Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Przesadzasz. Tego rodzaju tematy to dobra rzecz od czasu do czasu. Case in point:Heretyk pisze:zajebisty temat. gdybym był tu modem, wypierdalałbym takie gówno w minutę po powstaniu.
głos na Vesania
:DDragazes pisze:A moje nieobiektywne zdanie jest takie, że Metallika momentami tworzy Sztukę, a Slayer to mistrzowskie rzemiosło.
Zdrówko Meph, jak się bawisz? Pikawa w całości jeszcze? ;)Heretyk pisze:ja pierdolę :)
Jeśli chodzi o Loady i reloady to dla mnie te płyty istnieją tylko w oficjalnej notce biograficznej. Load przesłuchałem raz, stwierdziłem że nie moja bajka i tyle. jak jestem u kogoś na jakiejś posiadówie i ktoś to załączy posłucham, w domowym zaciszu preferuje jednak inne dźwięki.vicek pisze:jeżeli chodzi o loady i reloady to denerwuje mnie tylko jeden kawałek a mianowicie por tłisted mi ,
No nie tylko. Meta czerpała inspiracje na Load z różnych kierunków, także tych stosunkowo świeżych. Mam tu na myśli głównie Kyuss, który supportował ich na trasie w Australii. Homme wypomina to po latach, a ludzie go trywializują i wyzywają od megalomanów i ćpunów. A taki właśnie jest Load - ciężki, duszny, zadymiony od trawska. Coś uszczknęli od Sabbatów, coś od Corrosion Of Conformity, w którym Het podkładał wokale. Tu i ówdzie wypływa Johnny Cash. No masa różniastych wpływów...Glene pisze:To do Krafta ^^,,Nowoczesny" Slayer z lat 90 to nie nu-metal wiec mocno przesadzasz, a Metallica raczej oskopywala trupy starych rockemanow
a próbowałeś tego?Zenek pisze:Hetfield to jeden z najlepszych wokalistów/tekściarzy wśród zespołów metalowych w ogóle, na dodatek jest świetnym gitarzystą i kopozytorem...w sumie to rozumiem, te pojazdy po tym zespole, mtv, popularność wśród małoletnich...to kłuje w oczy co poniektórych...i tak na koszulkę Burzum nie wyrwiecie kobiety na poziomie...więc po co wam ten underground? te true podziemniackie nastawienie? ;) Co do słabostek Metallici to Lars nigdy nie był świetnym bębniarzem, co najwyżej poprawnym, bardziej z instynktem niż talentem...ale nie w tym leżała siła tego zespołu...a w tym, że nigdy nie bali się podążać swoją drogą, gdyby nie oni to Slayer nie wyszedł by ze swoimi coverami Judas Priest poza Kalifornię, nara pozery ;)
LOLKraft pisze:Jeśli kryterium oceny ma być kurczowe trzymanie się metalowego ogródka to pewnie masz rację. A jeśli rozważać ich dokonania jakościowo, to Loady sumarycznie miotą wszystko co zrobił Slayer w latach 90-tych, i co lepsze - po kilkuletnim okresie jebania jajogłowych metali weszły na stałe do kanonu rocka, tzn. wprowadziła go tam zupełnie inna publika, która chowała się na idolach Mety, bo na ich dokonanich Loady bazują. DI bardzo fajną płytką jest, ale nie wejdzie nawet do panteonu metalowego. Diabolus i GHUA to dla mnie nu metal. Obie mogą stawać w szranki z wypustami Korna i Slipknota, ale nie z rockującą Metą.Adrian696 pisze:rozkurwienie na strzepy płyty pozniejsze :)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
ale już nie przesadzaj :)Adrian696 pisze: Metka raz rockuje, raz thrashuje, zalezy jak wiatr na listach przebojów wieje... a efekt od wieków zawsze chujowy
