HATE ETERNAL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4072
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: HATE ETERNAL
No przecie Bringer of Storms robi totalne spustoszenie na planecie Ziemia. W ogóle Fury & Flames nie ma sobie równych spośród całej dyskografii. Na tym wydawnictwie wskoczyli na "inny" poziom.
support music, not rumors
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: HATE ETERNAL
Niewiele nagrano lepszego od tego kawałka ("Powers...) po 2002 r. w Death Metalu.
- Agnósdej
- zaczyna szaleć
- Posty: 260
- Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
- Lokalizacja: Lublin
Re: HATE ETERNAL
100% racji.Rattlehead pisze:No przecie Bringer of Storms robi totalne spustoszenie na planecie Ziemia. W ogóle Fury & Flames nie ma sobie równych spośród całej dyskografii. Na tym wydawnictwie wskoczyli na "inny" poziom.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: HATE ETERNAL
Też tak sądzę, trójka była dobra, ale nie przebiła swojej poprzedniczki, zatrzymali się na pewnym etapie, fakt dobrym, ale moje oczekiwania były znacznie większe patrząc na nazwiska muzyków, przede wszystkim z początku działalności i szkoda, że Cerrito tak szybko od nich odszedł.Herezjarcha pisze:Słuchając płyt Hate Eternal miam wrażenie że zespół w sumie zmarnował swój potencjał. Po fajnej "Morbidowej" jedynce i po dwójce która zapowiadała coś wielkiego, mam wrażenie że zagubili się w blastach. Dążąc do ekstremy zagubili po drodze to "coś" a przynajmniej ja nie potrafię się tego "czegoś" w 3 ostatnich HE dosłuchać.
In a world of compromise...some don't
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
- FENIKS
- w mackach Zła
- Posty: 679
- Rejestracja: 27-11-2010, 12:04
Re: HATE ETERNAL
HATE ETERNAL rozpierdala i tyle. Bez względu czy pierwsze dwie czy kolejne. Na ostatniej lipy też nie ma. Dają radę !
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4631
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: HATE ETERNAL
ja tylko lubię ostatnią , jakoś najbardziej podeszło mi brzmienie i ogólny odbiór tych utworów
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12609
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: HATE ETERNAL
Kupiłem sobie tego digisraka za 29 PLN (nóweczka), bo zachęciła mnie okazyjna cena. Jestem naprawdę w ciężkim szoku jak można było tak zjebać wydanie tak fenomenalnej płyty. Kurwa, nóż się człowiekowi w kieszeni otwiera. Otwieram to gówno, myśląc, że chociaż płyta zapakowana jest w jakąś kopertę, ale nie. Włożona jest goła w kieszonkę, z której wyjęcie jej jest absurdalnie trudne. W dodatku już jej wkładanie spowodowało pojawienie się powierzchownych rys. Czy Metal Blade pojebało doszczętnie wymyślając taki format swojego wydawnictwa? Przecież to jest strzał w kolano. Naprawdę nie jest dziwnym, że ta płyta sprzedała się najgorzej w historii Hate Eternal, skoro każdy zdrowo myślący człowiek jak zobaczył takie coś w sklepie to stwierdził "no way"!
Co do samej muzyki, jest to najlepsza płyta od debiutu.
Co do samej muzyki, jest to najlepsza płyta od debiutu.
all the monsters will break your heart
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: HATE ETERNAL
Trzeba bylo zaczekac, az cena spadnie do 6 zlotych i dopiero wtedy kupic. Bo chyba 29 zl za taki szmelc to nie jest okazyjna cena? Wytwornia zrobila swietny interes - wyprodukowala caly naklad nowego Hate Eternal byle jak, po taniosci, a potem opylila to za 29 zlotych od sztuki, czyli z zadowalajacym zyskiem, jak na tak tanio wyprodukowany towar. Raczej trudno w takiej sytuacji mowic, ze Metal Blade strzela sobie w kolano.
Co do samej muzyki, jest to najlepsza płyta od debiutu.
Mam taka nadzieje. ''Conquering The Throne'' uwazam za kapitalny album, jeden z najlepszych ''pozno-morbidowskich'', jakie kiedykolwiek nagrano. Plyty 2-4 nie moga sie rownac z debiutem.
Co do samej muzyki, jest to najlepsza płyta od debiutu.
Mam taka nadzieje. ''Conquering The Throne'' uwazam za kapitalny album, jeden z najlepszych ''pozno-morbidowskich'', jakie kiedykolwiek nagrano. Plyty 2-4 nie moga sie rownac z debiutem.
In God We Trust
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: HATE ETERNAL
Z kazda plyta az do I, Monarch byli coraz mocniejsi, przedostatnia utrzymala poziom trojki a ostatnia jest nieco slabsza ale i tak dobra.
I AM MORBID
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: HATE ETERNAL
Nowej plyty nie znam, wiec sie nie wypowiem. Plyty 2-4 byly szybsze i bardziej intensywne (co nie znaczy: brutalniejsze!) od debiutu, na pewno mialy tez mocniej wyeksponowane partie perkusji, przez co wrazenie intensywnosci sie potegowalo i to pomimo faktu, ze gitary na plytach 2-4 schowaly sie za te podbita perkusje. Pewnie dlatego schowaly sie, bo nie mialy juz tak wiele do zaoferowania, jak na ''Conquering The Throne'' - plycie wrecz upstrzonej ciekawymi riffami. Na tych pozniejszych plytach brutalnosci i ciekawych motywow jest mniej, zespol koncentruje sie za to na perkusyjnych blastach. O czym juz tu sie pisalo.
