Można się pod tym podpisać?Nasum pisze:Nie przeczę że to był strzał w dziesiątkę, ale mi się to auto w ogóle nie podoba, nie ma w nim tego zadziornego sznytu które charakteryzuje chociażby taką 911, która jest ikoną stylu tej firmy. Strzał w dziesiątkę strzałem w dziesiatkę, sukces sukcesem, osiągi osiągami - ale wcale mnie ten cały Cayenne nie rusza. Suv Lamborghini tym bardziej.
Tyle tylko, że bardzo nie lubię SUV jako wyrazu mody w UE, Byłych sowietach, Polsce i w ogóle. Może minie, może nie. Ale wkurwia mnie jak mało co kretyn/kretynka stojąca/y grzecznie na jezdni zamiast przejechać kawałek krawężnikiem aby udostępnić pas zjazdowy dla innych.
Pół metra. Krawężnikiem. W aucie reklamującym się jako TERENOWE?! Ja takie rzeczy robię w służbówkach i prywatnym cacku. Ale nie - przecież kupuje się je do miast...
Dlatego 911 w większości klasycznych wydań jest dla mnie osobiście atrakcyjne. Za Cayenne się nie oglądnę na pustyni. Poważnie. Inna szkoła wyciągania kasy z klienta.