KRISIUN

[byrgh]

tragedia

[Cthulhu]

logówke mają wybitnie chujową ale album napewno nie zejdzie poniżej pewnego (wysokiego) poziomu

[Mort]

31.10 nowym albumem spuszcza wpierdol prosto z piekła, oto tytuly numerow:

1. The Will to Potency
2. Blood of Lions
3. The Great Execution
4. Descending Abomination
5. The Extremist
6. The Sword of Orion
7. Violentia Gladiatore
8. Rise and Confront
9. Extinção em Massa
10. Shadows of Betrayal

[0ms]

a mi sie ta okladka podoba. dobra nie jest, ale mozna sie przynajmniej usmiechnac :)

[gelO]

Lekki kicz, ale jest całkiem ok. Zresztą oni do okładek moim zdaniem nie mają talentu.

[Mort]

Lekki kicz, ale jest całkiem ok. Zresztą oni do okładek moim zdaniem nie mają talentu.

Na dwie płyty okładki zrobił im Wiśniewski, niżej już nie można upaść. Najbardziej lubię cover do Ageless Venomous, narysował im go Joe Petagno.

[Block69]

"Grupa nagrywa krążek tylko z użyciem analogowych instrumentów - po to, by uniknąć efektu kompresji dźwięku, zmory dzisiejszej muzyki gitarowej. Za naturalne brzmienie płyty odpowiedzialny ma być też producent Andy Classen, z którym muzycy nawiązali współpracę w niemieckim "Stage One Studio"".

[Maria Konopnicka]

Dopiero dziś wypatrzyłem na Allegro, że niedługo wydają nową płytę. Bardzo dobra wiadomość. Okładka słaba, ale jak gelO słusznie zauważył do okładek nigdy talentu nie mieli. Na szczęście do muzyki tak, dlatego liczę na płytę przynajmniej na poziomie poprzedniej. Choć chciałbym, żeby była na poziomie "AssassiNation", bo to moim zdaniem jest ich najlepszy album.

[Mort]

Piosenka z nowego albumu brazylijskich herosów:

Nie ma rewolucji, ale jest siła! Miejscami dają słuchaczowi czas na wytchnienie, jest naprawdę dobrze, ale marzy mi się coś bardziej bezlitosnego, taki napierdol dla najwytrwalszych jaki serwowali na debiucie i "Apocalyptic Revelation" albo coś takiego:
:)

[Skaut]

Choć chciałbym, żeby była na poziomie "AssassiNation", bo to moim zdaniem jest ich najlepszy album.

Nie inaczej, ostatni jest zbyt "plastikowy". Jakiś czas temu wróciłem sobie do "Works Of Carnage" i muszę przyznać, że wcale taki odległy od "AssassiNartion" ten album nie jest.

[Olo]

Zarzuciłem to "The Great Execution" kilka tygodni temu pierwszy raz, byłem mocno zdegustowany i teraz znów wracam do tej płyty. Nowy album brzmi jak krzyżówka Vader z Nocturnus z "The etheral tomb" i z Testament z tego ich nowszego okresu. W skrócie - poszli konsekwentnie dalej w to co już zaczęło się na "Assasination", czy częściowo nawet na "Southern storm" i teraz grają już klimatyczny, motoryczny death z klawiszowymi dodatkami i ładnymi solami. W porównaniu do ich środkowego okresu to blastów prawie nie ma - jest za to dużo rwanych riffów, pochodów z centralkami w średnich tempach, nieskomplikowanych solówek/harmonii ciągniętych w mocnym pogłosem i słodkich wtrętów gitary klasycznej. Wokalnie to też bardzo często prawie kopia Petera z Vader. Brzmienie bardzo organiczne, ale, tak jak cała muzyka - miłe dla ucha i łatwo przyswajalne. Jak człowiek zapomni, że to Krisiun to można posłuchać. ;)

[Skaut]

teraz grają już klimatyczny, motoryczny death z klawiszowymi dodatkami i ładnymi solami.

Zniechęciłeś mnie. ;)

[olo1972]

Choć chciałbym, żeby była na poziomie "AssassiNation", bo to moim zdaniem jest ich najlepszy album.

I jedyny jaki posiadam tej załogi, ale obadam nowy, może nie będzie to stratą czasu?

[boroowa]

Lepiej obadaj "Apocalyptic Revelation" i "Conquerors of Armageddon".

[Rattlehead]

Piosenka z nowego albumu brazylijskich herosów:

Jest źle, jest bardzo źle. Po "Works Of Carnage" zeszło z nich powietrze.

[Castor]

Kawałek fajny, choć to już nie ten sam duszny death metal co kiedyś, ale co tam i tak mi się podoba.

[olo1972]

Lepiej obadaj "Apocalyptic Revelation" i "Conquerors of Armageddon".

Tak mówisz? Bardziej warte niż ta nowa?

[Castor]

To zależy. Jeśli lubisz niemiłosiernie skomasowany, intensywny oraz "duszny" death metal to na pewno. ;)

[Self]

A to już nowy album jest dostępny w sklepie Blogspot? Choć w zasadzie mnie to wsie rawno, bo ten kawałek, który Mort zamieścił wyżej jest mocno taki sobie, Myślałem, że po jego przesłuchaniu zaboli mnie dupa (bo mi ją skopią), a tymczasem serducho zabolało.

[Mort]

Posłuchałem jeszcze kilka razy tego nowego numeru i podoba mi się mniej niż na początku. Nie kopie dupy, a to w przypadku tego zespołu niedopuszczalne. Album i tak kupię.