NILE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: NILE
W death metalu.Chociaż jak wiadomo każdy ma swoje ulubione zespoły.
Destroy your life for Noisecore!
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: NILE
to wymien te lepsze, zobaczymy co tam w DM słychacBlackwinged pisze:W death metalu.Chociaż jak wiadomo każdy ma swoje ulubione zespoły.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: NILE
Np. pierwsze 3lp Nile, amerykańskiego Disgorge czy meksykańskiego Disgorge czy Cryptopsy z najlepszych płyt w stylu `Whisper Supremacy` czy `And Then You`ll Beg`, `Once Was Not`( chociaż w przypadku Cryptopsy spore wpływy death grind ),Human Remains,Suffocation z `Despise The Sun` EP czy z najlepszego lp `Pierced From Within`,dyskografia Molested,Sik Fuk z `Gore Delicious`, Devourment z `Molesting The Decapitated`,Deranged pomiędzy `High On Blood`, a `Plainfield Cemetery`,Disordered...Wcale nie uważam,że są to gorsze kapele, o scenie grindcore/noisecore czy gore/grind w ogóle nie chce mi się rozpisywać.
Destroy your life for Noisecore!
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: NILE
Pogięło cię. Nie każdy musi słuchać/lubić i przeżywać muzykę Morbid Angel skoro na tej planecie jest wiele innych znakomitych kapel. Uważam, że np. Immolation z `Failures For Gods`, `Close To A World Below`,`Unholy Cult` + `Shadows In The Light` czy Carcass na 'Symphonies Of Sickness` i `Necroticism - Descanting The Insalubrious` wcale nie są gorsze niż Morbid Angel. Czy też stary dobry Grave, wczesny Disgrace, Xysma, Abhorrence albo Crematory czy Funebrarum. Morgoth z albumem `Cursed`, Obituary na `Cause Of Death`. Tony znakomitych kapel i albumów. Scena grindowa to już w ogóle inny temat.
Destroy your life for Noisecore!
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: NILE
kilka płyt ktore wymieniłes, owszem mozna postawic obok dokonan MA, ale wiekszosc to 2 i 3 liga, w sumie nawet rejony spadkowe :)
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: NILE
Dla mnie najwyżej w skali wartości stoi taki twórca, jakiego opisał Lyotard w swoich dywagacjach na temat postmodernizmu, czyli taki, który obiera sobie jakiś zbiór reguł jako podstawę działania - swoisty punkt wyjścia, a następnie rozpoczyna grę z tymi regułami, manipuluje nimi, bawi się, rozszerza stopniowo pole działania, bada granice, nagina je do pewnego stopnia, czasem nawet obraca w niwecz. Dobrze by było, żeby te pierwotne założenia wciąż były dostrzegalne w kolejnych dziełach, chociaż mogą być dalece przetworzone, obudowane nowym tworzywem, nową myślą. Oczywiście ideałem jest, gdy przy zachowaniu tych wszystkich przykazań twórca potrafi zdobyć się na grę z aktualnymi tendencjami, wchodzi w dyskurs z innymi twórcami, albo z kulturą w ogóle. Ja wiem, że to bardzo duże wymagania, ale wbrew pozorom można im sprostać i największym zespołom to się udaje.Nasum pisze:To może z innej beczki - jak musiałaby wyglądać muzyka Nile abyś mógł nazwać ją świeżą, by była czymś zaskakującym a nie odgrzewanym kotletem? Oczywiście w ramach wypracowanego stylu - ciężkie do opisania słowami, wiem, ale spróbuj. Pytam bez złośliwości, po prostu mnie to ciekawi - musieliby stworzyć zupełnie nową formułę, dać więcej sampli, pójść w kierunku jaki obrał taki dajmy na to Melechesh?
W przypadku NILE tą podstawą byłby death metal z otoczką zbudowaną wokół motywów Starożytnego Egiptu. Pierwsza płyta była erupcją świeżości (co jest bardzo ważne) i jednocześnie określeniem bazowych założeń tematycznych i estetycznych. Druga płyta, zauważ, była zupełnie inna, akcenty postawiono na nowe elementy - Amerykańce postawili na klimat i rytualno-monumentalną aurę albumu. Trójka, jak już napisałem wcześniej, podsumowała dotychczasowy dorobek i zamknęła pierwszą fazę określania możliwości tego stylu. Można powiedzieć, że zespół dojrzał - osiągnął to i owo, ustalił swoje miejsce wysoko w hierarchii współczesnych deathmetalowych kapel. Od tego momentu powinna się zacząć nowa droga - zabawa z wypracowanymi uprzednio regułami gry. Mogli to zrobić na wiele różnych sposobów - nagrać album na poły doom-metalowy, albo zupełnie w drugą mańkę, pociągnąć ku korzeniom gatunku i zainfekować swoją muzykę thrashem. Mogli też odbić tematycznie w stronę Mezopotamii, co pozwoliłoby im zmienić asortyment środków, pobawić się innymi dźwiękami. Naprawdę nie czuję się powołany do mówienia co konkretnie mieliby zrobić - nie jestem Sandersem - mogę sobie tylko luźno dywagować na temat potencjalnych możliwości. Tymczasem widzę z ich strony jedynie dreptanie w miejscu.
