółem
Drone, kurwa ja pierdolę, weź se kup tego nowego passata i bądź dalej bawarską heidi, a rozmowę o Alfie Romeo zostaw mężczyznom

- krz63
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1764
- Rejestracja: 01-09-2008, 13:36
Re: Motoryzacja ogółem
Ja od lat jeżdżę Vel Satisem 2,2 dCi, w tym roku stuknęło mu 10 lat, wg wszelkich statystyk awaryjny, że hej, ale poza eksploatacją lub jakimiś pierdołami, których naprawa kosztowała grosze, nigdy mnie nie zawiódł. Przy zakupie trochę się bałem, lecz teraz jestem zajebiście zadowolony.
http://www.arachnophobia.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Motoryzacja ogółem
Asfalt, jak ty coś jebniesz ;D :D :DAlsvartr pisze:Przepiękna jest. Ciekawe jak będzie wyglądac prowadzenie bo Clarskon nie miał litości dla jej poprzedniczki:Morph pisze:
Powoli oswajam się z myślą, że muszę ją mieć jak wejdzie na rynek :D
Ja pierdolę, jakiej poprzedniczki?!?! Stwierdzenie, że 4C to następczyni 8C to jak stwierdzenie, że Abarth 500 to następca Ferrari Testarossa.
8C to limitowane, "statementowe" Gran Turismo, z designerskim nadwoziem, silnikiem Ferrari, etc., gdzie faktyczne prowadzenie to sprawa drugorzędna. Liczy się limit, styl i "metka".
4C to ultralekkie (<900kg) coupe zrobione "for fun", podobnie jak Elise. Prosty, mały silnik (1.75TBI, ~230-300KM) ma dawać nieskończoną radość jazdy, do tego przystępna cena (~45K Euro), żeby nie był to obiekt westchnień a cel możliwy do zrealizowania. Ja jak na razie po zapowiedziach jestem kupiony.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Motoryzacja ogółem
A to nawet nie wiedziałem, spojrzałem tylko na nazwę i podobieństwa w wyglądzie nadwozia. No bo nie powiesz mi że nie wyglądają podobnie.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Motoryzacja ogółem
Artykuł pół na pół. Facet ma sporo racji (np. co do samochodu jako symbolu) ale też momentami gada straszne bzdury. Samochód może i tak ważny jak lodówka nie jest, ale bronienie się argumentem z komunikajcą miejską jest kompletnie bezsensowny. Chciałbym go zobaczyć popylajacego na autobus albo czekającego na taksówkę przez 10-15 minut z człinkiem rodziny którego trzeba zawieźć do szpitala. Następna bzdura:
Czyli nie powinniśmy się uczyć obsługi komputera bo są telefony, albo dzieci nie powinny uczyc się pisac bo przecież i tak sobie wszystko wyklepią na klawiaturze. Sa tysiące sytuacji w zyciu w których umiejętność prowadzenia samochodu się poprostu przydaje. Czasami są to względy wygody, czasami potrzeba a czasami konieczność. Nie trafiają do mnie taki bzdurne wytłumaczenia.Kolejny polski obłęd: wszyscy robią prawo jazdy. Mimo że dla wielu jest ono zwyczajne zbędne. W obrębie metropolii można się doskonale bez niego obyć. Jest komunikacja miejska, czasem bardzo sprawna, są ścieżki rowerowe.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran