CANNIBAL CORPSE

[Mort]

Z tego co powiedzial George bedzie mniej technicznego mielenia, a wiecej chwytliwych riffow. Mam nadzieje, ze nie beda to "suwaki" w stylu tytulowego z "Evisceration Plague", bo ten mimo, ze chwytliwy to jak dla mnie najslabszy na plycie, ktora poza tym jedynym kawalkiem jest bez skazy. ;)

[Maria Konopnicka]

A ja uważam, że to jeden z najlepszych utworów Cannibal Corpse w ogóle i chyba najlepszy na ostatniej płycie. :)

[Mort]

Mna najbardziej zamiata Carnivarous Swarm. Kazdy numer z EP oprocz tytulowego jest bardzo dobry, piatkowy. Tytulowy jest dobry do machania dynia, ale brakuje w nim szalenstwa i furii, ktore sa w pozostalych numerach.

[Maria Konopnicka]

Utwór jest stosunkowo prosty i przebojowy, ale cholernie agresywny i absolutnie doskonały pod względem partii wokalnych. W sumie to nawet chciałbym, żeby w takim kierunku poszli na następnej płycie

[Block69]

Bardzo lubię Dżordża Fishera, ale mógłby mu się kark tak rozrosnąć, że dałby se spokój ze śpiewaniem i nastąpiłby powrót wielkiego, zjawiskowego Chrisa Barnesa. To by było wydarzenie na miare powrotu Ozzy'ego do BLACK SABBATH.

[Maria Konopnicka]

Kilka lat temu bym Ci przyklasnął, ale po ostatnich płytach Cannibal Corpse i SFU doszedłem do zaskakującego wniosku, że obecnie Rybak jest wokalistą lepszym niż Krzysio.

[Block69]

Dla jednego lepszym, dla innego gorszym. Spierał się nie będę, jednak dla mnie płyty z Fisherem już nie mają tego czegoś co miały za czasów Chrisa. Lubię "Vile" i "Kill", bardzo lubię "Gore Obsessed", a z pozostałych by było numerów na jedną, mocną płytę.

[Bolt]

Jakiegoś szczególnego parcia na nowy album nie mam, choć kiedyś pewnie go posłucham. W każdym razie do "Bloodthirst" bardzo lubię ten zespół, o następnych też złego słowa nie powiem, jednak czegoś tu brak. Wolę wokale Rybaka nawiasem mówiąc.

[Mort]

Chyba za malo sluchales, bo skoro podoba Ci sie do Bloodthirst to dlaczego nie weszlo Ci Gore Obsessed ktore jest jeszcze lepsze? Daj temu albumowi szanse, posluchaj go kilka razy a kiedy juz bardzo polubisz zabierz sie za The Wretched Spawn i nastepne ;)

[Bolt]

Myślę, że to nie jest akurat kwestia nieosłuchania. Te nowe CC przy pierwszym kontakcie dają mi dużo radochy, ale potem nie chce się wracać. Znaczy dzisiaj sobie może ściągnę "Evisceration Plague" z półki dla "Shatter Their Bones" i paru innych, z uśmiechem posłucham i na jakiś czas zapomnę. :)

[Mort]

Znaczy dzisiaj sobie może ściągnę "Evisceration Plague"

Pirat!!!

z półki

;)

dla "Shatter Their Bones" i paru innych, z uśmiechem posłucham i na jakiś czas zapomnę. :)

Swietny oldskulowy numer Roba Barretta. Na nowa plyte, ktora bedzie wydana prawdopodobnie na poczatku marca Rob napisal 3 kawalki, ciekawe czy beda to ciosy na miare "Shatter their bones".

[Mort]

Worm Infested jest cudowne, dwa krótkie kawałki a cieszą mnie jak najmocniejsze death metalowe albumy tego roku. Jak to w przypadku Cannibal Corpse. zagrali na tym mini zupelnie jak Cannibal Corpse ;) Gitary w Systematic Elimination rozpierdalaja tak jak arcyszybkie wokale w tytułowym. Worminfestedworminfestedworminfested chyba nawet Fisher by tego dzisiaj nie zespiewal tak jak wtedy. I to wspaniale, suche, ciezkie brzmienie z Gore Obsessed. Obowiązek dla fanów. Covery i autocover tez w pyte.