Nie każdy musi lubić Morbid Angel, ale wymienianie tych płyt i tych zespołów, jako równie dobre / wpływowe, to jakaś kpina normalnie. Jakiś Abhorrence (który nota bene nawet lubię) albo Disgrace, czy Xysma mają stawać w szranki z osiągnięciami ekipy Trey'a? Trochę tak, jakby oblepiony gnojem chłop pańszczyźniany rzucał rękawicę szlachetnie urodzonemu rycerzowi w lśniącej zbroi.Blackwinged pisze:Pogięło cię. Nie każdy musi słuchać/lubić i przeżywać muzykę Morbid Angel skoro na tej planecie jest wiele innych znakomitych kapel. Uważam, że np. Immolation z `Failures For Gods`, `Close To A World Below`,`Unholy Cult` + `Shadows In The Light` czy Carcass na 'Symphonies Of Sickness` i `Necroticism - Descanting The Insalubrious` wcale nie są gorsze niż Morbid Angel. Czy też stary dobry Grave, wczesny Disgrace, Xysma, Abhorrence albo Crematory czy Funebrarum. Morgoth z albumem `Cursed`, Obituary na `Cause Of Death`. Tony znakomitych kapel i albumów. Scena grindowa to już w ogóle inny temat.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: NILE
Czemu kpina?Specjalnie wymieniłem część kapel,które diabli wiedzą jakby potoczyła się ich droga na scenie death metal gdyby się np. nie rozpadły czy nie zmieniły stylu muzyki.Jak na tamte czasy to nie uważam żeby tworzyły gorszą muzę i naprawdę świetnie się zapowiadały.Ja do Xysma na demówce , mlp i ep + debiut Disgrace `Grey Misery` mam taki sam szacunek jak do dwójki i trójki Carcass z którego czerpią garściami (tak samo General Surgery na `Necrology`), tak samo jest z tą kultową EP Abhorrence ( świetnie ich swego czasu Funebrarum skowerował ).Posłuchaj np.Molested na debiucie i szczególnie na EP`Stormvold`, człowieku jaka ta kapela miałaby dziś potencjał gdyby istniała,zabija Morbid Angel w 5 sekund na tej EP.Ja rozumiem,że na scenie death metal Morbid Angel to w jakiś sposób wpływowy zespół na którym dorastali ( dla wielu osób) ,ale są o wiele brutalniejsze kapele czy albumy na tej planecie z którymi Morbid Angel nie ma szans.
Destroy your life for Noisecore!
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: NILE
No, ale to nie są kapele, które miały wpływ na cokolwiek, poza oczywiście Carcass i wspomnianym wcześniej Immolation, tyle, że w tym przypadku wymieniłeś złe płyty, oprócz "Close...", którą jako jedyną z wymienionych przez Ciebie można postawić obok osiągnięć MA. Cała reszta to fajne granie, które może i dobrze się zapowiadało, ale mówimy o faktach, a nie o mrzonkach.Blackwinged pisze:Czemu kpina?Specjalnie wymieniłem część kapel,które diabli wiedzą jakby potoczyła się ich droga na scenie death metal gdyby się np. nie rozpadły czy nie zmieniły stylu muzyki.Jak na tamte czasy to nie uważam żeby tworzyły gorszą muzę i naprawdę świetnie się zapowiadały.Ja do Xysma na demówce , mlp i ep + debiut Disgrace `Grey Misery` mam taki sam szacunek jak do dwójki i trójki Carcass z którego czerpią garściami (tak samo General Surgery na `Necrology`), tak samo jest z tą kultową EP Abhorrence ( świetnie ich swego czasu Funebrarum skowerował ).Posłuchaj np.Molested na debiucie i szczególnie na EP`Stormvold`, człowieku jaka ta kapela miałaby dziś potencjał gdyby istniała,zabija Morbid Angel w 5 sekund na tej EP.
No dobrze, ale co z tego, że brutalniejsze? To w żaden sposób nie dowodzi ich wartości. Poza tym w swoim czasie MA też byli wzorem brutalności, a przy tym mieli o wiele ważniejsze atuty.Blackwinged pisze:Ja rozumiem,że na scenie death metal Morbid Angel to w jakiś sposób wpływowy zespół na którym dorastali ( dla wielu osób) ,ale są o wiele brutalniejsze kapele czy albumy na tej planecie z którymi Morbid Angel nie ma szans.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Właśnie chodzi o wpływ, a jakość muzy się z nim pokrywa. Zresztą, gdyby grali chujową muzę, to nie odcisnęliby takiego piętna na tym gatunku muzyki.Blackwinged pisze:Ale mi nie chodzi o wpływ tylko o jakość muzy.
Zresztą, o czym my tu gadamy. Czym jest muzyka tych zespołów przy wielowarstwowej muzyce Morbid Angel? Bez żartów.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: NILE
Longinus, wsłuchałeś się porządnie w dwa ostatnie albumy Nile? Chociażby na ostatnim masz "nowe elementy", w postaci - chociażby - odwołania się do innej melodyki, niż tej kojarzonej z Egiptem (Irańskiej, poszli dalej na wschód, co sam postulowałeś). Na Ithypallic masz też nowe podejście do muzyki tworzonej przez nich samych, rozszerzyli instrumentarium (nie mówię tu tylko o "smaczkach orientalnych", ale chociażby użycie gitar bezprogowych, co w death metalu jednak jest jakimś novum). Także generalnie to dreptanie w miejscu najpełniej odnosi się do Annihilation of the Wicked i tutaj się w pełni zgadzam.
The madness and the damage done.
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: NILE
Nile na pierwszych 3 albumach spokojnie zjada dyskografię Morbid Angel.
Destroy your life for Noisecore!