MACHINE HEAD

[antek_cryst]

Wziąwszy poprawkę na masterfulową niechęć do wszystkiego, co nie jest "tak kurwa alternatywne i ekstremalne, że sam szatan ogon podkula" przesłuchałem cały album i mam wrażenie, że Robb nie podniósł się po poprzedniej płycie. The Blackening to album (dla mnie) zajebisty i przeskoczenie go jest dla Robercika zwyczajnie niewykonalne. Nagrał swoje opus magnum i w tej stylistyce nic lepszego (obym się mylił) nie wymyśli. Zaczął więc kombinować, a może w tę a może wewtę i wyszła z tego taka nieskładna paćka. O rżnięciu solówek nie wspomnę, bo to wstyd trochę, żeby muzyk z takim doświadczeniem popełniał takie szkolne błędy.
Najbardziej mnie jednak wkurwił dziecięcy chórek w ostatnim kawałku. Wkurwił o tyle, że jest to najlepszy kawałek na płycie, taki typowy dla MH walec, tylko weź tego normalnie słuchaj, gdy zaczyna się jakimś kurwa Michaelem Jacksonem i "We are the world" a potem jeszcze na koniec, tym samym pedofilnym motywem poprawia...

Posłucham tego jeszcze kilka razy, dam chłopakom szansę, ale na chwilę obecną to mocno polecieli na łeb.

[[V]]

Wziąwszy poprawkę na masterfulową niechęć do wszystkiego, co nie jest "tak kurwa alternatywne i ekstremalne, że sam szatan ogon podkula"

hahahaha..bardzo trafna diagnoza! :D

[Adrian696]

ja przesłuchałem raz i chyba styknie - nie złapało, a szkoda mi czasu na szukanie drugiego dna, przez dwa tygodnie gdy moge dopierdolic nowym Amebix

[hcpig]

Dodaj jeszcze że tutejsi userzy boją się piosenek :)

[[V]]

ja przesłuchałem raz i chyba styknie - nie złapało, a szkoda mi czasu na szukanie drugiego dna, przez dwa tygodnie gdy moge dopierdolic nowym Amebix.

Otóż to.

[antek_cryst]

Jestem w połowie drugiej rundy z "szarańczą" i płyta zyskuje. Urwania dupy nie ma i pewne rozwiązania nadal kłują w uszy, ale wrażenia zdecydowanie lepsze, niż przy pierwszym przesłuchaniu.

[Rattlehead]

Gówno niesamowite.

[DCI Hunt]

Beznadziejny ten kawałek - do połowy wytrzymałem. Szkoda, bo miałem nadzieję, że teraz pójdą bardziej w stronę thrashu. Najlepiej jakby się Machine Head rozpadło i reaktywowoło Vio-lence :)

A ten cały Machine Head jeszcze metal gra czy jakieś dżampdafakap dla kochających inaczej?

[maciek z klanu]

dżampdafakap dla kochających inaczej

[kocurejro]

na koncertach zniszczenie sieja, przynajmniej dwa lata temu tak bylo jeszcze ;)

[maciek z klanu]

taki mocny rock dla alternatywnej mlodzieży w rozciagnietych swetrach :D

[Gore_Obsessed]

20 lat minęło, jak jeden dzień...

[Maria Konopnicka]

Kilka cytatów z ostatniej Mystica:

Z recenzji ostatniej płyty:
"Dla mnie MACHINE HEAD to aktualnie najlepszy KLASYCZNIE metalowy zespół świata".

Ze wstępu do wywiadu:
"I pojawił się ten niedefiniowalny czynnik, którzy (chyba który?) musiał występować u Led Zeppelin, kiedy tworzyli swoje cztery pierwsze płyty, czy w Metallice z czasów "Master of Puppets".

Z wywiadu:
"Nie sądzisz, że za parę lat to właśnie Machine Head ma wielką szansę zająć miejsca Metalliki na metalowym panteonie?"

Autorem powyższych cytatów jest Łukasz Dunaj. Przyznam, że od pierwszych numerów Metal Hammera, które były kalkami bodaj wydania niemieckiego, w żadnym oficjalnym magazynie muzycznym nie czytałem podobnych bzdur. :))) "Najlepszy klasycznie metalowy zespół świata". :))) Nie wiem sam co rozbawiło mnie bardziej, czy to że najlepszy, czy to, że klasycznie metalowy. :)

[Heretyk]

Dunajowi srogo zaczęło odpierdalać już jakiś czas temu.

[vicek]

Ja pierdolę... Lubię sobie tam Maszyn Head posłuchać, ale bez jaj, nawet Soulfly płytami "Dark ages" czy "Omen" ich niszczy, a poza tym to nie jest klasyczne granie tylko młodzieżowe. :D

[Holi]

ale lipa faktycznie z tymi opisami

[Kurt]

Mimo wielu niesłusznie zignorowanych ostrzeżeń, odpaliłem sobie ostatnie "dzieło" Machine Head, bo przecież "poprzednia płyta była niezła". Ale to co usłyszałem na tej płycie mnie przerosło; ta płyta to straszna sraka, rozwodniona, bez pomysłu, nużąca i bardzo wręcz irytująca momentami. Generalnie chyba Jester najlepiej opisał tę płytę:

Żenująca płyta, denna, zero życia i jakiejkolwiek, do tego strasznie niespójna - nu metal, popłuczyny po thrashu, łagodniejsze momenty In Flames, jeden riff (w czwartym kawałku) jak ze starego Emperor (!) no ja nie wiem co to ma być i dla kogo... lepiej niech reaktywują Vio-Lence :)

Zaorać.

[[V]]

Kilka cytatów z ostatniej Mystica:

Z recenzji ostatniej płyty:
"Dla mnie MACHINE HEAD to aktualnie najlepszy KLASYCZNIE metalowy zespół świata".

Ze wstępu do wywiadu:
"I pojawił się ten niedefiniowalny czynnik, którzy (chyba który?) musiał występować u Led Zeppelin, kiedy tworzyli swoje cztery pierwsze płyty, czy w Metallice z czasów "Master of Puppets".

Z wywiadu:
"Nie sądzisz, że za parę lat to właśnie Machine Head ma wielką szansę zająć miejsca Metalliki na metalowym panteonie?"

Autorem powyższych cytatów jest Łukasz Dunaj. Przyznam, że od pierwszych numerów Metal Hammera, które były kalkami bodaj wydania niemieckiego, w żadnym oficjalnym magazynie muzycznym nie czytałem podobnych bzdur. :))) "Najlepszy klasycznie metalowy zespół świata". :))) Nie wiem sam co rozbawiło mnie bardziej, czy to że najlepszy, czy to, że klasycznie metalowy. :)

to ten sam patalach co go zatrudnili do konkwistadorów diabla?

[dr Kill]

Ostatnia strasznie niezdatna. Za to "The Blackening" całkiem spoko. I na poprzednich się coś ciekawego znajdzie, chociaż całościowo wszystkie się nie bronią.

[Plasfodeur]

Ten sam, pisze jeszcze do t-mobile-music, jako spec od metalu.