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Load i Reload to nie są chujowe płyty. nie ma w ogóle takiej opcjiAdrian696 pisze: ale gdzie przesadziłem - toc po 4 płycie - niech bedzie ze po 5 choc jej nie lubie - to efekt ich zmian stylistycznych jest zawsze ten sam - chujnia
Raczej strach by takich jak Ty fanatyków nie podkurwiać, bo nagle kasy na papu może braknąć :) Zresztą, niemal przed każdą premierą podkreślają że nie chcą zawieść fanów, że to na pewno będzie Slayer, bankowo nie będzie akustyki itd. Także ograniczają się nie tylko stylowo, ale i instrumentalnie by przypadkiem bęcków nie zebrać za "rozmiękczenie". Inna rzecz - oni po prostu inaczej nie potrafią. No wybacz, ale wszelkie próby grania r'n'r przez nich kończyły się katastrofą.Adrian696 pisze:widzisz - to kurczowe trzymanie sie metalowego ogródka, to po prostu WŁASNY STYL
A niby za co znaleźli się w Rock and Roll Hall of Fame? Zobacz kto ich wprowadzał, kto z nimi świętował i grał stawiając stempel jakości na ich dokonaniach. Ja wiem że przeciętnemu słuchaczowi Slayera to się w głowie nie mieści, ale Meta odskoczyła wszystkim zespolikom z Bay Area kompletnie poza ich zasięg.Load czy reLoad to KANON ROCKA?? błagam, no kurwa błagam - wiesz co to jest KANON??
Zazdrość o sukces komercyjny Mety ewidentnie przesłania Ci fakty :)gdy ktoś mówi - włacz mi rockowa płyte, to odpalasz LOAD?? nie znasz podstaw muzyki rockowej w takim razie :)
jesli DIM i GHUA to nu-metal - to nie znasz rowniez podstaw muzyki metalowej
Metka raz rockuje, raz thrashuje, zalezy jak wiatr na listach przebojów wieje... a efekt od wieków zawsze chujowy
nie wiedziałem, ze muzycy w dzisiejszych czasach zyja z wydawania płyt, byłem pewien, ze z koncertów :)Kraft pisze:Raczej strach by takich jak Ty fanatyków nie podkurwiać, bo nagle kasy na papu może braknąć :)
rozumiem, ze inne zespoły w wywiadach mówia, ze maja w dupie fanów i zawioda ich z przyjemnoscia :)Kraft pisze:Zresztą, niemal przed każdą premierą podkreślają że nie chcą zawieść fanów, że to na pewno będzie Slayer, bankowo nie będzie akustyki itd.
LOL ale konkretnie jaki instrument powinni dorzucicKraft pisze:Także ograniczają się nie tylko stylowo, ale i instrumentalnie by przypadkiem bęcków nie zebrać za "rozmiękczenie".
na której płycie, nagrali autorski rockowy kawałek??Kraft pisze:No wybacz, ale wszelkie próby grania r'n'r przez nich kończyły się katastrofą.
pewnie za to samo za co The Jackson 5, ABBA, Bee Gees, Madonna :) ale masz swiadomosc ze ta instytucja to prywatne Muzeum :)Kraft pisze:A niby za co znaleźli się w Rock and Roll Hall of Fame?
co udowodniła na Death MagneticKraft pisze:Ja wiem że przeciętnemu słuchaczowi Slayera to się w głowie nie mieści, ale Meta odskoczyła wszystkim zespolikom z Bay Area kompletnie poza ich zasięg.
LOL przestań juz - nie znasz sie na muzyce piszac ze Metka to KANON ROCKa a pozny Slayer to nu-metal... no nie znasz sie - no mozesz biadolic o sukcesach komercyjnych, srotach pierdotach, ale tak jak udowodniłes kiedys spustami na Dying Fetus ze sie nie znasz na Death Metalu, tak dzis udowodniłes ze na innych gatunkach tez sie nie znasz :)Kraft pisze:Zazdrość o sukces komercyjny Mety ewidentnie przesłania Ci fakty :)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