[Kingu]

A ja uważam, że to jeden z najlepszych utworów Cannibal Corpse w ogóle i chyba najlepszy na ostatniej płycie. :)

Oczywiście i niech nagrywają drugi Bleeding bo ileż można słuchać tej fabryki...

[witchfinder]

Zrobiłem sobie taki przegląd przez posiadane przeze mnie płyty, alfabatycznie: Bloodthirst, Butchered At Birth, Gallery Of Suicide i Tomb of the Mutilated. O każdej mogę właściwie powiedzieć to samo: słucha mi się tego n a p r a w d ę ś w i e t n i e , każda płytka na poziomie, trochę się BaB wybija.

Tylko problem jest taki: kiedy album się kończy emocje natychmiast opadają i wcale nie chce mi się tego włączać ponownie, wracać do tego etc. Ot, nic wybitnego, jest jednak kilkanaście lepszych kapel na tym poletku. Cannibali postrzegam jako świetnych rzemieślników.

[Mort]

BaB i Tomb kruszyly w tamtych latach ciezarem a ja i dzis zaciskam zeby i macham glowa kiedy slucham tych plyt. To była nowa jakość brutalnego death metalu. Ciagle kopia bo Kanibale nie grali a napierdalali death metal. Tyle pasji i serca w to wlozyli ze nie mam prawa nie wierzyc, ze piszac material na Butchered chcieli zajebac najmocniej jak tylko potrafia. Nie byli wirtouzami, nie mieli Sandovala na perkusji, nie pisali kawalkow jak na Altars of Madness czy Severed Survival ale uwazam ich za wybitna na death metalowym poletku kapele. Od lat slucham ich plyt z rosnacym entuzjazmem, doceniam ich coraz bardziej i kiedy delektuje sie tym barbarzynstwem mam ochote ryczec razem z Barnsem i krecic piruety przy miazdzacych riffach. Na dzisiaj to razem z Morbid Angel najwazniejsza dla mnie kapela death metalowa. Wszystkim polecam, kilka razy w tym temacie polecane ;), Centuries of Torment, prawie 3 godziny historii jednego z najbardziej charakterystyczych zespolow death metalowej sceny.

Cannibali postrzegam jako świetnych rzemieślników.

Mogę się zgodzić, że od Vile są rzemieślnikami, ale to jest rzemiosło zdecydowanie najwyższej próby - mistrzostwo.

Przesłuchałem dzisiaj 5 pierwszych płyt, a nowy dzień przywitam szóstą. W odtwarzaczu, już za chwile wyląduje

Gallery Of Suicide

[Gore_Obsessed]

Worm Infested jest cudowne, dwa krótkie kawałki a cieszą mnie jak najmocniejsze death metalowe albumy tego roku. Jak to w przypadku Cannibal Corpse. zagrali na tym mini zupelnie jak Cannibal Corpse ;) Gitary w Systematic Elimination rozpierdalaja tak jak arcyszybkie wokale w tytułowym. Worminfestedworminfestedworminfested chyba nawet Fisher by tego dzisiaj nie zespiewal tak jak wtedy. I to wspaniale, suche, ciezkie brzmienie z Gore Obsessed. Obowiązek dla fanów. Covery i autocover tez w pyte.

Why must I masturbate at the sight of maggots
That are crawling on her face ?

[Mort]

Georgowi siada gardlo, posluchajcie wywiadu, mowi o nowym albumie i swoich inspiracjach:
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=167904

[Nasum]

Jeszcze nie wysiadło całkowicie, zresztą kiedyś to musi nastąpić, skoro eksploatuje je maksymalnie. Chyba że prędzej łeb mu odleci od headbangingu.

[shitfun]

od takiej szyi ciężko oderwać głowę

[Nerwowy]

To on ma szyję ?