Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- antek_cryst
- postuje jak opętany!
- Posty: 571
- Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
- Lokalizacja: stolnica
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Jeśli chodzi o Lux Torpedę, pardon, Occultę, to dla mnie Mother &Enemy jest jedną z najodważniejszych polskich płyt i jedną z ulubionych w ogóle. Takie pomieszanie Spheres z Thresholds doprawione kawałkami trip hopu. W chuj odważne i bez kompleksów zagrane.
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16901
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
To trochę tak "Co było pierwsze: JAJKO CZY KURA?"twoja_stara_trotzky pisze:no to są płyty z USA :Dtrup pisze:Niby się zgadza, ale jakie płyty z USA, Szwajcarii, UK, Niemiec... stały koło ww. płyt?twoja_stara_trotzky pisze:bardzo lubię Kata, uważam, że nagrał CZTERY doskonałe płyty, które można śmiało zestawiać ze średniakami z zachodu i nawet - pewnie przez sentyment - wygrają. tyle, że żadna z tych płyt nawet nie stała koło takich pomników gatunku jak Reign in Blood, Ride the Lightning czy Rust in Peace. to nie ta liga. już nawet pomijając to, że Kat był zawsze muzycznie wtórny.
ze Szwajcarii bierzesz Celtic Frost, z UK bierzesz choćby najlepsze płyty Napalm Death i całą klasykę i najlepsze krażki Sabbsów, Priest, Maiden itd., z Niemiec masz pierwsze krążki Kreator, Sodom czy Destruction, które - co by nie mówić - zmieniały wiele w ówczesnym metalu. takich płyt, zmieniających gatunki, wyznaczających nowe granice.
a kogo obchodzą naśladowcy? LEADERS NOT FOLLOWERS.
nie przepadam za Kobongiem, ale jakbym miał wskazać Polski zespół z okolic metalowych, który był czymś nowym, twórczym, to na nich bym wskazał... może jeszcze właśnie na Armię z okresu Triodante :D
wiem wiem... filozoficzne dowody są "niezbite" ;-)
Zasze jednak ten i ów inspirował się kimś, zaczał grać jakoś bo ktoś grał podobnie etc. na pewno Polska nie spłodziła czegoś takiego jak wymienione przez ciebie 3 płyty. jednak przytaczanie pomników gatunku w celu udowodnienia, że w Polsce nie ma AŻ tak dobrej muzyki nie ma sensu. Dla polskiego metalu było kilka przełomowych płyt. Niektróre z nich są doceniane do dziś, a że nie były AŻ tak nowatorskie i na takim poziomie jak ww 3ka, coż... Nawet autorzy nie przeskoczyli swoich dzieł dotychcza :-)
Co do Celtic Frost to mogę się zgodzić, że jedynie "Into the Pandemonium" była nowatorska i PRZEŁOMOWA, choć znacznie większe piętno na followers odcisnął okres Hellhammer czy pierwsze dwa minilps... nigdy nie wiesz co będzie bardziej przełomowe... Co do SABBS, IRONÓW, PRIEST czy niewymienionych VENOM, MOTORHEAD... to oczywiście masz rację. Jakoś tak nie sięgnąłem całości, a jedynie okresu z "okolic" tych 3ch płyt. W takim odniesieniu jednak to właśnie Metallica, Slayer i Megadeth są FOLLOWERS...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
sprawa wyglada tak, ze w szwecji 12 latkowie mieli zajebiste gitary i wzmacniacze, a w polsce robili gitary z kartonu i drutów. a jak juz cos skomponowali to nie bylo gdzie tego nagrać, a jak juz było to nie było za co. a jak bylo za co i gdzie to sie wpierdalala bezpieka z cenzura i blokowala wszystko.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4634
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
A gdzie ci potrzeba dobrego sprzętu do raw black metalu?? :D
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Ano, tak se jakoś nie wyobrażam, żeby np. takie Chmury Nie Było (mój głos jakby kto pytał) technicznie dało się u nas nagrać powiedzmy dziesięć lat wcześniej...maciek z klanu pisze:sprawa wyglada tak, ze w szwecji 12 latkowie mieli zajebiste gitary i wzmacniacze, a w polsce robili gitary z kartonu i drutów. a jak juz cos skomponowali to nie bylo gdzie tego nagrać, a jak juz było to nie było za co. a jak bylo za co i gdzie to sie wpierdalala bezpieka z cenzura i blokowala wszystko.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Bezpieka od razu? :Dmaciek z klanu pisze:sprawa wyglada tak, ze w szwecji 12 latkowie mieli zajebiste gitary i wzmacniacze, a w polsce robili gitary z kartonu i drutów. a jak juz cos skomponowali to nie bylo gdzie tego nagrać, a jak juz było to nie było za co. a jak bylo za co i gdzie to sie wpierdalala bezpieka z cenzura i blokowala wszystko.
