DISMEMBER - NAJSŁABSZA PŁYTA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
w moim przypadku moze niekoniecznie OD, ale powiedzmy, ze jestem w stanie sie zgodzic. w swoim wywodzie oczywiscie zapomnialem o Clandestine, ktore moze odrobine mniej niz WB, ale takze wielbie i to taka plyta napisana dla mnie i pode mnie, bo jak debiut w niektorych kwestiach mozna dzis podciagnac pod przecietniactwo, tak dwojka jest ponadczasowa i oryginalna
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Matko boska, jakie herezje...;) Mnie na dzień dzisiejszy do szczęścia wystarczają rzeczy nagrane do WB włącznie. Kiedyś jeszcze sprawię sobie "Morning Star" i "When in Sodom" i styka. Oczywiście nigdy nie nagrali płyty słabej, ale pierwsze trzy są dla mnie najważniejsze i najlepsze. Kiedyś najbardziej lubiłem "Wolverine Blues", dzisiaj największą miłością darzę "Left Hand Path".Self pisze:No bo nie od dziś wiadomo, że Entombed od Wolverine Blues >>>> Entombed przed Wolverine Blues. ;)byrgh pisze: ja paradoksalnie najbardziej lubie WB, ktore jest wyjatkowe, niepowtarzalne i reszta przy tym moglaby zupelnie nie istniec :)
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Czyli mamy przypadek atawizmu. :) Mnie takie odkrywanie w sobie pierwotnych zwierzecych instynktow juz znudzilo, lubie posluchac kloaki i bulgotania gluta w kiblu, ale np. w wykonaniu Autopsy, gdzie jednak jest to podane ze smakiem (jakkolwiek by to brzmialo) i nie stracilo na waznosci (jakkolwiek by to brzmialo...), natomiast pierwszy Entombed juz mi traci rachityzmem, zniedoleznieniem i takim troche uwiadem starczym. ;) Moze dlatego, ze nadmiernie mi sie osluchalo i kazdy dzwiek jestem w stanie zanucic po pobudce w srodku nocy, a moze dlatego, ze nigdy nie darzylem jej taka miloscia jak "Cross the Styx" lub "Deicide".ultravox pisze:Kiedyś najbardziej lubiłem "Wolverine Blues", dzisiaj największą miłością darzę "Left Hand Path".
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
jedyny kawałek dismsmber jaki koajrze, badrzo fajny.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2324
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Oj.. jak to jest dla Ciebie fajny kawałek Dismember to dwa pierwsze albumy zmiażdżą Ci mózg... przecież to melodyjne pitolenie, bardzo fajne, ironmaidenowe i w ogóle, ale przy starych nagraniach to pitolenie. Na 1 i 2 masz prawdziwy klimat starego Sunlight.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Wiem, dlatego mi się podoba. Słuchałem debiutu, ale nic z niego nie pamiętam, a ten kawałek przesłuchałem parę razy i od razu wrył mi się w pamięć.Olo pisze:przecież to melodyjne pitolenie, bardzo fajne, ironmaidenowe i w ogole, ale przy starych nagraniach to pitolenie.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
po debiucie mozesz sie spodziewac przestrzeni i generalnie tego black/deathowego ognia, o ktorym niedawno wspominalem. zobacz sobie kawalek "dismembered"
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Dismembered to jak dla mnie obok Skinfather i Let the Napalm Rain ich najlepszy utwór, a to preludium to żywy ogień!
Co do "black/deathowego ognia" to ja go aż tyle na debiucie nie czułem, ale demówki to co innego. ;)
Co do "black/deathowego ognia" to ja go aż tyle na debiucie nie czułem, ale demówki to co innego. ;)
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
o, dobry temat poruszyles, ja to widze tak, po numerze na pelna plyte:
Dismembered
tu mi ciezko wybrac, ale najlepiej zapamietalem te tremola w zwrotce Case # Obscene
On Frozen Fields
Stillborn Ways
Hate Campaign
Me-God
Trail of the Dead
Tide of Blood
a poza tym, wszystkie numery z plyty zwanej Dark Recollections ;) Alsvartr, sprawdzaj :)
Dismembered
tu mi ciezko wybrac, ale najlepiej zapamietalem te tremola w zwrotce Case # Obscene
On Frozen Fields
Stillborn Ways
Hate Campaign
Me-God
Trail of the Dead
Tide of Blood
a poza tym, wszystkie numery z plyty zwanej Dark Recollections ;) Alsvartr, sprawdzaj :)
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
o, to jakaś nowa? ;)byrgh pisze:a poza tym, wszystkie numery z plyty zwanej Dark Recollections ;)
Absolutniebyrgh pisze: Alsvartr, sprawdzaj :)
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Nie dziękuję. Nie mam ochoty na deathmetalowe rzyganie.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
nom, z '90 ;) z drugiej strony mozna jeszcze sobie odpalic obydwa krazki Murder Squad, ALSVARTR.Self pisze:o, to jakaś nowa? ;)
Dismember na koniec dzialalnosci moglby sie postarac o jakas bogata kompilacyje, cos a la to, co wydalo teraz Grave. czyli wszystkie demowki, projekty itd., bo wg mnie nie wolno traktowac tego wszystkiego jako samodzielne organizmy, to inherentny, nomen omen dismemberowy mutant. :)
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Demosy to wyszły, chociaż mogliby się pokusić jeszcze o zebranie epek, takie Pieces gniecie jajca, Misanthropic zresztą też.
A Murder Squad to szczerze mówiąc nawet nie znałem, trza byndzie nadrobić.
A Murder Squad to szczerze mówiąc nawet nie znałem, trza byndzie nadrobić.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5470
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Żarty Pan sobie robisz. Lubię większość płyt Entombed ale do pierwszych dwóch żadna nie ma startu wg mnie of courseSelf pisze:No bo nie od dziś wiadomo, że Entombed od Wolverine Blues >>>> Entombed przed Wolverine Blues. ;)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Ja się jednak z Byrdziem zgodzę, najlepszą płytą Dismemberu jest jednak Dark Recollections.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Szkoda kapeli, bo choć Entombed, Grave, Unleashed i kilka innych w ostatecznym rozrachunku lepsze, to jednak kawał historii szwedzkiego i death metalu w ogóle, a debiut MIAZGA, później raczej kicha, ale co tam... Wszystkim płaczącym: za 2-3 lata pewnie się reaktywują.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10461
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
To chyba słuchałeś na kolanie z kompa podczas jednoczesnego oglądania pornusów i jedzenia zupy, na tej płycie są jedne z najbardziej rozpoznawalnych i hiciarskich numerów w death metalu ever, na czele z potężnym 'Override...'. A Carnage można traktować jako demówki Dismember i do regularnych 2 pierwszych płyt D. nie ma to za bardzo startu.Alsvartr pisze: Słuchałem debiutu, ale nic z niego nie pamiętam, a ten kawałek przesłuchałem parę razy i od razu wrył mi się w pamięć.
Yare Yare Daze
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Nie wiem, jebie mnie to. Nie pamiętam jak tego słuchałem, wiem że nic nie pamiętam i narazie nie mam ochoty sobie przypominać.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER
Wg mnie do pierwszych trzech, :) przy czym dwójka najlepsza.empir pisze:Żarty Pan sobie robisz. Lubię większość płyt Entombed ale do pierwszych dwóch żadna nie ma startu wg mnie of courseSelf pisze:No bo nie od dziś wiadomo, że Entombed od Wolverine Blues >>>> Entombed przed Wolverine Blues. ;)