In God We Trust
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: HATE ETERNAL
Conquering chwyta od razu, nie trzeba sie przez nic przebijac. Pewnie duza w tym zasluga Cerrito. Ale mi sie bardziej podoba gesty nakurw ktory zaczal sie na dwojce. Posluchajcie sami:
I AM MORBID
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12609
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: HATE ETERNAL
Mnie na kolejnych płytach brakuje tych zajebistych, rozbudowanych solówek, które tworzyły w dużej części klimat Conquering. Na najnowszej płycie jest już taki lekki zwrot w tym kierunku. Trochę nie rozumiem dlaczego Rutan zrezygnował tak łatwo z tej formy ekspresji, zwłaszcza, że ma znakomity zmysł do pisania bardzo przyswajalnych i dobrych partii solowych.
all the monsters will break your heart
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: HATE ETERNAL
Może dlatego, że kieruje się melodią, co zresztą przyznał w jakimś wywiadzie udzielonym chyba zaraz po premierze "Conquering...". Mniej więcej chodziło mu o to, że mógłby stworzyć najcięższy lub najbardziej techniczny riff świata, ale gdyby nie było w nim nawet odrobiny melodii, to byłby to tylko zbitek dźwięków i nic więcej.nicram pisze: zwłaszcza, że ma znakomity zmysł do pisania bardzo przyswajalnych i dobrych partii solowych.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: HATE ETERNAL
Kurde, słucham sobie właśnie debiutu i co jak co, ale solówki to są tutaj pyszne. Ogólnie cała płyta jest zajebista - jest szybko i brutalnie,ale wszystko to jest oprawione bardzo dobrym, piekielnym klimatem. Ta płyta jeszcze nie jest tak duszna i przytłaczająca jak "Fury and flames", ale jest w tych utworach zawarta groza, zatęchły zapach starych książek, które traktują o Szatanie, czarnej magii i mrocznych rytuałach, słuchając tych dźwięków migają przed oczami ryciny pokryte tajemniczymi symbolami, których znaczenie rozumieją tylko wtajemniczeni, niby każdy wie, że traktują o czymś złym, ale w jakiś subtelny sposób są zakamuflowane. Tyle o emocjach, sama muzyka przetrwała próbę czasu i nadal wybija sie spośród deathmetalowych albumów końca lat 90-tych, wydaje mi się że także ta płyta przyczyniła się do renesansu tego gatunku po black metalowej powodzi.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12609
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: HATE ETERNAL
Prawda to. Conquering ma coś co znikło na następnych płytach - przestrzeń, dużo bardzo wyrazistych melodii. Następne są coraz bardziej brutalne i jak to określiłeś - duszne. Na F&F to człowiek ma wręcz wrażenie że jego płuca wypełnia gęsta ciecz uniemożliwiająca swobodne oddychanie. Ja dlatego tak polubiłem ostatnią, bo nawiązuje nieco do debiutu. Jest troszkę bardziej melodyjnie, swobodnie i są przede wszystkim solówki, choć o odmiennym charakterze niż na Conquering.
all the monsters will break your heart
- FENIKS
- w mackach Zła
- Posty: 679
- Rejestracja: 27-11-2010, 12:04
Re: HATE ETERNAL
Conquering ma coś co znikło a nazywa się to podmuch nuclearny !!!!! tak na począrku jak i na końcu płyty.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: HATE ETERNAL
Najnowszy album ma w sobie dużo przestrzeni, to dobre rozwiązanie, bo po tak mocnym i przytłaczającym brzmieniu jakie zaserwowali na F&F kolejna porcja tego samego mogłaby się nie sprawdzić, nie byłoby już tego elementu zaskoczenia. Poza muzyką, ważne też są emocje, ogólny klimat, a ten nadal pozostaje posępny, mroczny, złowrogi, apokaliptyczny. To wciąż niesamowicie szybka i brutalna muzyka, wyrobili swój styl i tworzą w jego ramach to, co uznają za najlepsze. A co do debiutu - jak dziś go sobie odświeżyłem, to dotarło do mnie jakim killerem jest "Spiritual holocaust", kawałek po prostu miażdży jaja.
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: HATE ETERNAL
Pierwszy raz dziś słuchałem "Conquering...". Faktycznie nie taki duszny, ale strasznie sympatyczny napierdol. Dziwna sprawa z tym zespołem. Dopóki znałem tylko "I, monarch" i "Fury..." nie rozumiałem głosów krytycznych, myślałem, że malkontentom nie chciało się wysiedzieć tych 3-4 przesłuchań. Kiedy zabrałem się za Króla wszystkich królików, tytułowy numer rozjebał mnie niemożebnie
(i zawsze bedzie mnie rozjebuwywał!), a potem zonk... Nuda, nuda, nuda. Nawet nie potrafię powiedzieć, co nie zaskakuje. Brutalne, szybkie, techniczne, ale nie onanistyczne granie... ale kurwa, no nie! Dziwa, panie dzieju, dziwa...
(i zawsze bedzie mnie rozjebuwywał!), a potem zonk... Nuda, nuda, nuda. Nawet nie potrafię powiedzieć, co nie zaskakuje. Brutalne, szybkie, techniczne, ale nie onanistyczne granie... ale kurwa, no nie! Dziwa, panie dzieju, dziwa...
Kerosene keeps me warm.
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: HATE ETERNAL
Nigdy nie rozumiałem popularności tego zespołu, poza jedynką brałem to za puste nasterydowane blastowanie i zwykły skok na kasę, bez większego sensu muzycznego. Ale od kiedy kupiłem fizyczne nośniki z dwójką i trójką, zaczynam powoli zmieniać zdanie. Ostało się nieco morbidowej tajemniczości, Erik z kompanami kręci momentami riffy nie z tej ziemi. No, brutalne to i duszne, powiedziałbym nawet że bezczelne jeśli idzie o niektóre popisy, ale zaczynam się wkręcać.