Prawda jest taka, że cenzura właśnie niespecjalnie inwigilowała to "środowisko". Właściwie to wręcz przeciwnie, bo niektórych można było wykorzystać jako tzw. pożytecznych idiotów. :-)
Większa represja i nagonka na metalowców i ich herezje to była już prędzej w czasach ZChN i, ogólnie, czasach epoki "nocnej zmiany". :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10143
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Samo, Nyia, Neuma?Pteroczłek pisze:Z drugiej strony kolejne dokonania Miechowicza czy Szymańskiego raczej świadczą o tym, że i tak był to jednorazowy wypadek. :)
Yare Yare Daze
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Wiadomo z bezpieka troche przekoloryzowalem. :))Lykantrop pisze:Bezpieka od razu? :Dmaciek z klanu pisze:sprawa wyglada tak, ze w szwecji 12 latkowie mieli zajebiste gitary i wzmacniacze, a w polsce robili gitary z kartonu i drutów. a jak juz cos skomponowali to nie bylo gdzie tego nagrać, a jak juz było to nie było za co. a jak bylo za co i gdzie to sie wpierdalala bezpieka z cenzura i blokowala wszystko.
Prawda jest taka, że cenzura właśnie niespecjalnie inwigilowała to "środowisko". Właściwie to wręcz przeciwnie, bo niektórych można było wykorzystać jako tzw. pożytecznych idiotów :-)
Większa represja i nagonka na metalowców i ich herezje to była już prędzej w czasach ZChN i, ogólnie, czasach epoki "nocnej zmiany" :-)
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Nie ma co gdybać co by było gdyby w Polsce były takie same warunki do grania jak w Europie zachodniej czy USA i siłą rzeczy nie powstały u nas płyty, które na zawsze zmieniły by gatunek w kontekście całej kuli ziemskiej, ale zdarzyło nam się nagrać doskonałe płyty w gatunkach już istniejących.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
a moim zdaniem to w niektorych wypadkach ciezkie warunki dzialaly na korzysc materialu. np. nie wyobrazam sobie the time before time z innym brzmieniem (no moze perkusje moznaby troche podkrecic), jakby to nagrali w lepszej jakosci to nie mialaby tego uroku.
this is a land of wolves now
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Uważam, że wtedy realizator był pijany albo coś. Bo inne materiały nagrywane w tym samym studio brzmią lepiej.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Sugerujesz, że u źródeł leżą warunki, nie chęci? Ciekawa teza :DCzesław pisze:Nie ma co gdybać co by było gdyby w Polsce były takie same warunki do grania jak w Europie zachodniej czy USA i siłą rzeczy nie powstały u nas płyty, które na zawsze zmieniły by gatunek w kontekście całej kuli ziemskiej, ale zdarzyło nam się nagrać doskonałe płyty w gatunkach już istniejących.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Szczególnie na samym początku lat 80 w Polsce był problem z dostępem do heavy metalowych nagrań, kiedy u nas zaczynały grać pierwsze kapele na zachodzie miały już dawno demówki a nawet pierwsze płyty na kontach. Mieliśmy start opóźniony o jakieś 3-4 lata, to są min. te warunki o których ja piszę.
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Tak, właśnie te rzeczy miałem na myśli (chociaż o ile pamiętam, to Szymański nie miał wkładu w komponowanie jedynki Samo, a po prostu nagrał gotowe partie) To oczywiście db/bdb płyty, zawierające oryginalną i stylową muzykę, ale nie ma na nich wizjonerstwa obecnego na dwójce Kobonga. Dokonania Nyia, Neumy, czy Organoleptic Trio to raczej poszukiwanie własnego głosu w ramach istniejących już konwencji i przetartych wcześniej szlaków. „Chmury nie było” to propozycja zupełnie nowego języka muzycznego.hcpig pisze:Samo, Nyia, Neuma?Pteroczłek pisze: z drugiej strony kolejne dokonania Miechowicza czy Szymańskiego raczej świadczą o tym, że i tak był to jednorazowy wypadek :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Aha, no coz, tak czy inaczej to cienkie brzmienie gitary jest zajebiste. Tylko ja sie zastanawiam, czy oni wtedy mieli w zestawie perkusyjnym stopy? Bo cos tam stuka, ale nie za bardzo wiem co. ;dMaleficio pisze:Uważam, że wtedy realizator był pijany albo coś. Bo inne materiały nagrywane w tym samym studio brzmią lepiej.Riven pisze:a moim zdaniem to w niektorych wypadkach ciezkie warunki dzialaly na korzysc materialu. np. nie wyobrazam sobie the time before time z innym brzmieniem (no moze perkusje moznaby troche podkrecic), jakby to nagrali w lepszej jakosci to nie mialaby tego uroku.
this is a land of wolves now
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Mieli stopy, ale styl Karola wtedy taki byl... na 10 klepniec jedno silne:)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
noo ;D chujowe to jest. przez wiekszosc czasu slychac nakurwianie w blachy i w sumie tyle. jakby wtedy mieli docenta to by byla inna plyta
this is a land of wolves now
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
Wbrew pozorom, Karol to bardzo dobry garowym byl... a jak bardzo rozwinal gre na stopach mozna posluchac potem na Domain "Pandemonium" gdzie cala plyta generalnie na jego stylu grania jest oparta
PS. no i jeszcze na Ancient Catatonia
PS. no i jeszcze na Ancient Catatonia
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
no na tych numerach dolaczonych do TTBT z innej sesji perka jest naprawde konkretna. to w ogole dojebane numery sa, chujowo ze nic z tego nie wyszlo dalej bo grali bardzo ciekawie IMO
this is a land of wolves now
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Najlepsza płyta w historii polskiego metalu
No, ponoc istnieja te "mistyczne" 5 kawalkow z sesij nagraniowej co niektorzy twierza, ze slyszeli:) Ten sam casus co z nagraniami koncertowymi Bathory o ktorych rozsiewano plotki w latach 80:)