SLAYER vs METALLICA

[Riven]

Do następnego roku, kiedy znów wygra slayer:)

[Nasum]

Chyba połowa użytkowników zgubiła wątek po pierwszych dziesięciu stronach, potem już popłynęło.

[Heretyk]

meta fajny zespół i nawet dość wpływowy, Vesania nieco lepsza, a Slayer - bogowie. taka konkluzja. dosyć trafna zresztą ;)

[Nasum]

zapomniałeś o Acid.

[Heretyk]

to zawsze był kabaret, nie zespół

[Kraft]

Ankieta pokazuje dobitnie, że Meta jest zespołem niszowym i elitarnym :)

[Heretyk]

no tak, tylko wybrani kumają jej fenomen

[Nasum]

prawdziwie undergroundowym.

[Kraft]

no tak, tylko wybrani kumają jej fenomen

zgadza się, kumatych jest na ogól mniej :)

[535]

Miejsce kumatych to jest w San Quentin.

[Kraft]

A juści:

http://www.youtube.com/watch?v=1zgja26eNeY

[Riven]

to ja jeszcze napisze o jednym fakcie, ktory przesadza o przewadze slayera , a ktory nie byl poruszony. w metallice nigdy nie bylo nawet grama choroby, patologii, dewiacji, szalenstwa - slowem - prawdziwego zla. nie chodzi o szatana i jakies tam czary mary z hell awaits, ale o prawdziwe skurwysynskie odchyly. no chociazby ten numer, ktos jeszcze o nim pamieta w ogole?

Desire:

jest doskonaly - zajebista, niepokojaca gitara na cleanie, mordercze riffy i opetany wokal.
czy chociazby jeszcze 213, Serenity in Murder, Sex.murder.art.

metallica spoko, moc, energia, thrash itp. ale zla to bylo tam niewiele...slayer w paru momentach jest natomiast bardziej przejebany niz niejedna kapela black/deathmetalowa.

[Maria Konopnicka]

Dyskusyjne. Slayer nigdy nie nagrał płyty tak złej jak Reload ;)

[[V]]

Slayer nigdy nie nagral plyt ewidentnie spierdolonych. Metallica niestety tak.

[Melepeta]

Meta nie nagrała "Decade of agression" więc dyskwalifikacja na starcie ;)))))))))

[Maria Konopnicka]

Ostatnio próbowałem wrócić do chwalonego na tym forum Diabolus in Musica i cholera, nie jestem w stanie tej płyty zmęczyć. Przyznam jednak, że jakbym miał wybrać pomiędzy nią, a Load, Reload, czy St. Anger to jednak wybrałbym Slayer.

[Morph]

Ale co nie leży?

[[V]]

Meta nie nagrała "Decade of agression" więc dyskwalifikacja na starcie ;)))))))))

Te koncerty z San Diego i Seattle w ramach promocji "...and justice..." mówią same za siebie. Rozpierdol i tyle.

[Melepeta]

Jasne, zgadzam się, trochę ironizowałem.... lata 1988-1990r. to chyba najlepszy okres koncertowy Mety.

[Herezjarcha]

to ja jeszcze napisze o jednym fakcie, ktory przesadza o przewadze slayera , a ktory nie byl poruszony. w metallice nigdy nie bylo nawet grama choroby, patologii, dewiacji, szalenstwa - slowem - prawdziwego zla. nie chodzi o szatana i jakies tam czary mary z hell awaits, ale o prawdziwe skurwysynskie odchyly.

Ale po jaką cholerę takie rzeczy w Metallice? Nie miejcie pretensji do konia że nie jest zebrą. Tych rzeczy nie ma w wielu wybitnych kapelach. Za to w takim Harsh Noise czy Power Electronics jest tego do porzygania w ilościach o których Slayery mogą tylko pomarzyć. Czy metal to musi być tylko patologia?